czwartek, 11 listopada 2021

BAĆKA I MY !.


 
 GDAŃSK-OPOLE  -  Rok X  -  Nr 60 (1321)
 


                            Każdy z nas ma prawo do interpretacji bieżących wydarzeń w sposób mniej lub bardziej mądry i czy to się komuś podoba czy nie.

Wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej związane z emigrantami uważam za niefrasobliwość i gapiostwo Baćki Łukaszenki ale od początku:
            Pomimo znanej wzajemnej niechęci Polski i Białorusi, granica państwowa naszych krajów była chroniona w sposób bardzo teoretyczny a pilnowano dokładniej przepływy towarów na głównych przejściach granicznych. Mieszkańcy pogranicza żyli ze sobą w zgodzie bo i były to ubogie rubieże obu państw.
Ta równowaga i spokój zostały zakłócone i wydaje mi się, że wiem jak do tego doszło. Pod koniec ewakuacji Afgańskich obywateli lojalnych Amerykanom w ich grupach zaczęli pojawiać się Syryjczycy, Irakijczycy a nawet obywatele północnej Afryki.
Myślę, że wtedy znalazła się grupa międzynarodowych cwaniaków, która otworzyła nową drogę na zachód Europy przez Turcję, Białoruś /Mińsk/ i Polskę do Niemiec. Ci cwaniacy mieli już doświadczenie w przerzutach ludzi z Afryki na południowe wybrzeża Europy.
Nigdzie nie dowiedziono, że w organizacji nowego kanału przerzutowego brała udział administracja białoruska.
Zorganizowano i wykupiono „wycieczki” i loty czarterowe do Mińska, znaleziono chętnych do przewozu do granicy Unii Europejskiej a po przekroczeniu mieli mieć załatwiony tranzyt przez Litwę, Polskę i Łotwę do krajów zachodnich głównie do Niemiec.
Te działania nie mogły ujść uwadze władz.
Powodzenie nowego kanału przerzutowego przerosło organizatorów i w którymś momencie Baćka się skapnął, że ktoś ostro kręci lody i niezależnie czy miał wyobrażenie o skali, być może chciał i działkę dla siebie. Nie pozostało mu nic innego jak ten proceder zaakceptować bo i było wiadomo, że zajmują się tym jego ludzie ze służb, wojsko i pogranicznicy. Wiedział już, że psuje sobie sukcesywnie rozwijającą się bardzo dobrą wymianę handlową z Polską - job twoju mać !


/Można sobie swobodnie powiększyć/

Podejrzewam, że obie strony były zaskoczone rozwojem sytuacji.
Łukaszenka wraz z Putinem wymyślili usprawiedliwienie – Polska była czynną stroną w Iraku a więc niech ponosi konsekwencje. Łukaszenka miał inne powody ale podejrzewam, że z głowy wybił mu je Putin.
Nad takim tekstem nawet zawyć może Małysz/Maluch/, pies Łukaszenki.



Polska strona wymyśliła wojnę hybrydową i inne głupstwa.
Pozostaje pytanie po co to wszystko i kto na tym lepiej wyjdzie ?
Starcie Polska-Białoruś musi się skończyć konfliktem UE/NATO – Rosja.
Można powtórzyć pytanie po co to wszystko i kto na tym lepiej wyjdzie ?



Emigranci znaleźli się w potrzasku i prawie połowa chciałaby wrócić do swojego kraju ale niestety wykupiła bilet w jedną stronę.


Trwają przepychanki w których Polska stała się stroną silniejszą przy pomocy ustanowionego prawa o stanie wyjątkowym. Czy może ktoś nie wie jeszcze po co uchwalono to prawo?
Czy złodziej, bandyta, oszust chce być podpatrywany jak łamie wszystkie zasady, przepisy międzynarodowe i z moralnością jest na bakier?
Pamiętacie kto mówił o przenoszonych chorobach, amebach i terrorystach? Pewnie dziś /10.11.br/ jest lub był w kościele i odgrywał rolę bogobojnego katolika.



Czy jest wyjście z sytuacji?
Może mój pomysł nie byłby najgorszy.
Otworzyć trzy przejścia graniczne;
1. Ogłosić w zachodnich mediach i wśród emigrantów– kto ma rodzinę emigrantów lub jego członków na granicy polsko-białoruskiej można po nich przyjechać i odebrać z internowania. Odpowiedzialność strony Polskiej.
2. Emigranci posługującymi się paszportami i mający argumenty emigracyjne po poddaniu ich weryfikacji będą oczekiwali na decyzję w obozach dla uchodźców. Odpowiedzialność strony Polskiej.
3. Inni zostaną odesłani do swoich krajów macierzystych – odpowiedzialność strony Białoruskiej.
             Stronie polskiej jak i Łukaszence zależy na zakończeniu konfliktu bo każda ze stron ponosi duże koszty a Białoruś jeszcze dodatkowo zniszczone i obsrane lasy.

.................i takie jest moje zdanie.














Przeczytałeś? Zgadzasz się poglądem autora? Uważasz, że warto by i inni przeczytali?
Kliknij w poniższy przycisk.


6 komentarzy:

  1. .................i takie jest moje zdanie.

    Ja to rozumiem, ja to szanuję i ja się z tym zgadzam. Zgadzam się dlatego, że nie wstawiłeś sloganu "i taka jest prawda".
    Chociaż ktoś mądry powiedział, że "prawda jest ja d.pa, każdy ma swoją".
    Ja nie wiem, czy ten przemyt imigrantów wymyślił Łukaszenka, czy tylko go wykorzystał. Jedno jest pewne, że teraz gra tymi migrantami jak tylko chce. A nasz dyktatorek dał się wciągnąć w grę dyktatora z Białorusi. Zamiast od razu umiędzynarodowić problem poprzez Frontex, odpowiednią Komisję UE czy NATO, to sam jak palec usiadł do gry, której wygrać nie może.
    Czy za tym kryje się jakiś chytry plan naszego genialnego i ukochanego wodza? Obawiam się, że wątpię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiałem się czy nasz Baćka nie wpadł na pomysł. że sam swoim genialnym umyłem rozwiąże ten problem a nikomu się do niczego nie przyzna a punkty będzie walił dla PIS. Myślę, że wcześniej czy później "oliwa sprawiedliwa na....... "

    OdpowiedzUsuń
  3. Myslisz a co gorsza piszesz jakbyś nigdy w życiu nie podróżował samolotem do innego"obcego"kraju i nie zapoznał się z lotniskową procedurą
    Z tymi korowodami ze służbą graniczną przeglądanie,paszportów i grzebanie w innych dokumentach znanym i widomym służbom granicznym.
    Tymi pytaniami pani/pan skąd dokąd i na jak długo/ile i jakiej waluty/ potwierdzone wbitą lub nie pieczątką w paszporcie. I tym ciągle w głowie wpuszcza czy zawrócą.
    Z tymi korowodami, ze służba celną.Wykładanie na stoliki bagaży przetrząsanie walizek i torb po uprzednim ich prześwietleniu.Wreszcie z rewizją osobistą połączone niejednokrotnie z prześwietleniem całego ciała.
    W przypadku jakiegokolwiek podejrzenia, lotniska który jest terenem ogrodzonym, strzeżonym, nie opuścisz i już zostaniesz zatrzymany i deportowany do kraju pochodzenia
    /doświadczyli tego i to boleśnie rodacy "nachodzcy do USA" posiadacze wiz wjazdowych, za które w kraju zapłacili już a niewpuszczonych do USA gdyż "podpadli amerykańskiemu urzędnikowi"
    Wracających do kraju najbliższym kursem.
    Wiec jeśli juz, to wszystko, z wpuszczaniem do kraju, działo się za przyzwoleniem władz Białoruskich.I kropka
    O przejściu tysiecy kilometrów przez obce granice bez pomocy tubylców nawet nie marz.
    To tylko w kinie i to sensacyjnym
    Przejechanie,przejście choćby kilometra w głąb Rosji fizycznie niemożliwe.Złapią cię, już na pierwszym postoju.
    A wiem co pisze.
    PS
    Widze ze nie wiesz ale dotychczasowe grupy "nachodzcow"przyleciały do Polski rejsowymi samolotami Przeszły wszystkie procedury państwo- celne.I legalnie z pieczątką wizową w paszporcie zostały wpuszczone do kraju.
    Po mogły i obiegały się o odmienny status pobytu czy zamieszkanie.A jest ich setki tysiecy.
    Przedstawiając realia "przemieszczania się w świeci"e wnoszę o ich uwzględnienie.
    Jak na globtrotera i bywalce wielu krajów przystało.



    OdpowiedzUsuń
  4. Przepraszam ze dopisuje/ponad limit/ale czytając takie stwierdzenie
    "Nigdzie nie dowiedziono, że w organizacji nowego kanału przerzutowego brała udział administracja białoruska."
    Tak się śmiałem ze aż łzy miałem w oczach.
    Wylądowali na lotniskach a "administracja białoruska" nic o tym nie wiedziała.
    Szukam jeszcze w Internecie czy ci "nachodzcy"wraz z biletem dostawali w pakiecie"czapki niewidki"
    /podobno tam sa i takowe i latające dywany tez jak w bajkach czytałem./
    A to przepraszam.Przeszli przez służby lotniskowe niezauważeni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję Ci rację. Nie wziąłem paru rzeczy pod uwagę o których piszesz.
      Wobec tego odpowiedz mi jaki interes miał Łukaszenka /celnicy, służby lotniskowe itd/ aby dopuszczać do sutuacji jaka jest, tzn, do luftu dla Łukaszenki psując sobie relacje gospodarcze z Polską.
      Odpowiedż może być tylko jedna = polecenie Putina.

      Usuń
  5. Nie wiem!
    Bo gdybym wiedział, to kierowałbym służbami, zamiast tego ułaskawionego jegomościa, przyłapanego na preparowaniu dowodów i nawet dziś prezentującego ściągnięte z internetu obrazki, które w mgnieniu oka rozszyfrowali internauci.No ale "suweren"kupił i daje wiarę.
    I działałbym na granicy zupełnie inaczej by pokazać/Światu,Europie/ ze "Polak to nie świnia, nie bandyta"
    Jeśli to Putin, a raczej jego służby,to robi to genialnie z wyczuciem, nie tylko naszych narodowych fobii,charakterów i strachów a także potrzeb, tych swoich, ktorych u nas na wysokich szczeblach pełno.
    Jak można wyczytać ze skrzynki Michała Dworczyka, dwa miesiące temu rządzący mówili: "aborcja spadła nam jak z nieba".dziś "uchodźcy spadli nam jak z nieba"
    Genialnie, bo jeśli posłuchasz Prezydenta Premiera,nadobna młodzież a patriotyczną z Bąkiewiczem na czele usłyszysz, ze mówią to co chciałby Putim/co gorsza ja mu się nie dziwię/ by tak obrzydzić Unię, by rodacy sami z niej chcieli wyjść. Nie bacząc co jak i ile stracą.
    A co ? "Boso ale w ostrogach"
    A "nasi" robią to z "subtelnością teściowej", której nie podoba się synowa "ta co mu jedynego syncia usidliła"
    I jątrzy i podgryza i daje przykłady, podkładając świnie lub insynuując.
    Wie ,ze to nie wypali dziś, czy jutro, ale w przyszłej sprawie rozwodowej, syncio sobie przypomni, jak to mamusia ostrzegała.
    A mnie ręce opadają z szelestem, widząc jaki ten suweren durny, ze tego nie widzi a co niektórzy nie chcą tego widzieć z głębokich a osobistych powodów.A powód jeden Szmal.
    Jedno jestem pewny! "Wysokie strony" Rosja i Białoruś dogadały się, dały przyzwolenie na migracje "czerwonych mrówek"
    A my tak jak z mrówkami faraona w blokach, uwierzyliśmy, ze da się je zatrzymać.Płotami murami concertiną.
    /jeśli kiedykolwiek takowe Cie nawiedziły to wiesz o czym pisze/
    Gdy tylko działania wspólne, a mam tu na myśli struktury Europy i NATO, dają nam gwarancje powodzenia
    Bandyckie i nieludzkie metody/po to wyeliminowano dostęp mediów na granice/ nic nie pomogą a już zrobiły nam na świecie taka opinię, ze strach dziś ruszyć się gdzieś z naszych granic.

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>