środa, 3 marca 2021

OKIEM EMERYTA (148)

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok X  -  Nr 12 (1271)









Odcinek 148 - czyli, kto mistrzem a kto czeladnikiem?

     Ostatnio dużo czasu zajęło mi śledzenie losów bohaterów serialu „Newsroom”. Byłem już w połowie 19 odcinka (9 odc. 2 serii), gdy nagle coś nakazało mi wcisnąć pauzę, pomyśleć głęboko, cofnąć akcję o kilkadziesiąt sekund i ze zdwojoną uwagą obejrzeć raz jeszcze intrygujący mnie fragment.


     W pierwszej chwili podejrzewałem siebie o przeżywanie jakiegoś deja vu. Faktycznie serial ten oglądam pierwszy raz w życiu, więc musiałem być świadkiem czegoś podobnego. Natychmiast zrozumiałem – sytuacja opisywana w serialu nie jest niczym oryginalnym. Ale żeby lepiej wytłumaczyć czytelnikom nie znającym tego serialu, trochę więc o tej produkcji HBO.

     Akcja dzieje się w tytułowym „newsroomie” stacji tv ACN


     Koniec 2 serii przypada na okres wyborów prezydenckich w USA w roku 2012. O reelekcję stara się Barack Obama. Jego rywalem jest Mitt Romney.

     W studio tv dochodzi do wymiany zdań pomiędzy rzeczniczką Mitta Romneya a prowadzącym program Willem McAvoy’em.

     Stacja tv ACN po niedawnej wpadce informacyjnej rozpaczliwie walczy o wiarygodność. Przed wejściem na wizję, pomiędzy Taylor Warren (rzeczona rzeczniczka) a prezenterem tv toczy się taki dialog: 

[Taylor] - Na kogo głosowałeś? 
[Will] - Wiesz, że nie odpowiem.
[T] - Dlaczego nie? Rok temu ujawniłeś swoje preferencje polityczne.
[W] - Nazwałem się republikaninem. Uznałem, że to będzie uczciwe wobec widzów.
[T] - I nazwałeś partię Herbacianą, amerykańskimi talibami!
[W] - Tak.
[T] - Ten komentarz był ukrytym oskarżeniem republikanów.
[W] - Przeciwnie – oskarżeniem ludzi, którzy nimi nie są.
[T] - Kto ma to oceniać?
[W] - Wówczas ja.
[T] - Prosiłeś, bym drążyła ten temat.
[W] - Rozumiem.
[T] - Nazywasz siebie republikaninem, by udawać wiarygodność, gdy atakujesz partię republikańską?
[W] - Jestem republikaninem. Wierzę w rozwiązania rynkowe, rozwiązania zdroworozsądkowe, konieczność obrony przed niebezpieczeństwami. To wszystko.

    Problem w tym, że muszę być homofobem, liczyć jak często ludzie chodzą do kościoła, zaprzeczać faktom i myśleć, że badania naukowe to przekręt. Myśleć, że biedni mają łatwo i mieć tak wielki kompleks niższości, by obawiać się edukacji i intelektu w XXI wieku.
    Najświeższym wymaganiem jest to, że muszę nienawidzić demokratów i Chrisa Christie(*), bo nie napluł na prezydenta gdy ten wysiadł z samolotu.

    System dwupartyjny jest kluczowy. To zaszczyt stanowić lojalną opozycję. Jestem republikaninem, z tych samych powodów co Ty. Mam nadzieję, że Twój głos zostanie usłyszany za cztery lata.

(*) Chris Christie  – amerykański polityk, działacz Partii Republikańskiej, od stycznia 2010 Gubernator stanu New Jersey. Kandydat w prawyborach Republikanów na prezydenta.

     Ta ostatnia, dłuższa wypowiedź prezentera tv wyjaśniła mi, że pisowskie szaleństwo nie jest naszym narodowym wynalazkiem. I chociaż nie wszędzie ujawnia się w tych samych miejscach, to jednak jego destruktywne oddziaływanie na politykę jest aż zanadto widoczne. Tak podobne, że zasadne jest tytułowe pytanie - Kto mistrzem........"

     W USA, konserwatywna partia republikańska, nie jest skłonna do pomocy socjalnej – w tym i do powszechnego dostępu do służby zdrowia. To ta partia jest zwolennikiem praw rynkowych.

     Postępowi demokraci widzą potrzeby słabszych warstw społecznych, ale w dziedzinie obyczajowości, religii jest bardzo liberalna.

     W Polsce wszystko ma inny wymiar. Pisowska partia roszcząca sobie prawo do miana konserwatywnej prawicy lekką ręką rozdaje nie swoje pieniądze. Nie wierzy w prawa rynkowe. Reszta błędów tej formacji niestety pokrywa się z podobną grupą polityczną w USA.

     W Polsce liberalni demokraci wiedzą o wymaganiach rynku, wiedzą o potrzebie systemowego rozwiązania problemów najsłabszych.

     Jednak i tu i tam – skutki tego szaleństwa dają podobne wyniki. W USA po drugiej kadencji Obamy wybrano na prezydenta prymitywnego (acz bardzo sprytnego) Donalda Trumpa. W Polsce po drugiej kadencji rządów PO wybrano złośliwego, zakompleksiałego karła (nie tylko fizycznego) – Kaczyńskiego.

     Po pięciu latach rządów Trump kończy w niesławie. Niewiele brakowało by zdjęto go z urzędu i postawiono przed sądem.

     W Polsce po czterech latach rządów kaczystów jednak nie udało się skazać przestępców (między innymi dzięki Dudzie) i dano im następne cztery. Mam jednak nadzieję, że jak mówi przysłowie – nawet najdłuższa żmija też kiedyś przemija. A sprawiedliwość (ta zwykła, przez małe „s”) choć może nierychliwa, ale cierpliwa i doczeka się swego udziału w tej historii.

    Jeszcze jeden aspekt historii opowiadanej przez ten serial godny jest uwagi. Otóż stacja tv ACN jest  elementem korporacji, której pakiet większościowy posiada pewna kobieta (Jane Fonda). W trudnym dla stacji momencie nie przyjmuje dymisji kierownictwa stacji. Dymisja była motywowana tym, że stacja dała się wpuścić w kanał i wyemitowała nieprawdziwy materiał. Właścicielka przekonała kierownictwo stacji, że nie pozbędzie się uczciwych fachowców, tylko dlatego, że raz się potknęli.

    Według niej ta stacja tv nie musi przynosić dochodu, nie musi bić się o oglądalność. Ma być ona twarzą korporacji – uczciwą twarzą.

    Prawda, jakie to podobne do zasad panujących w naszej narodowo-publicznej kurwizji?









2 komentarze:

  1. Gdyby TVP dymisjonowała za nieprawdziwy materiał, przez te sześć lat staże w TVP odbyłoby już ze 30% społeczeństwa...

    OdpowiedzUsuń
  2. w.i.e.s.i.e.k5 marca 2021 12:37

    Nikt inny jak Kurski kiedyś powiadał.A powiadał to. od dawien dawna.
    "Ciemny lud kupi wszystko"
    "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku"
    "Trzeba mieć swoje, w sensie ideowym, seriale sitcomowe, seriale pokazujące nasze wartości na podstawie prawdziwych bohaterów. Trzeba mieć swoje portale, swoją dobrą gazetę, swoje duże media, swoje radio i telewizję. Trzeba oddziaływać na kulturę"
    "Ci wszyscy, którzy mówią, że ktoś chce podnieść rękę na Jarosława Kaczyńskiego, muszą wiedzieć, że Jacek Kurski mu tę rękę obetnie. " itp zakusy programowe.
    Żadna dziś działalność Kurskiego nie powinna być zaskoczeniem !!
    Jak mówił tak robi ! Trzeba było wtedy słyszeć a nie słuchać By dziś "płakać nad rozlanym mlekiem"
    Pisac mozna ! Do czasu !!
    Albowiem
    PiS chce wyłączać internet. Wymówką obronność i „porządek publiczny”
    Ta informacja wraz z analizą znalazła się w 18. numerze Dziennika Gazeta Prawna. Właściwy informatyzacji minister (aktualnie te kompetencje ma premier) miałby móc wydać polecenie nałożenia blokady strony czy adresu IP między innymi operatorom telekomunikacyjnym. Polecenie takie będzie decyzją administracyjną i może obowiązywać nawet dwa lata. Blokada na poziomie adresu IP sprawiłaby, że przestaną działać aplikacje sieciowe, jak komunikatory.
    Natychmiast i bez podania przyczyny
    By nie byc posadzony o gołosłowność
    https://www.telepolis.pl/wiadomosci/prawo-finanse-statystyki/pis-chce-wylaczac-internet-wymowka-obronnosc-i-porzadek-publiczny

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>