TERLECKI I NIE TYLKO

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok IX  -  Nr 20 (1193)

---

Pocałujcie samorządy w d....
Tej treści wprowadziłem komentarz do postu administratora Facebooka, który przesłał link do tekstu zamieszczonego w Interii
DO POCZYTANIA
w którym to Ryszard Terlecki ostrzega, że niepokorni samorządowcy będą tracili stanowiska i do tego wymyślił nowy termin i powiedział - "samorządy też są częścią władzy państwowej". "To nie jest tak, że samorząd może sobie działać poza prawem obowiązującym w Polsce. Oczywiste jest, że są odpowiednie przepisy, które umożliwiają postępowanie wobec takich osób, które zechcą ustawić się ponad prawem czy poza prawem, łącznie z możliwością wyznaczenia komisarzy".



Wrócił stary temat pod tytułem czyja Polska ? Odpowiedź winna brzmieć – SAMORZĄDOWA.
Polska samorządowa jest najmniej pożądanym systemem przez Jarosława Kaczyńskiego /zawsze dziewica/, bo z perspektywy Warszawy widać lepiej, że np. potrzebna jest obwodnica Ustrzyk Dolnych a nie Grudziądza a wóz strażacki trzeba kupić OSP na Podkarpaciu a nie w woj. Pomorskim. Oczywiście przypadek zrządza, że tam idą frukty w swojej większości gdzie rządzi PIS.
Wcześnie czy później będziemy musieli odpowiedzieć sobie na pytanie czyja Polska i odpowiednio zagłosować. Zręby już są w postaci mocnych samorządowców i ich organizacji jak np. Związek Miast Polskich czy Unia Metropolii Polskich.
Będzie to oczywisty kopniak dla ludzi pokroju Terleckiego a panu Terleckiemu odpowiem – nie da się zastąpić komisarzami większości społeczeństwa.

PIS wpadł na kolejny pomysł wyborczy który oczywiście nie mieści w żadnych kanonach prawa.
Głosowanie korespondencyjne ma być lekarstwem na wywołane oburzeniem i bezrefleksyjnym parciem do wyborów prezydenckich w dniu 10 mają br. Pomysł głupi, nierealny i łamiący kolejny raz konstytucję.




Art. 127.

Prezydent Rzeczypospolitej jest wybierany przez Naród w wyborach powszechnych, równych, bezpośrednich i w głosowaniu tajnym.
Wybory już nie są równe gdyż Adrian robi sobie kampanię której nie mogą prowadzić inni kandydaci. Wybory bezpośrednie tez nie są możliwe bo w tym wypadku pośrednikiem będzie Poczta Polska a tajne ?. Wiemy do jakich świństw jest zdolna władza i gdzie mogą wylądować koperty !.
Jest jeszcze jeden argument wykazujący bezgranicznym brakiem wyobraźni, że jak się chce to można i „jeżeli można pójść do sklepu to można i na wybory” to wyborcy z kopertami z miast i wsi przyjadą, przydreptają i zjawią się przy skrzynkach pocztowych /oczywiście w odległości 1.5 m./ aby wysłać swój głos.
Właściwie nie mam żadnej rady dla rządzących i nie jestem w stanie sobie wytłumaczyć jak można z ludzi PIS-u zrobić takich tłumoków, zamknąć im gęby i wysyłać na pierwszą linie propagandy co rusz większego kretyna. Być może, że taka pani Witek nie zdaje sobie sprawy, że łamiąc prawo wsadza sobie głowę w stryczek i jest kwestia kto kiedy zaciśnie pętlę.
Karma wraca.

P.S. Zapraszamy wszystkich komentatorów, których prowokujemy do zabrania głosu w formie obszerniejszej niż komentarz, do publikowania swoich przemyśleń w zakładce "INNI PISZĄ". Wystarczy za pomocą formularza kontaktowego powiadomić któregokolwiek z nas o takim zamiarze i podać swój adres mailowy. Nawiążemy kontakt i uzgodnimy sposób i warunki publikowania.

---