niedziela, 7 października 2018

MIĘDZY BOGIEM A PRAWDĄ ?.

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 67 (1062)






Zawsze mnie dziwi brak wiary u pobożnych
i logiki u rozumnych.
Lew Tołstoj.

      To moja, osobista notka i moje osobiste wyznanie. Od małego „bajtla” ufałem kościołowi a ksiądz lub zakonnik był wyobrażeniem chodzącego dobra, miłosierdzia, moralności i prawdy Chrystusa. Z żarliwością broniłem ludzi w sutannach nie na podstawie doniesień wielu mediów, ale na podstawie własnych doświadczeń, znajomości z kilkoma duchownymi i opowiadań rodzinnych o „mości dobrodziejach” w koloratkach.
      Katowice, lata powojenne po II WŚ, trudne, biedne i w nich nadzieja w postaci ks. Domina /imienia nie pamiętam/ zbierającego datki od bogatszych aby zasilić tych biedniejszych. Religia, ministrantura opodal miejsca zamieszkania w parafii Chrystusa Króla przy ul. Powstańców Śląskich.




      Opole, spotkanie niebywałe z Ordynariuszem Diecezji Opolskiej abp. Alfonsem Nossolem. Otarcie się o ks. Tischnera i wreszcie wypalony papieros z prałatem Baldym w KIK-u Opole i w ciemnym okresie stanu wojennego lampka wina /powiedzmy jedna/ u ks. prałata Lubienieckiego. Ramię w ramię układaliśmy i redagowali z ks. Andrzejem Hanichem /tytuły; ks. dr habilitowany, prof. zwyczajny/ wkładkę do Trybuny Opolskiej.

Kiedy Bogowie chcą nas ukarać
spełniają nasze prośby.
Oscar Wilde


      Dotychczas sądziłem, że zachowania kościoła - łącznie z pedofilią są jakąś wypadkową społeczeństwa i z przyczyn dogmatów KRK na homoseksualizm, molestowanie i pedofilię. Dziś czuję się postawiony pod ścianą. Homoseksualizm mieści się w moim spojrzeniu na świat ale molestowanie i pedofilia w żadnym wypadku i każdej postaci NIE. Żyłem sobie w przekonaniu, że te sprawki to gdzieś tam w dalekim Chile czy rozpasanej Ameryce a tu polski episkopat podejmuje decyzje o powołaniach w każdej diecezji KOMISJI DS. OCHRONY DZIECI............ że co, że jak? Czy episkopat chce powiedzieć, że w kościele są przestępcy seksualni i jest ich tak wielu, że trzeba powoływać komisje?
      Nie, nie byłym jeszcze na filmie „Kler” i nie wiem czy pójdę ale na podstawie relacji wielu osób w tym także duchownych można sobie opinie wyrobić. Panie Boże wybacz !!!!!.
      Po raz pierwszy zastanawiam się z powątpiewaniem nad świętością Jana Pawła II ? Czy Karol Wojtyła wiedział o przestępcach pedofilskich i nic nie zrobił ? A może do jego ucha  tych spraw nie dopuszczał jego sekretarz, który dziś dość wymownie milczy.




      Ostatnie wydarzenia postawiły mnie pod ścianą a jak jeszcze do tego dodać oszustwa, złodziejstwa i łupienie majątku państwowego do głosu doszło jedno słowo:
APOSTAZJA.
      To straszne słowo dla członka rodziny katolickiej wygumkował........Donald Tusk swoim przyjazdem do Krakowa na zaproszenie bp. Pieronka. Jeżeli Donald Tusk jeszcze nie zanegował swojej wiary to ja jak długo się da zostaję synem kościoła.

To wideo ma szansę na I miejsce w XXI wielu:
/mina dziennikarza – bezcenna/.
 




Zdjęcia:
Wikipedia,
Facebook,

demotywatory.





43 komentarze:

  1. ....wina Tuska !!! Oj synu....synu....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzadko sie zdarza komentarz krótki, rzeczowy i dowecipy - Dzieki

      Usuń
  2. sowa przecudnej urody
    idę na Kler, chcę mieć własne zdanie,
    napiszę co zobaczyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez sie wybieram ale jestem leń patentowany /może ktos wieco to ten "patentowany".

      Usuń
    2. Własne zdanie! Byłam na tym filmie i uważam, że też powinieneś zobaczyć. Nie ze względu na agitkę antykościelną ( to już zależy od punktu widzenia i w związku z tym każdy i tak zobaczy co innego ), tylko dlatego, że to mocny, dobry film.

      Usuń
  3. Jest gorzej niż myślicie drodzy parafianie.Gorzej bo nie myślicie o współprzestepcach którzy wiedzieli słyszeli a nie powiedzieli nie kiwnęli nawet palcem I nie myślę tu tylko o przełożonych ale o spowiednikach tych "grzeszników"a każdy z nich miał wielu bardzo wielu.Spowiadali się ,dostawali pokutę i byli rozgrzeszani? A przeciez
    Kan. 978 – § 1. Kapłan powinien pamiętać, że słuchając spowiedzi występuje równocześnie w charakterze sędziego i lekarza oraz że został przez Boga ustanowiony jednocześnie szafarzem boskiej sprawiedliwości i miłosierdzia, ażeby przyczyniać się do czci Bożej i zbawienia dusz.
    Słuchali milczeli?
    A takie coś
    "Jak podaje Kanon 916 Kodeksu Prawa Kanonicznego:
    „Kto ma świadomość grzechu ciężkiego, nie powinien bez sakramentalnej spowiedzi odprawiać mszy świętej ani przyjmować Komunii świętej, chyba że istnieje poważna racja i nie ma sposobności wyspowiadania się. W takim jednak wypadku ma pamiętać o tym, że jest obowiązany wzbudzić akt żalu doskonałego, który zawiera w sobie zamiar wyspowiadania się jak najszybciej”.
    Chyba iż to wszystko co "kazaja o grzechu" to jeden pic i fotomontaż.A to rozumiem
    W innym przypadku maluczkim pozostaje zastanowienie
    "który szafarz godnie sprawuje sakramenty, a który niegodnie?"
    Oto tajemnica wiary!Kolejna

    Zauważmy, że kanon wymaga poważnego powodu dla

    OdpowiedzUsuń
  4. A tyle jest przecież przeszkód w udzieleniu rozgrzeszenia "wiernym"
    http://pietrasdawid.pl/kazania-konferencje/pisane/spowiedz-sw-i-nawrocenie/przeszkody-w-rozgrzeszeniu-spowiedz-generlna
    "Jeśli kapłan ze słusznych powodów odmawia wam rozgrzeszenia, to nie powinniście szemrać – on robi to z miłości do was i gorąco pragnie waszego zbawienia. Dopiero na Sądzie Ostatecznym dowiecie się, że dlatego tymczasem odmówił wam rozgrzeszenia, żebyście tym pewniej poszli do nieba. Nie szemrajcie więc nigdy w podobnym wypadku, natomiast podziękujcie Bogu i pracujcie usilnie nad swoją poprawą” (kazanie: O rozgrzeszeniu).

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy Karol Wojtyła wiedział o przestępcach pedofilskich i nic nie zrobił
    To tu masz odpowiedz z tzw "pierwszej reki"
    https://www.wprost.pl/426660/Jan-Pawel-II-wiedzial-o-skandalach-pedofilskich-Reagowal-i-potepial

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. /.../Nie było to może nagłaśniane w mediach/.../
      Ja znam 5 języków obcych ale po cichu.

      Usuń
    2. A można wiedzieć jakich języków ???? Głośno !!!!!

      Usuń
    3. Głośno j. polski, j. niemiecki słabo w mowie i lepiej w piśmie dzieki upierdliwej Lehrerin.

      Usuń
    4. To brakuje jeszcze 3 języków "cichych"

      Usuń
  6. Piotrze zajrzałem do słownika i znalazłem:

    Słownik Języka Polskiego PWN
    - apostazja - [gr. apostasía ‘odpadnięcie’, ‘odstępstwo’], w chrześcijaństwie dobrowolne i świadome odrzucenie wiary religijnej przez ochrzczonego, porzucenie stanu duchownego po wyższych święceniach lub zerwanie tzw. wieczystych ślubów zakonnych;

    W życiu mamy do czynienia z dwoma zjawiskami, które określa się terminem "apostazja":
    1. porzucenie wiary
    2. formalne wystąpienie z organizacji religijnej
    To drugie znaczenie wynika z tego, że nie wymyślono jeszcze lepszego słowa na nazwanie wystąpienia z Kościoła jako organizacji.
    Mnie również apostazja przychodziła wielokrotnie do głowy. Jednak po zastanowieniu się doszedłem do wniosku, że wobec doktryny kościelnej, nawet jak złożysz pisemny akt apostazji - nadal pozostajesz członkiem kościoła - uznałem, że to nie ma sensu.
    Mój sprzeciw budzi instytucja formalna kościoła, nie zaś wiara na której ten "kościół" żeruje.
    Więcej na ten temat znajdziesz tu"KLIK
    Tam się dowiesz, że zgodnie z prawem międzynarodowym, również i polskim masz prawo do wystąpienia z każdej organizacji. Zarówno z kościoła jak i z państwa. Natomiast zgodnie z prawem kanonicznym chrzest nałożył na ciebie nierozerwalne "członkostwo". Zawsze będziesz członkiem kościoła - jednak będziesz traktowany jako członek dopuszczający się przestępstwa (apostazja) i za to ukarany (ekskomunika).
    Pozostaje więc nam akt "apostazji wewnętrznej"- ogłaszam swoje wystąpienie z organizacji nie wplątując w to wiary.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS.

      A na "Kler" obowiązkowo idę. Jeszcze nie wiem kiedy. Obowiązkowo również podzielę się wrażeniami.

      Usuń
    2. Pozostaje więc nam akt "apostazji wewnętrznej"- ogłaszam swoje wystąpienie z organizacji nie wplątując w to wiary
      I dożywotnie utrzymywanie tych "świętych krów"
      Niezależnie czy jesteś niewierzący czy innej wiary,każdy rodak od kołyski aż do"naturalnej smierci" łozy na utrzymanie 1 zł dziennie./obliczenia robione 2 lata temu/Dziś ta kwota z pewnoscia jest wielokrotnie większa.

      Usuń
  7. Do KK nie zapisywałem się i nie zamierzam się wypisywać. Wiem, że gdzieś figuruję w jego spisach, i mam to również gdzieś. Nie bywam na obrządkach (poza uroczystościami rodzinnymi, rodziny się nie wybiera!) i nie daję na tacę ani w żaden inny bezpośredni sposób, jak dla mnie, instytucja KK nie ma nic wspólnego z wiarą czy etyką - jest to organizacja polityczno-gospodarcza zarządzana na sposób mafijny. Należy się trzymać tak z daleka, jak tyko to możliwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy z rodaków to się nawet buntują
      https://www.wykop.pl/link/150254/w-polsce-kazdy-placi-na-kosciol-1-04-podatku-dochodowego/

      Usuń
    2. Tetryku !.
      Trochę mam podobnie z tym że przez lata cielęce byłem nawet ministrantem. Potem mnie kościół odstawił "od cycka" i tkwię w grzechu smiertelnym /z czym jest mi zupełnie dobrze/. Do kościólka zagladam kiej trza, przyjmuje ksiedza po kolędzie i w zasadzie na tym sie kończy mój katolicyzm.
      Na marginesie - dostaliśmy z Ali Babą propozycję, że jak złozyły slubowanie, że będziemy żyć w czystości i bez grzechu to KRK może nas przyjąć pod swój dach.
      Panie Boże - przywróć mi mozliwości aby jeszcze mógł pożyc w grzechu a powaznie rozpatrze propozycje Twojej administracji.
      Pozdro dla Lokaty.

      Usuń
  8. Piotrze!Czy nie przypadkiem.
    Klasyfikacji grzechu i co jest grzechem a co grzechem nie jest,oraz porad udzielił jak żyć w czystości"/i nie mam tu na myśli częste kąpiele/ dokonał jeden z "bohaterów"filmu Kler, lub jemu podobny i to podczas odwiedzin po kolędzie ? /zwyczaj nigdzie w świecie nie stosowany/
    Juz widzę jak patrząc na Twoją poważna minę, podczas udzielania porad, chowając "kopertę " zwijał się w duchu ze śmiechu.Pewno ryczał jeszcze, jak szedł na plebanie.
    Niemniej,miło mi jest iz mogę Cie powiadomić.iz Twoje modlitwy o treści
    "Panie Boże - przywróć mi możliwości aby jeszcze mógł pożyć w grzechu" zostały wysłuchane i to już dawno.
    Bo Pan obdarzył nas liczną ilością środków dostępnych, nawet bez recepty i to w aptekach internetowych.
    Oczywiście zamiast modlitwy przed, obowiązuje tu zasada.
    "Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu"
    Po, już można się pomodlić.
    "W intencji dalszej potencji"
    Przy sposobności ja tez składam Ci dzięki, bo gdyby nie Twoje modlitwy,pewno wynalazcy tychże nie zostali by "Natchnieni Duchem Świętym" i nic by nie wymyślili
    Pozostało by nam jedynie tylko modlitwa lub "pielgrzymka w intencji potencji"

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja idę na film Kler w czwartek 11-10-2018

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolega był i jego recenzja to "miał chłop racje"i zacytował mi Umberto Eco (z książki Cmentarz w Pradze)
    "Księża są przy tobie tuż po urodzeniu, kiedy cię chrzczą. Potem masz ich w szkole, jeżeli rodzice byli bigotami i powierzyli im twoją edukację. Kolej na pierwszą komunię, lekcje katechizmu i bierzmowanie. W dniu ślubu ksiądz powiada ci, co masz robić w sypialni, a nazajutrz, żeby mieć się czym podniecać w konfesjonale, pyta cię na spowiedzi , ile razy to zrobiłeś. Tobie o spółkowaniu mówią księża ze wstrętem, a sami wstają codziennie z łóżek, gdzie je uprawiali; nie myją nawet sobie rąk i idą jeść i pić swojego Pana, żeby potem wydalić go z siebie i wysikać. Powtarzają że ich królestwo nie jest z tego świata, ale zgarniają, co się da. Cywilizacja nie osiągnie doskonałości, póki ostatni kamień z ostatniego kościoła nie spadnie na ostatniego księdza i nie uwolni świata od tej pasożytniczej hołoty."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesku - własnie takie wypowiedzi budza mój sprzeciw i dlatego tak długo /chcociaz na cienkiej nitce/ trzymam sie jeszcze koscioła ale nie tych w sutannach.
      Pamietasz z historii ?
      Kiedyś kosciól był w czołówce szkolnictwa, opieki nad dziećmi i starcami, szpitalnictwa, dobroczynnosci.
      Dzis został w blokach startowych i wlecze sie na koncu.

      Usuń
    2. Piotrze - to może podaj jakieś przykłady - gdzie i kiedy - istniała ta "czołówka kościelnego szkolnictwa" i tego "szpitalnictwa". Śmiało - nie krepuj się !!!!!

      Usuń
    3. Przez 930 lat "panowania" KK - Polska była krajem analfabetów. "Sztukę" pisania i czytania posiadało 4% ludności (szlachty). W 1945 roku w Polsce bylo jeszcze 43% abalfabetow. Analfabetyzm zlikwidowano w latach 1953-1954 !

      Usuń
    4. literówka : ma być "analfabetów"

      Usuń
  11. Błogosławieni cisi .....albowiem ich jest.......
    Błogosławieni ci którzy uwierzyli.....
    Zgodzę sie jak podasz "które to kościoły"A teraz
    Pamiętasz z historii ? No to coś o Twoim Śląsku i pielęgnowaniu "Polskości"
    Weźmy jako przykład Śląsk Górny. Leży przede mną mała książeczka, wydana nakładem Spółki Wydawniczej Karola Miarki w Mikołowie w r. 1920 p. t.: "150 lat niewoli pruskiej". Czytamy w niej na stronie 11-tej:

    "Urząd biskupi ulegał pod każdym względem rządowi pruskiemu, dawał się używać za narzędzie i przyczyniał się gdzie mógł do germanizowania polskich dzielnic. W r. 1787 już samorzutnie napomina proboszczów do pielęgnowania niemczyzny w szkołach. Górny Śląsk miał zostać zniemczony jak najprędzej.

    A na stronie 54-tej czytamy:

    Kościół zaprowadził w celach germanizacyjnych na Górnym Śląsku niemieckie nabożeństwa dla dzieci, msze szkolne z niemieckim śpiewem, zastąpił w licznych wypadkach polskie melodje niemieckiemi i dawał tym pieśniom wszędzie pierwszeństwo tak, że pieśni staropolskie coraz więcej się zacierały w pamięci. Księża zakładali związki niemieckie, niemieckie biblioteki parafialne, rozpowszechniali niemieckie gazety, czasopisma, a zwalczali polskie, katolickie siostry zakonne zakładały ochronki tylko niemieckie. Księża rozmawiali z dziećmi szkolnonymi tylko po niemiecku i posługiwali się w korespondencji z parafianami tylko językiem niemieckim".

    W okresie wyborów w 1903 r. wydał biskup Kopp list pasterski, w którym pouczał, że język i narodowość są to wprawdzie dobra wielkie, ale nie największe, oraz wzywał ludność do wyrzucenia wszystkich gazet, pisanych w duchu polskim.
    W r. 1919 przed wyborami do konstytuanty pruskiej Polacy na Śląsku postanowili nie brać udziału w wyborach, czem pragnęli udowodnić światu, że Polaków na Śląsku jest dużo i że nie chcą oni należeć do Niemiec. Ponieważ Niemcom, ze zrozumiałych powodów, wobec ogłoszonego bojkotu bardzo zależało na tem, by ludność polska głosowała, rozwinęli oni za udziałem w wyborach żywą agitację.
    Wspomniana wyżej książeczka tak (str. 88)

    Wymieniamy tylko księży, którzy, nadużywając swej powagi, przymuszali Polaków do brania udziału w wyborach. Książę biskup wydał okólnik, w którym powiada, iż obowiązkiem jest każdego katolika iść na wybory, ba wiara jest zagrożona. A niektórzy księża od siebie dodają: "Jeżeli nie pójdziecie na wybory, przyjdziecie do piekła. Jeżeli nie pójdziecie na wybory, to mi nie przychodźcie do spowiedzi, bo wam rozgrzeszenia nie dam". Księża centrowi także przy kolendzie osobiście zobowiązywali rodziny polskie do brania udziału w wyborach. Niektórzy księża prowadzili polskie niewiasty i dziewczyny zwartemi szeregami z kościoła wprost do urny wyborczej.

    Oczywiście w takich warunkach bojkot nie został ściśle przeprowadzony, wynik wyborów nie dał należytego obrazu polskości kraju, a tem samem osłabił stanowisko Polski i to w chwili, gdy los Śląska rozgrywał się na terenie międzynarodowym.

    OdpowiedzUsuń
  12. Charakterystycznym również przykładem, jak kler "bronił" polskości ludu śląskiego, jest historia słynnego miejsca, odpustowego Panewnik, położonego niedaleko Katowic. Wspaniały ten klasztor z cudownym obrazem i grotą Matki Boskiej miał zostać wzniesiony w tym celu, by ściągnąć do siebie liczne pielgrzymki pobożnego ludu, które dotąd wędrowały do Częstochowy i narażone tam były na "polską agitację''. Że klasztor w Panewnikach obsadzono niemieckimi zakonnikami, którzy tam gorliwie specjalną misję germanizatorską pełnili - mówić zbyteczne.
    Jak przykrą dla ludu śląskiego musiała być ta działalność germanizacyjna księży, jak paraliżować musiała wysiłki działaczy śląskich, świadczy o tem otwarty "List do górnośląskich księży - germanizatorów" ogłoszony w kwietniu 1919 r. Oto wyjątek z listu:

    Zwracamy się do Was - kapłani, co uznając prawa Boże, gwałcicie je sromotnie, szydząc z wszelkiej sprawiedliwości, zamiast uszlachetniać serca ludu, powierzonego Waszej opiece, czynicie zeń jakieś stworzenie bez uczucia i serca. O! - Wy grabarze ludu górnośląskiego, Wy, którym matka nuciła nad kolebką piosnki polskie, Wy, co nosicie to imię polskie ku Waszej hańbie, jako zdrajcy i Judasze własnego ludu! - Biada Wam! ! ! Wy zbrodniczą dłonią synowską burzycie gniazda Waszych ojców.

    OdpowiedzUsuń
  13. Szanowny Piotrze !!
    Poszukaj poskrob a potem pogadamy Dla ułatwienia podam Ci gdzie można poszukać a sa to "materiały z lat 20 tych 30 tych .
    Nie na darmo pewien cadyk powiadał "jak poskrobiesz to co jest koszerne koszernym nie jest"
    http://toporzel.pl/teksty/baryckaf.html czyli streszczenie książki Janina Barycka "Stosunek kleru do Państwa i oświaty" lub zakup książki
    https://antyksobieski.pl/barycka-stosunek-kleru-do-panstwa-i-oswiaty-fakty-i-dokumenty-wyd-1934.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Przecież to nie pisano teraz
    " jak twierdzi Bobrzyński w "Zarysie dziejów Polski" - "nauczanie jezuickie trzymało młodzież zdala od wszelkiej wiedzy", że "karmiono młodzież okruchami nauki, z której zdarto wszelki cień swobodnego badania i myśli" - to nic, że, jak twierdzi Kot w "Historji wychowania", - treść nauki starała się przepoić umysły szlacheckie fanatyzmem wyznaniowym i przywiązaniem do złotych swobód, do zepsutego ustroju Rzeczypospolitej", - że, "pod względem moralnym nie starali się jezuici podnosić swych wychowanków, zadowalali się dewocyjnością i zewnętrznem okazywaniem cnotliwości, poza którem pleniły się wszelkie wady" - że, "przez ustawiczne schlebianie dumie możnych i nienajlepszym instynktom masy szlacheckiej, dawali zły przykład młodzieży" - że, "obojętni dla zagadnień narodowych, nie rozdmuchiwali w młodzieży uczuć patriotycznych" - to nic, że takie wychowanie młodzieży doprowadziło Polskę do upadku i niewoli. Wszystko to nic. Dziś kler w powodzi artykułów i zawiłych dowodzeń, stara się wykazać światu i społeczeństwu nietylko swe niespożyte zasługi w dziedzinie szkolnictwa, ale co ważniejsze, stara się wykazać, że Kościół, a nie Państwo ma większe i słuszniejsze prawa do szkoły.
    /dzis to nie znaczy dziś tak pisano w latach 30 tych/

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest wysoce prawdopodobne, że gdyby tak Rząd (obojętnie jaki !) USZCZELNIŁ WSZYSTKIE DOTACJE DLA KOSCIOLA KATOLICKIEGO W POLSCE - to bilans w budżecie państwa uzyskał by nareszcie wynik dodatni ! Warto to sobie policzyć ! I druga kwestia - dlaczego Kościół (kościoły !!!) nie płacą żadnych podatków - każda "firma" ma obowiązek podatkowy wobec państwa (także wobec ZUS-u) Modlić się można za darmo - w niebie nie ma urzędu skarbowego !

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak to jest gdy poprosisz o przykłady ,podasz własne argumenty dalsza dyskusja zamiera.
    Strach to, czy intensywne czytanie i przygotowywanie odpowiedzi? Nazwijmy to "studiowanie źródeł"
    A przecież nie chodzi tu o religie lecz o zachowanie na tym ziemskim padole "urzędników Pana B"
    Dla rozumnych oczywistym jest stwierdzenie Robert G. Ingersoll
    " Przez wieki całe trwał śmiertelny konflikt między odważnymi ludźmi myśli i geniuszu z jednej strony i masami religijnych ignorantów z drugiej; wojna pomiędzy nauką i wiarą. Nieliczni odwoływali się do rozumu, do honoru, do prawa, do wolności, do tego, co znane i do szczęścia na tym świecie. Masy natomiast odwoływały się do uprzedzeń, do strachu, do cudów, do niewolnictwa, do tego, co nieznane i do niedoli na tamtym. Nieliczni mówili - pomyśl! Masy mówiły - uwierz!"
    A kler "błogosławieni którzy uwierzyli albowiem dla tych jest, Królestwo w niebiesiech"
    Ja tam zaś wole trzymać sie zasady/powiedzenia/jakie kiedyś wygłosił H. L. Mencken
    "Należy szanować religię drugiego, ale tylko w takim samym sensie i do tego samego stopnia, w jakim szanujemy jego teorię, że ma piękną żonę i bystre dzieci".
    Anonimowemu do sztambucha
    https://dzieje.pl/infografiki/analfabetyzm-w-ii-rzeczypospolitej
    Dla wiadomości to dla analfabetów ówcześni kupcy rzemieślnicy aptekarze itp umieszczali na swych szyldach"piktogramy" a to but a to nożyce czy inne symbole zawodu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te statystyki podają tylko procent analfabetów w wieku do lat 10-ciu - a gdzie reszta dorosłych analfabetów ?

      Usuń
    2. Statystyka mówi 10 lat i ...więcej.Czyli to "więcej"obejmuje i dorosłych.

      Usuń
    3. https://pl.wikipedia.org/wiki/Analfabetyzm
      tu masz szczegółowo

      Usuń
  17. Statystyki statystykami a życie sobie. Statystyki nie podają ile mamy tzw.wtórnych analfabetów. Przyjeło się mniemanie, że jak już ktoś potrafi pisać i czytać, to nie jest analfabetą - tymczasem poprawnie pisać nie potrafi prawie połowa Polaków. 60 - 70 % Polaków nie czyta żadnych książek, co drugi Polak nie potrafi poprawnie liczyć. I tu pytanie - czy to są także analfabeci, czy nie !???. O politykach i innych "sławnych ludziach" nawet nie wspominam - nawet najważniejszy prezes w Polsce nie potrafi poprawnie mówić po polsku a premier liczyć !!!! Czy to jest "stan normalny", czy też wtórny analfabetyzm ????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Polytyka".....panie dzieju....."polytyka" !!!!! Głupimi łatwiej się rządzi !!!!

      Usuń
    2. Ojejku....jejku....to jak wyłączą prąd z komórek i smarfonów zapanuje kompletna ciemnota wśród Polaków. Pewne !!! !

      Usuń
    3. No tak w 3/4 - być może !!! :-))

      Usuń
  18. Z Onetu
    "Nie mogąc się pogodzić z nieprawdopodobnym sukcesem filmu „Kler”, oraz oczywiście z jego przekazem, ktoś wykombinował sposób, żeby film ten za wszelką cenę u.....ć, czyli wyeliminować z gry.

    Tęgie mózgi powołując się na – nieistniejące, ale co za problem szybko na kolanie je stworzyć – „liczne skargi obywateli, iż film Wojciecha Samorzowskiego „Kler” obraza ich uczucia religijne”, chcą w trybie natychmiastowym zająć wszystkie dostępne kopie filmu pod pozorem i na potrzeby właśnie rozpoczynającego się lada dzień śledztwa. Oznacza to również czasowy zakaz dalszego wyświetlania filmu do czasu ogłoszenia i uprawomocnienia się wyroku. Niektóre, wielkie sieci kin, dostały już pisemne zapytanie iloma kopiami dysponują i w jakich miastach są one rozpowszechniane. Chwytacie mam nadzieje istotę tego zamachu?

    Pomysł z „aresztowaniem” filmu nijako potwierdza swoimi publicznymi wypowiedziami pan wicepremier od kultury i dziwactwa Gliński, głosząc wszem i wobec, że film jest do cna złośliwą i obrazoburczą karykaturą. A dosłownie w radiu powiedział: „Przykro mi jest, że ten pan z tematu, który jest ważny i poważny zrobił karykaturę (…) Kłamstwu i manipulacji należy przeciwdziałać wszelkimi możliwymi sposobami.” No to właśnie za moment zaczną przeciwdziałać.
    Co ciekawe opinię tę wyraził – jak sam się pan Gliński przyznał – nie oglądając filmu, nie czytając nawet scenariusza, tylko mając w ręku pobieżne 2-stronicowe jego streszczenie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Phiii.....co to za sztuka - recenzować to czego się nie oglądało ! Większą "sztuką" jest - nie być u "Sowy" i dać się nagrać !!!

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>