Raz lub dwa razy do roku spotykamy się
jako grupa zaprzyjaźnionych blogowiczów i ich komentatorów
na imprezie koleżeńskiej. Nikt nikogo nie pyta o wiek, poglądy czy skłonności do wszelakich rzeczy w tym do polityki. Grupa przyjaciół spotyka się aby porozmawiać, dobrze i zdrowo zjeść co oczywiście musi być podparte odpowiednimi i szlachetnymi trunkami. Przekrój społeczny bądź jakikolwiek inny jest zupełnie obojętny a wiek wahał się dla panów od lat 2 do 73 a pań od 3,5 roku do ........panie zawsze są piękne i młode.
Cóż mnie więc podkusiło aby na blog polityczny wnosić temat czysto społeczny.
Charakterystyką tych spotkań był zupełny brak tematów politycznych co uległo niewielkiej zmianie na ostatnim spotkaniu w Nałęczowie. Osobiście nigdy nie ukrywałem się jako zwolennik Platformy Obywatelskiej i w dalszym ciągu przy niej obstaję. Spotykałem się co najwyżej z pytaniami głupio-retorycznymi typu – czy nie widzisz co ta twoja platforma robi, nie widzisz jak kradną, jacy to banksterzy, łapówkarze itd. ??. Jeszcze rok temu na te tematy wiało chłodem a dziś .... ??. Nie mam żadnej satysfakcji ale byłem osobą do której zwróciły się dwie osoby, które co prawda nie były w opozycji do mnie jako leminga ale musiałem kiedyś słuchać uszczypliwości.
Piotrze – i co będzie, wiesz boję się o swoja pracę, taki klimat !?. Matka z 500 + jest niespokojna i „.....500 to 500 ale co dalej ?.
Temat wrzucony do szerszego grona zakończył się konkluzją, że rzeczy mają się już źle a idą w jeszcze gorszym kierunku.
Zgodna refleksja końcowa – ile lat będziemy musieli odrabiać straty, ile będziemy musieli włożyć wysiłku aby stać się wiarygodnym partnerem i dla EU i dla NATO.
Prawo i Sprawiedliwość ze swymi łajdakami z Jarosławem Kaczyńskim /zawsze dziewicą/ na czele cofa nas do początku transformacji /oby nie dalej wstecz/ i wychodzenie z tego bagna będzie nas bolało.
Dziś zostaje nam walka, opór społeczny i ewentualnie Mamrot i podkowa na szczęście.
Nie
byłoby tej notki gdybym nie zauważył zwrotu w myśleniu paru
ludków z mojego towarzystwa i sąsiadów a jednocześnie
jestem przeszczęśliwy za pokątny szept do ucha – Piotrze masz
rację.Powolutku dociera, dociera, dociera, powolutku.........
No to tiepier ja i "zapytowywuje" o podkowę, wpierw wyjaśniając
OdpowiedzUsuńAlisci
Podkowa to żelazne szczęście.
Trzeba tylko wiedzieć, gdzie i jak ją umieścić. Najskuteczniej działa wtedy, gdy zawiesimy ją nad drzwiami wejściowymi do naszego domu.
Jeśli zawiesimy ją w pozycji "U" będzie przyciągała pozytywne zdarzenia i szczęśliwe zbiegi okoliczności - to takie "otwarcie na szczęście".
Natomiast powieszona odwrotnie ochroni nas przed złymi mocami, zazdrością, zawiścią oraz nieproszonymi gośćmi. Zamknie i zabezpieczy nas przed negatywną energią. Najlepiej jest przybić ją 7 gwoździami, bo liczba ta jest uważana za magiczną i przynoszącą szczęście.
Wniosek z tego taki. Jeśli "ma Was" chronić przed złymi mocami, zazdrością, zawiścią oraz nieproszonymi gośćmi. Zamknąć i zabezpieczyć przed negatywną energią ".
Czyli tym ,czym emanują wprost, hoplici z PIS winna wisieć "odwrotnie"
Albowiem gdy "Grupa przyjaciół spotyka się aby porozmawiać, dobrze i zdrowo zjeść" spełnia juz to warunek 1.
Drugi temat
Jakos tak przypomniał mi film dokumentalny Michaiła Romma „Zwyczajny faszyzm” z 1965 r.
Składa się on z fragmentów hitlerowskich kronik zmontowanych przez reżysera i opatrzonych odautorskim komentarzem
/Michaił Romm stawia pytanie, jak mogło dojść do powstania i rozwoju nazizmu, co doprowadziło do tego, że idea faszystowskich Niemiec pociągnęła za sobą tylu ludzi/
Ale nie to, dało mi skojarzenia
Jest rok 1944-45 pokazane sa kroniki, a autor wyłuskuje z kadrów, pojedynczych ludzi, którzy już nie wykazują i nie podzielają powszechnego entuzjazmu,tłumu
I ten komentarz reżysera
Popatrz na nią ,popatrz na niego...oni już ZACZYNAJĄ MYŚLEĆ.
Oczywiście ze nie ma porównania wprost To ich "spóźnione myślenie" drogo ich kosztowało.
Zastanawia tylko Jakie będą koszty NASZEGO MYŚLENIA ?
I czy znów będzie "powtórka z Kochanowskiego?"
"Polak mądr po szkodzie”;
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.”
Tylko wnuków zal !!
He, he... Od kiedy to niby siódemka jest szczęśliwą liczbą?
UsuńMnie uczono, że jak tylko nasi praprzodkowie wymyślili liczenie, to siódemka była liczbą feralną. Z całą pewnością uważali już tak starożytni Sumerowie (co to "Abraham wyszedł z UR"). Nawet Bóg, po sześciu dniach tworzenia, siódmego odpoczął, co by jakiego nieszczęścia na swoje dzieło nie sprowadzić. Czego wyznawcy judaizmu (nie tylko) się skrzętnie trzymają. Dopiero poganie (konkretnie cesarz rzymski Konstantyn) przyjmując wiarę w jednego Boga (dla celów stricte politycznych, czyli konsolidacji imperium), umyślili zarazem odciąć się od tradycji judaizmu (oraz innych kultów religijnych), wyznaczając na "dzień święty" pierwszy dzień tygodnia.:-)))
Co do podkowy, to tez jeszcze babcie mnie uczyły, że ma ochraniać dom przed złym, a wiec otwartą stroną zawsze od strony domu, a nie podwórka (przybijano ją na progu, a nie do futryny, czy ściany)
Pomyślności.
Wieśku ! Pisząc o tym końskim obuwiu - jakim jest podkowa, zapomniałeś dodać, że taki "trzewiczek" należało rzecz jasna znaleźć w szczerym polu (wtedy zboża plonowały oraz okopowym żyło się lepiej). Kiedy zaś podkowę znalazłeś w "końskiej sypialni" - białogłowy zaczynały szaleć na Twój widok. A już "zbrodnią" jest przybijanie podkowy "gwoździami"- jak piszesz. Każda podkowę przybija się "hufnalami"- to są takie specjalne końskie gwoździe - gdzie indziej nie używane. Ja tam w żadne gusła nie wierzę, ale moją podkowę "znalazłem" w takiej końskiej pakamerze, gdzie zazwyczaj końskie rynsztunki przechowują. W czasie , kiedy moja wnuczka pobierała nauki w stadninie w Borkach Wielkich - jak należy z wdziękiem "anglezować", ja zapuściłem się w te końskie apartamenty i...." szczęście " mi dopisało. W jednej skrzynce leżały sobie podkowy całkiem nowe, w drugiej już mocno "przydeptane". Tedy "znalazłem" całkiem nową a i przygarść owych hufnali. I mam ....wisi sobie na belce w saloniku od wszelkiego przypadku - od tej pory ani pioruny nie biją mi w strzechę, ani huragany nie zrywają dachówek. Coś w tym musi być - czy co ????
UsuńA co do tych białogłów - pewnie plotka, bo od lat nic mi się nie "przytrafiło". Jak ten Don Kichot - wodzę oczami za moją "Dulcyneą" i powiadam, że wystarczy mi kłopotów, kto by tam sobie je multiplikował choćby przy pomocy owej podkowy. Moja podkóweczka jest mała i zgrabna - znaczy się przeznaczona była do jakiejś "końskiej młódki" o zgrabnej nóżce a nie do jakiegoś końskiego człapaka. Nic z tego - nie działa. Stąd moja wiara w "końskie szczęście" jest raczej nadwątlona.
ikka13330 maja 2016 22:05
UsuńAno od wtedy gdy czarny kot,przechodzenie pod drabina,rozbite lustro,czy rozsypana sol są przyczynami nieszczęść !
Jedni w to wierzą, inni nie Siedem gwoździ, jednym przynosi szczęście, innym nie
Mnie na pewno ,gdybym przybijał taka podkowę "ten siódmy" nie przyniósł by szczęścia, gdybym przy jego wbijaniu, walnął się młotkiem w palec.
PS
Madrzy ci Sumerowie, bo przy trzech mniejsze jest prawdopodobieństwo "ze się walniesz"
Odnośnie wieszania podkowy otrzymałem instruktaż z najbardziej miarodajnego źródła tzn. z Muzeum Kowalstwa w Wojciechowie i tak ja zawiesiłem. Odwrotnie wszystkie dobre moce z niej /po Pawlakowemu/ wylatowywują.
OdpowiedzUsuńZapomniałem w felietoniku zaznaczyc o jeszcze jednej rzeczy. Przybywa tych ktorzy przyznaja sie jak głosowali i dziś żałują.
Pozdrawiam
Piotr Opolski30 maja 2016 21:21
UsuńNo popatrz, a ja uwierzyłem.jak wszyscy to co w Onecie wypisują
http://magia.onet.pl/artykuly/wokol-magii,624/podkowa-zelazne-szczescie,43766.html
/tak miedzy nami konfidencjonalnie jako stary ateista, realista w to nie wierze, ale czarnego kota unikam/
Co tez z pokorą "poświęcam" ikka13330 maja 2016 22:05
Przybywa tych co dziś żałują, a zamiast tłumaczyć, należy wyśmiewać, ich wybór.
Tak jak na śmiech i kpiny zasługuje każdy z ichniego PIS Bo to ich najbardziej zaboli.
Bo oni tego nie pojmują Tak rozdmuchali własne ego.
Czego jak czego ale poczucia humoru i dystansu do siebi, w tych szeregach brak, nadzwyczajny.
Dzień dobry
UsuńWyśmiewanie (podobno) nie jest dobrą metodą.
Poradnik obrony przed sektami (a pis jest bez wątpienia sektą) radzi aby nie wyśmiewać się z sekty i jej wyznawców a raczej pokazać im (przynajmniej tym bliskim, którzy zaczynają przeglądać na oczy), że cały czas jesteśmy przy nich a poza sektą TEŻ JEST inne życie.
Ja w każdym razie (pomny zaleceń poradnika) przestałem ostatnio wyśmiewać głupotę/naiwność moich znajomych "zaczadzonych pisem", mam bowiem świadomość, że wychodzenie z takiego uzależnienia może być trudne i wymaga maksimum empatii z mojej strony...
Pozdrawiam
Krzysztof z Gdańska
Dzień dobry.
UsuńMoże jeszcze coś z nich będzie? Z tych, co przejrzeli na oczy.
Rzecz jasna o ile będą jeszcze kiedyś jakieś wolne wybory... Bo mi to coś w kierunku odwrotnym wygląda.
Dzień dobry.
UsuńMoże jeszcze coś z nich będzie? Z tych, co przejrzeli na oczy.
Rzecz jasna o ile będą jeszcze kiedyś jakieś wolne wybory... Bo mi to coś w kierunku odwrotnym wygląda.
Piotrze ja zawsze byłam bardziej peowska od PO. Więc nie ma mowy o zwrocie. No u Mżawki też nie, niestety :P
OdpowiedzUsuńNigdy się nie wstydziłem swojego głosowania, poza jednym wyjątkiem, kiedy to w wyborach samorządowych zagłosowałem i mi "poprawiono" moją nieważną kartę.
OdpowiedzUsuńNiestety nie byłem przy Waszej "politycznej" dyskusji, ale mnie ostrzeżono, że "oni tam już o polityce zaczęli rozmawiać, więc ratuj się kto może"!!!
Obawiam się Piotrze, że brak akceptacji dla partii politycznych bierzesz za oznakę poparcia dla Twojej PO? To duża różnica. :)
Ale co ja tam mogę wiedzieć, nie byłem przy tej rozmowie - może to i lepiej? :D :D :D
Nie mogłes byc bo nie odbyła sie na Watrowisku.
UsuńZa "Twoja PO" - dzieki !.
A, OK, to wypowiadaj się precyzyjniej! :D
UsuńJakaś rozmowa jednak miała miejsce, bo ostrzeżenie dotarło całkiem realnie i poważnie! :D :D :D
Jesteśmy młodą, niedojrzałą demokracją i w dodatku obarczoną toksycznym ciężarem jakim jest kościół katolicki. Nie istnieje dla mnie pojęcie głosowania na mniejsze zło, może być tylko głosowanie racjonalne.
UsuńProblem nie polega na tym, żeby unikać rozmów o polityce. Problem polega na tym, żeby się o politykę nie kłócić...
OdpowiedzUsuńTeż tak jeszcze jakiś czas temu twierdziłem, ale przeszedłem na pozycje bardziej skrajne - tępić fanatyków, unikać partyjniactwa i trzymać się na dystans od konfliktów generowanych przez partyjnych speców, również na blogach.
UsuńKneziu, w ten sposób zapewne masz tzw. "święty spokój". Jednak "na zewnątrz" i tak inni zrobią ci "polskie piekiełko".
OdpowiedzUsuńJak to mówią: możesz mieć w nosie polityków, ale oni i tak się zajmą twoim życiem.
UsuńJak to mówią: możesz mieć w nosie polityków, ale oni i tak się zajmą twoim życiem.
UsuńDreptak Zenon30 maja 2016 22:50
OdpowiedzUsuń"trzymać się na dystans od konfliktów generowanych przez partyjnych speców, również na blogach."
A ja pytam Jak ?
Gdy słyszysz od kolegi q-wa,q-wa bo on i społeczność, w której żyje, od lat zmuszani są nadkładać codziennie 25 km drogi, bo im rzeka most "zabrała" Lata a ostatnie miesiące starań by np wojsko postawiło im prowizoryczny nic nie dały,bo to wojsko, a oni cywile, a TV mu pokazuje ze to właśnie wojsko stawia az 5 mostów w Brzegach gdzie odbędą się /lub nie, bo błocko osuszają/ az 5 takich mostów.
A figurę Chrystusa transportem wojskowym przewożą z Krakowa do Poznania, gdzie dźwigiem ,a jakże wojskowym ja ustawiają, pod "farą" I to wszystko za Bóg zapłać"
Uciekać, gdy nadobna zona jednego z kolegów klnie/ i to na cały głos ,lepiej od budowlańców/,bo udzielając się społecznie, w jednej z fundacji pracującej na rzecz dzieci niepełnosprawnych, została akurat teraz, odesłaną z kwitkiem, gdy chciała, tylko wypożyczyć od wojska kuchnie polową /dając wsad własny/by dzieci "uraczyć" wojskowa grochówkę.Oni jej na to, niemożliwe!
A ona w TV widzi jak to w Toruniu przy "uroczystości uruchomienia dzieła" Rydzyka, wojsko z kuchni polowych, rozdaje, za darmo /tak sami mówili ich kucharze/ pielgrzymom "grochówkę wojskowa"
Jak się zachować gdy rożnymi kruczkami "likwidują" koledze zakład pracy /zmieniając tylko nazwę i przyporządkowanie/by dokonując czystek /a w tym i lustracji/ obsadzić swoich na kierowniczych stanowiskach, a koleżanka opowiada jakie to dodatkowe koszta / w ich urzędzie/ generuje łaskawość PIS w rozdawnictwie "pincet" i jak ich motywują, by kontrolować sprawdzać celowość wydatków "obdarowanych" kierując się anonimami Co tak licznie nadchodzą do Urzędu od życzliwych
Jest to już, polityka czy nie jest ? A takie to coraz częstsze rodaków rozmowy" Uciekać? Wysłuchać?
Nie słucham zaś "rzeczy poważnych" Np o "zagrożeniu wyjścia Polski z Unii"
Bo to" bałwanienie ciemnego luda"
A sprawa jest prosta, jak konstrukcja cepa.Na wyjście nie pozwolą najwięksi beneficjenci bezpośrednich dopłat unijnych, do ktorych raczek nieprzerwanym strumieniem leja się "eurasy"
A beneficjentami i to dużych pieniędzy sa "kmieć polski" i "kościół katolicki" największy obszarnik ziemski/o jeszcze innych funduszach do niego płynących można poszukać w Internecie/
I to oni powiedzą /ba już powiadają/NIE A rzad Kaczyńskiego gdyby co, uszy po sobie
Ze niemożliwe ?Powiesz?
To Ci zdradzę "tajemnice wiary"
Dlaczego tak cofnięto, na kolanie pisaną i kolanem przepychaną "ustawę medialna" gdzie każdy, przymusowo nałożony haracz "od licznika prądu" miał płacić po 15 zl?
Otoz to !Bo "nowa a czarna siła przewodnia" zaprotestowała, bo oni tych liczników,maja od groma.Nie tylko na plebani.No i teraz 'suweren" główkuje jak ich zwolnic Tak jak zwolnił od rygorów handlu ziemią, czy lasów.
To ja Ci powiadam !Nie da się !Wszędzie Cie dosięgnie i "ścigać będzie mściwym a cichym lotem"
I to nie tyle "polityka" ale jej skutki
Twoja mowa jest jak brzęczenie much! Wybacz, ale zasłużyłeś na nieczytanie. Widzę jedynie że odnosisz się do mnie. Szkoda czasu.
UsuńDreptak Zenon31 maja 2016 19:54
UsuńA co ci tak brzęczy łaskawco?
Fakty dla ktorych brak ci argumentów Czy cytowanie tego co już "suweren" zaczyna głośno wymawiać?
Czy boisz się ruszyć/jak większość/nowa siłę przewodnią w gustownym czarnym kolorze?/
Bo ja ci fakty"jak krowie na rowie przedstawiam"Nie politykę ale jej skutki,
I ostatnie
Jeśli nie czytałeś to po co odpowiadasz Ot "kanony" logiki.
Piotr, Twoi znajomi, to nie jest grupa reprezentatywna. Już w roku 2002 się o tym przekonałem, gdy z inteligenckiego środowiska moich przyjaciół przeniosłem się w środowisko emigrantów w Holandii. Przedtem ciężko mi było uwierzyć, że są ludzie uważający, że za komuny było lepiej. Podejrzewałem nawet fałszerstwa wyborcze (to był czas dominacji SLD), lecz nowi znajomi byli żywym dowodem na to, że to również jest elektorat.
OdpowiedzUsuńZmierzam do tego, że twardy elektorat PiS nie dość, że nie zmienia poglądów, to jeszcze je radykalizuje, popadając w jeszcze głębszą paranoję.
Ani PO, ani KOD nie wygra z PiS. KOD może jedynie walczyć o demokratyczne reguły i pokazywać, że Polakom zależy na wartościach europejskich, by mieć wsparcie wolnego Świata. Dopóki stali wyborcy PiS nie przestaną się identyfikować z bredniami ekipy Kaczyńskiego, PiS będzie rządzić. I nie zmieni tego grupa Twoich znajomych, która może co najwyżej walczyć o państwo prawa- to jest jak najbardziej w zasięgu KOD i opozycji. Reszta przyjdzie później.
dr Woland31 maja 2016 11:58
UsuńZmienia, zmienia Powiększ tylko krąg swoich znajomych.I zajrzyj czasami/do Onetu/ jakie to skutki finansowe niesie z sobą "dobra zmiana" A tu piszą podwyżki,podwyżki 80 krotnie woda i ścieki,ileś tam "prund" W de dostana ci co po pincet na drugie.bo kontrole, kontrole Plus 15 zł od licznika "na media"
Twardy elektorat zmięknie gdy w du...dę dostanie podatkami,nowymi stawkami a i markety czy banki mu dołożą
Zapomniałeś stałe nasza a juz "ludyczne"Nie o take my walczyli?
Wiesiek - myślę ,że Woland ma racje. Najgorsze jest to,że emigranci zaglądają do onetu. Czytają i tak myślą swoje. A jak jeszcze norweski polski rasista dostaje medal od naszego niby prezydenta .....za hi,hi promowanie polskości..
OdpowiedzUsuńJa ma w d.. jako emigrantka.. emigruje z Europy - to jest dom wariatów..Tu moje lewicowe poglądy nie mają racji bytu.W Polsce tym bardziej nie. Czemu ten durny Miller spieprzył taką fajną Partie??
Oj słodka Renatko
OdpowiedzUsuńTy nie zajmuj się emigracja i emigrantami,Bo oni tak naprawdę na dobrej zmianie w "du...de"nie dostana.
Liczy się tu i teraz i ten "suweren"Tamci to często "jak se mały Jojne wyobrażał wojnę"
Wybacz za frywolność, ale dla mnie, to takie "oglądanie d..py Maryni przez teleskop"
Niby to samo,wyobraźnia działa,ale jednak, nie to samo
Czy muszę "w szczegółach?"
Nie musisz Wieśku...Tyle ,że dzisiejsi emigranci za chlebem tak około 30-tki to nie to samo co stara ,wojenna Polonia i to Qżwa jest najsmutniejsze...
OdpowiedzUsuń