sobota, 27 czerwca 2015

Pogięci.pl /5/krk








            Z mojego punktu widzenia temat kościoła jest jednym z najtrudniejszych. Życie oszczędziło mi przykrych doświadczeń bo spotykałem ludzi w sutannach, którzy mogli być idolami dla innych. Otarłem się o ks. prof. Józefa Tischnera, poznałem /dziś już na emeryturze/ ordynariusza Diecezji Opolskiej abp Alfonsa Nossola, prałata katedry opolskiej Stefana Baldego i innych. O czasach pra-przeszłych tylko wspomnę i ks. Domina z katedry Chrystusa Króla w Katowicach, który pomagał nie tylko naszej rodzinie. Nie mam negatywnych wspomnień.

              Z historycznego punktu widzenia nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że kościół to zaścianek i zabobon. Fakt, że kościół pogubił się w XX w. i do trzeciego tysiąclecia nie potrafi się dostosować. Dawniej tak nie było. Klasztory i kościoły były ośrodkami kultury, wiedzy, gdyż poza duchownymi reszta była w zasadzie niepiśmienna. Rytm dnia dyktowały kościelne dzwony a czasy prac w polu, siewu i zbiorów wyznaczały święta kościelne. Opieka nad ludźmi biednymi, chorymi i starymi była w większości w rękach kościoła jak i zaczątki szpitali, szkolnictwa, handel i druk.
                Możemy udawać, że nie wiemy jacy wybitni Polacy byli ludźmi w habitach, sutannach.
Dziś czasy się zmieniły. Dominacja kościoła skończyła się bezpowrotnie, nieodwracalnie bo nie można zatrzymać kół postępu, nauki i historii.
                Nie potrafię sobie odpowiedzieć na pytanie od kiedy i dlaczego kościół diametralnie zmienił swoją rolę ?. Nie lubię uogólnień typu „Kościół” ale tym razem od kilkudziesięciu lat właśnie my i nasz kościół powszechny wykazujemy niesamowitą słabość, która może doprowadzić do jego ruiny. Przed oczami mam Dzień Wszystkich Świętych w nie tak odległym od Polski państwie w którym zastałem w tym dniu kościół i cmentarz zamknięty na głucho. Czy to jest naszym, katolików marzeniem i czy nie czas na bunt ?.

               Ks. Oko, Natanek, Rydzyk i inni /często wysocy rangą urzędnicy kościelni/ są obrazą dla kościoła a pazerność, oszustwa czy wręcz złodziejstwo są nie do okiełznania nawet przez papieża Franciszka.
Wiele się mówi o prawie naturalnym, przestrzeganiu norm moralnych i życie zgodne z katolicką etyką a nie przestrzega się 10 przykazań z wyjątkiem pierwszego bo ten Bóg niesie szmal a 7 Grzechów Głównych wielu hierachów uznało nie jako grzechy ale jako swoje wytyczne do dostatniego życia. Nie wspominam o pedofilii wśród kleru gdyż moim zdaniem jest to temat sztucznie nadymany. Brak badań statystycznych a te które są nie wskazują na szczególne „zasługi” w tej mierze środowiska kościelnego.


                Nie można dłużej przechodzić obok wielu tematów ale z drugiej strony należy stwierdzić że księża są pełnoprawnymi obywatelami Polski i nie da się ich ograniczyć wyłącznie do kruchty ale muszą jednak znać swoje miejsce w państwie zgodnie z zawartym konkordatem z dnia 28 lipca 1993.
                 Już dziś strona kościelna wyraźnie nie przestrzega art 1. konkordatu, który brzmi:
Rzeczpospolita Polska i Stolica Apostolska potwierdzają, że Państwo i Kościół Katolicki są - każde w swej dziedzinie - niezależne i autonomiczne oraz zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady we wzajemnych stosunkach i we współdziałaniu dla rozwoju człowieka i dobra wspólnego.
Na prawie każdą dziedzinę życia świeckiego kler i jego zausznicy próbują wywierać presję lub nawet szantaż /po uchwaleniu ustawy o in vitro należy się spodziewać tornada mocherowców i „patriotów”/ a ambony są wykorzystywane do agitacji politycznych, miejsca święte są obrazoburczo wykorzystywane do bieżącej walki politycznej.
Rozwiązaniem najbardziej drastycznym ale i skutecznym byłoby renegocjowanie warunków konkordatu, gdyż w samym konkordacie brak np. kar administracyjnych za nie przestrzeganie tej umowy międzynarodowej.
W drugiej kolejności państwo ma stawiać warunki przed rozpoczęciem finansowania przedsięwzięć wchodzących w zakres administracji państwowej i kościelnej. Nie może być tak, że wyłącznymi dysponentami obiektów dziedzictwa narodowego są np. Paulini w stosunku do Jasnej Góry lub kard. Dziwisz do Wawelu w których czują się jak udzielni książęta.
W trzeciej kolejności należy ustawowo określić zakres ingerencji kościoła w sprawy świeckie państwa i odwrotnie.

                Mimo wszystko w żadnym momencie nie myślałem o odejściu od kościoła powszechnego. Z Panem Bogiem rozmawiam osobiście bez pośrednictwa. Nie jednokrotnie jak mi ciężko, źle i jestem ponury jak bp Hoser to z przyjemnością wchodzę do kościoła, przysiadam na ławce i odmówię ojczenasz. Nigdy jeszcze taka wizyta nie wyszła mi na złe.
ps.
Dziwnym jest, że przy całym krytycznym poglądzie niemal każdy chce aby w ostatniej swojej drodze towarzyszył ksiądz dobrodziej.





32 komentarze:

  1. Piotrze, wśród tych "niemal wszystkich", jest pewna grupa, za których, o pogrzebie w obrządku katolickim, zadecydowali najbliżsi. I to też nie zawsze z przekonania, ale, żeby nie mieć problemów albo móc pochować członka rodziny na, najbliżej miejsca zamieszkania położonym, cmentarzu. W dużych miastach łatwiej jest zorganizować świecki pogrzeb, ale w mniejszych zwyczajnie nie ma możliwości, bo jedyny cmentarz, jaki jest, to katolicki, a ksiądz proboszcz nawet nie podejmuje dyskusji o innym obrządku pogrzebu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech "człowieku przekory" widzisz ,czytasz,słuchasz i oglądasz i nie dajesz wiary .Ja rozumiem To ludzkie Bo kupując sobie"tak kupując dając co laska niemniej niż" "Polisę na życie wieczne" chcesz wierzyć ze kupujesz to od "instytucji uczciwej a sprzedający je "agent ubezpieczeniowy "uczciwym jest nad wyraz.
    Bo nie chcesz czuć się nabranym.Bo wierzysz ze sam swoim życiem nie dojdziesz do Boga i potrzebny Ci pośrednik.
    Kupujesz mimo iz wiesz i widzisz ze on sam nie wierzy w to co "głosi" a sam Bóg gdy słyszy jego "bajania" odwraca się ze wstrętem i pewno zasadziłby mu kopa.
    Dziwie sie gdy dziś pełno wiedzy o postępowaniu "ludzi w śmiesznych kieckach"Gdy liczne diecezje zmuszane sa ,sprawiedliwymi wyrokami" do płacenia sutych odszkodowań i plączą ze sa na drodze bankructwa nie chcieć wiedzieć "za co to oni placa i o jakie oskarżenia chodzi.Od Ameryki Australii poprzez Irlandię Austrię itd itd.
    Dziwie sie ze nie zastawanie cie jak można dojść do tak wysokich godności w KrK .Arcybiskupa.Biskupa,Nuncjusza/ a jednocześnie mieć ciężkie oskarżenia w tzw "aferach seksualnych"
    Powiadam Ci tak było przez wieki całe tyle ze 'cicho sza " i za murami.Dzis w epoce internetu wyłazi "szydło z worka"
    Widzieli to "światli ludzie "wieki temu dawali wyraz na piśmie i "buntując się" Kończyli jako heretycy lub na stosach.Trzeba tylko poszukać co "robili" reformacji,Hus.Waldensi ect ect i jaki był ich koniec.Co pisał Kołłątaj,Kościuszko czy nawet Boy
    Ale nie przejmuj się to typowe dla każdego rodaka Uważać sie za katolika jednocześnie nie przestrzegać "obostrzeń" własnego koscioła
    a jednym z nich wymienionym sa tzw "Przykazania kościelne"
    Ile jest przykazań kościelnych a "Przykazań kościelnych" jest pięć:
    1. Ustanowione przez Kościół dni święte święcić,
    2. W niedzielę i święta we Mszy świętej nabożnie uczestniczyć,
    3. Posty nakazane zachowywać,
    4. Przynajmniej raz w roku spowiadać się i w czasie wielkanocnym Komunię świętą przyjmować,
    5. W czasach zakazanych zabaw hucznych nie urządzać.
    I trzeba wiedzieć iz wg zarządzeń KrK
    Osoby, które uczestniczą w nabożeństwach jedynie w wielkie święta, muszą liczyć się z tym, że po śmierci ich ciała będą wprowadzone do kościoła bez bicia dzwonów, ponieważ nie były dla nich głosem poruszającym sumienie oraz wzywającym na Msze święte
    O utrzymywaniu świątyń i kapłanów -jako obowiązku każdego katolika juz nie wspomnę.My wolimy "by za nas "robiło to państwo "czyli inni"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesiek, ale we mnie nie ma zgody, by za katolików świątynie utrzymywało państwo. Bo państwo robi to w imieniu i pieniędzmi wszystkich Polaków. Więc nie mów, że "my wolimy", bo ja nie wolę. Tylko kogo to obchodzi?

      Usuń
  3. zante27 czerwca 2015 11:46 Masz racje winno być w " "
    Dziwie się tylko iz niektórzy uważają ze"wystąpienie z koscioła" to musi być" Akt Apostazji " /zresztą nie przyjęty przez proboszcza.
    gdy "wystąpieniem juz jest" brak uczestnictwa w mszach,nie łożenie "na potrzeby swej wspólnoty" a nawet "nie przyjmowania tzw Kolendy
    Dziwie sie iz niektórzy nie wiedza zw wojna "z in vitro" to początek wojny z medycyna czy postępem.W "epoce internetu "zapominamy"
    Np Tamte i niektore "non possumus"
    Sekcja zwłok - Papierz Bonifacy VIII - fundator Uniwersytetu La Sapienza - ustanowił w 1299 roku zakaz sekcji zwłok i nazwał ją czynnością bezbożną.
    Szczepienia - W walce z epidemiami - a w historii jak wiadomo było ich wiele - najważniejszym orężem Kościoła pozostawały akty pobożności.
    Transfuzja krwi - Kościół podtrzymywał przekonanie, że zagadnienie przepływy krwi w naczyniach i sercu Bóg umyślnie ukrył przed ludzkim rozumem.
    Przeszczepy - Łagodniej niż spór o początek życia potoczyła się debata o definicji końca, sprowokowana rozwojem transplantologii.
    A gdzie nie prezerwatywom dla zarażonych ludów Afryki.O Giordano Bruno czy Koperniku wiedza chyba ?już wszyscy.
    Najbardziej mnie dziwi takie zdanie
    "Nie jednokrotnie z przyjemnością wchodzę do kościoła, przysiadam na ławce i odmówię ojczenasz. "
    I nie chodzi "o przyjemność" i nie chodzi "o modlitwę"ale o to ze w katolickim ponoć kraju nigdy i nigdzie /no może do niektórych kościołów ale to rzadkie wyjątki/ nie wejdziesz w tzw "dzień powszechny"Zamknięte sa na 3 spusty a dostać sie możesz jedynie "do kruchty"w obawie przed złodziejami
    Dzis kościoły zamiast "opatrzności boskiej" strzegą Agencje Ochrony" kamery monitoringu a w obawie iż wk opatrzność strzeli piorunem ,piorunochrony.Dostać się na plebanie "poza godzinami" by uzyskać pociechę duchowa niemożliwe To juz urząd Pana B wielokroć większy od przyległej świątyni
    Patrza nasze oczy na to wszystko, a nie widza Ot "naród przekory"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesiek, przecież to symptom naszych czasów. Wszak kościoły często są w posiadaniu cennych dzieł sztuki, a złodziei nie brakuje. Oczywiście, że kościół czyli świątynia powinna być szeroko otwarta dla wierzących o każdej porze dnia i nocy, bo ze swego założenia jest miejscem, gdzie człowiek szuka wsparcia, ukojenia, pomocy czy odpowiedzi na pytania. Jednak nastały takie czasy. Budzi Twój sprzeciw, że kościoły są zamknięte, ale nie dziwi, że są ludzie, którzy nie mają oporów przed okradaniem świątyni?
      Myślę, Wiesiek, że niewiele już rzeczy w naszej rzeczywistości jest na swoim miejscu.

      Usuń
  4. Zaraz Piotr mnie wywali za "niepotrzebna dyskusje" Ale czuje się w obowiązku.
    Dziwi ! Bo gdzie "społeczne nauki"Bo gdzie "praca"jakże licznych katechetów,bo gdzie "praca" jakże licznych/i za nasze pieniądze" kapelanów Nawet w wiezieniach.
    Co ludzie wynieśli z pielgrzymek,modłów dni skupienia "pokolenie JP II" Ze "nastały takie czasy"
    /Wybacz czy nauka czy nauczyciele sa do d....gdy sami "nie świecą przykładem"/
    Przy jednoczesnym głośnym domaganiu sie "dajcie" bo nas jest 95 % "katolików"Czy chronią przed tymi pozostałymi "procentami niewiernych"?
    /a tak miedzy nami gdy na parafii" rezyduje 4-5 wypasionych byków o 'czasie pracy "gora 4 godziny dziennie nie mogą wprowadzić dyżurów?/
    Dla mnie dziwnym jest ze "naszym przewodnikom duchowym" juz nie wystarcza Dekalog czy "Kazanie na Gorze" by potępić zbrodnie pedofilii.Im potrzeba"instrukcji postępowania" a i tak nakazującej "nie zgłaszać do Prokuratury a załatwiać to "we własnym gronie"Czytaj "zamiatać pod dywan"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesiek, mogę tylko powiedzieć, że dziwię się Twoim zadziwieniom.

      Usuń
    2. zante27 czerwca 2015 15:14
      Ba, ze mną jest znacznie gorzej Bo dziwie się iz w świetle przedstawionych faktów ,książek demaskujących miin Ks Zalewskiego "Księża wobec bezpieki na przykładzie Archidiecezji krakowskiej" ujawnionych ilości księży, arcy i biskupów pracujących dla SB jako TW wielu/zbyt wielu/wierzy jeszcze i głosi pochwałę wkładu hierarchów KrK w ich wkład w uzyskaniu wolności i ich w tym "zasługi"
      I nikt nie odważy sie powiedzieć ,iz w epoce raczkującej elektroniki ,trudności z instalowaniem podsłuchów tacy wielkiej skali TW ci z SB musieliby byc patentowanymi durniami, by nie wyzyskać jakże cennych informacji, uzyskiwanych wprost od "przytulanych opozycjonistów" wspomaganych darami z zachodu i zapomogami pieniężnymi Zbierających się jakże chętnie w użyczanych pomieszczeniach w kuriach i plebaniach.A oni tam obradując "spiskując"ujawniali swoje najtajniejsze plany i akcje.To wszystko szło do SB w raportach od TW !!.Kto inny tez znał tak nastroje i to co w trawie piszczę jak nie ci co uzyskiwali od "owieczek" wiadomości w trakcie tzw spowiedzi.
      Stawiam dolary przeciwko orzechom iz przy tej skali istnienia w szeregach KrK tajnych donosicieli SB umiejętnie to wykorzystała.Bo to było mniej kłopotliwe a przede wszystkim znacznie tańsze.
      Nie dziwi Was iz ze do dziś nie rozliczono TW wśród kleru a w szczególności hierarchów,ze akta IV tego Departamentu min Kozłowski szybciutko przekazał "kosciółkowym",a ci "orzekli" ze nie było sprawy.
      Wiec dziwie się drogi Zante dziś tym co to prawią "o wielkiej roli koscioła w uzyskaniu wolności" i dlatego tez i z uwagi na wkład w uzyskaniu tejże winni byc szczególnie traktowani i nagradzani bo....Popiełuszko i jeszcze paru co to "nie poszli na lep"
      Tak to jest ze kanalie żyją i maja się dobrze ci niezłomni poszli do piachu A na ich trupach robią karierę i czepia szmal.
      Stawiam dolary przeciw orzechom gdy wykażecie iz "było inaczej" a durna SB była durniejsza niz nam sie wydaje.
      Jesli potrafiła ulokował kilku lub kilkunastu TW w otoczeniu Papieża i w Watykanie , co to dla nich była plebania czy kuria?

      Usuń
  5. Piotrze,
    "... a nie przestrzega się 10 przykazań z wyjątkiem pierwszego bo ten Bóg niesie szmal a 7 Grzechów Głównych..." - nie do końca się mogę z tym zgodzić.
    "Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał cudzych
    bogów obok Mnie! Nie będziesz czynił Ŝadnej rzeźby ani Ŝadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani
    tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie
    będziesz im słuŜył (Wj 20, 2-5) 1
    - oto jest PEŁNE brzmienie pierwszego przykazania dekalogu, którego dzięki skróconej wersji treścią sprytnie manipulują duchowni KK. A pełna wersja tego przykazania sporo zmienia. Nie na darmo wiele odłamów chrześcijaństwa nie ma ołtarzy (w katolickim tego słowa znaczeniu), i nie używa żadnych symboli religijnych. Jeśli zaś używa to się do nich (pod nimi/przed nimi nie modli, bo jest to klasyczne i podstawowe złamanie pierwszego przykazania i grzech bałwochwalstwa.
    Ale już pomijając (zapewne katolicy będą się spierać) z całą pewnością bałwochwalstwem jest modlenie się do "świętych", tudzież proszenie ich o wstawiennictwo. Czyli np. modlenie się do JP II o wstawiennictwo za uzdrowieniem i inne tego typu bzdury.
    Jak zapewne wiesz, jestem człowiekiem głęboko wierzącym wierzącym, i własnie dlatego kościoły, mniej te "zabytkowe", bardziej nowe, napawają mnie gniewem. Nie mogę zdzierżyć hipokryzji "wierzących", którzy chodzą do miejsc w którym jest siedziba grzechu podstawowego - bałwochwalstwa, czyli pierwszego przykazania, które jak wszystko "pierwsze", jest podstawą, fundamentem, opoką. Człowiek, który mieni się wierzącym i uczestniczy w budowaniu i utrwalaniu domu bez fundamentu, albo jakiegokolwiek "oparcia", nie wie co mówi, i w co wierzy, bo żyje w ułudzie, matrixie, wierząc ze mieszka w solidnym kościele, a w rzeczywistości jest uczestnikiem spektaklu w zamku z piasku, który ciągle (od dwóch tysięcy lat) się sypie, ale uczestnicy wmawiają sobie, że jest trwały (czasem była susza i dzięki temu jakoś trwa z wielkim bólem. Itd., itd., i nie mam czasu, bo mnie zona goni do roboty, a napisałbym jeszcze o innych sprawach w twoim tekście.
    .

    OdpowiedzUsuń
  6. @Piotrze,
    Zwrócę Twoją uwagę na dość plugawą manipulację z przedstawionego przez Ciebie demotywatora- tego o tym, że w USA jest sto razy więcej pedofilów wśród nauczycieli, niż wśród księży.
    W USA jest jedynie 41 tysięcy księży katolickich. Nauczycieli jest tam 1,7 miliona. Oznacza to, że nieco ponad 40 krotnie mniejsza ilość księży niż nauczycieli daje w efekcie swoich działań (nawet biorąc dane z demotywatora) sto razy mniejszą UJAWNIONĄ ilość przypadków pedofilii, przy czym system edukacji nastawiony jest na ujawnienie i wydalenie pedofili, a system religijny pracowicie stworzony przez Jana Pawła II nastawiony był na ukrywanie pedofilii wśród księży. Tak, jak w krajach arabskich nie ma doniesień do prokuratury o gwałtach na kobietach, tak w kościele katolickim nie ma doniesień o pedofili, co jest zasługą naszego rodaka, od pomników własnych, ale bynajmniej tak skuteczna współpraca z przestępcami w celu ukrycia ich zbrodni przed wymiarem sprawiedliwości nie jest niczym chwalebnym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze jedna rzecz niezbędna do rzetelnego porównania danych z demotywatora: Nie każdy ksiądz pracuje z nieletnimi, za to pracuje z nimi każdy nauczyciel (dosłownie wyjątki uczą jedynie w szkołach dla dorosłych- tam zazwyczaj nauczyciele dorabiają, bo i etatów nie ma tam przesadnie wiele).

      Usuń
    2. Dr Woland - oczywiście zgadzam się z Tobą. Myślę, że i Ty zgodzisz się ze mną że w tym demotywatorze są elementy nam znane. Nie chcę czyjeś pracy graficznej zmieniać i niekoniecznie muszę się z treścia zgadzać.
      Nasz blog nazywa sie "Refleksje....... i dobrze, że zwracasz uwagi na treści w nim zamieszczane.
      Pozdrawiam

      Usuń
    3. Wiem Piotrze, ale rzadko kiedy ktoś tłumaczy manipulację dotyczącą porównania liczby księży pedofilów do nauczycieli pedofilów, więc skorzystałem z okazji, by wyjaśnić, gdzie tkwi haczyk.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Piotrze, z grubsza zgadzam się z tobą. To z grubsza oznacza tylko tyle, że może napisałbym to samo, tylko trochę innymi słowami.
    Dlatego warto posłuchać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może decyduje o tym nastrój chwili.
      Czytałem swoja notkę na prawie ten sam temat sprzed 2 lat. Nastrój mi się pogorszył.
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Poczytajcie proszę książkę "Raport niemy krzyk o polskich księżach pedofilach za jedyne 21 zł
    http://www.ksiegarniaswit.pl/108663-niemy-krzyk-raport-o-polskich-ksiezach-pedofilach.html a uwierzycie
    Posłuchajcie to co mówi Papiez Franciszek o występowaniu 2 % księży pedofilów
    http://zmianynaziemi.pl/wideo/papiez-franciszek-2-katolickich-ksiezy-pedofile
    Poczytajcie co ujawnia publicznie ksiądz
    http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/462524,ksiadz-ujawnia-dane-o-pedofilii-w-polskim-kosciele-19-skazanych-d
    Poczytajcie jakże niepełna listę
    https://pl-pl.facebook.com/notes/nowy-ateizm/spis-ksi%C4%99%C5%BCy-pedofil%C3%B3w-arty%C5%9Bci-wybrani/376658015745064
    Zastanówcie się dlaczego powstał Ruch Ofiar Księży
    http://www.ruchofiarksiezy.org/
    A przejrzycie na oczy i nie będziecie mieć wątpliwości, żądnych
    Ta skala osadzeń jest tak mała bo spolegliwe sady i prokuratury albo uznają iz sprawa" uległa przedawnieniu a sad z uwagi na poręczających oraz "dotychczasowe nieskazitelne zachowanie' daje w większości wyroki w zawieszeniu I dlatego kare wiezienia odbywają nieliczni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Wiesiek - nie gniewaj się na mnie, ale Ty nie prowadzisz dyskusji z komentatorami, ale piszesz elaboraty "wszystko co mam ochotę powiedzieć w temacie". Tu nikt nie musi "przeglądać na oczy", zastanawiać się " dlaczego powstał Ruch Ofiar Księży" czy nie dziwi nas, "że do dziś nie rozliczono TW wśród kleru" itd, itp.
      Zastanawiałeś się nad założeniem własnego bloga? Masz ogromną wiedzę, sprecyzowane poglądy i ewidentną potrzebę podzielenia się tym wszystkim. Twój blog mógłby być bardzo interesujący.
      zante

      Usuń
  9. Nie każdy chce, aby ksiądz towarzyszył mu w ostatniej drodze. Decydują żyjący. I ostatnia wola, podobno święta - zmarłego, nie ma tu żadnego znaczenia.
    "Nie proście o pieniądze za...." - ależ nie prosimy, żądamy!!!! I nie ma dyskusji, bo świeccy mistrzowie ceemonii nie sa ani popularni, ani mile widziani na zazwyczaj katolickim cmentarzu.
    Darek_lask

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Darek - nie miałam problemów podczas organizacji i samej ceremonii, gdy zmarła moja Mama. Życzyła sobie świeckiego pogrzebu i tak też się stało. Ale to było w dużym mieście, a cmentarz komunalny. Miałabym problem i to wielki, gdyby życzenie mojej Mamy było inne, bo prawdopodobnie ze mną, apostatą od wiary, żaden ksiądz nie chciałby rozmawiać. No chyba tylko, gdybym dysponowała dużymi pieniędzmi.
      zante

      Usuń
  10. Wybaczcie ze "nie w temacie !!
    "Ale to tak pasuje do cyklu "Pogięci Pl"ze aż zal byłoby to nie upublicznić.
    Jak zawsze nie zastąpiony Wojtek Młynarski "streszcza "naszą "rzeczywistość."
    http://szklokontaktowe.tvn24.pl/randka-w-ciemno,555669.html

    "Wskutek ważnych dość wypadków
    ujmę rzecz bez zbędnych kruczków:
    skończył się czas drętwych dziadków,
    przyszły czasy wściekłych wnuczków.
    Choć nikt, widząc ich na starcie,
    nie znał przyczyn ich wściekłości,
    już cieszyli się poparciem
    znacznej części społeczności.
    Bowiem jest w tym sensu trochę
    i pora się zgodzić ze mną,
    że społeczność nasza kocha
    takie wściekłe randki w ciemno.
    A na randce tej czekają
    dość nieobliczalne świry
    jako szansa mego kraju,
    a nie temat do satyry.
    I nietrudno dość ustalić,
    że przenika ich tęsknota,
    żeby wszystkim dać popalić
    i pogonić wszystkim kota.
    I tak myślę sobie nie raz,
    nim przejdą od słów do czynów,
    skąd wywodzi się kariera
    tych rockowych hunwejbinów.
    Myślę, że się tu odzywa
    rdzennie polski gen kretyński,
    kiedy tak, jak chciał, wygrywał
    z Mazowieckim żłób Tymiński.
    A ponadto z tego kramu
    wyjmę jeszcze fakt konkretny:
    wnusie nie są bez programu,
    oni mają program świetny.
    A ten program wściekłych wnusiów
    w takich słowach się tłumaczy –
    najpierw, kurde, zróbmy burdel,
    potem, kurde, się zobaczy!"

    Wiec narażając się na reprymendę zamieszczam.
    Słyszałem to w "Szkle kontaktowym" i czekałem na publikacje tekstu.No i znalazłem ,wiec się dzielę
    Mam przy tym nadzieje ze "czas wściekłych wnuczków,bez programu" zapłodni literacko" "właścicieli" bloga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    2. Anonimowy30 czerwca 2015 15:04

      Usuwam Twój idiotyczny komentarz - bo jest absolutnie nie na temat.
      Ponadto Nie wiem kto Ty jesteś i jakie masz literackie dokonania. Jeżeli o moje chodzi - wejdź na zakładkę "Limeryki".
      Jeżeli przedstawisz swoje większe "dokonania" -przywrócę komentarz.

      Usuń
    3. Limeryki !!!???? No tak - jest coś takiego. Najmocniej przepraszam - przeczytam !

      Usuń
    4. Anonimowy Anonimie.
      Jeżeli na prawdę przeczytasz - wyjdzie Ci to tylko na dobre.
      Mam jednak maleńką prośbę - powstrzymaj się od recenzowania zamieszczonych tekstów. Pamiętaj:

      "Krytyk i eunuch
      z jednej są parafii.
      Obaj wiedzą jak -
      lecz żaden nie potrafii
      "

      Usuń
    5. Leszku - już ja tam wole maksymę ..."prawdziwa cnota - krytyk się nie boi" !!! Dlaczego "z góry" przesądzasz, że Twoje limeryki będą miały kiepską recenzję ???

      Usuń
  11. Witaj Wieśku !!! Nie ma to jednak - jak Młynarski - krótko, trafnie i na temat. Co klasa, to klasa !!! To może coś dodam, o tych "rockowych hunwejbinach" a właściwie o jednym, który uznał się za nawiedzonego i odmieni oblicze ziemi - tej ziemi !!! Bo szlag mnie lekko trafia, kiedy słucham tych jego skowytów - jak mu tu źle na tych "zgliszczach i ruinach". Biedny ten muzykant tułał się po Polsce, nigdzie miejsca nie zagrzewając, aż wreszcie.......
    Zadomowił się we wsi Łosiów w woj.opolskim wraz z żoną i trojgiem córek. Wybudował tu biedną "chatynkę" o powierzchni 450 metrów kwadratowych, co daje po 90 metrów na jednego członka rodziny. Gdyby przyjąć najniższą z możliwych cen, to musiał wydać na budowę 5.000 zł/m, co daje łączny koszt 450 x 5.000 = 2.250.000 tys. złotych, nie licząc kosztu zakupu działki, jej uzbrojenia oraz ogrodzenia. Ale niech tam - skoro miał pieniądze mógł sobie postawić - jego sprawa. Tylko córka Pola zrobiła mu brzydki kawał - zrobiła 20 zdjęć wnętrza tej "chałupinki" i rzecz opublikowała w "FAKCIE". Noooo...... robi wrażenie - wypasiona wewnątrz chata, parkiety z egzotycznego drewna lub podłogi pełno-drewniane, a nie jakieś tam panele lub lastrica. Drzwi wykonane z pełnego drewna, mnóstwo "kryształowych" luster - takich od podłogi do sufitu, kino domowe i inne takie tam AGD, nawet kolumny i marmury - jak "donasza" FAKT. Umeblować w ten sposób 450 metrów kwadratowych chaty - koszt nie lada. Ale niech tam - niech ma, skoro miał pieniądze. Tylko mam pytanie - jak on mógł w tej biednej Polsce, co to są zgliszcza i ruiny zarobić tyle kasy i jeszcze w dodatku wyśpiewywać swoją piosenkę pt. "Jak ja was kurwa nienawidzę". TO JA SIĘ PYTAM - a za co tak nienawidzisz ????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sobiepanie - to proste ! Kukiz robił umizgi polityczne prawie do wszystkich partii z PO i PiS-em na czele. Wszędzie go wystawiali "za drzwi" i nie chcieli go "w szeregach", bo był już znany jako nałogowy pijak i narkoman. Był przecież na "odwyku" a jego tzw.dorobek artystyczny to "ch...d... i kamieni kupa". Szmal robił na estradach polski powiatowej - bo tam byle było głośno i szumnie to już jest "artystycznie". I to jest główny powód, ze Kukiz teraz sam chce wleźć do polityki. Głosu już nie ma - swój łabędzi śpiew skończył. Tylko polityka prowadzi do koryta.

      Usuń
    2. Oj tam "dorobił "się chłop jak wszyscy "artyści" chałturzący w tzw terenie i tyle.To w Polsce norma Bierze się honorarium pod stołem nie opłacając ZUS a potem plącze "popatrzcie ile mi ta Polska daje, lub ile,wyliczyła ,emerytury""Jak ja nienawidzę......."
      Tak płaczą teraz wszystkie "gwiazdy"Dawni królowie życia,obrośnięci w dacze majątki i stadniny /i 5 te zony którym tez trzeba było dać czy zabezpieczyć/
      No i tez nienawidzi,Bo pomyśl tylko "ktoś" musi mu wymyć okna posprzątać te "powierzchnie płaskie" cholerny dach wymaga konserwacji a jak spadnie śnieg to hektolitry paliwa trzeba,a i ochronie trzeba zapłacić by rodacy nie wynieśli lub się "podzielili"ect ect o ogrzewaniu nie wspomnę.
      No to "ma prawo"być wkurzony gdy popularność spada.media nie nadają a płacić trzeba Wiec "wróg u bram" mu się znalazł.
      Cwany jest bo nie ma programu a jak nie ma to i nie będzie z czego rozliczać.Genialne ? Genialne?
      Trafił w nasze "narodowe" "Szlachta na koń siedzie my z synowcem na czele i jakoś to będzie" praktykowane przez wieki .
      A potem groby,pomniki, wspominki,kwiaty i wieńce i"moralne zwycięstwo" i pretensje do wszystkich "bo nam nie pomogli" "zdradzili o świcie"

      Usuń
  12. Polecam koleżeństwu znakomity - jak zawsze! - wiersz Bobika

    OdpowiedzUsuń
  13. Leszku - :-)))))))))) rzeczywiście WYŚMIENITE !!! To też dodatkowy dowód na to, że Polacy tak całkiem nie zgłupieli. Zawsze - kiedy nabijano się z "polityków", była to zapowiedź końca ich kariery. Śmiech i żart w polityce, to straszna broń.

    OdpowiedzUsuń
  14. Co tam przejmować się "dudami". Ważne, że panprezes "beatyfikował" Beatę Szydło na przyszłego premiera. Zaraz też zaczęła sadzić polityczną "kapuchę" - słuchać "hadko" - jak mawiał pan Longinus Podbipieta.

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>