środa, 4 marca 2015

....pachołki Rosji !!.









              Dla średnio zaangażowanego blogowicza ze średnią znajomością historii najnowszej /czyli dla mnie/ polityka Rosji – dawniej ZSRR była i jest dla mnie jasna i zrozumiała. Zrozumienie to bierze z powtarzalności argumentów wyświechtanych jak tyłek pawiana. Każdy wróg Rosji to faszysta, terrorysta i bandyta gnębiący uczciwych obywateli Rosji - dawniej ZSRR, których władze Rosji – dawniej ZSRR będą broniły zawsze, wszędzie i na całym świecie.
             Jałta ustaliła porządek światowy określając strefy wpływów, które z biegiem lat zaczęły się rozlatywać na skutek różnic ekonomicznych i wyścigu zbrojeń. Dziś w Europie są praktycznie dwa mocarstwa konkurujące ze sobą Unia Europejska i Rosja.
            Wobec agresji Rosji na Ukrainę Unia Europejska także za sprawą aktywnej polityki Polski nie pozostała obojętną. Wolałbym zamiast słowa obojętna użyć słów np. aktywność, zwarcie szeregów, jednomyślne decyzje, jedność w działaniu. Przyznaję ze smutkiem że jednolita polityka Unii Europejskiej wobec rosyjskiego agresora pozostaje wyłącznie w sferze werbalnej.
W Unii Europejskiej i w kraju znalazło się niemało entuzjastów Rosji którzy działają mniej lub bardziej jawnie na jej korzyść.
W kraju na czoło wybija się nijaki Adam Jarubas. Polityk drugoligowy i drugoligowej partii, któremu zamarzył się fotel prezydenta a który już zaczął prowadzić własną politykę zagraniczną.
Od lat Polskiego Stronnictwa Ludowego nie nazywam inaczej jak polityczną prostytutką co tenże pachołek potwierdził dziś nie wykluczając koalicji z PIS choć dziś jest w koalicji z PO. Nie jeden paciorek poświęciłem aby PSL znalazł się w swoim naturalnym środowisku tzn. na gnojowisku historii.
Mam nadzieję, że nie nazwę Donalda Tuska pachołkiem Rosji ale wg stanu wiedzy na dziś jego postać jawi mi się dwuznacznie. Angela z Berlina i Franek z Paryża gadają z Władymirem z Moskwy pod auspicjami Alka z Mińska. Mam prawo domniemywać, że dzieje się to zgodą i z upoważnienia prezydenta UE bo rozumiem poufność polityki zagranicznej UE.
          Kroi się jednak inna i niebezpieczna sprawa:
Panu Ławrowowi marzy się Unia Gospodarcza pomiędzy Unia Europejską a Euroazjatycką Unią Gospodarczą ze wspólnym obszarem celnym. W tej sprawie bryluje minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier a przynależność do owej unii wstępnie zadeklarowała ponoć Rumunia. Z drugiej strony w jednej z Komisji Europejskich narodził się projekt dotyczący negocjacji z Rosją w sprawach handlu. Owa komisja proponuje aby każde zainteresowane państwo rozmawiało w swojej sprawie z Rosją. Projekt tej komisji przeleciał przez media i ......zniknął.
          Mam nadzieję, że w tej sprawie /jeżeli wróci/ zdecydowanie zadziała Donald Tusk gdyż w przeciwnym razie pod znakiem zapytania staną nałożone sankcje i wszelkie nadzieje na jedność Unii Europejskiej.
Pachołków Rosji za garść srebrników jest pod dostatkiem.









17 komentarzy:

  1. Sam fakt, że PSL jest w koalicji z PO, lecz Jarubas nie wyklucza koalicji z PiS nie jest naganny. Naganne jest przymilanie się do partii, która kilka miesięcy temu głośno oskarżała PSL o sfałszowanie wyborów. Byłaby to typowa koalicja chomika z grzechotnikiem, szybko osiągnęliby "consensus".

    OdpowiedzUsuń
  2. dr Woland - podobno grzechotniki i inne węże "hipnotyzują" swoja ofiarę przed połknięciem, co na przykładzie owego Jarubasa staje się przekonywujące. Smarkaty ten "polityk" (jak na warunki PSL-owskie) wylazł z partyjnego gumna i "światło" polityki go poraziło a "grzechotnik" zahipnotyzował. Toż gorsze gryzonie od naszego PSL-owskiego "chomika" brylują w stodole i nic im za to nie ma. Noooo.... chociaż jeden taki "pisus chomicus" schudł ostatnio aż o 12 kg - jak zapodała dziennikarka "mainstremowa" pani Olejnikowa, w wywiadzie z tymże.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piszesz Piotrze,
    że "Dziś w Europie są praktycznie dwa mocarstwa konkurujące ze sobą Unia Europejska i Rosja". Otóż mam odmienne zdanie na ten temat. Unia póki co potęgą nie jest, a nieźle jej się wiodło do czasu, kiedy lekki sztorm zawitał na jej w miarę spokojne dotychczas "otaczające ją wody". Otóż ten "sztorm", który właściwie jest dopiero "czwórką, najwyżej piątką w skali Richtera" już powoduje panikę i bunt na pokładzie okrętu "Unia", a to fale tak niewiele znaczące, że trudno na nich nawet "porządnie żeglować". Co będzie jak "sztorm przybierze dychę w skali? Okaże się, że okręt "Unia" wykonany jest tak naprawdę nie ze stali nierdzewnej, nawet nie z drewna, ale z papieru... w nieskończoność i kompletnie bez sensu zapisywanego drobnym maczkiem totalnymi, niepotrzebnymi bzdurami przez "twórczych"unijnych biurokratów,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. andy lighter ! W skali Richtera ??? Może jednak Beauforta !!

      Usuń
    2. Jasne!!! Pomyła jak byk ;-)
      (ale co tam - i to daje popalić i to ;-)

      Usuń
  4. Mnie tez wolno miec odmienne zdanie i nie jestem o Unii tak złego zdania jak Ty. Tam tez czytaja pytania takie jakie np. Ty stawiasz - http://lighter.blox.pl/2015/03/Rosyjski-patriotyzm.html . Mylę, że sztorm się nie zacznie bo wyraźnie widać, że jest co raz gorzej i Putim będzie musiał odpuścić. Problem w tym aby nie dać się zrobić w konia jak to próbuje robić Ławrow.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Moze powinien zamilczeć,i nic nie pisać Tylko jakoś mi głupio gdy ulegamy w pełni i całkowicie, tylko, naszej propagandzie i naszym środkom przekazu /miał racje Goebbels "kłamstwo powtarzane staje się prawda." a prawda jak zwykle tkwi w po- środku
    "Putin prowadzi brudną wojnę za pomocą brudnych metod." zgoda, tyle ze która wojna jest czysta i prowadzona czystymi metodami.
    Zgoda gdyby nasze media ,ot tak dla równowagi napisały "o czystych wojnach,prowadzonych czystymi metodami"przez naszego "Nowego,Wielkiego Brata" w całym świecie i daleko od swoich granic.
    /no tak ale oni w imię demokracji i w walce z terroryzmem lub "szukają broni której nie było/ tak nas się karmi./
    Powinienem zmilczeć gdybym nie znał historii "Buntu Żelichowskiego",powinienem zmilczeć gdybym nie przeczytał książki-pamiętnika Witolda Rychtera "Moje dwa i cztery kołka" opisującego naszych "zielonych ludzików" biorących udział w Powstaniu Sląskim
    Powinienem zmilczeć ,gdyby przed oczyma nie stałby film /chyba K.Kutza/ na którym to Daniel Olbrychski,grający porucznika WP, w pełnym umundurowaniu, wraz ze swoim działonem /i działem/ przybywa na pomoc powstaniu
    A wierzcie mi takich pomocników /ochotników/ łącznie z cichym przekazywaniem broni i amunicji było więcej znacznie więcej
    I nie byli to "ochotnicy" bo juz p,o byli fetowani w Polsce, a nie sadzani "za dezercje".
    /Za dezercje sadzono tych którzy poszli do Brygad Międzynarodowych w Hiszpanii/
    Powinienem zmilczeć, gdybym kiedyś nie zapoznał się ze wspomnieniami dowódcy dywersantów /tak sam sie nazywał/ którzy na Zakarpaciu czynili dywersje, wysadzając, napadając, na Ukraińskie posterunku, bo chodziło o najbliższy plebiscyt./ciekawych posyłam do obszernej literatury na w.w temat./
    Wierzcie mi mieliśmy w historii i swoich "zielonych ludzików"oj mieliśmy i to nie tylko w historii nowożytnej.
    I jakoś mi tak głupio oburzać się na sąsiada, który dzień w dzień bije żonę,a ja jestem od niego lepszy, bo tylko, bijam od święta.
    I jakoś mi głupio gdy jeszcze pamiętam "Kryzys Kubański" i reakcje USA gdy teraz pod nosem samym mamy "Kryzys Krymski" o tej samej wadze co Kubański.
    Bo po wejściu Ukrainy do NATO zagrożenie Rosji nie tylko wzrośnie ale jej wejścia na Morze Śródziemne będzie niemożliwe.
    Krym dla Rosji to militarne "być albo nie być".
    Moze i bym zmilczał gdyby z naszych "oczywista oczywistość" słusznych interwencji i "pomocy" nasze "zielone ludziki" nie wracały bez nóg okaleczeni czy w "cynkowych trumnach"
    I nie piszcie zem "nie patriota"
    Jesli tak napiszecie znaczy to jedno ze"nie znacie historii własnego kraju.I nie tej "oficjalnej" gdzie "my zawsze cacy" Ale opartej na wiedzy z rożnych to źródeł.Nawet nam nie przychylnych.Bo tylko rzetelna wiedza, o historii własnego kraju czyni z nas "świadomych patriotów" a nie "hura patriotów" co to dziękczynna pieśń poświęconą koronacji cara Rosji wzięli za swoją i śpiewają po kościołach
    Jak juz to żem' Pachołek Rosji co to za garść srebrników,szukał i grzebał w podręcznikach historii, bo ta akurat w latach 50 siątych jakoś tak miała "jednostronne spojrzenie"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesiek, to nie tak do końca.
      Polscy Ślązacy nie zrobili rewolucji w granicach Niemiec, tylko na terenie jeszcze nie objętym państwowością, ani polską, ani niemiecką. Miał o tym zadecydować plebiscyt, ale Niemcy różne "geszefty" i istniała obawa (zwolenników polskiego Śląska), że zastraszeni ludzie opowiedzą się za Niemcami.
      Tak więc porównywanie Olbrychskiego - oficera polskiego wspierającego polskich Ślązaków, do Ruskich w Donbasie, wspierających wewnętrzny ukraiński rokosz, to spore "nadużycie".

      Usuń
    2. Jasne jest, że Rosja ma swój interes w Ukrainie po swojej stronie. Ale oczywiste jest też dla mnie, że władze Ukrainy nie mogą ulegać "rosyjskim ukraińcom", którzy są tam najeźdźcami - w przeciwieństwie do "ukraińskich Ukraińców" nie są nawet u siebie w rozumieniu terminu "autochtoni". Oni są tam od 100 lat, a przygniatająca większość dopiero w drugim pokoleniu. Największa "imigracja" Rosjan do Ukrainy nastąpiła chyba po Wielkim głodzie, zafundowanym Ukraińcom przez Stalina, bo w miejsce zmarłych z głodu chłopów ktoś musiał przyjechać (np. z Uralu) i uprawiać ziemię "sowiecką".

      Usuń
  6. Piotrze. Jestem oczarowany Twoją przenikliwością. Preferencje, sympatie i anty, nazywanie rzeczy po imieniu bez relatywizowania zła... Tego nie określiłyby tak przejrzyście ,,Gazeta Wyborcza'' wespół z ,,Gazetą Polską''.
    Chociaż ostatnio pan Michnik stanął na wysokości zadania porównując Putina do Hitlera. ,,Można tak-uzasadniał swoją odwagę-bez obawy o konsekwencje prawne. Bo, za prawdę się nie karze''. Dalej poszedł pan Sakiewicz. Otóż nie nazywanie Putina ,,Hitlerem'' uznał za przestępstwo równe zdradzie stanu. Dla tych, którzy mają jakieś skrupuły w nazywaniu rzeczy po imieniu, pan Migalski zaleca psychuszkę.
    Są jednak w Polsce ludzie mądrzy i odważni.
    Chociaż dopadają mnie wątpliwości. Czy aby niezbyt łagodnie traktujemy tego, no, cara wsiech, skoro koryfeusze słowa polskiego muszą nam roztrząsać sumienia. Łamać chrześcijańskie skrupuły i wprost zachęcać do nowej formy miłości bliźniego w myśl zasady; Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.Czyby nie można podkręcić mema nazywając kata Ukrainy...Putinem? ,,Putinem'', jako miara wszelkiego zła.
    PrzeHera

    OdpowiedzUsuń
  7. Można by próbować zrozumieć "politykę" Putina, gdyby jego "carstwo" było małym krajem, na którym tłoczy się te 150 milionów jego obywateli i wzajemnie się zagryzają - z braku "lebensraumu" - przestrzeni życiowej .Taka agresja występuje u szczurów i innych zwierząt. Tak swoją ekspansywną politykę uzasadniał Hitler. Można by to próbować zrozumieć, gdyby na terytorium Rosji brakowało surowców niezbędnych ludziom do życia, lub ziemi do upraw rolnych. Mają wszystko co im ich uczony Mendelejew spisał w tablicy pierwiastków, maja miliony hektarów ziemi leżącej odłogiem. Jeszcze im mało ??? Jak mi się wydaje - Putin chciałby aby pod okiem jego "sołdatów" cala Europa pracowała dla dobra "Wsiej Rossiji" a oni byli by panami i bojarami. To już było - był ZSRR i nic z tego nie wyszło.Dlatego uważam Putina za szaleńca, który niebezpiecznie igra z ogniem aby podpalić Europę.Niech u siebie najpierw stworzy "ruski raj na ziemi" !- ma wszystko czego do tego potrzeba. I tyle w temacie !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. andy_lighter4 marca 2015 22:43 Powolutku,powolutku
    "I powstanie pod wodzą Alfonsa Zgrzebnioka wybuchło samorzutnie 16 sierpnia 1919 r. w związku z aresztowaniem śląskich przywódców Polskiej Organizacji Wojskowej i............. niezadowoleniem ludności polskiej.......... z terroru i represji niemieckich
    II powstanie pod wodzą Alfonsa Zgrzebnioka wymierzone było w............ niemiecką dominację we władzach administracyjnych prowincji i zapewnienia bezpieczeństwa ludności polskojęzycznej. Wybuchło po licznych aktach terroru ze strony niemieckiej
    III powstanie, pod wodzą Wojciecha Korfantego, miało na celu......... poprawę niekorzystnego dla Polaków wyniku Plebiscytu na Górnym Śląsku. Na mocy postanowień traktatu wersalskiego, decyzję do jakiego państwa należeć będzie Górny Śląsk, oddano w ręce ludności mającej się wypowiedzieć w 1921 r. plebiscycie. Większość ludności (59,6%) opowiedziała się za Niemcami.
    Co ciekawe zapis o dopuszczeniu do głosowania Górnoślązaków mieszkających za granicą Śląska wprowadzony został na życzenie Polski, ponieważ liczono na głosy Górnoślązaków z Belgii, Zagłębia Ruhry i Zagłębia Dąbrowskiego. W konsekwencji głosy tych ludzi zaważyły na wygraniu plebiscytu przez Niemcy.
    Widać z tego, ze historii, to my uczyliśmy się z rożnych podręczników, a Tobie w pamięci pozostał zapis, tego ostatnio obowiązującego
    Dziwie się tez, iz nie dostrzegasz maleńkich analogii w walkach na terenie Sląska i Ukrainy
    Moze bym nie odpisał ale "ruszyło mnie" to "nadużycie"

    OdpowiedzUsuń
  9. Wróciliście - ale mi ulżyło!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miss - myśmy wcale nie wrócili!
      Myśmy w ogóle nie wychodzili. Szerzej omówię ten "fenomen" w osobnej notce. A i Piotr zdaje się, że coś tam skrobie.
      Pozdrawiam i szczerze dziękuję za przekonanie nas, że komuś nas - choć przez chwilę - zabrakło.
      :-)))

      Usuń
    2. Omówcie, omówcie, bo i ja się zastanawiałem, co się mogło stać. Przychodziły mi do głowy różne wersje- od tragicznych, po spiskowe (n.p., że ktoś się włamał na blog i go skasował).
      Pozdrawiam i nie dajcie się skasować!

      Usuń
  10. Leszku + Piotrze !!! No właśnie - co to było !!! Zakrawa mi to na jakąś "dywersję"bo komunikat Bloggera informował, że Wasz blog został zlikwidowany. Brzmiało to niewiarygodnie, dlatego podejrzewam "siły nieczyste".

    OdpowiedzUsuń
  11. No to czekam spokojnie na szersze wyjaśnienie tego co się wydarzyło :)

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>