Na ostatnim posiedzeniu plenarnym sejmu poseł Sławomir Kopyciński złożył formalny wniosek o przebadanie psychiatryczne posłów Antoniego Macierewicza i Jarosława Kaczyńskiego.
Zewsząd rozległy się głosy oburzenia gdyż wiadomo - wybory do Europarlamentu coraz bliżej, kamery ustawione no to trzeba zaistnieć. Oczywiście, że nikt nie uwierzy że u podłoża wniosku leży troska o jakość stanowionego prawa przez sejm ale .............
Na początku naszej drogi w latach 90 ubiegłego stulecia miałem zaszczyt znaleźć się w komisji miasta Opola ds. infrastruktury i gospodarki mieszkaniowej. Dziś poza malutką satysfakcją przypominam sobie ogrom pracy jaką każdy z członków komisji musiał włożyć aby zapoznać się z projektami rady Miasta, jej możliwościami finansowymi oraz opiniami ekspertów. Członkiem komisji nie mógł także zostać każdy a kandydat musiał wykazać się kompetencjami i znajomością zagadnień komisji.
Ten
zwischenruf był konieczny aby stwierdzić, że dziś wstęp do
polityki ma każdy niezależnie od barw partyjnych i swoich kompetencji – to jest cena
demokracji. Przeżyliśmy czas Andrzeja Leppera, Nelli Rokity a dziś
przychodzi nam oglądać agenta Tomka a w przyszłości Otylię
Jędrzejczak, bogobojnego Tomasza Adamka czy Macieja Żurawskiego.
Powyższe tylko świadczy "gdzie mamy" parlament Europejski i jaką mamy wyobraźnię o naszej przyszłości w UE. Pomimo krytyki takich kandydatów mogę zrozumieć kryteria którymi się kierowano.
Zaniepokojony
jestem gorszym zjawiskiem tzn. okupowania stanowisk w sejmie, senacie
w Europarlamencie przez ludzi chorych psychicznie. Ci chorzy są aktywni
politycznie i wysuwają następnych osobników uszkodzonych
charakterologicznie a inni ich po prostu małpują.
Ta
myśl, związana z wystąpieniem posła Kopycińskiego nie daje mi
spokoju po kolejnym powtórzeniu przez prezesa Jarosława
Kaczyńskiego myśli o przekopaniu Mierzei Wiślanej. Kilka miesięcy
temu, z okazji wyborów uzupełniających w Elblągu, zapytałem
znajomka oblatanego w sprawach geologi o taka możliwość. W zamian
odpowiedzi uzyskałem tylko gest kręcenia palcem przy skroni. Dziś
słuchałem Antoniego Macierewicza i powtórzyłem gest
kręcenia palcem przy skroni i wpadłem w zakłopotanie bo do tego
"zasłużonego" grona dołączył niedoszły, techniczny premier,
prezydent itp. wypowiadając powyższe słowa – 25 lat III RP to
historia zdrady elit.....
Czy
to nie zaczyna być zaraźliwe ?
Czy
przypadkiem nie należy się bliżej zastanowić nad formalnym,
wnioskiem posła Kopycińskiego ale nie tylko w stosunku do
wymienionych przez niego posłów ?.
Czy kandydaci do stanowisk w organach wybieralnych nie powinni być weryfikowani pod względem zdrowia psychicznego, niezbędnego IQ, podstaw logicznego myślenia i podstawowych wiadomości historycznych o własnym kraju.
Czy ludzie już zajmujący stanowiska rządowe, samorządowe, polityczne i parlamentarne nie powinni być odsuwani z działalności czynnej jeżeli są po prostu na prochach, oskarżają wszystkich im nieprzychylnych o wszystko i w obraźliwych słowach?
Czy musimy wstydliwie spuszczać wzrok jak Macierewicz coś plecie o zamordowanych 96 osobach?
Czy nie czas aby słowa groteskowego posła nie rozszerzyć i nie zastanowić się jak praktycznie wdrożyć je w życie?
Jestem bardzo ciekawa, jakie byłyby wyniki ankiety przeprowadzonej wśród posłów, tajnie, anonimowo i na poważnie, gdyby ich spytano o poczytalność tych panów.
OdpowiedzUsuńTo, o czym piszesz, podobno ma się dziać (mam na myśli weryfikację kandydatów) w czasie wyborów, ale...Że też zawsze jest jakieś"ale" ;)
Gdyby np. Palikot zlozyl wniosek , aby w chwili obecnej WSZYSY poslowie zostali przebadani przez psychiatrow. Prosze zgadnac kto glosowal by przeciw?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : Luciano
Avianco i Luciano !!!
UsuńW wiekszości zawodów kandydat musi mieć jakies tam przygotowanie. Kierowca - badania psychotechniczne, lekarz - praktyka, Księgowa - wykazane umiejętności i znajomośc rachunkowości, prawnik - aplikacje, dekarz cos, bp co bedzie jak zleci z dachu i sie zabije, dziennikarz - umiejętnośc pisania i znajomośc języka polskiego.
Nawet jak ktos zatrudnia pomoc domowa to chce referencje, nie jedziemy także do pierwszego lepszego mechanika samochodowego itd, itd. Jedynie /lub prawie/ poseł może być głupszy niż to jakakolwiek ustawa przewiduje.
Jakakolwiek weryfikacja winna być na poziomie kandydowania lub po ogłoszeniu list wyborczych............
Każdy ma prawo miec idee fix !!!
Pozdrawiam
Pełna zgoda !! A i jest gorzej, bo dla mnie Macierewicz to : Jeśli nie "moskiewski szpion" to pożyteczny idiota.
OdpowiedzUsuńNigdy w historii świata,żądne państwo nie podało na tacy, innym ,swoje służby specjalne.Gorzej bo skopiowano i wywieziono w nieznane tajne dane wywiadu, archiwizowane na dyskietkach i dotychczas nie odnalezione
.Cos tam bąkali szefowie wywiadu "o odpowiedzialności "I co ? I nic!
Gorzej bo nas biorą za niekumatych co to ani be ani me,idiotów,z wielce ograniczona zdolnością kojarzenia
.Przykłady a proszę bardzo.
Jeszcze nie przycichły echa żądań by Sejm specjalną uchwałą "bronił honoru" generała Błasika bo mu Rosjanie 0,6 promil znaleźli.
/A rozpętała to "wdowa smoleńska Błasik" co rozumiem bo ma w tym interes.! Osobisty./
Jeśli jak powiadają wiewiórki" generał leciał w charakterze "inspektora" jak zwykł latać i to z wiadomych powodów'/dodatków za wylatane godziny/ to ma kłopot Bo był w pracy i to pod wpływem.
Pytam tylko? Ktory ubezpieczyciel odważy się powiedzieć "oddaj" Moze ten "zagraniczny" A jakie polisy miała ta rodzina? Kto wie?.
Jesli leciał jako pasażer ?To mu było wolno i co ma "honor" do tego.
Ale nie, trzeba bronic i bronią "honoru munduru" Ale ci broniący, jednym tchem ,potrafią jednocześnie oskarżać oficerów /innych oficerów/ o zaniechanie,o stronniczość,o działanie "na rzecz Rosji/ A mam na myśli Prokuratorów wojskowych.Tez noszących mundur.
I teraz kładę na szale pytanie "co bardziej hańbi? Wypity alkohol, czy rzucane na oficerów te wszystkie oskarżenia ? I to jeszcze publicznie.
Tego ani jeden żurnalista, nie zapyta.Takie pytania nie padają, w prasie czy TV
I jeszcze jedno Dlaczego Sejm nie podjął Uchwały, i nie było nawet takiej inicjatywy, gdy naszych żołnierzy i oficerów oskarżono o "ludobójstwo w Afganistanie" a cały świat to słyszał.Gdy sąd po wieloletnim procesie uznał ich, za niewinnych.Dlaczego nikt nie powiedział słowa "przepraszam"za to co o nich mówił Szczygło ówczesny Min Obrony
Nic cisza.
A Adamkiem ?
Toz to "strategia partii i "nasza wina"Tyle razy mówiliśmy do Ziobry "weź pan i stuknij się w łeb"To postawił na takiego, który to już"był stukany" Na nasze weź pan...może zawsze odpowiedzieć "o przepraszam ja już byłem stukany i to wielokrotnie.
Jest w Polsce taka instytucja jak Trybunał Stanu, który w swojej idei winien byc do tego typu spraw. Nie ma chetnych do pogonienia tych leni do roboty bo ten kto pogoni może być także goniony.............
UsuńNie ma co - Wieśku rozdrabniać sie na szczegóły bo wiemy że to jest chore a czy z tego wylezieny ?. Na pewno ale juz nie za naszego zycia i .......naszych wnuków /odpukuję w niemalowane czyli we własny łeb/.
Pozdrawiam
Antoni M. jest po prostu fanatykiem, charakteropatą i socjopatą. Zaś Jarosław K. jest charakteropatą i socjopatą cynicznym.
UsuńMasz rację Evo - tylko czy jest mozliwe oby utworzyc taki mechanizm który by taki osobników trzymał daleko od spraw państwa.
UsuńPozdrawiam
Zastanawiam się co jest bardziej szkodliwe Alzheimer czy bezmyślność Osobiście staram się nie myśleć a z racji wieku jestem coraz bliżej otępienia (Alzheimera). Współczuję Piotrze, bo myślenie jest zapewne męczące i obawiam się nieskuteczne. Wymienieni kandydaci są przecież bardzo mocni w wodzie (Otylia) i na lądzie (Adamek) i głową muru nie przebijesz. Próbuj z powietrza ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia od wiecznego malkontenta.
Ktoś bardzo przytomny ostatnio stwierdził, że ze względu na sytuację polityczną winniśmy do Europarlamentu wybrać jak najwięcej homoseksualistów.
UsuńZajdą Ruskich od tyłu !!.
Pozdrowienia
Nam to jakoś umknęło a zauważył to Stanisław Tym
OdpowiedzUsuń"Mnie zaś interesuje, jak to możliwe, że dowódca wojsk powietrznych kraju gen. Błasik, pilot i żołnierz czynnej służby, od czterech lat jest podejrzewany przez PiS , że złożył fałszywy meldunek, mówiąc prezydentowi Kaczyńskiemu: samolot jest bezpieczny i gotowy do startu.
Ja wiem, że były to odpowiedzialne słowa. Żadnych bomb na pokładzie nie było.
Są one wymysłem Macierewicza, Hofmana, Dudy i oczywiście Jarosława Kaczyńskiego. To, że pisowcy nie wierzą w uczciwość gen. Błasika, jest ich prywatną sprawą - pisze Stanisław Tym.
Wieśku - to się nazywa chyba schizofrenia czy tak jakoś.
UsuńW jednej minucie wierzyć, że na pokładzie była bomba, a w następnej bronić honoru człowieka, który meldował prezydentowi, że żadnych bomb nie ma. W każdym pisowcu siedzi dwoje ludzi. Każdy musi mieć rozdwojenie jaźni.
Czyli nic ciekawego - sztampa, rutynowa jednostka chorobowa.