Jak
co roku, zgodnie z zasadą „każdy śpiewać może...” w okresie
Świąt Bożego Narodzenia wszyscy chałturnicy zabierają się za
śpiewanie kolęd.
W
okresie Świąt Bożego Narodzenia jak zwykle ratuje polskie kolędy
Golec Orkiestra w transmisji z Klasztoru Jasnogórskiego. Po
zakończeniu przełączyłem na pałac prezydencki w którym
także odbywało się śpiewanie kolęd. Pan Prezydent grzecznie
klaskał, dzieci się nudziły a mnie się zbierało na wymioty. Czy
nie czas oby opatentować kolędy że takie indywidua jak Kukulska,
Jopek nie mogły pięknych polskich kolęd udziwniać. Edyta
Bartosiewicz, głos jak na cioci imieninach. Co miały wspólnego
jęki pani Dudziak jak przy wbijaniu na pal ?. Szybko przełączyłem
na TVP Rozrywka na którym Maciej Miecznikowski prowadził
ciekawy program z kolędami, bez udziwnień i kretyńskich
interpretacji. Każdy z wykonawców opowiadał także o swoim
domu rodzinnym i przeżywaniu w nich Świąt a hitem był chór
z Wilna.
Panie Maćku - uchylam kapelusza.
Panie Maćku - uchylam kapelusza.
Wstyd
powtarza się co roku a porządnych wykonań kolęd trzeba szukać w
niszowych programach TV.
Gdzie
te czasy kiedy kolędy śpiewało Mazowsze, Śląsk, Poznańskie
Słowiki ?.
ps. Wiecie jak się wkurzyłem że zdecydowałem się napisać tych kilka zdań w tak uroczysty wieczór.
ps. Wiecie jak się wkurzyłem że zdecydowałem się napisać tych kilka zdań w tak uroczysty wieczór.
Wesołych świąt Piotrze dla Ciebie i Ali Baby i reszty rodziny! Ta święta noc ma swoja magię i niech jej nieco zostanie na dłużej. :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wycie coraz "oryginalniejszych" wykonawców irytuje.
Stille Nacht, heilige Nacht
A my wczoraj, wspominaliśmy z uśmiechem, mojego teścia, który tę zapodaną przez Piotra kolędę, śpiewał sam na dwa głosy. Obdzielając nas głosem męskim (b. niskim) i za chwilę żeńskim (b. piskliwym). Ale dawał radę. :)))) No to weselmy się dalej. :)
UsuńWyręczyłeś mnie Piotrek z napisania tekstu o kolędach. Miałem to zrobić przed wigilia, ale musiałem popełnić tekst o moim dawnym koledze, a nie chcę wrzucać kilku wpisów na raz.
OdpowiedzUsuńKażdy "artysta" który wydał co najmniej trzy płyty, na dwieście procent jedna ma z kolędami. Żeby z kolędami to jeszcze bym zniósł. Ale jak słyszę Kukulską, jakieś Liszcze, czy Kliszcze, albo, inne Natalie, Kingi i czort wie, kogo jeszcze, które prześcigają się w... "im bardziej improwizacyjnie, tym lepiej", to wszystkie noże we wszystkich kieszeniach mi się otwierają. I tak jak Tobie, zbiera mi się na wymioty. Jestem koneserem muzyki, kocham muzykę i takie "coś" działa na mnie jak płachta na byka.
Już nie wspomnę o naszych kolędach, które są w dużej części pieśniami żałobnymi, a nie "dobrą nowiną".
Dobrych Świąt Piotrze i przepraszam, że marudzę :-)
Witajcie w spokojny (mam nadzieję) I Dzień Świąt.
OdpowiedzUsuńWnuki rozeszły się już wczoraj do swoich domów, Mam więc chwilę dla siebie. Co prawda nie na długo - przyjdą jeszcze dzisiaj na obiad!
I chociaż nie miałem czasu na telewizornię, jednak późnym wieczorem miałem możliwość poskakać po różnych stacjach. Również dzisiaj od rana było wiele powtórek ze świątecznego "kolędowania". Masz rację Piotrze - 90% nie do wytrzymania. Też naszła mnie myśl, że to powinno być zabronione.
Ale jak? Hymn narodowy jest konstytucyjnie chroniony - a Górniak nie poniosła żadnej kary. Patent jak na wyroby regionalne, może i dobry pomysł. Ale kto miałby być właścicielem patentu?
Z drugiej strony, przypominam sobie jak w iluś tam filmach słyszałem "kolędy" różnych nacji. I to nie te komercyjne hity, lecz tradycyjne narodowe czy regionalne. Muszę przyznać, że nie powaliły mnie one na kolana. A gdyby ktoś próbował je zaśpiewać jak ichnia Kukulska czy Jopek, może by mi się podobały?
Bo z kolędami to chyba jest tak - nie to ładne co ładne, lecz to co się podoba. A najbardziej podobają nam się piosenki, które już znamy!
Z jednym się zgadzam - to część naszej narodowej kultury i tradycji. Zostawmy więc tradycję taka jaka jest (tak jak zabytki). A jeżeli ktoś ma ambicję - proszę bardzo niech spróbuje tak jak np. Bing Crosby i stworzy nasze, polskie, nowe "White Christmas".
Protest
OdpowiedzUsuńPo pierwsze Górniak tak śpiewała jak jej, cudzoziemska orkiestra /a do tego wojskowa./zagrała.I wyszło jak wyszło Czyli wina akompaniatora.Mogła jedno, na w tym tempie grany, Mazurek Dąbrowskiego,przestać śpiewać.
Po drugie,Nie jesteśmy rozśpiewaną nacja gdy np Ukraińcy czy Rosjanie potrafią śpiewać "na głosy" my się drzemy/jak górale/ i wtedy jest "piknie
a po wódce albo trzech każdy Kiepura czy inny Pavarotti
Gdyby nie organy w kościołach, co to zagłuszają "występy solowe" trzeba by było uszy zatykać.A i po domach nie jest lepiej
Tym "talentem" nie obdarzyli nas bogowie bo i nawet przy ogniskach "słuchać hadko" nasze "szła dzieweczka " lub nowoczesne "hej sokoły"
A Mazowsze "podesłaliśmy" Franciszkowi by Mu śpiewali I dobrze ,przynajmniej wstydu nam nie narobili
A "u Prezydenta" miało być nowocześnie i awangardowo,bo "jakieś reżysery TV tak sobie wymyślili.I tak "dyrygowali" Przecież to nie szło"na żywioł"
Po trzecie
Co jest ciekawego i wartościowego do oglądania, w naszej "publicznej" co to ma nieść misje a domaga się powszechnego "abonamentu.No co ?
Nawet "Kevin sam w domu" po raz setny nadawany nie puscili
"Kevin sam w domu" o 20-tej na Polsacie! ;) Nie zamartwiaj się - Święta jak zwykle ( ang. bussines as usual ).
UsuńPiotrze, szkoda zdrowia. Jedyny sposób - wyłączać kanały, nadające treści które nam nie odpowiadają, Jakieś badania oglądalności są, i jeżeli dość wielu tak zrobi, może to coś zmienić.
OdpowiedzUsuńZdrówka i spokoju na resztę Świąt!
No popatrz miałam pisać o tym samym :)) Spokojnych Świąt, dużo zdrowia i miłości :))
OdpowiedzUsuńKolędowanie Golców było przewspaniałe! Pałacowe... to jakieś miauczenia i wycia czy co? A ta z zamkniętymi oczami, to nawet nie w tonacji wyła.
OdpowiedzUsuńWłasnie byłem u Golców i dlatego przejście do kolęd w pałacu było jak dostanie w gębę !!!!!
UsuńA w dodatku kamerzysta wyłapywał znudzenie. Żalośnie to wyglądało.
Usuń