RĘKA RĘKĘ MYJE
Wielka "zagadka" - kto będzie nową Glapą została rozwiązana. Nową Glapą została stara Glapa!
Sytuacja w koalicji rządzącej jest tylko z pozoru niepewna. Jednak w ostatnim czasie - paradoksalnie dzięki opozycji - poprawiła się ona. Do tej pory to Zero-Ziobro miał jakieś papiery na swego niegdysiejszego mentora Jarozbawa. Teraz nad ministrem niesprawiedliwości wisi jak miecz Damoklesa - wniosek o votum nieufności. Powstała więc klasyczna sytuacja - złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma.
Sytuacja wyglądała na patową. Musiał więc Liliputin zwołać Wielką Radę Wojenną. Na Nowogrodzką zostali więc wezwani (oficjalnie nazywało się to zaproszeniem) przedstawiciele pana Zbyszka i "całkowicie niezależny" prezes Glapa. No i uradzili.
Ziobro koniecznie chciał jak najszybszego zakończenia przejmowanie całego wymiaru sprawiedliwości. Pisowska część rządu z Liliputinem na czele, chciała - jak przystało na szanujący się gang - chciała mieć swojego zaufanego księgowego i skarbnika. To aż się prosi o dobrą transakcję wymienną. Ponieważ jednak Zero-Z. posiada zdecydowanie mniej szabel, więc zabezpiecza się klauzulą, że w sejmie w pierwszej kolejności głosowane będą jego potrzeby.
Liliputin godzi się na to, gdyż trzyma Zero-Z. za "votum nieufności". Będzie niedoszły delfinek za mocno fikał - marszałek sejmu wyjmie z szuflady wniosek o to votum, a szef Teplecki wyznaczy kto z pisu będzie głosował za jego przyjęciem. Na to zagrożenie Z.Z. reaguje wyciągając posłankę Siarkowską spod piórek Kaczora do swojego gniazdka.
Ostatnio poseł Cymański (vel Wiatrak) oświadczył, że w przyszłym tygodniu nastąpi odblokowanie funduszy z KPO. Jeżeli w najbliższych dniach, intelektualny filar partyjny - Janusz Kowalski - zostanie jakimś v-ce, będzie to opotwierdzeniem słów Cymańskiego.
Jakbym głebiej poszperał, to prawdopodobnie jeszcze kilka takich chwytów zapaśniczych bym znalazł. Nie robię tego, gdyż nie to jest najważniejsze.
Tą przepychankę można opisać dziecięcą zagadką: "a było to tak, bociana dziobał szpak, potem była zmiana i szpak dziobał bociana, potem były jeszcze trzy zmiany - ile razy szpak był dziobany?" Szpaki w koalicji rządzącej bawią się w najlepsze, a biedny bocian, czyli obywatele są nieustannie dziobani. Przez zabawy tych gangsterów codziennie tracimy milion €, a miliardy leżą w UE i korzystają z nich inni.
Przeczytałeś? Zgadzasz się poglądem autora? Uważasz, że warto by i inni przeczytali?
Kliknij w poniższy przycisk.
Ale ten Glapiński to musi być dobry prezes! w przeciwnym razie chyba by sobie nie przyznał 600 tysiecy premii co nie?
OdpowiedzUsuńNo przecież!! Którz zna jego zasługi lepiej niż on sam?!!
UsuńI już nawet nie ma sensu zadawać pytanie: kto za to wszystko płaci....
OdpowiedzUsuńPrzecież oni /ci z pis/ doskonale wiedzą, że ich czas zaczyna się kończyć i dlatego tez co rusz podrzucają takie kukułcze jajo, by po wykluciu szkodziło "kij w szprychy piasek w tryby" i zrobią to z lubością krzycząc jacy to oni dalej prawi i sprawiedliwi
OdpowiedzUsuńNawet po przegranych przez PiS wyborach parlamentarnych o wartości złotówki będzie współdecydował Glapiński, krzycząc przy tym głośno o swojej apolityczności i ze "to skandal"ze rzad się miesza i ingeruje "w niezależność Banku Centralnego"
O nominacjach i awansach sędziowskich – decydować będzie stara a nowa kasta z neo-KRS,
O konstytucyjności ustaw – neo-Trybunał Konstytucyjny…a idę o zakład, że tak jak dziś nic nie robi, po będzie się poruszał z szybkością Pendolino.
Dodajmy do tego Prezydenta RP i – niewzruszalny z jego pomocą – układ mafii tajnych służb i prokuratury.
Zwycięscy już od samego startu maja przesrane ,gdy jeszcze nie wywalą na zbity pysk Kurskiego i nie oczyszcza stajnie zwaną TVP przesrane mają w dwójnasób.
A suweren z drżeniem kolan oczekuje na 14 emeryturę nie bacząc na ceny i nawet nie myśląc co za to kupi.
Dajom to bierom ,a tamci nie dawali