Zawartość tej strony została wycofana przez autora po konsultacji z "wydawcą".
Proszę nie komentować tych decyzji. Konsultacje "przebiegały w serdecznej i przyjaznej atmosferze", więc szukanie podtekstów, drugiego czy trzeciego dna jest skazane na niepowodzenie i usunięcie komentarza.
Przeczytałeś? Zgadzasz się poglądem autora? Uważasz, że warto by i inni przeczytali?
Kliknij w poniższy przycisk.
Oj Leszku "nie jesteś Ty pewnie "wiernym synem Kościoła"
OdpowiedzUsuńW całym tym swoim przepięknym wywodzie zapomniałeś zupełnie 'o "nowej sile przewodniej w gustownie czarnym kolorze"a bez niej nie byłoby PIS a oni "ubogi kościół nasz" nie dostali tyle marności ile dostali.
Bez nich lud boży, co to wstał z kolan a tak naprawdę dalej klęczy ,chodziłby jak ten samolot w mgle smoleńskiej, gdyby oni swym palcem nie wskazali dokąd i kim zmierzać A wiadomo/dla ludu bożego/ jak oni wskazują to jakby sam Pan Jezus wskazał.
Czy mam Ci przypomnieć ten strumień gotówki płynący we właściwym kierunku by cywil mógł pląsać ma Jasnej Gorze i wygłaszać swoje credo z pod ołtarzy.
Te płoty przy plebaniach zapełnione przez plakaty wyborcze jedynie słusznych kandydatów ,te kazania głoszone ze wskazaniem "na kogo"
Któż to, ach któż z nich mówił "ze PIS to dar od Boga?"
A Kościół i państwo zdane na siebie na podobieństwo ciała z duszą"
Zapomniałeś ,a szkoda"nic o sacrum" które to miało niemały swój wkład w budowę i pomocnik Kaczyńskiego w przejmowaniu kontroli nad polska duszą i budowę czegoś "ni pies ni wydra, coś na kształt śmigła"
Zapomniałeś ?Pominąłeś "Przypadek to? "Nie sadzę !
Błąd. Gomułka powiedział: “Ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra”. Świdra, nie śmigła. Poza tym, jak wyraźnie wskazałem we wprowadzeniu, mój projekt dotyczy kieszonkowego dyktatorka i jego marionetek, nie klechów i ich organizacji.
Usuńoj Wieśku, Wieśku
UsuńNie zauważyłeś, że nie jestem autorem tego felietonu.
Felieton ten napisał "nasz korespondent z Australii" - wiesz, to tam gdzie chodzi się do góry nogami.
Leszku, po pierwsze, to nie jest felieton. Nieprzypadkowo nazwalem moj projekt widowiskiem slowno-muzycznym. Nieco żartobliwie, ale trafniej oddajac jego charakter, anizeli określanie go felietonem, kórego jedną z cech jest to, że powinien być krótki. Po drugie, wciąż czekam na twoją decyzję we wiadomych Ci sprawach, o których napisałem do Ciebie w e-mailu z 6 stycznia.
UsuńNoz w mordę jezą !!
UsuńSkąd ja z wrodzonym gapiostwem,demencja starczą i wszystkiego najgorszego mam wiedzieć gdy jak byk stoi
"Autor: _leszek o 15:13 "
"że Felieton ten napisał "nasz korespondent z Australii" - wiesz, to tam gdzie chodzi się do góry nogami."
Co zapodaje i donoszę jako "sygnalista"Bo takie stanie na głowie może jednak pomieszać.
A będzie na mnie !!
Jak śpiewała - nomen omen Republika - "ta piosenka jest PiSana dla pieniędzy"...
OdpowiedzUsuńZainteresowanym skojarzeniami wyczynów pisaków z piosenką polecam filmik, opublikowany już 5 lat temu...
OdpowiedzUsuń"Piosenka jest dobra na wszystko''- i na ładną niewinną panienkę, i na wściekłą dziewuchę spod czerwonej błyskawicy z makijażem w "modnym kolorze" black. "Stairway to Heaven" lub "Highway to hell", gdzie komu po drodze. Na żądze za niskie, tematy zbyt śliskie... To jasne, ale ta poetyka ze słusznie minionej (?) epoki, te sylogizmy proste jak cepy? "Symbole upiornego średniowiecza” jakby żywcem wyjęte z wiekopomnych przemówień towarzysza Wiesława grzmiącego o ''chorych, sfanatyzowanych głowach, które śnią o średniowiecznej supremacji Kościoła nad państwem”. Lata, całe epoki mijają, zmieniają się ustroje, a leitmotivy dawnych komunistów walczących o postęp przeciw ciemnogrodowi wciąż wypełniają wokabularze wyznawców liberalnej demokracji. Także walczących o postęp, będący tym samym postępem, przeciw ciemnogrodowi pozostającemu tym samym ciemnogrodem. Wraca przesąd i wstecznictwo, zabobon i zaścianek, dewocja, bigoteria, religianctwo, klechostwo, klerykalizm itd. itp. i... CCCP.
OdpowiedzUsuńtumwio
Drogi tumwio
UsuńPrzeczytałem Twój komentarz i bardzo się zasmuciłem. Co prawda przeżyłem już ponad 3/4 wieku i powinienem już zdążyć się oswoić z pewnymi ograniczeniami właściwymi temu etapowi życia, ale....... nie spodziewałem się, że to zaszło już tak daleko.
Trochę mnie dziwi, że przy czytaniu innych komentarzy - nawet Wieśka (sorry, Wieśku) - nadal zachowuję jasność myślenia.
Może więc trochę mi pomożesz. wyjaśnij kogo miałeś na myśli pisząc "na wściekłą dziewuchę spod czerwonej błyskawicy"? Ten "modny makijaż też mi się nie podoba, ale nie mam żadnego prawa decydować o tym co jest modne. Moja babcia mówiła, że nie to jest ładna co ładne, ale to co się podoba.
Czy ich droga prowadzi do piekła? czy to jest Twoja sprawa? czy piekło istnieje?
Dalsze słowa tego komentarza rzucają podejrzenie, że jesteś antyklerykałem. Pewności nie mam, ale bym się cieszył, gdyby okazało się to prawdą.
Szanowny Panie Leszku!
UsuńPisząc o "wściekłej dziewusze" (jak same siebie określają niektóre z pań) nie miałem na myśli jakiejś konkretnej osoby - to tylko zwykła, niewartościująca uwaga natury ogólnej. W zdaniu tym wyraziłem jedynie swój zachwyt piosenką jako taką, nad jej pojemną formą, dzięki której znajdzie się miejsce dla każdego i każdej - w dowolnie wybranych kolorach, rodzajach ekspresji, emblematach etc.
Odpowiedzi na pytanie czyja droga prowadzi do piekła oczywiście nie znam. Na dwa pozostałe Pańskie pytania najlepsza odpowiedź zawarta jest w słowach, którymi kończy się każda modlitwa różańcowa: "Zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź WSZYSTKIE dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia''.
Pozdrawiam!
tumwio
Tumwio, dziękuję za odpowiedź. Jednak mam wrażenie, że mówisz tak jakoś obok.
OdpowiedzUsuńWyjaśniając zdanie o "wściekłej dziewusze" odpowiedziałeś tylko na połowę zdania. Druga połowa to: "dziewuchę spod czerwonej błyskawicy". I tego nie wyjaśniłeś.
Kolejne moje pytanie - "Czy ich droga prowadzi do piekła? czy to jest Twoja sprawa? czy piekło istnieje?" też pozostaje bez odpowiedzi. Być może dla Ciebie różaniec odpowiada na wszystkie pytania, ale wyobraź sobie, że dla całkiem sporej części ludzi to żadna odpowiedź.
Nie chcę tu jednak rozpoczynać wojny religijnej, bowiem każdy ma prawo wyznawać dowolną religię. Każdy - nie tylko katolicy. Stąd moja uwaga, że Twoja odpowiedź nic mi nie mówi.
Kabaret powiadasz ?
OdpowiedzUsuńTo juz nie kabaret a ciężka "je bitwa" tych co walczą tylko o kasę.Machajac przy tym sztandarem i międląc Polskę miedzy zębami
Gdy słyszę te dyskusje "O Polsce""o prawie i praworządności" te krzyki KONSTYTUCJA z ław którzy tę Konstytucje mieli za nic i przykrawali do swych potrzeb jak kromkę chleba Gdy od nich słyszę mamrotanie o prawie, śmiać mi sie chce boć przecież w mordę nie dam a należałoby się
Gdy słyszę tych wszystkich powiadających "a może trzeba się z nimi dogadać" "a może nie trzeba tak ostro" śmiech mnie pusty bierze nad naiwnością to głoszących
Frajerzy po trzykroć frajerzy.!!
Oni Polskę,prawo,i w końcu nas, mają generalnie i centralnie w dupie !
Im o kasę chodzi na pierwszym miejscu i jak ognia się boją dalszych rozliczeń
Tyle o tym trzeba wiedzieć by nawet mieć argument dla tych wszystkich "symetrystow" fałszywych "znawców prawa powołujących się na legalność itp itd
Tu Wam podsuwam wiedzę do dalszych dyskusji z tymi którzy "chcieli by było jak było"
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/polskie-radio-jak-bankomat-tyle-zarobili-czo%C5%82owi-propagandy%C5%9Bci-pis/ar-AA1mBW9i
Tu odnajdziecie takie smaczki
"— Przy milionach inkasowanych w TVP nas traktowali jak bankomat na drobne wydatki — mówi jeden z wieloletnich pracowników Polskiego Radia. Gwiazdy propagandy TVP w czasach PiS masowo dorabiały w publicznym radiu. Tylko w ubiegłym roku Adrian Klarenbach do swojej gwiazdorskiej pensji w TVP Info dorobił w ten sposób ponad 230 tys. zł.
Na liście płac współpracujących ze stacją odnaleźliśmy , Dorotę Kanię, Michała Rachonia i Katarzynę Gójską. Do swoich pensji w innych mediach dorabiali w radiu od kilkudziesięciu do ponad 200 tys. zł rocznie
Na ogromną pensję w publicznej rozgłośni mógł też liczyć Dawid Wildstein — ponad 30 tys. zł
22 tys. zł miesięcznie pobierała zaś Anna Czabańska, wicedyrektor Biura Programowego, żona Krzysztofa Czabańskiego (PiS), stojącego na czele Rady Mediów Narodowych
Teraz juz wiecie skąd te "gwiazdy "w TV Republika i o co się bija ????
O nas im chodzi"O informacje im chodzi"O Polskę która utraci wolność gdy oni tej kasy nie będą pobierać im chodzi ?
" Tym bardziej że ich praca sprowadzała się do kilkunastominutowej obecności na antenie, po czym udawali się do swoich głównych, jeszcze lepiej płatnych zajęć, polegających często na identycznym, jak w Polskim Radiu, chwaleniu polityków partii rządzącej i atakowaniu opozycji."
Tumwia zas zachęcam do dalszych modlitw różańcowych !
Z całą pewnoscia dla tych w/w prawdziwych Polaków,najprawdziwszych patriotów,ona wpłynie I cale te "lekko przyszło lekko poszło"zarobki oddadzą na cele społeczne.Bijąc się w piersi i posypujac głowy popiołem
Taki emocjonujący czas, a Ty milczysz Leszku ... No to ja polecę coś od siebie: http://pornopauperum.blogspot.com/2024/01/czas-patriotow.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na nowe wpisy😸
Informacje Leszka potwierdzam
OdpowiedzUsuńZawsze z przyjemnością czytam teksty chwilowo, mam nadzieję, wycofanego Autora. Jako stały czytelnik liczę na dalszą, owocną współpracę! :-)
OdpowiedzUsuń