DOPÓTY DZBAN.....

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok XI  -  Nr 12 (1334)

---

JEDNAK KTOŚ MNIE CZYTA

     Przyznaję, że ten podtytuł brzmi co nieco megalomańsko. Jak ktoś będzie się upierał, że megalomania przelewa się przez krawędź rzeczonego dzbana - nie będę się upierał. Ale zanim mnie osądzicie przeczytajcie fragment mojego poprzedniego felietonu:

     Po pierwsze - ONZ potępiła postępowanie Putina. Ale to za mało. Powinna uznać Putina za terrorystę i personę non grata we wszystkich międzynarodowych organizacjach.
     Po drugie - UE powinna na szeroką skalę udzielić bezwarunkowej i bezpłatnej pomocy socjalnej samej Ukrainie, jak i państwom, na terenie których znajdą schronienie uchodźcy wojenni.
     Po trzecie - wspomniane ONZ powinno zwrócić się do NATO o przygotowanie wojskowej misji pokojowej - czyli zezwolić na wkroczenie wojsk NATO na teren objęte agresją.

     Odnośnie mojej pierwszej uwagi, Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze, na podstawie listów polecające od 39 państw otwiera śledztwo ws. sytuacji na Ukrainie, obejmujące zarzuty o zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciw ludzkości lub ludobójstwa dokonane w którymkolwiek regionie Ukrainy. Już dziś (czwartek, 3 marca) do Ukrainy wyruszył zespół rozpoznawczy by na miejscu przeprowadzić śledztwo. Stąd już tylko mały krok, by Putina uznać za zbrodniarza wojennego, wysłać za nim list gończy (ja już to zrobiłem - LIST GOŃCZY - Alex Konaykhin podniósł nagrodę do 1.000.000 $).

     Odnośnie drugiej sugestii, to pierwsze kroki już są realizowane. Społeczność UE udziela szerokiego wsparcia dla Ukrainy - na razie najpotrzebniejszego czyli militarnego. Jestem przekonany, że żadne państwo unijne nie zostanie pozostawione samo sobie wobec napływu uciekinierów wojennych.

     Trzeci postulat - nie wiem czy legaliści dopuszczą do wprowadzenia do Ukrainy misji pokojowej - niebieskich hełmów. Ale są takie sytuacje, w których procedury muszą milczeć a do głosu muszą dojść ludzkie odruchy. Czyż można stać bezczynnie i przyglądać się jak bandyta morduje niewinnego? Więc w końcu może i ten mój postulat społeczność międzynarodowa zrealizuje.

     Jeżeli w żadnym z powyższych punktów nie dojdzie do znaczących kroków podejmowanych przeciwko bandycie Putinowi - nie wiem, chyba czas umierać. Ja z racji PESEL-a chyba specjalnych problemów z tym bym nie miał. Żal byłoby tylko wnuków.

     A wszystko zaczęło się od tego, że w Rosji mocarstwowe hasła kandydata na zbrodniarza wojennego, Putina znalazły wystarczająco żyzną glebę, by wydać przerażające plony. Powinniśmy sobie to przemyśleć, gdyż - toutes proportions gardées - coś podobnego i u nas, na Nowogrodzkiej się wylęgło. Mamy jednak szansę, gdyż choćby biologia jest po naszej stronie. Putin od 1999 roku bez przerwy sprawuje władzę w Rosji. Kaczyński władzą się cieszy o 7 lat krócej - i to z dużą przerwą. Ciągłość władzy można u niego liczyć od 2015 r. W tym czasie Putin miał już 16-to letnie doświadczenie i był o trzy lata młodszy.

     Niczego nie sugeruję, nie chcę wywoływać wilka z lasu, ale czy naprawdę oczy nam się otworzą dopiero gdy nastąpi putinizacja Polski?

        



    

       

P.S. Zapraszamy wszystkich komentatorów, których prowokujemy do zabrania głosu w formie obszerniejszej niż komentarz, do publikowania swoich przemyśleń w zakładce "INNI PISZĄ". Wystarczy za pomocą formularza kontaktowego powiadomić któregokolwiek z nas o takim zamiarze i podać swój adres mailowy. Nawiążemy kontakt i uzgodnimy sposób i warunki publikowania.

---

Przeczytałeś? Zgadzasz się poglądem autora? Uważasz, że warto by i inni przeczytali?
Kliknij w poniższy przycisk.