Odcinek 110 - czyli cały naród ogląda "SMOLEŃSK"
Nie miałem zamiaru zajmować się tą pisowską agitką skoro nawet reżyser tego filmu wyznał, że dzisiaj najchętniej schowałby się ze wstydu w jakąś mysią dziurę.
Kiedy jednak na FB we wpisie Waldemara Kuczyńskiego znalazłem poniższego mema, jakiś chochlik kazał mi działać.
Przeraziłem się, że mogę przed naturalną śmiercią tego "dzieła" nie dostać biletów. Wszedłem więc co prędzej na stronę MULTIKINA w Gdańsku. Na stronie do rezerwacji biletów zobaczyłem taki oto obrazek.
Uczciwie muszę przyznać, że na niektórych seansach, również w dniach późniejszych zainteresowanie filmem było znacznie większe. Naliczyłem nawet aż 11 (słownie: jedenaście) rezerwacji. Uspokoiłem się trochę. Bowiem gdyby nagle coś mi odbiło i zechciałbym kupić bilet, zawsze znajdę jakieś wolne miejsce.
Opuściłem więc stronę MULTIKINA. Od razu na ekranie wyskoczyła mi ankieta. Wypełniłem ją zgodnie z moim sumieniem.
Aby nie mieć wyrzutów sumienia polecam więc wszystkim gorąco - zaglądajcie na strony MULTIKINA. Wyjaśniajcie właścicielom, dlaczego nie kupicie tam biletów. Może kiedyś, jak zdejmą z ekranów "Smoleńsk"....?
@Leszek
OdpowiedzUsuńOstatnio bywam głównie na Fb i to tam Pana znalazłam, Cieszę się, że nie traci Pan wigoru, bo mnie już się nic nie chce robić.
Jestem już dość wiekowa i dość zmęczona życiem, które zainaugurował z wielkim hukiem (dosłownie) niejaki Adolf H., dlatego na samą myśl, że może się ono zakończyć w krainie absurdów, jaką z łaski "suwerena" oraz osób "zniesmaczonych rządami PO" urządza niejaki Jarosław K., tracę ochotę do życia. Interesuję się oczywiście tym, co się wokół dzieje, ale już mi się nie chce reagować na wypowiedzi dywagujących o tym co i dlaczego było albo będzie. Wolę końcówkę życia poświęcić na ciekawsze tematy niż skutki działań tego pogrobowca PRL w nadwiślańskim formacie. Nie ukrywam, że trochę jestem ciekawa, co też teraz myślą ci moi adwersarze, których wyżej nazwałam "zniesmaczonymi rządami Tuska", jednak nie na tyle, żeby to śledzić. Serdecznie pozdrawiam Pana i Piotra, dziękuję za paroletnie cierpliwe znoszenie mojej obecności na Waszym blogu (do obu Panów zaglądam na Fb) :)
Evo, Jakiś czas temu zastanawiałem się nad zmianą nazwy bloga. Powód prozaiczny - zarówno ja jak i Piotr zaliczyliśmy już następną dekadę. Myślę, że określenie "dość wiekowy" dla wielu czytelników bloga już od dawna nas oboje obejmuje.
UsuńAle pomimo wielu zwątpień, które i nas - właściwie powinienem napisać mnie, bo Piotr w życiu się nie przyzna - od czasu do czasu dopadają, nie zamierzamy się poddawać. Żywcem nas nie wezmą!!!!!
Powiem więcej - głosy nasze, w tym i Twój są bardzo potrzebne. Bowiem my mamy pamięć. O wielu sprawach nie musieliśmy dowiadywać się z książek czy Googla. Sami je przeżyliśmy i naszym obowiązkiem jest dawanie świadectwa prawdzie.
Pozdrawiam.
Brat Leszek powiedzial prawdę - howgh !!!.
UsuńTak,właśnie,my mający na grzebiecie siątki lat musimy dawać świadectwo prawdzie,szczególnie najmłodszym,bo to co gotuje im władza odnośnie nauczania jest chyba gorsze niż to z czym sami mieliśmy do czynienia w naszych latach szkolnych.
UsuńMusimy edukować dzieci z naszych rodzin aby poznały nie zafałszowaną historię ostatnich dziesięcioleci.
Pozdrawiam,kocica,MK
Ech ci młodzi to maja teraz dobrze !
UsuńW czasach gdy głoszono" Miłość do Pokoju" a nie było"pokoju do miłości" taka frekwencja na sali kinowej, toż to same szczęście Cały ostatni rzad dla nas, a tam ....
Nie pomne już czy "wtedy" tez były takie pustki Nawet jak "szedł "jakiś "produkcyjniak"
Za to tamte dziewczyny pamiętam !!I bileterów tez, co to "czuwali nad moralnością"
Ale do rzeczy
Jeśli kino jest w rekach prywatnych to tylko idiota "gra" przy pustej sali.Same straty i to w grube tysiące.
Możliwości sa jedne Albo właścicielowi wyperswadowano lub dano do zrozumienia
"Wicie rozumicie" dzierżawa się wam kończy,czynsz trzeba podwyższyć !A my wam to wynagrodzimy Dotacje na kulturę mamy,młodzież i pracownicy"państwowi" o wojsku i policji nie wspomnę, zapełnią sale.A Urząd je u was, zakupi.
Choc z drugiej strony gdyby zakupili to frekwencja na grafiku "zajętości" powinna być wykazana.
I tak zatoczyliśmy koło
Opcja, ze właściciel wie doskonale "zakupili a nie przyjdą" jak już bywało,to sprzedam po raz drugi, tez warta rozważenia.
Tak czy inaczej,wątpliwości się nasuwają
Chyba ze kino "jest publiczne" a dyrektor z nadania I tu wszystko jasne
Anonimowy4 października 2016 18:20
UsuńTobie zaś dedykuję
http://starszy.blox.pl/resource/macica_400x400.jpg
Nawiązując do laudacji Szanownej Seniorki Evy, to również gratuluję Wam, Leszku i Piotrze, wytrwałości i bystrego spojrzenia zza szkieł! Jako nieco młodszy Brat w Blogosferze (za tydzień stuknie mi dopiero 11 roczek), sciska Was też iscie po bratersku!
UsuńCo do zmiany nazwy mam nieśmiałą propozycję;
Blog można by nazwać, powołując się na szacowną amerykańska tradycję: W.A.S.P. - White, Anglo - Saxon, Protestant. Na mile morskie śmierdzi to rasizmem, toteż proponuję bardziej swojskie rozwinięcie tego skrótu:
Wielkopańska Asocjacja Starych Pierdzieli.
Urocze, nieprawdaż?!
serdeczności
p.s. monumentalny obraz "Smoleńsk" jest już dostępny w necie, Leszku, zatem przy znieczuleniu miejscowym (proponuję fine irish whiskey Jameson), można się poważyć na ten ekstremalny wyczyn i obejrzeć film do samego końca (łyk - end!)...
UsuńAndrzeju, co prawda moje myśli szybowały w nieco innym kierunku. miałem na uwadze, że w nazwie bloga figuruje wiek autorów. Dziś oczywiście nieaktualny. Jednak nie zrealizowałem tego konceptu, gdyż ludzie po 70-ce są w oczywisty sposób również po 60-ce.
UsuńAle przyznać muszę, że Twoja propozycja jest przecudnej urody. Tak przecudnej, że szkoda jej na jednego bloga.
Rzucam więc "pomysła". Może do nazwy bloga dodam - "Blog jest członkiem 'Wielkopańskiej Asocjacji Starych Pierdzieli (WASP)"? I może poproszę Cię o to samo? I może znajdzie się jeszcze ktoś, kto będzie chciał dołączyć? I może w ten sposób powstanie ........, no właśnie co?
Andrzeju, wymyśliłeś, to myśl do końca!!
Pozdrawiam.
Oczywiście, je d'accord! Jest mi z tego powodu bardzo owszem i to w najlepszym gatunku!
Usuń@Andrzej - Art Klater
UsuńSeniorka to ja jestem w realu, choć za tym określeniem nie przepadam, bo brzmi nazbyt godnie.:) W necie to mam zaledwie ok. 6-7 lat, nie mogę więc uważać się za netową weterankę. Pozdrawiam. :)
Ponieważ jestem jednym z tych, dzięki którym tablice do rezerwacji miejsc na "Smoleńsk" w multikinach pozostają dziewicze i zdecydowanie się na niego nie skuszę, a recenzje dawno już przeczytałem, mam tylko prośbę o potwierdzenie informacji: Naprawdę Krauze Antoni powiedział, że dziś najchętniej schowałby się ze wstydu w jakąś mysią dziurę? To bym chętnie przeczytał w całości!
OdpowiedzUsuńW rewanżu polecam inną PiSowską propagandówkę, p.t. "Lider". Słowo honoru, ogląda się lepiej niż parodię produkcyjniaka. Dość powiedzieć, że aktorzy grający braci K. w dzieciństwie, odgrywają rolę wodzów podwórka, dookoła których skupiają się inni chłopcy chodzący pograć w piłkę. Mało tego, jest tam scena niezmiernie budząca mój ubaw, jak Kaczyński wspomina walki przeciw chłopakom z Targówka (na Jowisza- to, że Jarkowi ktoś z Targówka nakopał do rzyci nie oznacza, że to była walka) i inna, równie śmieszna, jak odtwórcy roli młodych K. samodzielnie budują z drewna konia na biegunach (jakoś gotów jestem się założyć, że Jarosław gwoździa nie potrafi prosto wbić w ścianę). Warto to obejrzeć. Uwaga, testuję wklejanie linku:
LIDER
Niestety, nie pamiętam gdzie to czytałem. Tak na "szybkiego" znalazłem tylko TO
UsuńRany, facet popadł w taki patos (piszę na podstawie tego wywiadu), że on nigdzie nie musi na dno życia się zakopywać, bo już jest na dnie. Żenujące. Nasuwa mi się tylko analogia do reżysera arcydzieła kina rosyjskiego- Spaleni Słońcem- Nikity Michałkowa, który po tak genialnym antytotalitarnym filmie sprzedał się i został propagandystą Putina.
Usuń@Woland,
UsuńTo nie tylko jest patos - ten człowiek po prostu zgłupiał i bredzi. Nie mogę zrozumieć jak to jest możliwe, żeby ktoś, kto ukończył szkoły wszystkich szczebli mógł pleść takie idiotyzmy. Przecież wystarczy odrobina zdrowego rozsądku, żeby te "argumenty", na które on się powołuje uznać za idiotyczne. Czy wiara musi odbierać rozum? Niepojęte.
I pomyśleć, że kiedyś ludziom wydawało się, że oświata rzeczywiście ludzi oświeci...
Leszku !!! Tematy do dyskusji na Waszym blogu zmieniają się jak w kalejdoskopie, albo w rytmie "przykrywek" Panakaczyńskiego - bo każdy już chyba widzi, że facet miota się w panice. Wypuścił sobie sam kilka "dżinów" z butelki i jak to on - stanął bezradny wobec problemów, które sam stworzył. Ostatnim "dżinem" jest zakamuflowana nieudolnie groźba, że Polska w osobie Panakaczyńskiego nie poprze Tuska na drugą kadencję w UE. To też kolejna "przykrywka" do tematu aborcji, który nieopacznie ruszył, a rezultat go przeraził. Byłbym nawet za tym, aby Tusk nie został wybrany na II-gą kadencję - może szybciej wróci do kraju i zagoni kurdupla tam, gdzie jego miejsce. Ma wprawę i doświadczenie.
OdpowiedzUsuńPankaczyński nie jest aż tak głupi, aby nie wiedzieć, że z kretesem przegrał ostatnią już w swoim życiu batalię o władzę. Cala jego "mądrość" polityczna polegała na tym, że wyspecjalizował się w zarządzaniu konfliktami, które sam rozpętywał. Niektórzy dali się na to nabrać. Kiedy kończyłem studia podyplomowe w zakresie "organizacji zarządzania" - miałem taki "przedmiot nauczania" - jak probabilistyka - rzecz o sztuce przewidywania skutków podjętego działania. Mocno by się przydało aby Pankaczyński trochę w tym zakresie poczytał sobie. Wkrótce mu się przyda, bo wypuszczonych "dżinów" już z powrotem na zagoni do butelki.Zginie - przywalony własnymi obietnicami. Pamięć ludzi a już zwłaszcza ich pamięć społeczna jest w zasadzie niezniszczalna - mamy epokę internetu - co tam raz wpadnie - pozostaje aż do czasu kiedy ludzie wytwarzają prąd. A co do aborcji i ustalania, kiedy człowiek staje się "człowiekiem". Można przeprowadzić prosty eksperyment. Każdą komorkę organiczną można wielokrotnie zamrażać i odmrażać w ciekłym azocie. Komórce niczym to nie grozi. CZŁOWIEKA można zamrozić tylko raz i nigdy więcej. Rzecz można wyeksperymentować na Panukaczyńskim i starszych panach "episkopalnych". I to by było na tyle, co do demonstracji "parasolniczek".
Co do zmiany nazwy bloga, może się wypowiem osobno - póki co - niech Was "ręka boska broni". Nazwa - "REFLEKSJE PO 60-ce" jest piękna i dla wielu z nas wręcz odmładzająca - chciało by się mieć. Porównajcie z "Kabaretem Starszych Panów" - gdyby nie ta nazwa, już dawno by wszyscy o nim zapomnieli. Andy - Art Klater robi Wam dywersję - trzeba go "pogonić" :-))))))))))
Po pierwsze Po co zmieniać "szyld" jak "instytucja"ma się dobrze?
OdpowiedzUsuń/kiedyś zmieniacze zmienili szyld "CPN" na "Orlen" a i tak stara generacja powiada do dziś. jadę na CPN.Umawiamy się na CPN choć ten "CPN" akurat nad kanałem "La Manche"
Po drugie
Rozumiem Was, ze za młodu byliście "młodzi i gniewni,teraz starzy i wkurwieni" ale na bogów dodajcie do swych kałamarzy odrobinę słońca,odrobinę humoru.
Bo te "zombie "co nami usiłują rządzić, boją się, nie tylko wyciągania ich spraw na światło dzienne ,ale drwiny,kpiny i zwykłego uśmiechu.
Widzieliście kiedyś "jego nadętości" z PIS uśmiechnięte, oznajmiające nam swoje decyzje?
Nie, oni zawsze z "cmentarną powagą głoszą", co dla nas jest lepsze i jakie to przesłania od Boga oni "pomazańcy" nam wcielą w czyn.I wcielają konsekwentnie.
Popatrzcie wiec na tej marności,ludzi bez wiedzy i sumienia teatralne marionetki,nadętym do granic możliwości,swoim ego.I humorem, w nich,Śmiechem ich zabijemy.
Dobrze o tym wiedzieli nasi ojcowie, czy dziadowie,w czas okupacji hitlerowskiej i tak tez, oprócz walki działali
Zajrzyjcie do "Satyra w konspiracji 1939-1944r Autor: Krzysztof Załęski
A jak juz tak bardzo chcecie być "trendy" dodajcie, zmieńcie na
"Refleksje po 60 ce + "
PS
Co Pan na to, "Jaśnie Wielmożny Panie Hrabio" dla "maskirowki" Sobiepanem " nazwan ?
Jak dla mnie adekwatniejsze byłoby " Refleksje po 60 ce + VAT ".
UsuńPozdrawiam
Piotrze, podoba mi się Twoja propozycja. Ale podoba tylko platonicznie. Na pewno do "skonsumowania" nie dojdzie. Zwróć uwagę, że cała dyskusja o nazwie bloga wzięła się z jednego niewinnego zdania - "Jakiś czas temu zastanawiałem się nad zmianą nazwy bloga". Czas przeszły, niedokonany. Nic z tego zastanawiania nie wynikło. Powód zamieszczenia tego zdania prozaiczny, powiedziałbym społeczny. Chodziło o podkreślenia pewnej więzi wiekowej między autorem a komentatorem.
UsuńI jak to wielokrotnie na naszym blogu bywa (to już chyba należało by zapisać jako tradycję) dyskusja zboczyła zgoła nieoczekiwanie w nowy zaułek. Jak dziki wartki strumień, znalazła sobie jakąś ciekawą polanę, na której można pobaraszkować z promieniami słońca (wielka prośba: nie znęcajcie się zbytnio nad tą grafomańską liryką).
Więc pozwolę sobie poigrać.
Piotrze, przy dzisiejszych stawkach VAT, temat może być aktualny za jakieś półtora roku. Chyba, że "dobry Pan od Dobrej Zmiany" obniży stawkę VAT do jakichś 18,5%, wtedy natychmiast zmieniam tytuł.
PS.
Dla mniej obeznanych z matematyką -
60+23%=73,8
60+18,5%=71,1