GDAŃSK-OPOLE - Rok XII - Nr 3 (1376)
KTO TU JEST IDIOTĄ?
Nowy tarcza covidowa rządzących dla Polaków nazywa się „Willa plus”.
Nie będę więc rozdzierał szat z powodu ordynarnego skoku na kasę, zafundowanego pisowskim działaczom przez pana Czarnka. Nie on pierwszy i nie ostatni, który wyznaje zasadę, że każde grabie grabią do siebie – nigdy od siebie. Jednak w każdym w miarę demokratycznym i normalnym kraju, takie mendy już dawno by siedziały w prokuratorskim areszcie.
Natomiast w polskim bantustanie sam Czarnek nie widzi w tym nic niewłaściwego.
– Państwo wystawiacie się na śmieszność. 40 mln zł na 42 organizacje, średnio po kilkaset tysięcy złotych dla organizacji, które przedstawiły znakomite projekty edukacyjne, które zostały wyłonione na podstawie przepisów prawa i dających prawo ministrowi edukacji do zorganizowania takiego programu.
– mówił do dziennikarzy.
Te „znakomite projekty edukacyjne” mają służyć wychowaniu młodego pokolenia na obraz i podobieństwo samego Czarnka, a może przede wszystkim prezesa Kaczora. On przecież tak dzieci kocha!
Ten mechanizm występuje we wszystkich dyktaturach. Próbował tego Hitler, Mussolini, wprowadzał Stalin i jego spadkobiercy. Hitler i Mussolini do tej roboty zaprzęgli nawet kościół katolicki. Z jakim skutkiem – wiemy wszyscy. Mimo to próbuje tego dzisiaj nasz Liliputin. On również wprowadza dyktaturę z błogosławieństwem kościoła.
Jednak pytanie: „KTO TU JEST IDIOTĄ?” sprowokował Matousz Pinokio-Morawiecki. Na pytanie, czy zamierza zdymisjonować Czarnka odparł, że wprost przeciwnie. Zamierza mu podziękować za wspieranie organizacji pozarządowych według „jasnych, transparentnych i obowiązujących wszystkich kryteriów”.
Przyznam się, że zaimponował mi tym nasz premier – świetnym aktorem on jednak jest. Tak realistycznie udawać idiotę, to chyba tylko on potrafi.
Jasne i transparentne kryteria – oczywiście obśmiałem się jak norka! Rzeczywiście pisowcy mają jasne i transparentne kryteria postępowania. Zupełnie ja w dowcipie:
1. Szef ma zawsze rację.
2. Podwładny nigdy nie ma racji.
3. W sytuacjach niejasnych patrz pkt. pierwszy,
Trzeba być idiotą, by wierzyć, że „ciemny lud to kupi”. Bo przecież to normalne, że powołuje się specjalną komisję do oceny projektów. Komisja pracowicie analizuje każdy wniosek, sporządza raport i ….. patrz punkt pierwszy.
Nie wiem, może jestem zbyt surowy dla marionetkowego premiera, może są ludzie, którzy spijają miód z jego karminowych (jak towarzysz Stalin, co usta miał czerwieńsze od malin) usteczek. A sądząc po wynikach wyborów i sondażach, takich zakochanych jest sporo – może nawet 1/5 społeczeństwa. Nie wytykam to tym ludziom, każdy rodzi się z jakimś, sobie właściwym IQ. Oni zaś uważają to IQ za dar od Boga i nie zamierzają nic tu zmieniać. Ich sprawa.
Ale wykorzystywać tych biednych ludzi do własnych partykularnych interesów – to już jest skurwysyństwo.
A próby wmawiania pozostałym, że wszystko jest zgodnie z prawem, to skurwysyństwo do kwadratu.
Kochani, macie swój rozum, nie musicie się ze mną zgadzać, ale proszę – wspomnijcie ten wpis, gdy staniecie przed urną wyborczą.
Przeczytałeś? Zgadzasz się poglądem autora? Uważasz, że warto by i inni przeczytali?
Kliknij w poniższy przycisk.
Coś Pan przesadził z tym udawaniem przez pinokia , on udaje normalnego, z różnym zresztą skutkiem
OdpowiedzUsuńBo ja wiem? CHyba nie przesadziłem.
UsuńSwoje zdanie opieram na fakcie, że Matousz w latach 1995-1997 doskonalił się w dziedzinie bankowości w Niemczech.
W latach 1998-2015 był jednym z szefów banku WBK. Do pisu wstąpił w 2016 roku.Nie sądzę, by poważne banki niemieckie i polskie nie były w stanie zauważyć, że mają do czynienia z idiotą.
Tam gdzie przewala się duże pieniądze, lepiej zatrudniać złodzieja niż idiotę (tak w czsach gdy rozum był jeszcze sprawny mówił Janusz Korwin-Mikke).
Tak więc podejrzewanie, że Morawiecki może być złodziejem, jest bardziej prawdopodobne niż podejrzewanie go o debilizm.
Ale on wie, że niedługo będzie musiał zdać sprawę ze swej działalności, więc dla bezpieczeństwa udaje idiotę. Może nawet latem uda się do lekarza po "żółte papiery".
Kochani macie swój rozum i po jakiej stronie się opowiecie gdy już usłyszeliscie kwieciste wypowiedzi Hołowni czy Kosiniaka.
OdpowiedzUsuńCzy już dotarło do Was ze te dwa palanty poczuły gdzie jest miodzio i chcą pchać się do Sejmu wespół w zespól znając swoje sondaże.Znając swoje poparcie.
"Oba cwaj" widać doszli do wniosku ze przy tak koalicji z PO będą mieć ograniczenia na listach wyborczych a kto wie czy sami się dostaną.Wiec jak dawniej Kukiz, szukają sprzymierzeńców U siebie
Te dwa palanty mogą pogrążyć Polskę i Polaków na lata w odmętach pi SSowskiego złodziejskiego absurdu !
Szermując przy tym słowami"w jedności siła".
Za cholerę im nie wytłumaczysz iz "wojny wygrywają silniejsze bataliony"i tylko takie w tej grze się liczą.
Kosiniak jak zwykle i od lat
"Jo żem swoją część poskładoł;
Tak się zakończyły boje,
Bo nieważne, czyje co je,
Ważne to je, co je moje!"
I tak wyglądają żywoty polityczne w Polsce.
UsuńA wygląda tak właśnie dzięki pisowskiej biomasie.
Niestety, przy urnach kilogram to kilogram. Nie ważne czy pomarańczy, czy świńskiego łajna.