GDAŃSK-OPOLE - Rok VIII - Nr 77 (1157)
Człowiek postępuje rozsądnie wtedy i tylko wtedy, gdy wszelkie inne możliwości zostały już wyczerpane.
Powyższe zdanie pochodzi ze zbioru Praw Murphy'ego. Jednak doskonale charakteryzuje ono zasadę działania pisu. Capo di tutti pismenów powiedział przecież, że gdy rozmowy w senacie nie dadzą efektu, "...to trudno, trzeba będzie postępować zgodnie z prawem".
Nie będę komentował pisowskich wniosków o sprawdzenie głosów nieważnych. To przecież - mówiąc słowami Cymańskiego - każde dzidzi widzi, że to rozpaczliwa próba odzyskania senatu. Nie udało się skorumpować normalnych senatorów, to trzeba "zgodnie z prawem".
Żadnego wniosku o sprawdzenie głosów nieważnych oddanych wyborach do sejmu nie złożyli. Czyżby tam nie było wątpliwości? Skąd, sejm wygrali, więc nie ma potrzeby by coś robić "zgodnie z prawem".
A ilość głosów nieważnych? Bzdura, w okręgu, gdzie była największa ilość głosów nieważnych nie będzie ponownego liczenia, powód - wygrał pisak.
A co sądzi o tym suweren? A co ma sądzić? On w ogóle nie jest zdolny do własnego osądu. Czego bowiem można wymagać od ludzi oddających głosy na Suskiego, Piotrowicza, Kuchcińskiego czy całą resztę tej pisowskiej bandy.
Pusty śmiech mnie bierze, gdy czytam mądrych ludzi przestrzegających nas przed zagrożeniami sztucznej inteligencji. Kolejne Prawo Murphy'ego brzmi:
Sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty.
A ta jak dowodził Einstein nie ma granic. Na dodatek w Polsce głupota chodzi w aureoli świętości i patriotyzmu. Więc jest czego się bać.
Co dalej? Nie wiem. Wolę nie zaglądać w przyszłość - im dalej zaglądam, tym głębszą widzę ciemność.
Co prawda zawsze jest nadzieja oparta na tym, że człowiek jest istotą mającą zdolność uczenia się, zdobywania doświadczenia. Może więc kiedyś ujrzę Polaków mądrych po szkodzie?
I znowu te przeklęte Prawa Murphy'ego. Kolejne z nich brzmi następująco:
Doświadczenie jest czymś, co zdobywasz wtedy, gdy przestajesz go już potrzebować.
Na dodatek wielki poeta napisał:
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.
I co Wy na to?