czwartek, 28 czerwca 2018

DYPLOMATYCZNY SUKCES

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 42 (1037)


- Flesz (20)





Odcinek 146 - czyli - sztuka odwracania kota ogonem


       Pięć miesięcy temu PZPPiS udało się zaliczyć dyplomatyczną kompromitację za pomocą ustawy o IPN


       W tych dniach rząd zmuszony przez Unię Europejską, Izrael i USA w końcu wycofał się z kontrowersyjnych zapisów. Opozycja zakrzyknęła: "a nie mówiłem!!! Trzeba było nas posłuchać!"

       Ale jest w mylnym błędzie. To nie była wpadka - to było sprytne, przemyślane do ostatniej literki  działanie, na rzecz dzisiejszego sukcesu




   






środa, 27 czerwca 2018

MUNDIAL - PYTANIA.

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VIi  -  Nr 41 (1036)






TW Wolfgang jest dalej ambasadorem RP.
               Refleksja mało pocieszająca. Można ogłosić koniec piłki nożnej, która cieszyła oczy finezyjnymi zagraniami, pięknymi bramkami, subtelną taktyką i radością piłkarzy z gry. Odnoszę wrażenie graniczące z pewnością, że piłkę nożną można zaliczyć do brutalnych dyscyplin sportowych. Dziś większość bezpośredniej walki tzw. ciałem przed kilkoma dekadami zakwalifikowanych nadawało by się do wyrzucenia z boiska. Dziś głównym zadaniem piłkarza jest wdeptanie w ziemię swojego przeciwnika.

Rozpatrując dogłębniej nie ma się czemu dziwić, bo pieniądze niewyobrażalne i to niekoniecznie z genialnej gry piłkarza. Mój przyjaciel określa to krótko – im się już w dupie poprzewracało !.
          Wracając do naszej reprezentacji chcę wyrazić swoje wątpliwości które mogły wpłynąć na grę naszych „orłów”.

1. Dlaczego Soczi ?
Odp. bo zaproponowano najlepsze warunki treningowe, najlepsze boisko, najlepszą odnowę biologiczna i bardzo dobre zakwaterowanie.
Oto strona hotelu w Soczi i wątpliwość, czy aby na pewno przygotowania do tak poważnej imprezy muszą odbywać się w tak luksusowych warunkach na jakie nie stać przeciętnego zjadacza chleba.

Z własnego doświadczenia wiem, że luksus rozleniwia.

2. Dlaczego tak daleko od stadionów na których rozgrywane były mecze ?.
Soczi - Kazań, 2,5 h. lotu, razem 5 godzin.
Soczi - Moskwa 2,2 h. lotu, razem 4,4 godzin lotu.
Soczi – Wołgograd 0,57 h. Lotu, razem prawie 2 h. lotu.
W sumie piłkarze spędza w samolotach ponad 11 h. nie licząc dojazdów autobusami.
Jestem starszym człowiekiem ale każdy przelot daje mi „popalić”. Nie sądzę aby pilkarze podróżowali samolotami co najmniej Boeingami 747 w klasie luksusowej i na własnej skórze musieli to odczuć.

3. W skrócie klimat w Soczi określa się jako sub-tropikalny.
Czy to mogło mieć wpływ na ślamazarność naszych piłkarzy ?.
Nie bardzo wierzę w prognozy ale jutro w Wołgogradzie ma być + 36C.



Wracamy z Mundialu w wcale niezłym towarzystwie. Może Niemcy zaczekają do jutra i wrócimy razem z międzylądowaniem w Polsce.




poniedziałek, 25 czerwca 2018

A.CELIŃSKI DLA PIS.

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 40 (1035)






TW Wolfgang jest dalej ambasadorem RP.

          Polak już na zawsze zostanie głupi. Większość ma albo pusto w głowie albo uważają, że ma łeb do noszenia czapki a nie od myślenia. Równie właściwym powiedzonkiem przed wyborami samorządowymi jest, że wybór osłów jest zasługą baranów przy urnach.

          Jako przykład polecam Andrzeja Celińskiego, opozycjonisty, studenta, który za poglądy był relegowany z uczelni, członka „Solidarności” i Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie, i internowanego w stanie wojennym. Nie tyle był moim idolem ale uważałem go za mądrego człowieka mającego skłonności lewicowe i mógł służyć go jako zaczyn nowoczesnej socjaldemokracji. Od zawsze patałętał się w kręgach lewicowych i unikał starych, zatwardziałych komuchów. Zapisał się onegdaj do SLD co dziś w swoim życiorysie starannie pomija. Założył Partię demokratyczną, która zdechła jak szereg innych partyjek kanapowych.
Nie on pierwszy na starość durnieje. W parciu do „wadzy” nie dogania jeszcze Obatela ale wyścig trwa. W parciu do władzy, urzędów nie upatruję największego zła. Najgorsza jest osoba promotora i tu Andrzej Celiński zachował się wrednie.
W roku 1970 Włodzimierz Czarzasty był szefem komunistycznych studentów a w 1968 z uczelni wyleciał A. Celiński. Niewielka różnica w czasie mogła spowodować, że Czarzasty podpisał by się pod wnioskiem o relegowanie z uczelni Celińskiego.
Promotorem kandydata na prezydenta Warszawy jest komuch uznany przez komisje śledczą w sprawie Rywina za „członka trzymającego władzę”, kumpel złodziejki i oszustki Aleksandry Jakubowskiej oraz starych wyjadaczy jak Oleksy, Nikolski, Wenderlich, Kwiatkowski /ten od TV/, Urban etc, etc, etc.
Wywinął się z wszystkich oszustw i przycupnął na „Ordynackiej” oczekując swojego czasu zajmując się głównie knuciem przeciw ruchom na lewicy.
Dziś ma swoje 5 minut i nawet zdjął sweterek zakładając koszulę, marynarkę i krawat ale jest na tyle cwany, że sam nie wystartuje na prezydenta Warszawa znajdując łaknącego stanowiska Andrzeja Celińskiego.
 
                   Na Facebooku Andrzej Celiński przed kilkoma tygodniami rozważał swoje kandydowanie. Przed kilkoma dniami na swoim blogu raczej mało zrozumiale tłumaczy swój krok: Zostałem oficjalnie ogłoszony kandydatem szerokiego bloku lewicy jako jego kandydat na prezydenta Warszawy /który to blok lewicy z Barbarą Nowacką najpierw pogrzebał Czarzasty/, /.../ A ja lubię czuć się swobodnie, lubię stawiać sprawy w pełnym świetle, lubię mieć poczucie, że nie mój własny interes stoi za tym, co piszę. Nie wiem jak dla kogo ale dla mnie to bełkot jakim raczą nas banki przekonując, że właściwie one istnieją tylko po to aby nam nieba przychylić.
Podejrzewam cichutki kontrakt pomiędzy jakimś tam zjednoczeniem lewicy pod wodza Włodzimierza Czarzastego a Prawem i Sprawiedliwością pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego /zawsze dziewica/ mając przed sobą wspólny cel – wyeliminować Platformę Obywatelską i Nowoczesną lub przynajmniej je osłabić.


 
Panie Celiński !
Gratuluję zmysłu politycznego oraz nowych kolesi !. 


Zdjęcia;

Facebook,
Demotywatory.













niedziela, 17 czerwca 2018

15 RAZY TAK !!!.

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 39 (1034)







TW Wolfgang w dalszym ciagu jest ambasadorem
              Nie mam zamiaru ustosunkowywać się merytorycznie do poszczególnych, proponowanych pytań i wstępnie skomentuję następująco;
1. Projekt jest dla idiotów i moherowej koalicji. Wystarczy dać na piwo lub wysłuchać większości księży aby odpowiedzieć in gremio TAK na wszystkie pytania. Taka jest konstrukcja WSZYSTKICH, proponowanych pytań.
2. Pytania są ustawione tak, że będzie je można interpretować w sposób wielce dowolny – przykłady:

a/ Czy jest Pani/Pan za uchwaleniem – kto ma uchwalać, w jakim trybie, kiedy i w jakim nadzorze ?,
b/ /.../ Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem do Konstytucji RP obowiązku przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego /.../ w sprawach o istotnym znaczeniu dla Państwa i Narodu – jak domniemywam istotne znaczenie dla państwa i narodu określał będzie Jarosław Kaczyński /zawsze dziewica/ i jego grupa przestępcza.
c. Propozycja to; odwołaniem się w preambule Konstytucji RP do ponadtysiącletniego chrześcijańskiego dziedzictwa Polski i Europy jako ważnego źródła naszej tradycji, kultury i narodowej tożsamości? - /można sobie rymnąć/ a reszta spierdalać z Polski !?.
d. /.../szczególnego wsparcia dla rodziny, /.../ wzmocnieniem kompetencji /.../, /.../ szczególnej ochrony /.../, /.../gwarancji szczególnej opieki zdrowotnej/.../,
Przepraszam ale co to za kategoria prawna – szczególnie, wzmocnienie, gwarancja........... ?.


            Troszkę się rozpisałem ale trudno przynajmniej krótko nie skomentować tych bzdur i powtarzać, że złodziej nie będzie układał kodeksu karnego, pirat drogowy kodeksu drogowego a przestępca konstytucyjny nowej konstytucji.

Jako temat chciałem podrzucić proste pytanie na które sam sobie nie potrafię odpowiedzieć.
CZY NAM JEST POTRZEBNA NOWA KONSTYTUCJA ?.
Odpowiedź na NIE jest stosunkowo prosta. Dzisiejsza konstytucja spełnia swoje normy demokratyczne /choć w niektórych miejscach jest niekonsekwentna/ ale zabezpiecza porządek prawny.
Jeżeli jednak do władzy dochodzi takie nic jak Adrian i przysięga na istniejącą konstytucję aby ją niemal natychmiast zacząć łamać /uniewinnienie Mariusza Kamińskiego i jego kumpla/ to można domniemywać, że następcy wcale nie muszą być lepsi czy gorsi bo dał nam przykład Adrian jak zwyciężać mamy.


Odpowiedź na TAK jest bardziej skomplikowana.
Nie tylko ja pamiętam czasy tworzenia się konstytucji i właściwie główną kwestia było jak zrobić aby komuna nie wróciła do władzy z jednej strony a z drugiej jak ograniczyć prezydenturę Lecha Wałęsy słynącego ze zdumiewających pomysłów. W rezultacie otrzymaliśmy mieszankę która teoretycznie brzmiała, ustrój parlamentarno-gabinetowy przy znacznym wpływie prezydenta na legislaturę i przy jednoczesnym pozbawieniu prezydenta wydawania dekretów z mocą ustawy. Przy sprawnie działającym niezależnym Trybunale Konstytucyjnym i Sądzie Najwyższym taki system jest do zniesienia.

Czy należy zacząć dyskusję o nowej Konstytucji ?.
W układzie dzisiejszym nie jest to możliwe, gdyż Jarosław Kaczyński /zawsze dziewica/ chce zagarnąć władzę przynależną dyktaturze /co oby skończyło się jak najszybciej i bezkrwawo/.
Wielu opcji nie mamy. Nie jesteśmy małą Szwajcarią oby dało się rządzić przy pomocy referendów. Nie jesteśmy Stanami Zjednoczonymi w których każdy stan może mieć swoje przepisy prawa. Nie jesteśmy też Republiką Federalną Niemiec z jej wielkim landami. Można by pomyśleć nad modelem V Republiki Francuskiej tzn. z władzą prezydencką /broń Panie Boże nie Adriana !/ przy której jednak zmiana konstytucji jest bardzo trudna. Niegłupie jest także rozwiązanie w którym prezydenta wybiera zgromadzenie narodowe a rządzi premier tzn. Szef partii która wygrała wybory.

Wg mojej oceny w dniu dzisiejszym byłby system kanclerski z dużymi samorządowymi /autonomicznymi/ województwami w ilości nie większej niż 7. Taka ilość pozwoliłaby wyrwanie z rąk władzy centralnej sterowanie województwami i postawienie na władze samorządowe z prawie całkowita redukcją Urzędów Wojewódzkich.
               Nowa konstytucja powinna być zredukowana przynajmniej o połowę ale winna zawierać parę parę podstawowych pojęć:
1. Zapisy konstytucji przyjmuje się wprost /zakaz interpretacji/.
2. Zapisy konstytucji nie regulują spraw wiary, sumienia i orientacji seksualnej.
3. Zapisy konstytucji nie regulują spraw wchodzących w zakres prawa pracy.
4. Zapisy konstytucji potwierdzają świeckość państwa polskiego.
5. Zapisy konstytucji potwierdzają, że waluta obowiązująca w Polsce jest EURO.
6. Zapis konstytucji potwierdza rozdział władz uchwałodawczych od władz wykonawczych i sądowniczych
7. Zapisy konstytucji nie regulują przynależności państwa do bloków militarnych, gospodarczych, politycznych.
8. W układzie prezydencko-parlamentarnym dekret prezydenta musi być zatwierdzony przez sejm większością kwalifikowaną 3/5 głosów a w razie jego braku prezydent podaje się do dymisji.
9. Uznanie konsensusu prawnego przed prawem stanowionym /który powinien ktoś „przyklepać” ale nie wiem kto.

Do brzegu – to są moje /nie wszystkie/wypociny, które mogą się podobać lub nie.
Uważam, że na wszelki wypadek można podyskutować o ewentualnych zmianach w Konstytucji.
Nie warto uchwalać genialnej, nowej Konstytucji po której traci się niepodległość.
Nie warto uchwalać genialnej, nowej Konstytucji, która proponują oszuści, przestępcy i złodzieje.
Nie warto uchwalać genialnej, nowej Konstytucji bez szerokiej konsultacji, które muszą potrwac co najmniej 4-5 lat.








wtorek, 12 czerwca 2018

FOR MANY !!.

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 38 (1033)





TW Wolfgang w dalszym ciagu jest ambasadorem.




Po co to robisz Leo - For many !!.
Odpowiedź logiczna i prawdziwa.




              Piłka nożna to jeden wielki teatr za którym szaleją miliony i szkoda, że wśród nich ja się nie znajduję. Kibicem jestem umiarkowanym i zdystansowanym od ogólnego zidiocenia w przekaziorach przed Mistrzostwami Świata. Oglądam mecze reprezentacji Polskiej i staram się rozgryźć plany taktyczne trenera, ustawienia piłkarzy w poszczególnych formacjach i zachowań zawodników na boisku /do tego typu obserwacji najlepsza jest siatkówka/.

Oglądam z uwagą i rozwagą mecze reprezentacji z wyjątkiem meczów towarzyskich które przez żadną ze stron nie są traktowane na serio.
Nie ulega wątpliwości, że polska piłka pod wodzą Adama Nawałki ruszyła w górę wszystkich rankingów i jego postać pozostanie w annałach historii polskiej piłki nożnej obok Kazimierza Górskiego czy Antoniego Piechniczka.
Nie miałbym o czym pisać gdybym nie wieszczył katastrofy w Rosji. Powodem jest sam trener Adam Nawałka, który w co raz większym stopniu angażuje się w reklamy czegokolwiek i co ciekawe w żadnej z tym reklam nie ma artykułów sportowych a jest np. piwo.


Z obserwacji mam przekonanie, że ilość emitowań reklam z udziałem sportowców i trenerów jest odwrotnie proporcjonalna do wyników sportowych. Trener czy sportowiec będący na fali wznoszącej na jednym z ostatnich priorytetów ma na uwadze swój udział w reklamach niezależnie od „many”. Czyżby przewidywał piłkarską kompromitację więc warto kiesę napełnić złotem ?.


W podobnym lub nawet większym stopniu jestem zaniepokojony naszym flagowym zawodnikiem czyli Robertem Lewandowskim. Niepokój większy bierze się z nieporozumień pomiędzy nim a jego małżonką oraz lawiną pogłosek o zmianie klubu. Sportowiec najwyższej światowej klasy nie może funkcjonować pod presją zdarzeń także rodzinnych. Z drugiej strony pani Anna Lewandowska powinna mieć świadomość, że gdyby nie jej małżonek ona sama byłaby jedną z dziewczątek przymilających się sportowcom /cassus - sesja Justyny Żyły na okładce Playboya/.
Państwo Lewandowscy to nie państwo Beckhamowie /ponoć się rozwodzą/ z których każde miało swoją pozycję.



Te okoliczności w mojej ocenie nie wróżą najlepiej naszej kadrze. Media jak media dokładają swoje podbijając bębenek zapominając, że minęły czasy kiedy w każdej grupie eliminacyjnej byli chłopcy do obijania /np. w drużynie Senegalu gra etatowy napastnik Liverpoolu Sadio Mane/.

Oto stół – zwykły drewniany stół.

Stół do odszczekiwania mojej sceptycznej postawy dotyczącej gry naszych genialnych piłkarzy.




Zdjęcia;
Wikipedia,
Demotywatory
Youtube





czwartek, 7 czerwca 2018

NIEPEŁNOSPRAWNI.

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 37 1032)





.....a tajny współpracownik Wolfgang nadal jest ambasadorem !.
            
         Dobrze jest trochę oderwać się od bieżącej polityki i na rześkim powietrzu i nad wodą przemyśleć kilka spraw, zadać sobie parę pytań i na nie odpowiedzieć czyli podyskutować z inteligentnym człowiekiem.
Refleksja po prawie 40-sto dniowym proteście matek osób niepełnosprawnych.

Po pierwsze;
Faktem jest, że rząd zachował się wrednie i zrobił to na własne życzenie przy okazji plącząc się o własne nogi.

Przypomnieć należy, że przed wygranymi wyborami PIS lansował opinie o Polsce w ruinie. Ta retoryka w kilka miesięcy po wyborach zniknęła /!?/ i nagle staliśmy się krainą mlekiem i miodem płynącym. Kto w miarę przytomny wie, że nic wielkiego się nie stało a przy pomocy księgowych sztuczek zmanipulowano parę danych dla GUS.
Z dwuletniej perspektywy podejrzewam, że owe manipulacje były potrzebne do stworzenia warunków do okradania państwa. Gigantyczne odprawy przy rotacjach na stanowiskach spółek skarbu państwa, awanse związane ze sporymi zarobkami, zasilanie tworzonych przez siebie podmiotów poza rządowych. Nepotyzm, koledzy ze szkoły, znajomki i przydupasy na możliwie jak najwyższe stanowiska i wreszcie bezpośrednie kradzieże /zwane tez dodatkowymi pensjami/ z kasy RM i innych naczelnych organów państwa.

Po drugie;
Po całej serii głupowatych wypowiedzi o zamożności państwa, matki osób niepełnosprawnych miały prawo domagać się także „swojego”. Uwierzyły w polish dream.
Matki opiekujące się nie doceniły, że kraina mlekiem i miodem płynąca jest dla rządzących oraz na przekupstwo wyborcze 500+. Deweloperzy wycofują się z programu mieszkanie+  tu mozna poczytać.

Można liczyć ile forsy władowano w PIS-owskie, złodziejskie interesy.
Refleksja – mamy skłonność do dania wiary optymistycznym kłamcom. Niestety nadal jesteśmy /z tendencja spadkową/ krajem o średniej zamożności, którego nie stać na wiele prostych rzeczy.

/Osobiście obserwuję coroczną deprecjację swojej emerytury, która z wartości średniej zjeżdża w dół/. Do tego dochodzą i się piętrzą stare przepisy np. o niepełnosprawności.
Wiemy jak działają orzecznicy i jakie bzdurne wydaja orzeczenia - dla przykładu.

........... no i teraz mam pod górkę ale muszę napisać wprost.
To, że rząd nie dał protestującym opiekunom po żądanej kwocie 500 zł. może rząd odwrócić na swoja korzyść a danina w postaci produktów i usług jest beznadziejnie głupia.
Istotna przyczyną jest brak kryteriów i zasad przyznawania dodatku dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Niepełnosprawności nie można położyć na wadze lub zmierzyć. Dla jednych 500.- może być zbawieniem a dla innych 5.000.- nie. W grę także muszą wchodzić kryteria dochodowe i majętność opiekunów.

W wypadku osób niepełnosprawnych maksyma KAŻDEMU WG POTRZEB jest jak najbardziej na miejscu. Nie mogę zbytnio zabierać głosu w tej materii ale wiem, że potrzeby osób z zespołem Downa oraz ich opiekunów mogą być zupełnie różne.
Oczywiście tkwimy w socjalistycznym systemie który jest poprawiany ale podstawa z 1997 roku wygładzana poprawiana i mnożone ustawy w których raczej już się połapać nie można.

Generalnie wyjście jest jedno. Już od kilku lat powinien dyskutować i konsultować zespół specjalistów tworzących zupełnie nowe prawo w oparciu o istniejące metody leczenia, rehabilitacji i życia w społeczeństwie XXI wieku osób niepełnosprawnych i ich opiekunów oraz sporządzenie nowoczesnych kryteriów przyznawania pomocy. 
 

Znam taki kraj niedaleko naszych granic /ale też znacznie zamożniejszy/ w którym nie ma żadnych dodatków ale istnieje coś w rodzaju urzędu skarbowego /ministerstwa finansów/ do którego zgłasza się osoba nie mogąca się utrzymać wraz z osobą niepełnosprawną. Po weryfikacji danych może uzyskać pomoc od gminy, pomoc rzeczową a przede wszystkim finansową. Urząd ten także wskazuje/pomaga w uzyskaniu pracy oraz ściga tatusia który np. „dał w długą”.

Refleksja końcowa.
Prawo i Sprawiedliwość bardzo się martwi o dzieci nienarodzone.
Prawo i Sprawiedliwość bardzo bardzo lubi podpierać się naukami KK.
Prawo i Sprawiedliwość nie bardzo się martwi o dzieci niepełnosprawne.








piątek, 1 czerwca 2018

NAJJAŚNIEJSZA RSE

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 36 (1031)










CZY TO JESZCZE POLSKA CZY JUŻ SAN ESCOBAR?


     Nigdy się nie zastanawiałem nad tym, ale obudzony znienacka w nocy bez zastanowienia mówiłem - mieszkam w Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej. Teraz coraz częściej mam wrażenie, że budzę się w Najjaśniejszej Republice San Escobar. Czyżby Waszczykowski był jakąś pytią?


............

     Nasz marionetkowy "zwierzchnik Sił Zbrojnych" nawiedza dzielnych obrońców naszych granic przebrany w jakiś mundur rodem z kiepskiej operetki. I jak na operetkę przystało - cały czas głupio się uśmiecha. Nie wiem kto wpadł na pomysł, żeby nadmuchać papierową torebkę i przestraszyć zwierzchnika. Jestem jednak pewien, że odpowiednie służby namierzą rychło dowcipnisia i pokażą mu gdzie raki zimują.

..........

     Obywatel Zybertowicz - ksywka profesor - wyjaśnia nam, że w sejmie podczas protestu osób niepełnosprawnych ich opiekunki same się pobiły i narobiły siniaków. Gdyby nie straż marszałkowska to nie wiadomo do czego mogłoby jeszcze dojść - i to na oczach dostojnych gości zagranicznych. "Dziękibogu" uniknęliśmy kompromitacji. Jednak tak mi się jakoś wydaje, że przy okazji został już doszczętnie skompromitowany tytuł "profesora". Aby nie zwalać całej winy na pana Zybertowicza należy wspomnieć również i panią Pawłowicz, zespół Macierewicza jak i paru "prawdziwych" profesorów - np. Gliński.

     Chyba już czas by PAN stworzyła odpowiednią, nową klasyfikację tego tytułu. Moja propozycja to:
1- profesor honoris causa
2- profesor nadzwyczajny
3- profesor zwyczajny
4- pisprofesor

............

     Historyk-bankowiec, premier-bajkopisarz Morawiecki, pomimo coraz wyraźniejszego braku pieniędzy nie przestaje głosić "dobrej nowiny" - PKB rośnie nam jak nikomu w Europie. Jeżeli jednak Turcję zaliczyć do Europy - to tam rośnie jeszcze szybciej. Jest jeszcze jedna rzecz, która nas łączy z Turcją - tam też rośnie dług publiczny - jeszcze szybciej niż PKB. A warto pamiętać, że PKB jest jednym z elementów czegoś co nazywa się "finanse publiczne". Jeżeli w tych finansach rośnie dziura przy jednoczesnym wzroście PKB, to aż strach się pytać co dzieje się z pozostałymi elementami "finansów publicznych" (ZUS, NFZ, ........).

.........

     Kwiat narodu - posłowie pisu - z wielką radością odebrali kolejne genialne posunięcie prezesa kraju. Szalenie ucieszyli się, że zmniejszono im zarobki. Do tej pory biedakom plątały się po kieszeniach jakieś niepotrzebne "stówki". Chciał człowiek nos sobie wytrzeć sięgał do kieszeni po chusteczkę - i wyjmował "stówkę". Horror!! Próbował ktoś wysmarkać się w taki banknot? Ale dzięki geniuszowi strategicznemu Jarosława (zawsze dziewicy) problem ten zniknie. Już nikt nie będzie sobie kaleczył nosa banknotami.

     Zresztą jak twierdzą wiewiórki, ten geniusz to nie wynik intelektualnego wysiłku mózgu. To dar od Boga, cud po prostu. Te same wiewiórki już zastanawiają się, czy tylko ten geniusz jest darem Bożym. Coraz częściej wychodzi im, że cały Jarosław jest darem Opatrzności dla naszej Ojczyzny. Ja z kolei słyszałem, że w pisie, po cichu są już robione zapisy na kawałek kolana, które to kawałki jako relikwie po jak najdłuższym życiu prezesa, sprzedawać będzie niejaki Dziwisz. Jest fachowcem w tej dziedzinie.

     Ale chyba na to będziemy musieli jeszcze poczekać, gdyż sam Jarosław powiedział kiedyś, że zamierza rządzić Polską do 90 roku życia. A potem przecież musi jeszcze parę lat skosztować zasłużonej emerytury. Ponadto pierwej musiałaby odbyć się jeszcze beatyfikacja jego brata-męczennika-wawelczyka.

.........

     CZY TO JESZCZE POLSKA CZY JUŻ SAN ESCOBAR?