..........a były tajny współpracownik ubecji dalej jest ambasadorem reprezentując majestat Najjaśniejszej !.
No to nagadaliście się a ja wróciłem
i trochę Wam namieszam tak jak Wy namieszaliście przez ten z
okładem tydzień. Na komentarz to trochę dużo przemyśleń ale na
osobną notkę może być tym bardziej, iż Leszek raczył wskoczyć
w środek tematu pomijając praprzyczynę.
ADWOKAT DIABŁA
Nie za bardzo widzicie świat bardziej skomplikowany niż jest.
Jak świat światem, od zarania dziejów
ludzie na siebie donosili. Na zasadzie donosicielstwa funkcjonuje
wywiad, policja, służby specjalne i jeszcze kilka
instytucji.
Kwestionuję ogólnie negatywne nastawienie do kapusiów, donosicieli, sygnalistów itp. /to tylko nazwa, wyraz/ bo to jest „najwartościowsza” tkanka narodu i patrioci bez których np. policja byłaby zupełnie bezradna. Uzasadniając tezę należy się troszkę cofnąć/może do tyłu/ w rozumowaniu i odpowiedzieć na zupełnie inne ale podstawowe pytania.
Kwestionuję ogólnie negatywne nastawienie do kapusiów, donosicieli, sygnalistów itp. /to tylko nazwa, wyraz/ bo to jest „najwartościowsza” tkanka narodu i patrioci bez których np. policja byłaby zupełnie bezradna. Uzasadniając tezę należy się troszkę cofnąć/może do tyłu/ w rozumowaniu i odpowiedzieć na zupełnie inne ale podstawowe pytania.
Każdy z nas żyje w mniejszej lub
większej społeczności z którą się identyfikuje. Na
najniższym, rodzinnym szczeblu wujek Wacuś idzie do cioci Frani i
mówi - zrób coś z Twoim syneczkiem bo mi pluje do
herbaty albo wybiera drobne z kieszeni. Z tego powodu rodzina się
nie rozlatuje bo czujemy się jej częścią co nie oznacza, że ktoś
może się poczuć obrażony..
Wyobraźcie sobie, że społeczność
już ta większa od rodziny zakłada sobie na swoim osiedlu gaz.
Kilku gospodarzy nie chcę być podłączonymi. Po jakimś czasie
użytkownicy skapnęli się, że ktoś im nielegalnie podbiera
gaz.
Jak nazwać tego który pójdzie do złodzieja lub zakapuje go na policję ?.
Jak nazwać kogoś kto pójdzie do prokuratury i opowie jak sąsiad niszczy mienie społeczne czy wyrzuca śmieci do lasu ?.
Jak nazwać tego który pójdzie do złodzieja lub zakapuje go na policję ?.
Jak nazwać kogoś kto pójdzie do prokuratury i opowie jak sąsiad niszczy mienie społeczne czy wyrzuca śmieci do lasu ?.
Istota wg mojej oceny polega na tym kim
się czujemy.
Jeżeli społeczność np. spółdzielni mieszkaniowej uznaje za swoje mienie spółdzielcze to zakablowanie sąsiada za niszczenie np. windy uważam za obronę swojego i naszego majątku.
Jeżeli czuje się Polakiem-patriotą to kradzież mienia narodowego/państwowego poprzez np. SKOKi też uważam za okradanie mnie osobiście jako członka tej nacji.
Jeżeli czuję się Europejczykiem to stawianie sprawy polskiej na forum Europy nie jest dla mnie żadnym nadużyciem tylko obroną moich praw jako Europejczyka - członka Unii Europejskiej.
Jeżeli na jakimkolwiek szczeblu ktoś mnie oszukuje to nie powinien liczyć, że nie zwrócę się do odpowiednich władz i na odpowiednim szczeblu ze skargą na niego i może to sobie nazywać jak chce. W społeczności mniej lub bardziej lokalnej taki skurwysynek nie liczy na ogólny ostracyzm a nawet potrafi się chwalić jaki jest cwany i zapobiegliwy.
Jeżeli społeczność np. spółdzielni mieszkaniowej uznaje za swoje mienie spółdzielcze to zakablowanie sąsiada za niszczenie np. windy uważam za obronę swojego i naszego majątku.
Jeżeli czuje się Polakiem-patriotą to kradzież mienia narodowego/państwowego poprzez np. SKOKi też uważam za okradanie mnie osobiście jako członka tej nacji.
Jeżeli czuję się Europejczykiem to stawianie sprawy polskiej na forum Europy nie jest dla mnie żadnym nadużyciem tylko obroną moich praw jako Europejczyka - członka Unii Europejskiej.
Jeżeli na jakimkolwiek szczeblu ktoś mnie oszukuje to nie powinien liczyć, że nie zwrócę się do odpowiednich władz i na odpowiednim szczeblu ze skargą na niego i może to sobie nazywać jak chce. W społeczności mniej lub bardziej lokalnej taki skurwysynek nie liczy na ogólny ostracyzm a nawet potrafi się chwalić jaki jest cwany i zapobiegliwy.
Powiadasz Sobiepanie, że
"sygnaliści" nie cieszyli się nigdy żadnym splendorem -
wprost przeciwnie - pogardą. Donosicielstwo jest tak stare, jak
historia ludzkości.
Wobec tego pytanie dlaczego robili to co robili choć nie cieszyli się splendorem, dla pieniędzy, dla łask u rządzących ?.
Wobec tego pytanie dlaczego robili to co robili choć nie cieszyli się splendorem, dla pieniędzy, dla łask u rządzących ?.
Rozumiem
bardziej Wieśka - To jest celowo robione pod dzielenie narodu to
po to byś się bał sąsiada "sygnalisty" byś nie znał
dnia ani godziny i nie wychylał nosa z poza izby a i nie zwierzał i
nie wierzył sąsiadowi.To
oczywiście prosta droga do państwa policyjnego, które kończy
tak idiotyczny ustrój jak demokrację parlamentarną.
Szanowni Komentatorzy – poradźcie. Kilka metrów od naszego
bloku jest chałupka jednorodzinna. Gospodarz tejże przez okres lata
rżnie palety i inne drzewo a w zimę nim pali. Nie jest durny aby
palić za dnia a robi to tylko po zmroku racząc nas zapachem
palonego drewna, którego zapach mamy dość po kilku
tygodniach.
Co mam zrobić – pójść do gospodarza i wyjść z siekierką w plecach czy udać się do organów tzn. czyli straży miejskiej lub policji i tak wychodząc na donosiciela ?.
Co mam zrobić – pójść do gospodarza i wyjść z siekierką w plecach czy udać się do organów tzn. czyli straży miejskiej lub policji i tak wychodząc na donosiciela ?.
Refleksja;
1. Zakończyliśmy etap w którym to obywatele dla obywateli budowali swoje struktury bezpieczeństwa,
2. Przyjęte a priori i dobre wzajemne zaufanie do siebie zastąpić ma strach przed „sygnalistami”.
3. Trudno zliczyć ile służb państwowych otrzymało uprawnia śledcze.
4. Dzisiejsza władza jest śmieszna, ale też to pokazuje coś potwornego a mianowicie, że prezes partii rządzącej jest ponad głową państwa /Gensek ?/.
1. Zakończyliśmy etap w którym to obywatele dla obywateli budowali swoje struktury bezpieczeństwa,
2. Przyjęte a priori i dobre wzajemne zaufanie do siebie zastąpić ma strach przed „sygnalistami”.
3. Trudno zliczyć ile służb państwowych otrzymało uprawnia śledcze.
4. Dzisiejsza władza jest śmieszna, ale też to pokazuje coś potwornego a mianowicie, że prezes partii rządzącej jest ponad głową państwa /Gensek ?/.