sobota, 30 grudnia 2017

Z CZYM W 2018 ROK ?

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VI  -  Nr 116 (995)








Obudził się Rafał Ziemkiewicz, który stwierdził, że Polska winna wyjść z Unii Europejskiej gdyż to co miała do zyskania i wyciągnięcia z UE to już wyciągnęła i grozi nam, że niedługo staniemy się płatnikami netto. W jeszcze większe zdumienie wprowadziło mnie stwierdzenie, że nie pisaliśmy się na wartości europejskie z czego dalej wywiódł wniosek, że UE zadeklarowała niemieszanie się w sprawy moralne i obyczajowe Polski.
No to przynajmniej „jesteśmy w domu”, że np. palenie kukły żyda jest ok. faszyści na ulicach są cacy, ks. Oko wraz z Ojdyrem są autorytetami moralnym a Wolfgangowa ikoną demokracji i wolności.
Rzadko jestem do końca pewien swoich racji i nie wystarczy nawet gruntowne spenetrowanie zasobów internetu i niepewność zostaje. Jak nie uwierzyć, że Naczelnik Jarosław Kaczyński /niezmiennie dziewica/ dobiera ludzi do najwyższych stanowisk do których kryterium brzmi – im głupszy tym lepszy im wierniejszy tym bardziej wyróżniony.
Po nominacji wybitnego intelektu Marka Suskiego utwierdzam się w tym przeświadczeniu.
Kto z Was zatrudniłby Marka Suskiego nawet na podrzędnym stanowisku.
/Po cichutku przyznaję, że ja tak bo taki człowieczek zeżre każde gówno twierdząc, że to czekoladka./
Problem jest jednak ciut inny. Nie podejrzewam żeby przynajmniej „Caryca” był zgrywusem. Podejrzewam, że jest to przyklejenie do dupki Mateuszka wrzoda jako bezkrytyczną własność Jarosława i osobistego donosiciela. Jeden prochu nie wymyśli a drugi nie bardzo kapuje co to jest proch.
           To nie jest przypadek jednostkowy a działanie celowe na różnych wysokich stanowiskach.
Błaszczak, Terlecki, Macierewicz, Ziobro, Szyszko, ich zastępcy oraz różnej maści akolici wiedzą, że poza PIS-em nie mają powrotu do normalnego życia. Pozostaje im tylko stawiać płoty, obstawiać się policją, wojskiem oraz łgać „jak bure suki” aby utrzymać się przy władzy.

              Obudził się Kornel Morawiecki tatuś Mateuszka i z właściwą sobie gracją oświadczył, że Polska winna przyjąć zaklepanych 7.000 uchodźców co wyniosło by po jednej rodzinie na gminę w Polsce /ciekawe kto był inicjatorem tej ściemy ?/.
Europą nie zachwiała inicjatywa rechrystianizacji to może się uda coś zyskać poprzez pozytywne nastawienie do emigrantów. Rację tatuś Mateuszka ma o tyle, że dziś PIS nie odwoła w trybie pilnym powołanego wczoraj przez siebie premiera. Zagrywka śmierdzi z daleka bo po pierwsze zdanie Morawieckiego seniora wygłoszone wcześnie zdyskwalifikowało by Mateuszka na premiera czyli wykonawcę woli Jarosława Kaczyńskiego /zawsze dziewica/. Po drugie w dalszym ciągu PIS i jego akolici wychodzą z założenia, że w Unii Europejskiej siedzą same tuzy typu Suski – nie oglądają TV, nie czytają prasy i nie mają swoich przedstawicieli w każdym kraju członkowskim.

W związku z zamierzoną wizytą Mateuszka u naszych bratanków /do szabel i szklanek też/ Wituś Orban chodzi w nimbie chwały, że przedstawiciel prawie 40-sto milionowego państwa przyjeżdża skamlać pod jego drzwi i jego 9-cio milionowe mocarstwo prosić o wsparcie.
Przepraszam ale jestem historyczny dyletant i mam kłopoty z przypomnieniem sobie cóż takiego wielkiego Węgrzy zrobili dla Polski, może Austro-Węgry, może w czasie II WŚ. Może przypomnijcie mi zasługi pana S.B. jako króla Polski ?. Pytanie naiwne jak na 1000 lat bliższego lub dalszego sąsiedztwa w porównaniu do np. Rumunii czy o wiele dalej leżącej Turcji.

.............. a koniec roku drzewiej tak wyglądał:

Zdjęcia:
Demotywatory,

Wikipedia,
Facebook.








czwartek, 28 grudnia 2017

DO SIEGO ROKU

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VI  -  Nr 115 (994)










MOJE ŻYCZENIA NOWOROCZNE (?)


     Okres między międzyświąteczny to specyficzny okres i to pod wieloma względami.


     Jeszcze człowiek odpoczywa po trudach "obchodzenia" Święta Bożego Narodzenia, ale już musi zająć się przygotowaniem i przeżyciem powitania Nowego roku.

     Ale też jest okresem refleksji. W czasie Świąt Bożego Narodzenia nastrój był raczej rodzinny. Składaliśmy życzenia zdrowia - wszystkim, bo kto nie potrzebuje zdrowia! Życzenia szczęścia i pomyślności, szczególnie w sprawach rodzinnych. Nawet jak pojawiały się życzenia "pieniężne", to obejmowały one również potrzeby rodzinne.

     Zbliża się powitanie Nowego Roku. Życzenia składane z tej okazji mają wymiar szerszy. Życzymy sobie "do siego roku", co w wolnym przekładzie oznacza - obyśmy spotkali się za rok.

     O ile większość z nas jest przekonana, że do takiego spotkania dojdzie - o tyle pojawiają się wątpliwości o naszą kondycję. Nie tylko naszą zresztą - zastanawiamy się jak będzie kondycja kraju, świata?

     Niestety, uważam, że te wątpliwości są uzasadnione. I to one są powodem mojego długiego milczenia. Nie pisałem nic na blogu, nie komentowałem innych wpisów. Po prostu, chciałem Święta Bożego Narodzenia przeżyć w spokoju ducha. Nie chciałem by polityczne zadymy popsuły rodzinny klimat tych świat.

     Nie chciałem również "dołować" na początku życiowej drogi Narodzonego.

     Teraz jest odpowiedni czas by zastanowić się nad tym, co czeka nas w przyszłym roku. Jest czas, by Narodzony mógł przygotować się do sytuacji w kraju, w którym został powołany na królewski tron.

     Cóż, nie ośmielę się by dawać Mu jakieś rady. Kim bowiem ja jestem? Czym są moje problemy i rozterki? On je doskonale zna i rozumie. Ale dając nam rozum i wolną wolę dał również i obowiązek rozwiązywania bez boskiej pomocy tych problemów.

     Czy damy radę? Czy wystarczy nam przyszły rok? Czy będziemy musieli jeszcze długo bronić naszej wolności?

     Nie wiem. Może w przyszłym roku o tej porze będę już trochę "mądrzejszy"?

     Mimo to życzę wszystkim czytelnikom:







czwartek, 21 grudnia 2017

WIĘZIENIE W BRZEGU !!

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VI  -  Nr 114 (993)




Panie Jaki !!

Przyspiesz pan swoją sztandarową inwestycję budowy nowego więzienia w Brzegu. PIS wie, że buduje dla siebie.
Podstawowym argumentem dla pana winno być to, że żona będzie miała blisko.
Pańskim kolegom polecam lekturę niektórych artykułów z kodeksu karnego.
Jeżeli nie ogarnie mnie wszechmocny duch lenistwa to zrobię wyciąg z ustawy karno-skarbowej i kodeksu wykroczeń. 























niedziela, 17 grudnia 2017

WYTRZYMAĆ DOBROBYT !!.

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VI  -  Nr 113 (992)






............a TW Wolfgang dalej jest ambasadorem !.

Cytat - Postarajmy się tonować nasz ostry język, bo wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za Polskę......


Godzinę później wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki nie przebierał w słowach, mówiąc o opozycji jako o "politycznych lumpach, kłamcach i donosicielach".
Czy Morawiecki sobie robi z nas jaja ?


             Premier Morawiecki zapewnił, że całym sercem wspiera reformę wymiaru sprawiedliwości. – Czy was nie kłuje to w oczy, że jeszcze dziś w SN jest kilku sędziów, którzy pracowali w stanie wojennym?
Kłamstwo - Sędzia Sądu Najwyższego Józef Dołhy, który orzekał w Izbie Karnej od 1982 r, przeszedł w stan spoczynku z dniem 31 marca 2017 r.           

Inwestorzy z całego świata przychodzą do Polski.
Półprawda – raczej handlarze lub firmy zagraniczne które chcą przedłużyć żywot swoich przedsięwzięć.
         
Dla gospodarki jest lepiej, gdy inwestycje rosną stopniowo - trend jest dobry.
Kłamstewko....o ile rosną !

          W wielu aspektach, nasz program jest programem na wiele lat.
Racja – zostawimy to w spadku następcom i niech się męczą.




       Bezpieczeństwo Polaków było, jest i będzie priorytetem naszego rządu.
Będą śmigłowce, okręty podwodne, patrioty, drony, rowery pancerne oraz strzelnice dla gawiedzi.....

          Będziemy kontynuowali nasze programy społeczne. Co więcej będziemy je rozwijali i wzmacniali.

....dopóki się pieniądze nie skończą

        Polityka gospodarcza zadecyduje, czy za 10 lat Polska będzie producentem wysokiej technologii czy jedynie rynkiem zbytu dla zagranicznych firm.
Jasne, będzie światowe centralne lotnisko, elektrownie atomowe, rozwinięta agencja kosmiczna, samochody elektryczne i latające okręty podwodne, podbijemy marsa i pobijemy ruskich.......

/a propos w pierwszej pięćsetce uczelni światowych nie mieści się ani jedna polska/

         Premier Morawiecki zwracał uwagę na problem smogu. Rząd zamierza wprowadzić program wsparcia dla najuboższych, "których nie stać na uszczelnienie domu i na dobre nietrujące paliwo".

Panie Mateuszu – nie ma nietrujących paliw. Przy pomocy odpowiednich technologii można ograniczyć tzw. użytkowanie środowiska. Czy słyszał pan coś o odnawialnych źródełkach energii lub o zgazowaniu węgla ?/

             Liczę na bliską współpracę ze wszystkimi samorządami. /które są właśnie wykańczane/     Czas na regionalne strategie odpowiedzialnego rozwoju. /który wymusi po myśli rządu za europejskie samorządowe pieniądze wojewoda./

           Jestem za tym, żeby Pałac Kultury i Nauki, relikt panowania komunizmu, zniknął z centrum Warszawy. Marzę o tym od 40 lat - oświadczył. Nie jest to priorytet dla nas, ale chciałbym, żeby w to miejsce powstało coś dużo piękniejszego, dużo ważniejszego \A Pałacyk Belwerderski i pomnik J. Poniatowskiego sprzedawczyka carskiego, kochanka Katarzyny /tej od Suskiego/, a zamek królewski który nie jest zabytkiem a zbudowany z pychy przez komunistów./Przepraszam ale „jadę” logiką i językiem PIS-owskim/.

           Prawo nie jest najważniejsze. Życie ludzkie, bezpieczeństwo jest ważniejsze.

......i dlatego podwyższamy ceny leków w onkologicznych i innych, rewaloryzujemy renty i emerytury o potężne kwoty sięgające 5.- zł. a o bezpieczeństwo zadbamy ogradzając wszystko łącznie z suwerenem płotami stalowymi których będą pilnowali policjanci.

LUDZIE !!!!!!
JAK MY, KURWA! TEN DOBROBYT WYTRZYMAMY ?!.


Z wywiadu po expose:
Mój ojciec jest dziś tu obecny. To dla mnie wielkie osobiste przeżycie. To on nauczył mnie, że drugi człowiek, wolność, solidarność i sprawiedliwość są najważniejsze. Dziękuję ci za wpojenie mi tych wartości.
Należy zacząć się bać !!.



Solidarność Walcząca pod wodza Kornela Morawieckiego wyłączyła się z NSZZ Solidarność uznając za zdradę układy z ówcześnie rządzącymi. Łaknęła krwi jak kania dżdżu. Na szczęście takich nie było wielu ale pragnienie targania po szczękach zostało.


Czy to jest przestępstwo !!

Jak podaje portal money.pl Mateusz Morawiecki zarobił w legalny sposób przez 11 lat pracy jako członek zarządu WBK ponad 33 mln złotych. Jako wice-premier i minister finansów na koniec 2016 roku posiadał 13711 akcji Banku Zachodniego WBK a każda po 316.- zł.







poniedziałek, 11 grudnia 2017

MATEUSZ EWANGELISTA

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VI  -  Nr 112 (991)






TW Wolfgang w dalszym ciągu jest ambasadorem !.



               Obyś żył w ciekawych czasach ziszcza się co do joty i nie wiadomo czy bardziej śmieszno czy straszno. Obawiam się, że jednak straszno chociaż w Morawieckim jest jakaś nadzieja, że nie zdąży wszystkiego zepsuć bo w końcu był doradcą Donalda Tuska. Widać, że na finansach w PIS zna się Bierecki ale od już się obłowił. Pamiętacie jak PIS przyjął z otwartymi rękami Zytę /Wróóóććć/ Gilowską. Może po cichutku podsunąć Jarosławowi Kaczyńskiemu /zawsze dziewica/ NP. Andrzeja Olechowskiego w zamian beznadziejnego Waszczykowskiego, chociaż wątpię aby człowiek honoru dał się wrobić w stanowisko z rąk Kaczyńskiego.

         Ciekaw jestem rechrystianizacji Europy przez Mateusza Ewangelistę. On chyba już wie, że bez cudu boskiego i chrześcijańskiej wiary jego własne mrzonki gospodarcze można zaliczyć do literatury science fiction. Tylko jak to zrobić aby urzędnicy europejscy uwierzyli, że mamy w Polsce Matkę Boską, Polska zawierzona Chrystusowi a naród uwielbia otaczać granice różańcami.

Na dobry początek Mateusz Ewangelista pozwolił sobie na wywiad w którym stwierdził wyższość sprawiedliwości nad prawem stanowionym. Wnioski dla nas są budujące bo już prawa nie trzeba przestrzegać wystarczy, że się jest samą sprawiedliwością.

          Jesteśmy po expose prezydenta RP. Po raz ostatni nazwałem Adriana prezydentem. Expose było nikczemne i kłamliwe a dłuższy komentarz pominę gdyż mogą je czytać młodociani przed 22.oo.

          Mamy za sobą kolejna „modlitwę” smoleńską, która już raczej budzi politowanie niż złość.
         
           Dziś zaprzysiężenie pseudo nowego rządu tzn. nowych wykonawców rozkazów prezesa Jarosława Kaczyńskiego /zawsze dziewica/ i budowa kolejnych kilometrów metalowych płotów i dalsze wysyłanie tysięcy policjantów do ochrony rządzących przed suwerenem.



ps.

W ostatnich tygodniach stały się bardzo modne artykuły z „Tygodnika Przeglądu” i „Gazeta.pl” nakłaniające Platformę Obywatelską do samobiczowania oraz na wyznawaniu swoich win z czasów swoich rządów. Ludzie muszą od opozycji usłyszeć: "Mieliście rację, że głosowaliście na PiS"

           Moja odpowiedź brzmi NIE !!.


Dobrym i adekwatnym porównaniem działania państwa jest każde, nasze gospodarstwo domowe z rodziną wielopokoleniową oraz z tymi którzy wchodzą w życie i tych którzy już swoje wypracowali.
Moim zdaniem Platforma Obywatelska nie prowadziła polityki wariackiej a w miarę zrównoważoną. Poza tym zrównoważeniem pozostały grupy społeczne oraz grupy które nie umiały lub nie chciały się znaleźć w nowej sytuacji. Najgorszą grupą są ci którzy posiadają jedyny odruch to wyciąganie ręki do państwa czyli w rzeczywistości do sięgania do naszych kieszeni po złotówki przez nas wypracowane. Ta tzw wrażliwość społeczna przybiera karykaturalne rozmiary. Nie trudno w rekordowym tempie zadłużać państwo i jak wielkie panisko dać 500+.
Dylematy były są i będą jak to w rodzinie bywa.






wtorek, 5 grudnia 2017

OKRĄGŁY STÓŁ?!

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VI  -  Nr 111 (990)






         Wg mojego założenia obywatele piastujące różne stanowiska w Polsce od pomagiera sołtysa do Adriana są ludźmi myślącymi czy w pełnym zakresie homo sapiens. Nikt nie jest mi w stanie wmówić, nawet mocno sapiąc, że w/w nie mają pełnej świadomości co robią jako homo.
Jeżeli moja teza jest prawdziwa to nasuwa się pytanie dlaczego to robią.
Przykład – Adrian ułaskawił nie skazanego wyrokiem prawomocnym Mariuszka Kamińskiego. Dyskusja rozgorzała i znalazło się szereg prawników potwierdzających działanie Adriana jako zgodne z Konstytucją. Uczeń V klasy szkoły podstawowej po przeczytaniu odpowiedniego paragrafu Konstytucji potrafi stwierdzić bezprawność postępowania Adriana. W sumie od początku „dobrej zmiany” konstytucja jest łamana permanentnie aż wreszcie doszło do szczerego i jednoznacznego wyznania Krystyny Pawłowicz „Z powodu umowy politycznej będę głosowała tak jak mój klub, natomiast podzielam w pełni pogląd pana ministra Warchoła i uważam, że zapis jest wprost jaskrawie sprzeczny z konstytucją w swoim brzmieniu”.

Ile razy PIS i Adrian złamał Konstytucje nie warto wymieniać. Politycy opozycji /totalnej/ straszą Trybunałem Stanu !?
         Czegoś tu nie rozumiem. Jeżeli opryszek okradnie obywatela na np. 1000.- to staje przed sądem i jest mu wymierzana kara z paragrafu Kodeksu Karnego a jeżeli inny oprych kradnie i przelewa na swoje konto w Luksemburgu 70 mln zł. to zgodnie z karami stosowanymi przez trybunał stanu może ponieść najdotkliwsza karę w postaci utraty zajmowanego stanowiska, zakazu zajmowania innych ważnych stanowisk lub utraci bierne i czynne prawo wyborcze. Wskazanych oprychów dzieli to że jeden jest menelem a drugi senatorem RP.

Przedstawiam wyciąg z ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Całości czytać nie warto ze względu na typowy prawniczy slang ale........



W art. 9e. Par. 7 pkt 3 o przesłuchaniu świadka przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej komisja
poucza świadka o uprawnieniach wymienionych w ust. 2 oraz o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy /podkreślenie moje/ jeszcze przed rozpoczęciem przesłuchania.
Sprowadzając rzecz do praktycznego wymiaru Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej może skierować sprawę do rozpoznania przez sąd powszechny rozpatrując zeznania nieprawdy lub zatajenia na podstawie kodeksu karnego.

Ciekawy jest również
Art. 26a.

Jeżeli po rozpoczęciu rozprawy, a przed wydaniem wyroku, zostanie wybrany nowy skład Trybunału Stanu, rozprawę w danej instancji prowadzi od początku Trybunał Stanu w nowym składzie............i sprawa jasna że Jarosław Klaczyński /zawsze dziewica/ chce sobie zabezpieczyć tyły zagarniając wszystkie organy wymiaru sprawiedliwości.


         Jak się wydaje historia zatacza koło. Kiedyś walczono z PRL-owska władzą, która wszelkimi sposobami walczyła o utrzymanie władzy. Jej koniec nastąpił na mocy porozumień okrągłostołowych na skutek których uniknęliśmy tragicznych rozliczeń jak np. w Rumunii.
Po latach sytuacja się powtarza. Znów ktoś zagarnął media, państwowe firmy, telewizję publiczną, policję i wojsko a trwa bitwa o samorząd.
          Nie wolno dopuścić do następnego okrągłego stołu. Nie można dopuścić do ponownego, łagodnego przejęcia władzy a NIE rozliczyć wszystkich przestępstw PIS wobec państwa polskiego i to nie przez Trybunał Stanu a przez sądy powszechne.
Dziennie ponosimy wielomilionowe straty. Niektóre są nie do oszacowania np.
Londyńskie city planowało przeniesienie części swoich pracowników do placówek utworzonych w Polsce. Ja na razie znaleźli miejsce w Pradze i Tuluzie.




        Trwają rozmowy w sprawach budżetu UE po 2020 r. w którym znalazł się
zapis o związku między praworządnością a rozwojem i realizacją inwestycji.
Szyszko, Macierewicz i inni niemal z automatu eliminują współpracę z innymi krajami pozostawiając nam ochłapy typu Wietnam.
Straty niemożliwe do dokładnego policzenia.
Zadaniem na dziś jest doprowadzenie do świadomości członków PIS, że biorą udział w przestępstwie popierając organizację przestępczo-mafijną o zmyłkowej nazwie Prawo i Sprawiedliwość.

        Okrągłego stołu już nie może być. Trzeba twardych rozliczeń a miejsca będą bo właśnie wice min. Jaki buduje w Brzegu /45 km od Opola/ nowe więzienie /jego żona nie będzie miała daleko/.








Zdjęcia i video:
Youtube
Facebook

Demotywatory








piątek, 1 grudnia 2017

OKIEM EMERYTA (143)

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VI  -  Nr 110 (989)


- Flesz (18)





Odcinek 143 - czyli - Pawłowicz zdziera maski z pisu


       Nie wiem, chyba pozwę Pawłowicz do Sądu Pracy za bezprawne przerwanie mi urlopu.


       Wiedziałem, że trudno mi będzie nie zasiadać do klawiatury. Miałem jednak nadzieję, że chociaż tydzień uda mi się wypocząć i powrócić do jakiegoś spokoju ducha. Niestety, uwielbiana przez wszystkich poseł Krycha dala znowu popis swych możliwości. Swoją drogą nie doceniałem jej. Wydawało mi się, że przekroczyła już wszystkie granice. Ale Polak jak się zaweźmie - szczególnie po dobrym śniadaniu - to i na księżyc piechotą dotrze.

       Otóż na posiedzeniu sejmowej komisji poseł Krycha wypowiedziała się. I to jak!!



       "Z powodu umowy politycznej będę głosowała tak jak mój klub, natomiast podzielam w pełni pogląd pana ministra Warchoła i uważam, że zapis jest wprost jaskrawie sprzeczny z konstytucją w swoim brzmieniu."





       Co spowodowało, że wyjawiła WIELKĄ TAJEMNICĘ pisu? Co prawda, dla mnie to żadna tajemnica, ale jeszcze żaden pisowiec tak otwarcie nie powiedział, że w dudzie ma Konstytucję, że jedyne co się dla nich liczy to polityczny interes?

       Mam dwie hipotezy.

       1 - Może z centrali poszedł sygnał, że powoli przestajemy udawać i pokazujemy gdzie mamy suwerena. Nie dziwiłbym się temu, gdyż jak mówi motto mojego bloga - "Gdy mówisz prawdę, nie musisz sobie niczego przypominać". Widocznie ogrom kłamstw w pisie spowodował, że zapchała im się pamięć. Co prawda zawsze można usunąć "zbędne pliki", ale jak tu pamiętać, które są ważne, a które mniej ważne? Więc zaczęto mówić prawdę.

       2 - Sytuację wyjaśnia powyższe zdjęcie. Przy pomocy niewinnie wyglądającego wachlarz, poseł Krycha straciła rozeznanie w sytuacji i panowanie nad językiem.

       Przyznam, że bardziej podoba mi sie hipoteza pierwsza, jedna bardziej prawdopodobna jest druga.

       No i jak tu wysiedzieć na urlopie?









czwartek, 30 listopada 2017

OKIEM EMERYTA (142)

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VI  -  Nr 109 (988)









Odcinek 142 - czyli biorę urlop

    Od dłuższego czasu zastanawiam się - gdzie my żyjemy? Niestety, trudno mi znaleźć jasną, jednoznaczną odpowiedź. Coraz częściej jedyną refleksją, która nie budzi moich wątpliwości jest ta, że na pewno Polska to nie jest kraj dla normalnych ludzi. 


     Przeżywszy na tym łez padole ponad 70 lat uważam, że moje doświadczenie życiowe uprawnia mnie do postrzegania siebie jako "człowieka normalnego". Do tej pory jakoś udawało mi się logicznie postrzegać otaczający mnie świat. Od ponad roku logika zaczęła mnie zawodzić.

     Co prawda, pierwsze znaki na niebie i ziemi pojawiły się już wcześniej. Choćby taki: 



     Potem nastąpił trwający do dzisiaj festiwal cyrkowy pt. "Zamach Smoleński". Nie będę komentował towarzyszących mu spektakli pt. "Miesięcznice".

     W międzyczasie rezydent Adrian dał pokaz interpretacji Konstytucji RP. Premiera Broszka doskonale się w ten klimat wpisała.

     Czy to naprawdę jest klimat dla normalnych ludzi?

     Kiedyś patriotyzm był czymś wzniosłym, czymś ważnym. Dzisiaj patriotyzm został ograniczony do wyznawców pisowskiej sekty a słowo patriota dla normalnego człowieka może brzmieć jak obelga.

     Cała pisowska polityka jawi mi się jako "sen wariata". Czyż ktoś zaneguje, że np. głosowanie w komisji w sprawie przerwy dla naprawienia systemu do elektronicznego głosowania może być odrzucone przez pisowską większość tylko dlatego, że taki wniosek zgłosił poseł opozycji?


My o jedno tylko modły
Szlemy k niebu z naszej chaty:
By nam buty śmierdzieć mogły,
Jak śmierdziały przed stu laty!

     Czy to nie obłęd? Dziwię się, że na tej sali nie padło jeszcze wołanie: "czy leci z nami psychiatra?"

     Zajrzyjmy jeszcze na chwile do telewizji publicznej, która z telewizją ma tyle wspólnego co dom publiczny z domem. Prawie wszystkie stacje transmitowały posiedzenie komisji sejmowej zajmującej się deformą sądownictwa. Wydaje się, że w bezpośredniej transmisji nie ma miejsca na manipulację. A jednak, pis potrafi!!!



     Ze względu więc na ochronę mego zdrowia (serce może nie wytrzymać skoków ciśnienia, a obumierające od 20 roku życia komórki mózgowe mogą zostać dotknięte "pisowskim pomorem zdrowego rozsądku") postanowiłem przyznać sobie urlop zdrowotny. Urlop zdrowotny od pispolityki. Nie wiem jak długo wytrwam na tym urlopie, może króciutkie komentarze lub felietoniki będą sie ukazywały .

     A może nie zdzierżę i uznam - cóż znaczy zdrowie jednostki wobec zagrożenia dla kraju? Może usłyszę coś w rodzaju - "Dla Boga, panie Wołodyjowski! Larum grają! wojna! nieprzyjaciel w granicach! a ty się nie zrywasz? szabli nie chwytasz? na koń nie siadasz? Co się stało z tobą, żołnierzu? Zaliś swej dawnej przepomniał cnoty, że nas samych w żalu jeno i trwodze zostawiasz?"

     Zobaczymy, que sera sera.