wtorek, 31 maja 2016

MIGAWKI (2)










     #1
     Uwaga!! Do naszego miasteczka przybył w końcu szeryf. Szeryf stanowczy, nieustępliwy w zwalczaniu zła, groźny dla wszystkich przestępców.
     Na pierwszy ogień poszedł kosmopolita (a może i lewak) niejaki Polański. 40 lat temu popełnił ohydny uczynek w kraju za Wielką Wodą. Ścigany przez tamtejsze prawo powrócił do Europy. Powrócił do Polski. Miał prawo do tego jako obywatel naszego kraju. Długie macki amerykańskiej machiny prawnej został nawet aresztowany w Szwajcarii. Jednak ten kraj odmówił wydania go Amerykanom. Ale nasz szeryf wyczuł, że może stać się bohaterem wielkiego mocarstwa. Dlatego nie bacząc na obywatelstwo, nie bacząc na to, że ten ohydny czyn według naszego prawa uległ już przedawnieniu zwraca się do Sądu Najwyższego o kasację sądu w Krakowie.
     Mam nadzieję, że szeryf nie zakończy swojej misji na tej jednej akcji. Że pójdzie za ciosem i równie stanowczo wznowi proces przeciwko pewnemu biskupowi z Poznania, dziesiątkom (a może i setkom) innych kapłanów dopuszczających się równie ohydnych czynów.
     Kto wie, może nawet doczekamy się wznowienia procesu Mariusza Kamińskiego.

     #2
     Brawa dla ministra wojny!
     Dzięki jego mozolnej pracy w końcu udało się zaszczepić naszej armii niezbędne w boju cechy - "patriotyzm i chrześcijaństwo". Teraz już Putin nam nie podskoczy!
     Dlaczego tak myślę? Otóż nasza dzielna armia tchnięta nowym duchem przetransportowała z Krakowa do Poznania posąg Chrystusa. I nie było żadną przeszkodą, że zrobiono to w sposób bezprawny olewając wszelkie przepisy. Armii naszej nie obchodzi władza samorządowa. Oni mają wytyczne od pierwszego świra RP.
     Ponieważ władze samorządowe wyraźnie działają przeciwko temu duchowi, podobno armia jutro obok posągu postawi trzy czołgi.

   
 

MOJE MIGAWKI (1)











W ŻYCIU I TAK BYWA


     Kochani bywalcy (i ty @adamie). Z przyczyn niezależnych ode mnie zostałem ostatnio obciążony dodatkowymi dziadowskimi obowiązkami. Ale rodzina jest po to, by się wspierać i wzajemnie wspomagać.
     Ponadto po długim okresie posuchy wpadło mi dosyć spore zlecenie - a pieniążków nigdy za dużo.
     Efekt - moja wręcz symboliczna obecność na blogu.

 


     Dodatkowo Piotr postanowił pobyczyć się trochę u konkurencji.
     Przy okazji - pozdrawiam serdecznie Knezia, który według mnie zasłużył już chyba na tytuł Wielkiego Knezia. Za całokształt, ale głównie za to, że potrafił skupić wokół siebie tak zacne towarzystwo.

     Aby pogodzić ogień z wodą, przez pewien czas będę się ograniczał tylko do sygnalizowania pewnych zjawisk, które mnie "śmieszą, tumanią i przestraszają". Liczę na niezawodny komentariat, który te zajawki wypełni (mam nadzieję) treścią.







     #1
     W ostatnim tygodniu rozbawił mnie niejaki Kuźmiuk, poseł - chyba nawet euro. Na pewno pisiak. W telewizyjnej rozmowie na temat frankowiczów powiedział, że problem ten powinny rozwiązać same banki pod nadzorem KNF. Wtedy to bowiem Długopis nie byłby zmuszony do przygotowania ustawy. Podobno KFN już poczynił jakieś kroki, ale wyszło, że koszty tej operacji byłyby za wysokie dla budżetu. A więc trzeba pomyśleć o zmianie kierownictwa KNF.
     Pierwsze moje zdziwienie - a któż to śmie zmuszać Długopisa do czegokolwiek? Wydawało mi się, że to on sam podjął takie zobowiązanie. Drugie - zgodnie z pisowską doktryną, koszty wszelakich operacji finansowych można obniżać poprzez zmianę kierownictwa. Kierownik mówi - miliard! Za dużo, zmieniamy kierownika. Drugi mówi osiemset milionów?! Zmieniamy tak długo, aż kwota będzie na poziomie możliwości budżetu. Jakie to proste!!

     #2
     Przykra sprawa - pierwsze strajki w budżetówce za rządów "dobrej zmiany". Pierwsze tak poważne.
     Minister od zdrowia książę Radziwiłł pojawił się w tv. Przedstawił swój program na rozwiązanie tego problemu.
     Pierwsza część tego programu obejmowała wszystkie zbrodnie ośmiu lat rządów PO. Druga część poświęcona była moralności i etyce strajkujących. Trzecia była zapowiedzią, że rząd przygotuje kompleksowe rozwiązanie. A więc koniec obijania i do pracy, bo dzieci umierają!
     A ja się zastanawiam - CZD jest szpitalem resortowym. Ministerstwo nie może sobie poradzić z jego problemami. A kompleksowe rozwiązanie ma się opierać na likwidacji składki zdrowotnej i przejęcie pod ministerialne skrzydła i budżet całej służby zdrowia. Czyżby minister miał jakieś przecieki o ewentualnym przyszłym cudzie?

     #3
     Boję się o naszą kadrę piłki kopanej. Na obozie szkoleniowym nawiedził ich sam Długopis. Nie wiem po co tam się pojawił. Żeby naszych orłów dodatkowo zestresować, czy może trenerowi przywiózł "dobrą zmianę"? Konie w Janowie nie wytrzymały. A człowiek przecież to nie koń!




poniedziałek, 30 maja 2016

Mamrot !!









Raz lub dwa razy do roku spotykamy się jako grupa zaprzyjaźnionych blogowiczów i ich komentatorów na imprezie koleżeńskiej.
Nikt nikogo nie pyta o wiek, poglądy czy skłonności do wszelakich rzeczy w tym do polityki. Grupa przyjaciół spotyka się aby porozmawiać, dobrze i zdrowo zjeść co oczywiście musi być podparte odpowiednimi i szlachetnymi trunkami. Przekrój społeczny bądź jakikolwiek inny jest zupełnie obojętny a wiek wahał się dla panów od lat 2 do 73 a pań od 3,5 roku do ........panie zawsze są piękne i młode.
                   Cóż mnie więc podkusiło aby na blog polityczny wnosić temat czysto społeczny.

Charakterystyką tych spotkań był zupełny brak tematów politycznych co uległo niewielkiej zmianie na ostatnim spotkaniu w Nałęczowie. Osobiście nigdy nie ukrywałem się jako zwolennik Platformy Obywatelskiej i w dalszym ciągu przy niej obstaję. Spotykałem się co najwyżej z pytaniami głupio-retorycznymi typu – czy nie widzisz co ta twoja platforma robi, nie widzisz jak kradną, jacy to banksterzy, łapówkarze itd. ??. Jeszcze rok temu na te tematy wiało chłodem a dziś .... ??. Nie mam żadnej satysfakcji ale byłem osobą do której zwróciły się dwie osoby, które co prawda nie były w opozycji do mnie jako leminga ale musiałem kiedyś słuchać uszczypliwości.
Piotrze – i co będzie, wiesz boję się o swoja pracę, taki klimat !?. Matka z 500 + jest niespokojna i „.....500 to 500 ale co dalej ?.
Temat wrzucony do szerszego grona zakończył się konkluzją, że rzeczy mają się już źle a idą w jeszcze gorszym kierunku.

Zgodna refleksja końcowa – ile lat będziemy musieli odrabiać straty, ile będziemy musieli włożyć wysiłku aby stać się wiarygodnym partnerem i dla EU i dla NATO.
                Prawo i Sprawiedliwość ze swymi łajdakami z Jarosławem Kaczyńskim /zawsze dziewicą/ na czele cofa nas do początku transformacji /oby nie dalej wstecz/ i wychodzenie z tego bagna będzie nas bolało.
Dziś zostaje nam walka, opór społeczny i ewentualnie Mamrot i podkowa na szczęście.

Nie byłoby tej notki gdybym nie zauważył zwrotu w myśleniu paru ludków z mojego towarzystwa i sąsiadów a jednocześnie jestem przeszczęśliwy za pokątny szept do ucha – Piotrze masz rację.
Powolutku dociera, dociera, dociera, powolutku.........






piątek, 20 maja 2016

OKIEM EMERYTA (100) - SZYKUJMY KOSY!










Odcinek 100 - czyli nie oddamy Brukseli ani guzika!


     To co działo się dzisiaj w sejmie przekroczyło granice mojej wyobraźni.


     Premier Broszka-Szydło bije na alarm. Okupant u bram! Chce nam zabrać naszą suwerenność! Na dodatek wróg ma u nas swoją "5 kolumnę" - opozycję!

     Słowo "suwerenność" odmieniane przez wszystkie przypadki. czasy, osoby i liczby pierwsze wypełniło chyba ponad 10% jej przemówienia. Na drugim zaszczytnym miejscu znalazły się słowa - patriotyzm i patrioci. Chociaż wymieniane one były trochę rzadziej od "suwerenności" to też zajęły sporo czasu. Bowiem towarzyszyły im definicje -kto w Polsce jest patriotą a kto zdrajcą.

     Nie wiem po co ten cały patos. Przyznam się, że dzięki pisowi przestałem reagować emocjonalnie na słowo patriotyzm. Teraz gorączkowo szukam jakiegoś zamiennika by określić kogoś, kto pracuje dla ojczyzny, ma na uwadze jej dobro i bezpieczeństwo i gotów wiele dla nie poświęcić. Bowiem dzisiaj już słowo "patriota" nijak nie przystaje do tych przymiotów. Zbyt kojarzy się z pisem.

     Wracając do występu Broszki w sejmie zaryzykuję, że przedłużyła swój angaż o kilka kolejnych miesięcy. Jednak nie wystawia to dobrego świadectwa jej inteligencji. Potrzebowała aż pół roku by zrozumieć, czego oczekuje od niej prezespolski (w porównaniu z Broszką - na pewno dziewica).

     Nie wiem co będzie dalej. Jak będzie wyglądała wojna "Polska vs. reszta Europy". Ile armat ma UE, a ile mamy ich my. Kto kogo dofinansowuje i kto może na tej wojnie przegrać. Jasne, zawsze możemy na złość mamie odmrozić sobie uszy. Tylko czy to będzie bardziej bolało Brukselę czy Warszawę?

     Zawsze w podobnych przypadkach mądrzy ludzie mówili - "jak ktoś nie posiada siły argumentu, zawsze stosuje argument siły". W sejmie ten argument miały wyrażać obelgi rzucane z trybuny sejmowej przez namiestnika prezesapolski (chyba już mu daruję tą dziewicę).

     Słuchając tej tyleż głupiej co głośnej tyrady przyszedł mi na myśl biskup Krasicki:

     Nie nowina, że głupi mądrego przegadał;
Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał,
Tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł;
Na koniec, zmordowany, gdy sobie odpoczął,
Rzekł mądry, żeby nie był w odpowiedzi dłużny:
«Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz jest próżny»


     Zmierzałem początkowo wyjaśniać pani Broszce-Szydło jak to z tą suwerennością było. Przypomnieć jej, że suweren w sposób całkowicie suwerenny wyraził wolę wstąpienia do UE ze wszystkimi konsekwencjami - podpisanymi zresztą przez "prezydenta tysiąclecia". Zrezygnowałem. Bowiem po jej oczach widać było, że żadne wyjaśnienia nie są potrzebne. Ba będą nawet szkodliwe dla narodu! Naród bowiem teraz nie może sobie zawracać głowy duperelami. Musi być zwarty, gotowy. Przed nami kolejna, kacza insurekcja. Musimy przygotować się do wojny z nowym okupantem.

     A wojna ta musi być zwycięska! Toć przecież za nami tysiąc lat chrześcijaństwa! Zawsze byliśmy przedmurzem. I dziś mamy misję. Czeka nas krucjata przeciwko zlaicyzowanej i lewackiej UE. I nie spoczniemy aż w Brukseli!

     Może też po drodze zahaczymy o Watykan? Do czego to podobne, by Papież nawoływał do świeckości państwa? Na dodatek jeszcze bluźnił, że państwa wyznaniowe źle kończyły?

     A więc dosyć gadania! Kosy na sztorc i czekać aż zabrzmi złoty róg!!

     Obym tylko nie musiał Broszce śpiewać:

     "Miałeś chamie złoty róg....."







    





Dżuma i nie tylko









Rozdział I.
Dżuma i cholera !!
Udali nam się Morawieccy, zarówno stary ględzący jak i młody bez podstawowej kindersztuby.
Ze starym dam sobie spokój bo odnoszę wrażenie, że nie za bardzo wie gdzie się znalazł i po co al;e z młodym to inna bajka. Zaczynam podejrzewać, że jest on wysłannikiem najbardziej znienawidzonego przez PIS Donalda Tuska w szeregi PIS aby tę partię rozsadzić od środka.


Określenie kandydatów do urzędu prezydenta USA jako wyboru między dżumą i cholerą jest tak durne, że nie wyobrażam sobie aby ktoś na takim stanowisku mógł coś takiego powiedzieć. Jedynym konkurentem do najgłupszego powiedzenia w sprawie jest powiedzonko ebniętego posła PIS o końcu cywilizacji białego człowieka. Oczywiście nikt w USA nie zareaguje oficjalnie ale będziemy w przyszłości zdziwieni, że coś nie bardzo z tą współpracą polsko-amerykańską wychodzi.
Całości dopełnia krytyka Billa Clintona za słówko prawdy o Polsce i Węgrzech a Duduś Łan stwierdził „Opozycja szkaluje swój kraj, a postawa Clintona jest efektem kłamliwego obrazu Polski stwarzanego przez polityków”.
Rozdział II.
Kompromis, kompromis, kompromis, kompromis.....
Bardzo modne słówko, które w obecnej sytuacji nie ma większego zastosowania. Polska póki co jest państwem prawa a nie Prawa i Sprawiedliwości. Jakiekolwiek rozmowy mogą być prowadzone po przywróceniu porządku prawnego czego nie rozumie PIS i jego bezrozumni akolici. Można oczywiście wymieniać autorytety nie tylko polskie ale europejskie, można wymieniać organizacje międzynarodowe wraz z instytucjami europejskimi ale Jarosław Kaczyński /zawsze dziewica/ jest nieprzemakalny.


Póki co zaczynamy ponosić pierwsze konsekwencje np. rozmowy o uchodźcach czyli o nas bez nas. Pojawiają się kolejne kłopoty, których PIS już na barki Platformy Obywatelskiej nie jest w stanie zgonić. Z giełdy uciekają miliardy a złotówka sukcesywnie słabnie. Rację mają organy UE, które widzą grę pozorów i stawiają warunki.
Rozdział III
Okrągły stół.
Nie można oddać Polski łajdakom i dlatego nie można czekać bo do następnych wyborów zniszczą Polskę i nas. Dziś już z trybuny sejmowej może przemawiać skazaniec oraz PRL-owski prokurator. Wychowaliśmy sobie watażkę i wszyscy się nim przejmują wskakując w tyłek. To obraz III świata w Europie. Ostatnie miesiące udowodniły że nie można czekać bo każdego dnia dowiadujemy się o nowych partyjnych nominacjach i generalne zawłaszczanie państwa. Znam jedyne odstępstwo – elektrownia Opole której prezesem miał zostać sołtys wsi graniczącej z elektrownią.
Im dłużej będziemy obojętnie czekać tym dalej od okrągłego stołu a tym bliżej do rozwiązań gwałtownych i Polacy ich zmiotą z powierzchni politycznej ziemi. Akolici Jarosława Kaczyńskiego /niezmiennie dziewica/ mogą liczyć na trybunał stanu ale prezes już nie. Jest osobą bez funkcji i może przy dobrym obrońcy dorobić się tylko kilkunastu lat pierdla.






   




środa, 18 maja 2016

Zeszmacony PSL !!.









           Wolę wiedzieć kto jest moim przyjacielem a kto wrogiem. Najgorszy jest ten który dziś ci wskoczy do tyłka a jutro wbije nóż w plecy.
Taką formacją od dawna jest Polskie Stronnictwo Ludowe.
          Nie jestem pewien czy nazwa jest właściwa gdyż jak pamiętam trwały spory poparte procesami sądowymi o używanie nazwy PSL. W końcu wygrała formacja oszustów politycznych, która przenosi najgorsze przywary chłopskie do czasów współczesnych. Samolubni, bezczelni, kłamliwi i interesowni jak TIR-ówki przy drogach. Zapłacisz zrobią dla Ciebie wszystko, nie podstawią nogę. Na żadnym PSL-owcu nie można polegać.
Udowodnił to Władysław Kosiniak Kamysz maszerując z ochotą na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim /zawsze dziewica/. Pewne, że gdyby dostał propozycję np. wicepremiera i min. rolnictwa to wtedy okazałoby się że wieloletnia współpraca PSL-u z Platformą Obywatelską była nieporozumieniem.


Dziś za kilka godzin będą wskakiwać do tyłka innym partiom opozycyjnym oczekując kogo pokochać pierwszą miłością a kogo obsrać.
Nie wiem kto może u mnie wywoływać większe odruchy wymiotne ?.
PIS – wiem, przeciwnik, Kukiz – wiem, zero polityczne, PSL............... ??!!.






poniedziałek, 16 maja 2016

Teleexpress PIS !!!.








              Niedaleki jest czas kiedy nadejdzie kres oglądania Telexspressu i Teleexpressu-extra . Przypuszczałem, że prędzej czy później i te szybkie wiadomości zPISieją. Wychwytuję co raz więcej wiadomości propagandowych, półprawd czy przenaiczeń.
Przykłady z dnia dzisiejszego /16.05./.
Pan Maciej Orłoś /niech przyjmie moje wyrazu współczucia/ wygłosił pean informując, że agencja ratingowa utrzymała dobry, wysoki rating Polski pomijając jednak obniżenie perspektywy. Pół-prawda, celowe przeoczenie czy naciąganie rzeczywistości ?.
To nie jest w stylu Orłosia ale jak się chce pracować dalej w TVP to trza tańcować jak zagrają.

Jak na razie jest na zwolnieniu lekarskim Danuta Dobrzyńska, którą nieudolnie zresztą próbowała zastąpić Danuta Trzaskalska bliżej nieznana dziennikarka o przeszłości w TV Puls.

Sprawa wyrzucenia Danuty Dobrzyńskiej jest przesądzona czego dowodem jest „zajawka” Teleexpressu-exstra z którego zniknęła żelazna trójka prezenterów a i nie jest pokazywana w twarzach teleexpressu http://teleexpress.tvp.pl/16849256/twarze-teleexpressu


Myślę, że niedługo dowiemy się o bezterminowym urlopie lub chorobie pozostałej dwójki prezenterów Teleexpressu.
Są także przesłanki aby sądzić, że Maciej Orłoś przejdzie na stronę kłamstwa i propagandy.
Mały przykładzik - Pan Orłoś podał w Teleexpressie informację niepełną i fałszująca rzeczywistość i tłumaczy się tak „Często w Teleexpressie sygnalizujemy dany temat, a potem podajemy więcej szczegółów w Teleexpressie Extra. Tak było i tym razem – wyjaśnia. Na pytanie, czy uważa ten sposób podania informacji za błąd, odpowiada, że "nie". – Szczegóły podaliśmy w Teleexpressie Extra –mówi dziennikarz.
Czy to komuś nie przypomina Radia Erywań ?.


              Są i wieści bardzo dobre – ORP Kaszub dostanie nowa armatę i zamiast 25 mm jakiejś tam marki dostanie aż 35 mm innej marki. Będę spał spokojnie !!.





sobota, 14 maja 2016

Pierdy w sejmie !!








              Wiadomym jest, że w towarzystwie się nie puszcza bąków nawet tych które w swoim założeniu mają być tzw. cichaczami.
Prawo i Sprawiedliwość uznało, że 10-cio godzinne pierdzenie w parlamencie jest wskazane.

Ta funkcja fizjologiczna ma to do siebie, że słuchowo jest niezbyt przyjemna, węchowo zależna niedalekiej przeszłości konsumpcyjnej ale także ma to do siebie że dość szybko ulotna neutralizowana przez środowisko pozostająca jednak w pamięci jako wydarzenie.

z facebooka
                       Przepraszam za ten wstęp ale takie mam refleksje po wydaleniu na zewnątrz smrodu zafundowanego nam przez 21 ministrów w tym m. in.:
jednego prokuratora z czasów PRL,
jednego skazanego na bezwzględne więzienie,
jednego który pozbawił życia wiele osób z braku przeszczepów, jednego ewidentnego pacjenta szpitala psychiatrycznego /widocznie na przepustce/,jednego szefa banku który zrezygnował z kilkuset tysięcznych pensji na rzecz kilkunastu tysięcy i paru innych którzy próbują wyjść na plus z IQ /np. fachura od rolnictwa/ i ci którzy próbują zjechać do zera /np. prof od kultury/.

Panie są jednak nie do pobicia bo spod wazeliny wydobywa się jakiś bulgot, którego słuchać nie można. Słabą płeć trochę podciąga Elżbieta Rafalska mówiąca w miarę spójnie i do rzeczy i właściwie nieobecna na scenie politycznej Anna Streżyńska.
Mamy szczęście, że Prawo i Sprawiedliwość na czele z Jarosławem Kaczyńskim /zawsze dziewicą/ nie znają umiaru nawet w szukaniu haków.
Zamiast poważnych zarzutów z dnia na dzień jest weselej.
Młody Morawiecki który nosił za Donaldem Tuskiem teczkę i jak mógł mu doradzał a dziś to doradztwo .............. krytykuje. Minister zdrowia o szlachetnym nazwisku Radziwiłł był doradcą m.in. w sprawach informatyzacji ministerstwa a dziś to ....... krytykuje.


Minister Kultury nie musi umieć liczyć i walnął kwotą którą miał wydać dyr. Instytutu Adama Mickiewicza na własne potrzeby a okazało się, że wydał na potrzeby całego IAM. Psychiatryczny grzmiał jak to wstrętna PO położyła na łopatki nasze kochane wojsko ale dzień później już polska armia była w doskonałym stanie /zmieńcie mu leki !/. Broszkowa walnęła sobie coś o 340 mld, a co wolno jej – jest demokracja. Z odpowiedziami na pytania już jest trochę gorzej...................

Drodzy przyjaciele, komentatorzy !.
Niewątpliwie uzupełnicie mój wykaz i dlatego szkoda dalszej mojej pisaniny – walcie z grubej rury.
Smród poszedł i uległ neutralizacji. Bezczelnością jest brak tych wystąpień popartych formą pisemną. Stenogramy jednak są i myślę, że będziemy mieli sporo uciechy z wyłapywaniu bzdur w poszczególnych wystąpieniach.


Z żalem muszę  odnotować odejście pani Marii, którą kochałem po sam Czubaszek !.











środa, 11 maja 2016

OKIEM EMERYTA (99) - DOM WARIATÓW










Odcinek 99 - czyli lot nad kaczym gniazdem.


     Coraz częściej doznaję dziwnego uczucia. Coraz częściej mam wrażenie, że mieszkam w domu wariatów. Jednak również coraz częściej kołacze mi w głowie retoryczne pytanie - kto tu jest chory, personel czy pacjenci.


     Oto niektóre przyczynki do powstania takiego stanu mego ducha.

     - Z okazji Święta 3 Maja Prezydent Andrzej Długopis-Duda:




     "(...) Tak, należy się pochylić nad tą Konstytucją, dokonać wnikliwej oceny i przygotować nowe rozwiązania. Ale przygotować je nie tylko w gabinetach, ale także w debacie z suwerenem, jakim jest polskie społeczeństwo. (...) Jak to się stało, że w obliczu konstytucji, która teoretycznie o tym mówi, w obliczu TK, który teoretycznie ma bronić konstytucyjnych praw obywatelskich podwyższono Polakom wiek emerytalny i Polacy nie mieli tu żadnej ochrony? ( ..). Jak to się stało, że w obliczu konstytucji, która teoretycznie o tym mówi, w obliczu TK, który teoretycznie ma bronić konstytucyjnych praw obywatelskich podwyższono Polakom wiek emerytalny i Polacy nie mieli tu żadnej ochrony?! ( ...)"

     Panie Duda, podobno jest pan prawnikiem. Powinien więc pan wiedzieć, że gdyby to wszystko, jak i szereg innych ważnych dla "suwerena" zasad - zarówno socjalnych jak i gospodarczych - zapisano w Konstytucji, to parlament byłby niepotrzebny. Ponadto rząd straciłby możliwość elastycznego reagowania na zmieniającą się rzeczywistość.

     Prawdopodobnie Pan o tym wie. Dlatego odczytuję te Pańskie słowa jako krytykę rządu pisu. Wygląda na to, że postrzega Pan ten rząd jako ogarnięty wielką indolencją. Rząd, który bez konstytucyjnego nakazu nie jest w stanie rozwiązać poruszonych przez Pana problemów.

     Czy prezespolski (podobno dziewica) też tak myśli? Czy Pan po prostu tylko tak sobie walnął - jak gołąb na kapelusz?

     - Temat zmiany Konstytucji ciągnie też rzecznik klubu pis - Beata Koleś-Mazurek:




     "(...) Chcemy zmianę Konstytucji rozpocząć od dyskusji wewnątrz partii (podkreślenie moje - a gdzie suweren?), później ankieta wysłana do ekspertów z pytaniem jakie zmiany są potrzebne, potem rozmowy z opozycją.(...)"

     Suweren dał nam władzę, więc w jego imieniu w zaciszu gabinetów (patrz przemówienie Długopisa-Dudy) ustalimy co jest dla nas najlepsze. Potem poszukamy ekspertów, którzy to potwierdzą. Następnie przedstawimy propozycję - oczywiście kompromisową, przyjmujecie albo w krzaki - opozycji. Dalej to już proste - mamy w sejmie większość, więc sejm przyjmie "projekt konstytucji" jako poprawki do konstytucji. "Zreformowany" TK stwierdzi, że wprowadzanie takich "poprawek" jest zgodne z Konstytucją.

     - Wszystko to zgodne z filozofią jaką przedstawił senator pis Jan Maria Jacek:




     "(...) Opozycja stawia warunki dla kompromisu. Jednak są one niemożliwe do spełnienia - np. prezydent nie może teraz zaprzysiąc trzech sędziów (wybranych przez PO), gdyż popełniłby delikt konstytucyjny. Po zaprzysiężeniu TK liczyłby 18 sędziów, a to jest niezgodne z konstytucją.(...)"

     A kto pod osłoną nocy sprawił, że TK posiada nadliczbową ilość sędziów?

     Chciałem jechać do Olsztyna, ale na pierwszym skrzyżowaniu źle skręciłem. Trudno - pojadę do Poznania. Do Olsztyna nie mogę panie, nie mogę! Ta droga nie prowadzi do Olsztyna!

     A wystarczy tak niewiele, by było normalnie!








     Chciałem jakoś spuentować ten felieton. Godzinę się zastanawiałem i do głowy przychodził mi jedynie mistrz Konstanty.





Spowiedź kretyna
Konstanty Ildefons Gałczyński

(...)
Mijają, mijają epoki,
Lecz słota jest ciągle pierońska,
Więc męczą mnie polonokoki
I niemoc - ach - jagiellońska...
A może przyfrunie Serafin,
Serafin, ten fruwać potrafi...
Na dnie serca mego
Ja wierzę - ach - w niebo,
Bom jest kretyn, madame...












sobota, 7 maja 2016

Wrzód się usuwa !!







                  Na każdego typu wrzód można stosować mniej lub bardziej skuteczne kremy, maści. Można stosować odpowiednią modlitwę wzmocnią odpowiednia kwotą na zbożny cel.
Są wrzody które należy porządnie wycisnąć do końca lub wręcz wyrwać a miejsce odkazić i zadbać aby się więcej nie pojawił.


Nasz wrzód ma różne twarze i a to udaje opryszczkę a to trądzik młodzieńczy a w rzeczywistości jest ropniem który zaraża i truje cały nasz organizm. Na wrzodzie wygodne legowisko urządziły sobie muchowate, żuczki gnojaki, pchły itp.


           Dziś porażkę ponieśli ci, którzy optowali za rozmową z wrzodem. Wrzód się nie cofnie, wrzód nie zniknie, wrzód będzie nas pochłaniał z co raz większą żarłocznością.
Sądzę, że dzień 7 mają 2016 roku jest nie tylko przełomowym i daje nam poczucie, że nie wszystko stracone. Nie wyobrażam sobie aby ten wrzód miał nabrzmiewać i śmierdzieć jeszcze 3.5 roku.
Jesteśmy policzeni i wiemy gdzie jest suweren i jaką ma siłę.

Także dziś Jarosław Kaczyński /zawsze dziewica/ zasiadł przed komputerem aby odpowiadać na pytania internautów tych samych którzy siedzą z piwem przed komputerem i oglądają porno.
Od paru dni Jarosław Kaczyński /zawsze dziewica/ optuje za uczestnictwem w Unii Europejskiej bo zapomniał że gdy grano hymn EU na sali plenarnej w Brukseli to europosłowie PIS łącznie z Andrzejem Dudą ostentacyjnie siedzieli na swoich dupskach kiedy wszyscy stali.

Nasze Straszydło zwane czasami premierem nie zna daty wejścia Polski do EU – patrz video.

Panie Mateuszu i inni !!.
Zewrzyjcie szeregi, nie zgubcie młodych ludzi, ustalcie wspólna taktykę i do roboty.
Na dobry początek proponuję miasteczka namiotowe oraz utworzenie funduszu na który można by wpłacać kwoty wspierające Wasze wspólne akcje.

Powtórzę:
Nie wyobrażam sobie psucia państwa prze jeszcze 3.5 roku















piątek, 6 maja 2016

Wara od konstytucji !.








             Z dużym hukiem i agitką propagandową PIS rzuca na stół sprawę zmiany konstytucji RP z 1997 r.
Poza wszelką dyskusją o nowej bądź nowelizacji konstytucji obowiązującej pozostaje stosowanie aktualnych przepisów konstytucji. Żadna dyskusja nie może się zacząć od zaklepania i udziału w przestępstwie czyli faktycznym potwierdzeniu złamania dotychczasowej konstytucji.
Może Jarosław Kaczyński /zawsze dziewica/ pamięta swój podpis na egz. Konstytucji RP obok podpisy Bronisława Komorowskiego ?.


Na prawie znam się tak samo dostatecznie jak na astronomii a więc temat po pogrzebaniu w internecie potraktuję od zadka a na zadku pytanie brzmi;
Czy nasza konstytucja jest jakimś niedorozwiniętym dokumentem pachnącym myszką. Może jest za skromna bądź tekst za bardzo rozdęty ?.
Czas więc zaglądnąć za plot, do sąsiadów.
Pierwszym moim zaskoczeniem było wyjątkowe podobieństwo formalne wielu konstytucji i ich pojemności czysto tekstowej. Najczęściej teksty zawierają od dziewięciu do kilkunastu rozdziałów i ponad setkę artykułów.


Ustawa Zasadnicza Republiki Federalnej Niemiec.
Przyjęta 16-22 mają 1949 roku.
XVI rozdziałów
141 art.
6 poprawek

Republika Czeska
Przyjęcie 16.12.1992
Rozdz. VIII.
113 art.

Konstytucja Republiki Włoskiej
uchwalona 22 grudnia 1947 r.
XVIII rozdziałów
139 art.

Konstytucja republiki Litewskiej
Przyjęta w 1992 roku.
XIV rozdz..
154 art.

Konstytucja Federacji Rosyjskiej.
Przyjęta w 1993 r.
IX rozdziałów.
137 art,

Republika Francuska
Rok. Uchwalenie 1958.
Trudna do określenia „pojemność” gdyż dotyczą terytoriów zamorskich i osobno Nowej Kaledonii. Do konstytucji włączono szereg innych przepisów jak np. praw człowieka, o Unii Europejskiej.
Podstawą konstytucji francuskiej jest ok. 100 art.
Bardzo spodobało mi się z francuskiej konstytucji:
Społeczeństwo, w którym nie ma gwarancji poszanowania praw ani ustanowienia podziału władz, nie ma Konstytucji.

Wniosek – Polska Konstytucja nie jest ani lepsza ani gorsza od przeciętnej konstytucji państw naszego regionu /oczywiście kwestia jej przestrzegania to inne opowiadanie/.


Moja uwagę zwrócił głos Dudusia Łan, który powtórnie wpisuje się jako czołowy oszust polskiej polityki.
Oto wyjątki bredzenia, /gdyż nie wszystko jest dla mnie logiczne i zrozumiałe - oryginalny tekst oznaczony kolorem/ na temat 3-go mają i merytorycznej zawartości konstytucji:
- Należy pochylić się nad Konstytucją z 1997 roku i przygotować nowe rozwiązania
Uwaga – niech się Duduś za bardzo nie pochyla bo padnie na twarz.
- /.../ Także Sejm Wielki wprowadził monteskiuszowską zasadę trójpodziału władz.
Uwaga – jakim trzeba być hipokrytą aby nie widzieć jak ten trójpodział się niszczy.
- Jakże wymowny jest obraz Jana Matejki pokazujący króla Poniatowskiego wkraczającego dziś do archikatedry św. Jana w Warszawie i marszałka ówczesnego Sejmu Stanisława Małachowskiego niesionego na ramionach dopiero co uchwaloną konstytucję.
Uwaga – W mojej starej, stetryczałej mózgownicy czasami zapalają się lampki co najmniej koloru pomarańczowego. Może nie mam racji ale uważam, że głupi ten który chce opierać wiedzę historyczną na obrazach Matejki czy opowiadaniach Sienkiewicza a jeszcze głupszy ten kto nie chce pamiętać o konsekwencjach uchwalenia konstytucji 3-go mają.
- Cóż z tego, że jest mowa o osobach dotkniętych niepełnosprawnością, że władze powinny pomóc w zapewnieniu egzystencji. W konstytucji powinna być mowa o życiu godnym, na takim poziomie, na jakim powinien znajdować się człowiek. To szczególne zwrócenie ze strony państwa dla rodziny wychowującej dzieci, zwłaszcza dotknięte niepełnosprawnością, bo to są bohaterowie, które państwo powinno mieć pod szczególną opieką./.../ Muszą być wzmocnione zapisy dotyczące świadczeń emerytalnych. Jak to się stało, że w obliczu konstytucji, która teoretycznie o tym mówi, w obliczu TK, który teoretycznie ma bronić konstytucyjnych praw obywatelskich podwyższono Polakom wiek emerytalny i Polacy nie mieli tu żadnej ochrony?! Jak napisano tę Konstytucję i jak jej strzeżono, skoro coś takiego uznano za konstytucyjne legalne? Suweren ma przede wszystkim głos. A oczekiwania społeczne to oczekiwanie bezpieczeństwa. Jak to się stało, że w aspekcie tej Konstytucji, która mówi o pracownikach, znalazło się tylu ludzi poza kodeksem pracy? Dziś jesteśmy po prawie 20 latach funkcjonowania tej Konstytucji. To konstytucja czasu przejściowego, ale nie wolno nam przejść nad tym do porządku codziennego. Powinniśmy to naprawić, co przez 20 lat miało miejsce.
Uwaga - Dudusiowi się porąbało zupełnie, pomieszał role sejmu, samorządów, opieki społecznej i próbuje zaprząc konstytucję do realizacji pomysłów i bieżącej polityki Jarosława Kaczyńskiego /zawsze dziewica/.


Jeżeli konstytucja ma regulować sprawy pracownicze, sprawy emerytalne czy osób niepełnosprawnych to dlaczego nie lasów państwowych, transportu, gospodarski morskiej, przeszczepów, gender itd. itd.
Moim zdaniem kwestia nie jest w zmianie konstytucji a jej przestrzeganiu.
Może zamiast zmienić konstytucję zmienić Dudusia Łan i PIS ?.

Jutrzejsza data może okazać się znamienną dla dalszych losów Polski. Dziś dla mnie nie ulega wątpliwości, że im dłużej pozwolimy na rządzenie tym nieudacznikom tym czeka nas dłuższa naprawa RP aby wrócić i docenić ciepłą wodę w kranie.
Polska przez PIS-owską grupę przestępczą została dokładnie podzielona wg schematu w którym o wartości człowieka decyduje przynależność do grupy. Jesteś w PIS-ie jesteś Polakiem, patriotą. katolikiem. Reszta to gorszy sort, to znaczy .......My i jak na razie jest nas sporo więcej co należy bezsprzecznie wykorzystać i wywieźć jak najszybciej PIS na politycznej furze gnoju poza nawias społeczeństwa. Może namiotowe miasteczka, może ..................