На востоке без изменений?
(Na wschodzie bez zmian?)
Nie dziwię się, że wydarzenia krajowe a w szczególności zmiana rządu i wybory samorządowe zepchnęły na dalszy plan sprawy Ukrainy i właśnie mijającej rocznicy kijowskiego Majdanu.
Jak napisałem w tytule na wschodzie bez zmian co moim zdaniem jest pozytywem, gdyż jak się wydaje jest wygaszana eskalacja konfliktu.
Polskie media niemal w całości zakończyły relacje zza wschodniej granicy mając inne „sensacyjne” wiadomości a w związku z tym proszę dzisiejszy tekst potraktować jako informację o tamtym rejonie europy i sprawami polskimi z tym związanymi.
Przeglądając rosyjskie media można odnieść wrażenie, że sankcje nałożone na Rosję zaczynają skutkować np. do podwyżek cen art. zbożowych a chętnie spożywana kasza gryczana zdrożała w ostatnich tygodnia średnio o prawie 40%. Rosjanie zaczynają sarkać ale także zaczynają się przyzwyczajać do wzrostu o ok. 15% cen mięs i wędlin. Wyraźnie asortymentowo skurczył się rynek owoców i warzyw. Producenci żywności uprzedzają, że to nie koniec. Oczywiście mniejsze w tym roku zbiory zbóż nie spowodowały by podwyżek przy imporcie surowca ale kurs rubla jest na tyle słaby, że sprowadzanie surowców zza granicy jest bardzo drogie a na ile kurs rubla jest słaby sami widzimy po cenach benzyny. Do wszystkiego dołożyły się kraje OPEC przekreślając wysokie zyski Rosji ze sprzedaży ropy.
O lekkiej panice w Rosji świadczy także podpieranie się wypowiedziami Aleksandra Sołżenicyna sprzed kilku a nawet sprzed 18 lat przed jego śmiercią. Nie wiadomo co dziś by powiedział i jak ocenił sytuację.
Od polskiej strony należy zauważyć, że nasze jabłuszka torują sobie drogę na inne rynki i zawitały do Singapuru, a zwiększono dostawy mięsa do Japonii. Na tamtym rynku mamy znanych nam „przyjaciół” którzy za wszelką cenę chcą nam przeszkodzić.
Stwierdzono np., że nasze jabłka dopłynęły zgniłe a mięso jest skażone. „Stwierdziciela” nie znaleziono a Singapur i Japonia oficjalnie zdementowały te wiadomości.
W obronności trzeba odnotować zdecydowaną wypowiedź min. Siemoniaka, który przestrzegł stronę francuską, iż w razie sprzedaży „Mistrali” Rosji Polska zrezygnuje z zakupu francuskich systemów antyrakietowych co w połączeniu z innymi wypowiedziami blokuje przekazanie helikopterowców stronie rosyjskiej.
W sferze politycznej zgadzam się z prof. Kuźniarem który twierdzi, że rozmowy Rosja-Niemcy to tylko pozory i dlatego cieszy mnie zdecydowana postawa USA oraz Unii Europejskiej. Należy odnotować niebezpieczne loty rosyjskich samolotów niedaleko naszych granic. Niestety nie mam pojęcia jakie są w tej sprawie przepisy międzynarodowe dotyczące lotów wojskowych.
Czy nie należy postawić kreski na Donieck, Ługańsk i Krym i to nie dlatego że akceptujemy tę sytuację ale dlatego, że tych trzech okręgów już niedźwiedziowi nie wytarga nikt z pyska tylko trzeba zadbać aby nauka nie poszła w las. Tu widzę duża rolę Donalda Tuska na czele UE w tym na utrzymaniu sankcji. Po wypowiedziach i wywiadach widać jeszcze większą panikę na najwyższych szczeblach. Nawet sam Ławrow mówi nie spójnie ze słowami Putina.
Tu wypowiedź: Ławrowa a tutaj wywiad: Putin dla ARD
Przykład;Ławrow twierdzi że sankcje są chybione a Putin mówi, tak, oczywiście, przyniosły one szkody. Co prawda są i plusy dlatego, że te ograniczenia (…) skłaniają nas do tego byśmy sami produkowali te towary.
Ławrow wspomniał o Strefie wolnego handlu /?!/ a Putin cicho-sza.
Na Szczycie G-20 mocarstwa okazały się gówniarzami. Jeżeli sobie nie życzę kogoś w moim domu to go po prostu nie zapraszam. Zaprosić Putina na Szczyt G-20 a potem czynić złośliwości to /powtórzę/ gówniarstwo, które także może mieć swoje konsekwencje polityczne i gospodarcze w przyszłości. Umiłowani w Bogu Australijczycy zapomnieli o „nie czyń drugiemu co tobie niemiło”.
Zastanawiająca jest postawa Polskich rolników. Oni chyba nie mogą uwierzyć, że to se ne vrati. Po krachu w handlu na wschód normalną sprawą byłoby skierowanie wysiłków rolnictwa w inną stronę poza żądaniem odszkodowań. Wychodzi na to że hektary sadów mogą być lepiej wykorzystane np. na budowę elektrowni wiatrowych czy nasadzenia roślin jako paliw odnawialnych np. wierzba energetyczna. W mojej pamięci pozostały dyskusje na temat wyrobu przez rolników oleju opałowego dla własnych potrzeb grzewczych i paliwowych. Tematy przygasły a warto do nich wrócić. Panie premierze Piechociński i ministrze Sawicki, do roboty, do roboty, ...........
Zdjęcia ze strony: instalacjeb2b.pl /może postawią piwo za darmowa reklamę.