sobota, 31 maja 2014

Hoży Doktorzy !!.

refleksje po 60-ce, refleksje, felieton, kuchnia, historycznie, limeryki, polityka, okiem emeryta





                           Niektórym naszym kochanym konowałom zaczyna już odbijać do końca. Za nasz szmal się wykształcili nie pytając nas o wartości chrześcijańskie. Robili specjalizacje, pracowali po 25 h na dobę w 25 miejscach lub pokazali nam środkowy palec i pojechali sobie gdzie więcej płacą. Dziś niektórzy nam mówią że pewnych rzeczy wyuczonych robić nie będą a my możemy ich pocałować w wartości chrześcijańskie. Nie krępujcie się – idźcie na całość zgodnie z zasadą „taka była wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba”. 
 

                W pierwszym rzędzie od usług lekarskich należy odstawić wszystkich duchownych – oni mają swojego Lekarza Naczelnego, tam wysoko !. Na naczelnego Lekarza Kraju można wybrać np. ks. Oko, który swoim okiem określi czy jakiś chrześcijanin jest godzien dostąpić lewatywy czy czekać na wyrok boski czyli zesrać się w gacie. Lekarze winni konsultować się proboszczem parafii i wobec skąpych na tace winni stosować odpowiednie środki: głowa boli – nie myśleć, brzuszek boli, nie jeść, noga boli – nie chodzić, serce boli – pójść na .............................a właściwie  
dlaczego ja mam się wku....ć. Idę po flaszkę tylko muszę zadbać aby przypadkiem nie okazała się koszerna bo wtedy jako wzór chrześcijanina i katolika mógłbym tylko zaśpiewiać:

Nie pomoże już nic, ani wooooda święcoooonaaa..........!!!.



ps. jeżeli dziś jeszcze coś napiszę to nie radzę tego czytać bo widzicie mam nastrój niezgodny z tak przeze mnie uwielbianymi wartościami które zamienię na coś, coś tam i ogórek kiszony.




piątek, 30 maja 2014

....no i po wyborach

refleksje po 60-ce, refleksje, felieton, kuchnia, historycznie, limeryki, polityka, okiem emeryta




                   Po każdych wyborach można wysnuwać swoje wnioski. Czy są one uzasadnione i czy są racjonalne ocenią komentujący.
Trafną moim zdaniem, ogólną ocenę zawarł @starszy na swoim blogu, którego wyjątek przytaczam:
/.../W tym starciu żelaznych elektoratów o włos wygrała Platforma, co jest swojego rodzaju cudem. Owszem, widać gołym okiem postępującą erozję poparcia, ale na Boga! To szeroko frontowa formacja, która rządzi siedem lat! Mieli czas i możliwości, by narazić się literalnie wszystkim/.../.
 
                  Jako miejscem przykładowym posłużyłem się okręgiem wyborczym Małopolsko-Świętokrzyskim czyli okręgiem wyborczym nr 10 w którym od lat wyraźnie wygrywa Prawo i Sprawiedliwość. Tam też znajduje się „biegun” najniższej frekwencji w Polsce.
W sprawie frekwencji dr Andrzej Kościołek z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach pisze m.in. tak /.../ Nie idą do wyborów ci, którzy nie dostrzegają związku między tym, co się dzieje w ich najbliższych otoczeniu, w ich osobistym życiu czy życiu ich rodzin, z tym, co się dzieje w Europie. Europa wydaje się im niezwykle odległa od ich położenia i od sytuacji w gminie.
Wniosek:
  1. Nie odniosła skutku propaganda PIS, że jak oni dojdą do władzy to, cytując klasyka – hohohoo !.
  2. W wyborach samorządowych oraz do polskiego sejmu frekwencja będzie większa i w tym tkwi szansa Platformy Obywatelskiej
Refleksja: Ma PO pół roku aby do wyborów samorządowych a później sejmowych wyciągnąć z domu mniej zamożnych co nie jest niemożliwe.
Dwa łyki statystyki:
Od roku 2004 w Okręgu Wyborczym nr 10 wygrywa PIS zdobywając w tym okręgu po 3 mandaty a PO po 2 mandaty .
Procent wyborców oddających głosy na PO i PIS obniżył się dramatycznie szczególnie dla PO.
PO z 44,42 w roku 2009 do 24,053
PIS z 27,4 w roku 2009 do 23,22.
Refleksja: Ubytek procentowy znaczny, ilość europarlamentarzystów bez zmian.
Nie ulega wątpliwości, że do urn pomaszerowali zdeklarowani Platformersi oraz w zdyscyplinowanym ordunku zapiekli ich przeciwnicy. W pewnym sensie w okręgu krakowsko-Świętokrzyskim siły zostały policzone. Przy tej propagandzie PIS oraz swoistym politycznym Tour De Pologne Jarosława Kaczyńskiego po Polsce to rezultat mierny.
Zwiescheruf:
Dziś straty powodziowe ponoszą Głuchołazy do których po katakliźmie pojechał premier. Znamy odpowiedź na pytanie dlaczego nie zawitał do Głuchołaz sam Wielki Wódź – Skończyła się kampania wyborcza !!
          Powolutku dociera nawet do zwolenników PIS że Jarosław Kaczyński może stanąć w szranki o palmę pierwszeństwa z największymi oszustami w czym jest duża szansa Platformy Obywatelskiej na odbudowanie zaufania.

 










środa, 28 maja 2014

Skorwinieni !!





refleksje po 60-ce, refleksje, felieton, kuchnia, historycznie, limeryki, polityka, okiem emeryta



      Dał nam przykład Korwin Mikke jak można z młodych ludzi zrobić idiotów. Dał nam przykład Korwin Mikke jak na bazie takich hasełek; banda złodziei, nieroby, czerwona hołota, komuniści, maoiści, oszuści, trzeba i zamknąć, wyrzucić, przywrócić karę śmierci itd. można zająć miejsce w Europarlamencie.



      Wielu podkreśla, że jest on jedynym politykiem który poglądów nie zmienia i zawsze i od wielu lat mówi to samo. Wiele głosów twierdzi, że może nareszcie ktoś zrobi porządek, będzie praca i znośniejsze warunki życia, lepsza ochrona zdrowia itd. Słowem, panaceum na wszystko Janusz Korwin Mikke. W ferworze walki wyborczej jego elektorat nie zauważył, że ich nowy idol ustawił się w roli wyłącznie „niszczyciela” Wiem, że to też przyjemność jak ktoś kopie wszystkich wkoło ale na końcu powinno paść pytanie a co ja z głosowania na tego pana będę miał ?

      Przypomnijmy więc poglądy JKM i jego zakładanych partii politycznych:


  •   Celem partii jest utworzenie państwa minimum, ograniczonego do realizacji
      podstawowych funkcji, takich jak zapewnienie bezpieczeństwa
      swoim obywatelom,
  •   niezbędnej infrastruktury do efektywnego funkcjonowania,
  •   finansowania edukacji w stopniu podstawowym oraz średnim,
  •   minimum socjalnego dla emerytów,
  •   finansowania leczenia dla ciężko i obłożnie chorych.



  •       Dla uściślenia poglądów nowego Idola młodych ludzi dodam kilka cytatów:

    • Bo nie o to chodzi by zmieniać świnię przy korycie, tylko koryto im zabrać.
    • Budynek Komisji Europejskiej byłby idealny na burdel.
    • Chciałbym odebrać prawo wyborcze wielu osobom, nie tylko kobietom.
    • Faszyzm – to nie oddziały SA lub „Czarnych Koszul” maszerujące ulicami. Faszyzm – to urzędnicy w zarękawkach.
    • Kiedy kobieta ma pryszcz na twarzy – stara się nie wychodzić z mieszkania. Podobnie z inwalidami.
    • Można się tylko cieszyć, że inwalidzi też organizują zawody. Ze sportem nie ma to jednak wiele wspólnego – równie dobrze można by organizować zawody w szachy dla debili.
    • Obecnie hodujemy hordy tchórzy i donosicieli! Skurwione społeczeństwo skurwieli!

    JKM działa zgodnie z elementarzem: „Gdy chcesz zniszczyć organizację (tu: organizację społeczeństwa) wybieraj niezadowolonych – a jak ich nie ma: potencjalnych niezadowolonych – i wmawiaj im, jacy to są oni pokrzywdzeni. I namawiaj do obalenia”.

    Źródło: blog, 8 marca 2007

    Uwaga: dopuściłem się fałszerstwa. Na oryginalnym blogu JKM pierwsze słowo brzmi „Lewica”, którą ja zamieniłem na „JKM” i ta zamiana współgra z poglądami Europosła.



    Szanowna pani/panie, wyborco JKM !.

    Odpowiedz sobie na następujące pytania:

    Czy pan Janusz Korwin Mikke zapewni komukolwiek pracę ?.

    Czy pan Janusz Korwin Mikke zapewni komukolwiek opiekę zdrowotną ?.

    Czy pan Janusz Korwin Mikke zapewni komukolwiek zafunduje ci bezpłatne studia?

    Czy pan Janusz Korwin Mikke pomoże Ci w budowie domu czy zakupie mieszkania ?

    Czy pan Janusz Korwin Mikke zapewni komukolwiek emeryturę ?.

    Ostatni cytat złotych myśli Czcigodnego Europosła - Policja, o ile wiem ma pałki. Oprócz tego ma również naboje. Również ostre. Przypominam, że nie po to płacimy podatki na ostre naboje, żeby ich nie używać. Będziemy mieli w zamian karę śmierci i broń w domu.



    Refleksja.

    Wielu włożyło własną głowę pod topór aby mieć satysfakcję, że komuś zrobiło się na złość.




    poniedziałek, 26 maja 2014

    Jaruzel


    refleksje po 60-ce, refleksje, felieton, kuchnia, historycznie, limeryki, polityka, okiem emeryta


                         Gen. Wojciech Jaruzelski mający swoich zwolenników i znienawidzony przez innych. Postać nie z mojej bajki ale postać znacząca do czasu wycofania się z polityki. Pochodzenie generała podobne jak prymasa 1000-lecia Stefana Wyszyńskiego. Obaj poznali co to reżim komunistyczny ale drogi obrali zupełnie inne.         

    Nie od dziś opinie o generale są diametralnie różne. Mieszane są fakty z opiniami. Droga generała mogła przybrać zupełnie inny charakter gdyby np. Rosjanie zgodzili się na jego wstąpienie do armii gen. Andersa.
    Dla mnie postać jest jednoznaczna chociaż z wieloma wątpliwościami.
    Wprowadzając stan wojenny w 1981 roku był niewątpliwie przestępcą łamiącym Prawo Konstytucyjne które zezwala na wprowadzenie stanu wojennego przy pomocy dekretu tylko wtedy kiedy nie obraduje sejm. Wprowadzający przedstawia wtedy dekret o stanie wojennym na najbliższym posiedzeniu sejmu. W dniu wprowadzenia stanu wojennego sejm OBRADOWAŁ !!.
    Zwolennicy generała dodają jednym tchem - bo mogli wejść Rosjanie. To jest właśnie przykład mieszania faktu z opinią.
    Generał Wojciech Jaruzelski jest odpowiedzialny za śmierć wielu ludzi w tym Grzegorza Przemyka i ks. Jerzego Popiełuszki. Nie wiedzieć czemu ale per analogiam przychodzi mi do głowy Jarosław Kaczyński /zawsze dziewica/, który o wszystko oskarża Donalda Tuska.
    Każdy przywódca państwa bierze na siebie odpowiedzialność za wszystko co dzieje się na jego terytorium. Odpowiedzialność ta bierze się w swojej większości z racji nadzoru a nie sprawstwa.
    Kolejnym podnoszonym przeciw Jaruzelskiemu zarzutem jest wysługiwani się obcemu państwu oraz szpiegostwo. Można uznać, że gen Jaruzelski był namiestnikiem obcego mocarstwa co wynikało z konstytucji PRL, przynależności do Układu Warszawskiego oraz Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej i na czele takiej państwowości musiał stać jakiś jej przedstawiciel. Pamięć mnie jednak nie myli, jego wybór na szefa PRL przyjęliśmy ogólnie dość dobrze mając nadzieję, że wojskowy posprząta po Gierku, który kraj sprowadził do parteru i wkręcił nas w spirale długów.
    Szpiegiem nie był, gdyż jego obowiązkiem było składać u naszych braci sprawozdanie co dzieje się w naszym, najweselszym baraku socjalistycznym. Ponadto istniała tajna instrukcja zabraniająca werbowania członków partii jako donosicieli, szpiegów itd. co należało do ich statutowych obowiązków. Złośliwe rozszyfrowanie skrótu PZPR przez Leszka Moczulskiego „płatni zdrajcy – pachołki Rosji” jakkolwiek złośliwe i odnoszące się do dygnitarzy partyjnych było bliżej prawdy niż mi się wydaje.
    Gen. Wojciech Jaruzelski dziś jawi mi się jako postać z wszech miar tragiczna. Nikt nie siedział w jego głowie co myślał, jak przeżywał i co chciał a co mu się nie udało.
    Jego śmierć jest dla mnie taką samą śmiercią jak każdego człowieka.
    W mniej lub bardziej niechlubnej historii Polski ma swoje miejsce ale nie napiszę np. Cześć jego pamięci, bo byłbym hipokrytą.




    niedziela, 25 maja 2014

    PKW - Grać głupa ?.

    refleksje po 60-ce, refleksje, felieton, kuchnia, historycznie, limeryki, polityka, okiem emeryta




    Art. 498.

    Kto, w związku z wyborami, w okresie od zakończenia kampanii wyborczej aż do zakończenia głosowania prowadzi agitację wyborczą

    podlega karze grzywny.



    Wg słownika PWN:

    Agitacja - zjednywanie zwolenników dla jakiejś sprawy» •agitacyjny •agitacyjność •agitator •agitatorski •agitatorka •agitować


    Państwowa Komisja Wyborcza jest wyłączona z logicznego myślenia a za swoim stołem w czasie tzw. konferencji jawi się jako zbiór interpretatorów ustawy sejmowej tworząc tzw. prawo powielaczowe w sposób dla siebie dowolny rozszerzając interpretację art. 498.

    Kto upoważnił ich do tego ?. Wzmiankowany artykuł nie stawia sprawy w sposób zdecydowany i zgodnie z zasadą dura lex sed lex bez uszczegóławiania czy do interpretacji do której prawo ma TYLKO wydający ustawę czyli sejm RP.

    Czas najwyższy na zmianę zarówno Kodeksu Wyborczego jak i wieloletnich członków Państwowej Komisji Wyborczej, którzy powinni na odchodne otrzymać swoje krzesła, które przez tyle lat grzali. Życie wyprzedziło o lata świetle PKW jak i Kodeks Wyborczy.

                          Mnie jako blogowicza straszy się grzywną za jakąkolwiek wypowiedź na temat wyborów a po mieście jeżdżą autobusy oklejone plakatami, wiszą jakieś kartonowe portrety, słupy ogłoszeniowe pooklejane itd. Z tego jest wyłączone neutralne namawianie do uczestnictwa w wyborach co winno być także przestępstwem, bo jako wolny obywatel mam prawo do niepójścia do wyborów a namawianie mnie do tego aktu jest agitacją wyborczą.

     
                  Jest spora ilość blogowiczów komentatorów pochodzenia polskiego posiadające obywatelstwa innych państw. Tych nie dotyczy Kodeks Wyborczy i jeżeli na terenie ich dzisiejszego państwa nie jest to przestępstwem czy wykroczeniem to .....całujcie psa w nos.

    Co mam zrobić jeżeli moja córka obywatelka Holandii na moim blogu np. dzisiaj coś napisze „przestępczego” o wyborach, mam wykasować ?.

    Co zrobić jeżeli na wielu blogach, na stronach czołowych, powitalnych są deklaracje polityczne, które wiszą od miesięcy i są wizytówka bloga ?.

              Czy przypadkiem pewne kręgi nie ulegają szantażowi pewnemu człowieczkowi dbając o niepowiększanie jego fobii ?.

              Do wyborów parlamentarnych jeszcze trochę czasu aby zastanowić się na celowością

    ciszy wyborczej, która winna obowiązywać wyłącznie w dniu głosowania w którym środki masowego przekazu winny zamilknąć i byłby zakaz agitacji czynnej tzn. jakieś pikiety, marsze, agitacja pod lokalami wyborczymi itp.









    piątek, 23 maja 2014

    Nie każdy ma wybór !!




    refleksje po 60-ce, refleksje, felieton, kuchnia, historycznie, limeryki, polityka, okiem emeryta




                       Mały człowiek, siedmiolatka jest zbiorem nieukrywanych wszystkich możliwych uczuć. Jest bezkompromisowy, mało delikatny a o subtelności mowy nie ma. Co w głowie to na języku.

    Tak się robiło: makę, olej i pranie
     
    Tym małym człowieczkiem jest nasza wnuczka Aliszja i jej wizyta w Polsce przyprawia nas o tzw. herzklekoty aby stworzyć, jej małej Holenderce miły i zapamiętany pobyt w Polsce. Pod koniec wizyty zostaliśmy zaskoczeni wyjątkowo pozytywnie opinią o Polsce i wywiązał się dialog

    • Mamusiu, dlaczego nie możemy mieszkać w Polsce ?
    • Nie możemy bo mamusia i tatuś muszą pracować aby mieć pieniądze na przyjazd do Polski,
    • ale oma i opa mają pieniądze a nie pracują.
    • ....bo ani już są za starzy do pracy,
    • Mamusiu, oni powiedzieli, że mnie bardzo kochają i jak im powiesz to dadzą Ci pieniądze, nie będziesz musiała pracować i będziemy mieszkać w Polsce.

                     Co jest takiego w Polsce, że to małe dziewczynisko z coraz większym żalem wraca do swojego domu do Holandii. Co jest w Polsce czego nie ma Holandii.

    Odpowiedź:

    Nie ma na zachodzie takich obiektów jak Jura Park jak w Krasiejowie a w nim duży Park Rozrywki

    Nie ma w Holandii takiego typu ogrodu ZOO w którym Aliszja mogłaby pogłaskać lemury Kata. W Opolu są parki linowe jakich nie ma w Holandii. Nie ma takiej mnogości lodów a Polskie jej wyjątkowo smakowały. Poznała smak prawdziwych, polskich truskawek oraz najsmaczniejszych naleśników robionych przez dziadka.

    Tydzień pobytu był dla nas swoistym tsunami ale uśmiechnięta facjata naszej wnuczki wszystko wynagradza. Trudno aby tego nasza córka nie zauważyła i skonstatowała z przekąsem – po co latamy do Hiszpanii, Francjii czy w Alpy ?...........

    -słuchajcie rodziczki, przylecimy do Polski jeszcze raz na tydzień. Wy ciągle gadacie o tej swojej Wisle Chcemy się tam z Wami wybrać. Ja płacę za zakwaterowanie do 300.- za dobę dla całej czwórki.

    Komputer, Wizzair i zamówienie lotów, 28.07 – 5.08. Eindhoven - Katowice Pyrzowice. Załatwione.


    Refleksje.

    Nawet siedmiolatce, która mieszka w nadmorskim kurorcie i mnóstwem urządzeń dla dzieci, nie da się wcisnąć kitu i jeżeli twierdzi, że to były jej najlepsze wakacje to można jej wierzyć.



    Teściowie córki byli w Polsce 3 razy i byli zdumieni fałszywym zdaniem o Polsce. Nie było hord żebraków, głębokich mrozów i białych niedźwiedzi – niechby ktoś dziś coś złego o Polsce powiedział.

    Córka wzięła do Polski swoje 3 koleżanki które zaśmiewały się z z Polski i Twinky – Winky. Po kilku dniach zmieniły zdanie.

    Nie mogę stwierdzić abyśmy z żoną, jako Polacy byli traktowani z lekceważeniem ale dziś odnoszą się do nas z większym szacunkiem a jeżeli opowiadamy o Polsce to nawet słuchają uważnie. Już nie ma pytań czy w Polsce jest to czy tamto, czy wiemy o tam czy o tamtym ?. Dziś wiedzą, że Polska to nie zadupie Europy.



    Pojutrze pójdziemy wybrać naszą reprezentacje w Unii Europejskiej.

    Nie mam specjalnych marzeń ani oczekiwań ale jestem świadkiem wydarzeń ostatnich lat i zmian w Polsce.

    Chcę aby moja wnuczka przyjeżdżała do swoich dziadków a dziadków było stać na zafundowanie jej paru wariactw. Chcę aby Holendrzy nas odwiedzali a my bez wstydu mogli ich przyjmować i pokazywać naszą piękniejącą ojczyznę.

    To jest powodem dla którego do wyborów pójdę i na pewno nie zagłosuje na kretynów, oszustów czy przebierańców. Wybór jest konieczny chociaż niektórzy chcą uspokoić swoje sumienie skreślając wszystkich.

    Jest zupełnie praktyczna strona wyborów do Europarlamentu. Jaką pozycję negocjacyjną będzie miał rząd /obojętne jaki/ jeżeli druga strona negocjacji usłyszała przed chwilką od kretyna w muszce, że jest komuchem, maoistą, złodziejem czy pedałem a z ust innego oszusta, że polska jest konduminium, zamordowano własnego prezydenta i ma zakamuflowane opcje i rozkradany jest własny kraj lub przebierańców od sutanny do antyklerykała, od komucha do liberała w zależności od potrzeb.

    Można nie pójść, można to olać tylko później nie narzekaj, że ciebie olali.




    wtorek, 20 maja 2014

    Okiem emeryta (69)










    Odcinek 69 - czyli trzy tygodnie koszmaru.


        Jestem praktykującym emerytem. Wierzący, nie praktykujący - wierzą, że doczekają "zasłużonej" emerytury, na której będą mogli leniuchować ile się da. Praktyka pokazuje jednak, że to utopia. Nie tylko z powodu wnucząt, które potrafią dokumentnie wypełnić czas.


        Od trzech tygodni przeżywam "koszmar" z zupełnie innego powodu. Po wizycie wnucząt, zabieram się za PILNE! prace zlecone. Czas szybko mija i ani się nie spostrzegę, jak minęła północ. Czas do łóżka! Przed zaśnięciem pocieszam się: jesteś wszak emerytem! nie musisz rano wstawać by zdążyć do pracy!!

        Ranek weryfikuje te naiwne oczekiwania. Skoro świt, o godzinie 7:00 na ulicy już rejwach. A mieszkam w dzielnicy gdzie moją ulicą przejeżdża góra trzynaście samochodów dziennie.

        Najpierw wielkie koparki zaczęły zrywać płyty chodnikowe. Potem zaczęto zwozić jakieś materiały budowlane rozładowywane z wielkim klekotem przez te same maszyny budowlane. Trwa to dwa dni.



        Efektem tego jest "uwięzienie" mnie, a raczej mojego samochodu na trzy kolejne dni. Nowy chodnik może nie wytrzymać zbyt wczesnego obciążania. I ja to rozumiem!



        Niestety, spokoju nadal nie ma. Specjaliści od porannych hałasów przesunęli się o trzydzieści metrów dalej. Ale skład materiałów budowlanych pozostał w tym samym miejscu, więc "kawalkady" różnych pojazdów z radością defilują pod moimi oknami.

        Potem ekipa przenosi się na drugą stronę ulicy. Trwa to wszystko jakieś dwa tygodnie. Gdy już zaczynałem się z powrotem przyzwyczajać do ciszy, dzisiaj rano budzi mnie wielki, potworny hałas. To frezarka do asfaltu frezuje jezdnię przy nowych krawężnikach. Pewnie będą te wygryzione z hukiem rowki zalewać świeżym asfaltem. Może będą czekały mnie dodatkowo atrakcje zapachowe? Ale wiem, że ulica na tym zyska.



        I jak tu żyć, panie premierze?

        I właśnie dlatego, panie premierze Kaczyński głosuję na PO!






    Ja mam emerytury 1100 zł.
    Żona 800.
    Czasem wpadnie jakaś fucha.
    Aha - jeszcze ze 200 zł za butelki!
    I nie starcza do pierwszego!!!

    Jak żyć panie premierze Kaczyński??!!!!




    poniedziałek, 19 maja 2014

    Głosuję na PO !.

    refleksje po 60-ce, refleksje, felieton, kuchnia, historycznie, limeryki, polityka, okiem emeryta




                            Przed zbliżającymi się wyborami do Europarlamentu oświadczam, że jest mi znana zła sytuacja w służbie zdrowia. Boleję nad atomizacją społeczeństwa, małą dzietnością oraz zbyt dużym bezrobociem. Mam nadzieje na ograniczenie emigracji zarobkowej, redukcję ilości biednych i wykluczonych. Wiem, że niektóre gałęzie przemysłu nie są w najlepszej sytuacji ekonomicznej.

    Znana jest mi także zwiększona zasobność polaków, wzrost prestiżu i zaufania do Polski jako państwa.

                          Wybrałem świadomie ugrupowanie na które będę głosował i nie próbujcie mi wmawiać, że skreślenie wszystkich lub świadome niepójście do wyborów to patriotyczna, obywatelska postawa – nie to nieodpowiedzialna postawa dająca zielone światło ugrupowaniom oszustów, neofitów i kłamców.

    Ja będę głosował ZA !!!.

    ZA tymi którzy zapewniają bezpieczeństwo w tym energetyczne, spokój społeczny, postęp i ład gospodarczy, są przewidywalni chociaż czasami czynią wiele rzeczy w sposób nieporadny.

    Jestem zniesmaczony wybrykami tzw. klasy politycznej ale jest ona prostą emanacją nas, społeczeństwa.

    Będę głosował na PO dlatego, że pamiętam teściów mojej córki którzy przyjechali do Polski – co wy chcecie, jesteście super, /pozytywne zaskoczenie/. Jak wyjechaliśmy autostradą znad Morza Północnego tak autostradą dojechaliśmy prawie do Opola.

    Będę głosował na PO dlatego, że miło słucha się własnej wnuczki – mamusiu, dlaczego nie możemy mieszkać w Polsce.

    Będę głosował na PO dlatego, że miło słucha się własnej córki – Tato, w Holandii takich parków linowych nie ma.

    Będę głosował na PO dlatego, że nie można już w Polsce za smrodem trafić do sracza bez papieru i możliwości umycia rąk.

    Będę głosował na PO dlatego, że chodzę po mieście i mam wzrok i słuch. Widzę piękniejsze i bardziej kolorowe miasto i uśmiechniętych ludzi. Słyszę uprzejmie odzywających się do siebie i sprzedających i kupujących.

    Będę głosował na PO dlatego, że widzę obok straganów coraz więcej przecenionych warzyw i owoców, których jednak niewielu kupuje.

    Będę głosował na PO dlatego, że rzadko widzę na ulicach maluchy czy polonezy a coraz częściej nowe nawierzchnie i chodniki i nowoczesne samochody.

    Będę głosował na PO dlatego, bo widzę ile w moim mieście buduje się nowych domów i osiedli mieszkaniowych oraz nowych zakładów przemysłowych /m.in. największa w Europie fabryka quadów/.

    Będę głosował na PO dlatego, że jak widzę młodego człowieka w mundurze to wiem, że to polski żołnierz a nie szwej sprzed 25 lat.


    Będę głosował na PO dlatego, że Polska liczy się w Europie i Świecie a głos w sprawach międzynarodowych jest brany pod uwagę.

    Będę głosował na PO dlatego, że chcę mieć w dalszym ciągu ciepłą wodę w kranie.

    Będę głosował na PO dlatego bo wierzę,że dzisiejszy wysiłek będzie skutkował dla przyszłych pokoleń.

    Będę głosował na PO dlatego, że za porównanie ćwierć wieku temu Polski do Niemiec spotkało by się z uśmiechem politowania a dziś ?.

    Będę głosował na PO dlatego, że tylko przygłup nie widzi skoku cywilizacyjnego ostatnich lat.

    Będę głosował na PO dlatego, że Polska odniosła sukces i nie chce oddać Polski w ręce obiecywaczy.






















    niedziela, 18 maja 2014

    Krężałki – mniam !

    refleksje po 60-ce, refleksje, felieton, kuchnia, historycznie, limeryki, polityka, okiem emeryta




      

                         Już rozprawiam się drugi raz z przysmakiem przewiezionym ze wschodu przez rodzinę mojej żony. Kto jest kapuścianym entuzjastom to jest to danie dla niego. U nas na Śląsku zupełnie nieznany ten typ kiszenia kapusty choć bardzo prościutki.

    Spieszyć się trzeba bo starsza kapusta się nie nadaje.

    Wielkość – 10-15 cm. I nie za bardzo zbita.

    Większe kroić na 6 porcji, mniejsze na 4.
    Nie wycinać głąba bo po ukiszeniu się całkiem rozpadnie.

    Składniki i technologia na zdjęciach.

    Czas gotowania w lekko osolonej wodzie poporcjowanej kapusty 3-4 min /na trochę twardawo/

    Kapustę schłodzoną zalać równie chłodną osoloną wodą i przesypywać kminkiem i drobno pokrojonym czosnkiem.

    Kisić 2-3 dni.

    Smacznego !!!