Zapytałem przyjaciela, który przekroczył 70 i zbliża się do 80, jakie zmiany odczuwa w sobie.
Przysłał mi następujące informacje:
1. Po pokochaniu moich rodziców, rodzeństwa, żony, dzieci i przyjaciół, teraz zacząłem kochać siebie.
2. Uświadomiłem sobie, że nie jestem Atlasem. Świat nie spoczywa na moich barkach.
3. Przestałem targować się ze sprzedawcami owoców i warzyw. Parę centów więcej mnie nie złamie, ale może pomóc biedakowi zaoszczędzić na czesne dla córki.
4. Zostawiam mojej kelnerce duży napiwek. Te dodatkowe pieniądze mogą wywołać uśmiech na jej twarzy. Ona pracuje na swoje utrzymanie znacznie ciężej niż ja.
5. Przestałem mówić starszym ludziom, że już wiele razy opowiadali tę historię. Ta historia sprawia, że idą w dół alei pamięci i ponownie przeżywają swoją przeszłość.
6. Nauczyłem się nie poprawiać
ludzi, nawet jeśli wiem, że się mylą. Ciężar uczynienia
wszystkich doskonałymi nie spoczywa na mnie. Świat jest bardziej
wartościowy niż doskonałość.
7. Obdarzam komplementami swobodnie i hojnie. Komplementy podnoszą nastrój nie tylko odbiorcy, ale i mnie. I mała rada dla odbiorcy komplementu - nigdy, NIGDY nie odmawiaj, po prostu powiedz: "Dziękuję".
8. Nauczyłem się ignorować zagniecenie lub plamę na koszuli. Osobowość przemawia głośniej niż wygląd.
9. Odchodzę od ludzi, którzy mnie nie cenią. Oni mogą nie znać mojej wartości, ale ja znam.
10. Zachowuję zimną krew, gdy ktoś gra nieczysto, aby pokonać mnie w wyścigu szczurów. Nie jestem szczurem i nie należę do żadnej rasy.
11. Uczę się nie wstydzić swoich emocji. Moje emocje czynią mnie człowiekiem.
12. Nauczyłem się, że lepiej jest porzucić Ego niż zerwać związek. Moje ego będzie mnie oddalać, natomiast w związku nigdy nie będę sam.
13. Nauczyłem się żyć każdym dniem tak, jakby był moim ostatnim. Ponieważ może być ostatnim.
14. Robię to, co czyni mnie szczęśliwym. Jestem odpowiedzialny za swoje szczęście i jestem je sobie winien. Szczęście to wybór. Możesz być szczęśliwy w każdej chwili, po prostu wybierz, że chcesz być!
Sir Anthony Hopkins.
Zdarzyła
mi się spora przerwa w publikacjach na blogu. Powód bardzo
prosty – świnia/Covid 19 i rehabilitacja związana ze wzrokiem
który na tyle był upierdliwy, że skasował moją zdolność
do sztuki pisarskiej. Przy okazji w wieku lat 80 przytuliłem
wiązankę różnych chorób od czubka głowy do dużego
palca u nogi.
Nie mam zamiaru chwalić się wszystkimi
dolegliwościami chociaż jestem otwarty na indywidualne zbawienne
rady które kosztowały mnie dotychczas tylko 1.500 zł. Ja
jestem tańszy.
Powoli wychodzę
na prostą a co było a nie jest nie pisze się w rejestr tym
bardziej, że polityce dzieją się rzeczy ciekawe !!
Po paro-miesięcznej abstynencji blogowej wcale niełatwo jest wrócić.
Korcą
mnie tematy:
1. Nie przypominam sobie wiekopomnej przyjaźni ludów
wschodnich i Rzeczpospolitej chyba, że świadczyli usługi wojenne
na naszą rzecz.
2. Kto wygra Rosja-Ukraina ?? Wg mnie
rozwiązaniem skutecznym było by wyrżnięcie w pień Rosjan
po Ural co jednak dziś nie jest możliwe /nie takie cywilizacje znikały
z tego świata/
3. „Santo Subito”. Czy przy dzisiejszym stanie
wiedzy mogło się zdarzyć, że JPII nie zostałby świętym.
Jestem ciekawy
który z tematów wziąć na tapetę,
Pozdrawiam a
z okazji Świąt - smaczności !
Przeczytałeś? Zgadzasz się poglądem autora? Uważasz, że warto by i inni przeczytali?
Kliknij w poniższy przycisk.
Miło cię znowu czytać!
OdpowiedzUsuńA myśli sir Anthony'ego głębokie — nad każdą warto się zastanowić...
Witaj synu marnotrawny!
OdpowiedzUsuńCieszę z Twojego powrotu do zdrowia, co umożliwiło Ci powrót na bloga.
Co do tematów, które Cię korcą - postaram się do nich odnieść.
Ad. 1
Temat ciężki z powodu chorobliwego polonocentryzmu rodaków. Nasza historia to według nich pasmo heroicznych postaw, ciągłej walki z wrogami. Oczywiście to my byliśmy zawsze tymi dobrymi, a wszyscy inni, z którymi zetknął nas los to ci źli. W takiej narracji jest bardzo trudno obiektywnie pisać o "wiekopomnej przyjaźni ludów wschodnich i Rzeczpospolitej".
Ja osobiście życzę Ci powodzenia i obiektywizmu w tym temacie.
Ad. 2
Nie ma dzisiaj takich wróżbitów, by byli w stanie coś sensownego przewidzieć. Owszem, różne dywagacje na ten temat, będą przypominały wykłady prof. J. T. Stanisławskiego "O wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia".
Ad. 3
Zamiast komentarz odsyłam do mojej notki "Jeszcze o Papieżu"
Ale się nie zrażaj moimi opiniami, cokolwiek wybierzesz, z zainteresowaniem przeczytam.
Rany boskie !!
OdpowiedzUsuńMamy XXI wiek Ludzie podróżują ludzie przekraczają granice dzięki telewizji ludzie się poznają .handlują ze sobą kochają zawierają małżeństwa.Świat jakoś się zmienił,zrozumiał ze wojna nic dobrego
Przez pola Europy przeszły dwie wojny światowe a do dziś dnia wykopuje się kolejne szkielety "nieznanych żołnierzy"ktorych matki nie doczekały się ich powrotu.Do dziś po polach Białorusi,Ukrainy .Litwy.Rosji po lasach bagnach leza i bielą się kości uczestników II wojny.Do dziś ludzkość nie wyszła z tragedii ludobójstwa.
I zadaje sobie pytanie Jak taka zbrodnicza myśl zaległa się w głowie Hitlera a teraz Putina
Trwa wojna na Ukrainie transmitowana nawet na żywo I na naszych oczach zabijani są LUDZIE po obydwu stronach.Dzieją sie niespotykane rzeczy a Ty masz jeszcze odwagę napisać
" Wg mnie rozwiązaniem skutecznym było by wyrżnięcie w pień Rosjan po Ural"
jako jedyne skuteczne rozwiązanie konfliktu.Jakby nie było ich setki.
Kto ich ma wyrżnąć Nasi synowie wnuki?Bo przecie Tobie zdrowie by nie pozwoliło umierać za ojczyznę.
Zapominasz ze "kij zawsze ma dwa końce" i takie myśli tez,rodzą się w głowach generałów i po drugiej stronie a oni tez myślą "ze jedynym ocaleniem Rosji jest przyp.jej mieszkańcom,Najlepiej atomówkami".
A wtedy skończy się wszystko nawet głupie gadanie czy myślenie !!
"Jedyne czego uczy historia to tego, że ludzie niczego się z niej nie uczą "
UsuńWinston Churchill
Dobrze, że wracasz, zdrowia i pogody ducha życzymy. :)
OdpowiedzUsuń