środa, 19 kwietnia 2023

BYLE NIE MYŚLEĆ

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok XI  -  Nr 62 (1364)







BAJKI NIEROBÓW



     Patrząc na naszą elytę waadzy, odnoszę bardzo często wrażenie, że już ich kiedyś spotkałem. Po intensywnym poszukiwaniu miejsca, gdzie w przeszłości nasze drogi mogły się przeciąć, trafiłem w moje nastoletnie życie i jednego z ulubionych autorów – Stanisława Lema. Napisał on między innymi „Bajki robotów”.



     Poniżej parę wyimków z opowieści „Trzej elektrycerze”, wyjaśniających to moje dosyć dziwne skojarzenie.

     „Wybrał tedy planetę, bardzo od wszystkich słońc oddaloną, z zamarzłego jej oceanu sterczały góry lodowe i z nich jak z kryształu górskiego wyciosał Kryonidów. (…) Pobudowali /Kryonidzi/ też w niedługim czasie miasta i pałace lodowe, a że wszelkie ciepło groziło im zgubą, zorze polarne łapali do wielkich naczyń przejrzystych i nimi oświetlali swoje siedziby.”

     „Przyleciał na nią /planetę/ elektrycerz Mosiężny (…), ale zaledwie na lodach nogę postawił, stopiły się od gorąca i runął w otchłań lodowego oceanu (…) Nie odstraszył los Mosiężnego innych śmiałków.”

     „Posłyszał o losie poprzedników trzeci elektrycerz, Kwarcowy, (…) Nie obawiała się, (…) że lodowe kry mu pod nogami pękną, mógł bowiem zimnym stawać się jak chciał. Jednego musiał unikać, to jest myślenia uporczywego, od niego bowiem rozgrzewał mu się kwarcowy mózg i to mogło go zgubić.”

     „Osiadł na białych śniegach Kryonii, (…) chciał się zastanowić, co ma począć dalej, ale już śnieg wokół niego sczerniał i począł parować. - Oho! - rzekł sobie Kwarcowy – niedobrze! Nic po tym, byle tylko nie myśleć, a będzie dobra nasza!


     Cała sztuka rządzenia „prawdziwych polaków” przecież polega na sentencji - „Nic po tym, byle tylko nie myśleć, a będzie dobra nasza!”

     Niestety ta rządowa filozofia jest mocno rozpowszechniona w narodzie. Pozostaje tylko pytanie, czy ten „nurt filozoficzny” spłyną z góry pod strzechy, czy raczej odwrotnie. Ja optuję za drugą możliwością, gdyż ta władza został wybrana przez patriotów, „prawdziwych polaków”.

     Jest to dla mnie bardzo przykre, gdyż jeżeli prawdą jest, że władza jest emanacją narodu, to muszę się wstydzić, jako cząstka tego narodu. Wstydzić i obawiać przyszłości.

     P.S.
Dla uspokojenia czytelników zdradzę, że Kwarcowy po wielu sukcesach i podbojach, w końcu przegrał. Wódz Kryoni w spotkaniu ostatecznym pokazał mu środkowy palec. Kwarcowy zaczął się zastanawiać co to znaczy – i to był jego koniec.

     Pamiętajmy – też mamy środkowy palec, też możemy go użyć. Udowodnijmy to przy urnach.



      
       












Przeczytałeś? Zgadzasz się poglądem autora? Uważasz, że warto by i inni przeczytali?
Kliknij w poniższy przycisk.




5 komentarzy:

  1. Oj tam zaraz myśleć.Gdy nie myślący a głupi, żyją szczęśliwiej.Bo jak drzewiej myślą za nich !
    Starsi gdyby myśleli a cofnęli się w lata co najmniej 60 zauważyli by przecież ze wtedy też wszystko było cudownie optymistycznie, a publicyści i w Radio TVP nie mieli żadnych wątpliwości, że Polska Ludowa jest jedynym miejscem na świecie, w którym warto żyć, a partia komunistyczna najlepiej zaspokaja wszelkie potrzeby obywateli.
    A jak ktoś odważyłby się jeszcze zajrzeć do historii mógłby o zgrozo zauważyć iż jest to skuteczne nawiązanie do najlepszych tradycji propagandy ideologicznej, czerpanej pełnymi garściami zarówno od faszystów, jak i komunistów
    Jedni i drudzy potrafili skutecznie robić ludziom wodę z mózgu pozwalając wierzyć, że tylko ich ideologia uszczęśliwi nie tylko konkretne społeczeństwa ale całą ludzkość.
    Nasi jak głoszą, chcą uszczęśliwi nie tylko nas ale całą Unię która "bezbożną jest" A jak już uszczęśliwią to cały świat.Myśmy przecież Mesjasze
    Wiec po co myśleć po swojemu lub broń Boże inaczej
    Wtedy tez jak i dzis !
    Jeśli ktoś ośmielił się myśleć inaczej to sam był sobie winien i po prostu nie był dopuszczany do głosu. A jeśli mimo wszystko dalej "pyskował", to odpowiednie służby zadbały, by nie zakłócał spokoju społecznego.
    Dzis tez jak wtedy powtarzają
    "Nie podskakuj nie podskakuj siedź na dupie i przytakuj"a będziesz miał spokój i może ci coś z pańskiego stołu spadnie" I po co się narażać !
    Dzis jest nowocześniej.Mamy internet i doszło do tego "sposobu myślenia"
    Przeczytałeś nie komentuj, a już brońcie bogowie gdy coś jest "nie po lini i na bazie" oficjalnej propagandy.
    Bo jeszcze ktoś przeczyta a sluzby odszukają i będę miał kłopot.
    Wiec i może myślą.Maja nawet środkowe palce.Do klawiatury nie użyją a czy przy urnie?Osobiście wątpię.
    Bo jak śpiewał Grześkowiak
    Bo nie ważne co je co je ,ważne jest to co je moje"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku, trochę więcej optymizmu, a mniej defetyzmu.
      Jest wojna, wojna cywilizacji. Co prawda nie zagrażają nam Marsjanie a Debilianie, jednak to wojna o cywilizowane życie.
      Na wojnie dowódcy przecież nie mogą wysyłać w bój oddziałów ze słowami - wątpię, czy wygramy. Ich jest więcej i są silniejsi - a więc Alleluja i do przodu.
      Wieśku, każdy, kto publikuje swoje opinie, musi mieć świadomość, że może go przeczytać spora gromada wyborców. Trzeba ich zagrzewać do boju, nawet wtedy, gdy mamy swoje, własne przekonanie, że to nic nie da.
      Grześkowiak śpiewał: "Bo nie ważne czyje co je. Ważne to je, co je moje". To też można potraktować jako mobilizację do walki.
      Niech pis buduje swoją "patriotyczną" polskość, to jest nie ważne, ważne to je co je moje - czyli wolność i demokracja.
      PRECZ Z PISEM!!!

      Usuń
  2. Jak widzę w tym teatrzyku obwoźnym Kaczyńskiego Te "Genowefy Pigwy",Tych "chłopów "w strojach ludowych.,tych "druhów z OSP" czy górników w pełnej gali. roześmianych i bijących brawo szczególnie "przy zmianach płci"
    przypomina mi to epokę "wczesny Gierek" i "Pomożecie"Opada mi optymizm i nie tylko

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlatego zapaść po pisie będzie jeszcze głębsza niż za "późnego Gierka" - bo ten nie poradził sobie z ekonomią, ale nie pogarszał ustroju państwa

    OdpowiedzUsuń

  4. To dobrze pasuje do wstępu.
    Sa jeszcze tacy co mysla !!
    Reszta powiada oj tam oj tam
    A tu
    Rząd na razie ten sam, prezes ożył i przyznał się publicznie do … zamachu stanu. Powiedział, cały dumny, że zmienił ustrój Polski; zmienił, bo tamten był, jego zdaniem, zły. Zmienił ustrój państwa nie zmieniając Konstytucji, a nawet nie próbując jej zmienić – a to jest jawne przyznanie się do zamachu stanu.
    Zamachu, który obserwujemy od ośmiu już lat jako przejęcie Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego, Krajowej Rady Sądownictwa, Telewizji Polskiej, nieustających prób przejęcia sądów powszechnych i prokuratury, wprowadzenia cenzury do mediów i polskiej nauki, zideologizowania oświaty tak, by wychowywała młodzież jako przyszłych wyborców partii prezesa.
    Ci co znają się na prawie mówią, że to publiczne przyznanie się do zamachu stanu może stać się podstawą do oskarżenia i procesu mogącego orzec karę wieloletniego więzienia jaka przewidziana jest za takie przestępstwo.
    Co pięknie przedstawił tu
    https://studioopinii.pl/archiwa/234191 Zbigniew Szczypiński
    Przypominam iz kiedyś tez pokojowo zmieniał ustrój sąsiad zza miedzy !
    Z marnym skutkiem dla narodu którego chciał uszczęśliwić."przestrzenią życiową"
    A jego "fiksum dyrdum" było wybicie do żywej nogi sąsiadów

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>