środa, 4 kwietnia 2018

MOJA, MAŁA SCHIZMA !.

GDAŃSK-OPOLE  -  Rok VII  -  Nr 22 (1017)







TW Wolfgang w dalszym ciagu ambasadorem.



Ci którzy przemawiają w imieniu Boga winni pokazać listy uwierzytelniające.

Julian Tuwim.



/.../ który modlił się "o mądrość dla papieża, o jego serce otwarte na działanie Ducha Świętego, a jeśli tego nie uczyni – modlę się o szybkie jego odejście do Domu Ojca"

/.../ podczas wielkanocnej mszy ksiądz wyprosił chorego Wojtusia,

/.../Duchowny w swoim kazaniu skupił się na wezwaniu do "cieszenia się ze zmartwychwstania ojczyzny". Dawał jednak do zrozumienia, że za zmartwychwstanie ojczyzny uważa raczej moment przejęcia władzy przez PiS i spółkę.

/.../Robią wszystko, by Polskę osłabić", "żebyśmy byli na kolanach". Polityczna homilia z Jasnej Góry.

/.../ Nie oceniając nikogo, uważam, że byłoby bardzo niedobrze, gdybyśmy zaczęli mówić o papieżu i krytykować papieża tak, jak krytykuje się jednego z demokratycznie wybranych ludzi wielkich tego świata.

/.../na ulice Warszawy wychodzi wielu ludzi i wiele grup, by "wyrazić swoje poglądy i przekonania, inni przychodzą, żeby przeciw czemuś czy komuś protestować, a jeszcze inni, żeby coś wywalczyć dla siebie i swojego otoczenia".

/.../„Zastosowano wobec niego te mechanizmy, które i wtedy i dzisiaj są nam bardzo dobrze znane, a które językiem współczesnym można nazwać najpierw ulicą. Podburzyć tłum, wzbudzić wśród ludzi tak wielkie emocje, by krzyczeli tylko jedno „Ukrzyżuj Go, na krzyż z Nim!

Niewielki wybór cytatów naszych biskupów.



Maciej Gajek: Papież jeździł po Krakowie Golfem, a potem tramwajem. Dziwnie musieli się czuć polscy biskupi w lexusach i audi.

Papież Franciszek miał rację, nazywając Europę w Strasburgu bezpłodną staruszką. Musimy zachować to, co jest istotnym depozytem wiary w Kościele, ale jednocześnie musimy uczyć się od Franciszka elastyczności apostolskiej, ewangelizacyjnej i otwartości na ogromne zaangażowanie ludzi świeckich.

Polscy biskupi wciąż nie opublikowali wytycznych dotyczących komunii świętej dla osób rozwiedzionych. Muszą to uczynić w związku z budzącą kontrowersję papieską adhortacją "Amoris Laetitia". Jej interpretacja jest przedmiotem szerokiej debaty w Kościele. Polscy biskupi zapowiadali szybkie wydanie wytycznych w Polsce, jednak choć w kwietniu miną dwa lata od ukazania się publikacji papieża, to nic nie wskazuje na to, żeby polski dokument w najbliższym czasie ujrzał światło dzienne.

/.../Tymczasem zamiast wpływać na rząd i społeczeństwo w sprawie uchodźców (których Franciszek jest największym sojusznikiem), Episkopat woli propagować zbrodnicze wobec kobiet prawo antyaborcyjne. Nie mówi o biedzie, nie mówi o szanowaniu prawa i Trybunału Konstytucyjnego, na który się tyle razy powoływał, nie mówi o szanowaniu wolności słowa i wolności obywatelskich. Jakoś nie widzę w tej postawie odwagi Franciszka. Dlatego zaprawdę powiadam wam, katolicy i niekatolicy, łączcie się w szacunku dla papieża, który jest naprawdę fantastycznym gościem!

Niewielki wybór cytatów ludzi potrafiących odróżnić religię od polityki.



                Nie zdarzyło mi się od ponad 70 lat abym nie pomknął do kościoła w Wielką Sobotę poświęcić koszyczek odpowiednio napełniony.
Ja, były ministrant zbuntowałem się i nie byłem w kościele a ten obyczaj dopełniła moja żona. To był mój pierwszy raz.
               Jest mi głęboko wstyd za mój polski kościół powszechny a łączność z Bogiem będę utrzymywał bez pośrednictwa. Zdaję sobie sprawę iż do szamba historii wrzucam kliku duchownych których cenie bardzo wysoko ale taka jest cena udziału w szemranym towarzystwie.
To jest moja prywatna i malutka schizma.



Taki jestem jaki mnie Bóg stworzył

no...trochem świństwa od siebie dołożył.

Jan Sztaudynger









18 komentarzy:

  1. A schizma się powiększa i ma coraz lepiej !!
    Mnie zdarzyło się akurat, być proszonym na świąteczne śniadanie, na którym to pani domu /starsza pani/ przeprosiła/zebranych gości/ powiadając, będziemy się "dzielić jajeczkiem" niestety nie święconym ,albowiem wnuczka powiedziała,że nie pójdzie do świecenia na znak protestu, tak jak jej inne koleżanki z "Czarnego Marszu"I nie poszła !!
    A i jajka były takie jakieś zwyczajne, żadne kraszanki malowanki i pisanki, bo znów jej wnuczek wyjaśnił wcześniej, w Polskim Kościele żadne "kolorowe", jajka nie będą święcone, albowiem nie przyjmują wody święconej.
    Jeśli już, to tylko te malowane na biało- czerwono. Czyli patriotyczne!!
    Podzieliliśmy się takimi jakie były, gdy znów ktoś zauważył, iż różnicy w smaku nie widzi.
    Na to ktoś zacytował reklamę w której powiadają
    "jeśli nie widzisz różnicy to po to przepłacać"
    I tak to "tradycja" poszła nam w las.
    A pozostało pytanie komu i dlaczego na tym tak zależało? By poszła !
    Choć z drugiej strony biorąc za wzór "Ustawę o IPN" co nam to "znowelizowano" jak na dłoni widać Idiotów przybywa niezależnie w jakich ubiorach ich spotykasz.
    Zaraza narodowa jakaś, przenoszona droga kropelkową czy jak?
    PS
    Nie wiesz przypadkiem czy taka "swojska kiełbasa" potrójnie czosnkowa dozwolona była w "koszyczku" z wiadomych względów podejrzana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesiek !!!! Haaa....niecnoto.....jajkami się obżerałeś przez całe święta u pewnej pani (starszej pani - jak zapodajesz, ale nie napisałeś - o ile starszej i od kogo). Dziwnie to wszystko brzmi - musisz przyznać, bo można być proszonym na świąteczny obiad albo i kolację, ale pierwszy raz słyszę, aby kogoś zapraszano na śniadanie. Może Ci niecnoto nawet do łóżeczka przynoszono - "cysorz to mo życie klawe...." - jak ongiś śpiewał pan Chyła. I bez przerwy podkreślarz, że jajka były niemalowane - noooo...... jeszcze by tego brakowało. Sodoma a nawet Gomora !!!! I jakoś Ci umknęło, że te wielkanocne jajca się "chrzani" - należy w tym celu odpowiedni korzeń utrzeć. Ja tam tradycyjnie - ucierałem chrzanisko, aż się popłakałem - ale w sumie wyszedł mi ekologiczny chrzan i w sam raz - co do ostrości. Nawet sernik - co to memsahib upiekła, chciałem sobie "pochrzanić", ale memsahib zaczęła się "wyrażać" , to dla "świętej" zgody ustąpiłem. A co do święcenia jajek - od dawna zaprzestałem, bo kiedyś przeczytałem w protokole SANEPIDU - ile w tej wodzie jest "drobnoustrojów" i różnych takich - głowa puchnie !!! Po co "rydzykować" - na "skażone" jajka leków w aptece nie uświadczysz - wycofano z obrotu. A tak " w ogólności", to jakoś te święta przeżyłem - na obiad miałem "duszonego kaczora" - znaczy się duszone piersi z kaczora z buraczkami. Niestety buraczki były "czerwone", co psuło trochę patriotyczny nastrój - ale niech tam, nikomu się nic nie stało. Nawet ostatnio kolor ten - jak gdyby - wracał do łask. Nawet w badaniach opinii publicznej coś tam nadmieniali. Za to PiS-owi słupek opadł a nawet jak gdyby "sflaczał" - Pankaczyński natychmiast postanowił zwołać "konwencję" partyjną a nawet kilku swoich pretorianów pogonił od korytka. Tymi "nagrodami - co się słusznie należą" wg pani Szydłowej - narobili sobie "propagandy", że heeej.... ! Mówiąc bardziej po "świątecznemu" - kompletnie "schrzanili" sobie święta. Teraz ci z PO będą jeździć po kraju z takimi "banerami" i pokazywać , ile kto nachapał. Lepszej przysługi Pankaczyński nie mógł zrobić panu Schetynie. A ja zawsze mówię - najpierw myśleć a po tym coś zrobić. Nigdy odwrotnie. Teraz pewnie pan minister sprawiedliwości Z.Ziobro - zawiadomi pana prokuratora generalnego pana Z.Ziobro, że coś tu jest "nie teges" !!!!!

      Usuń
    2. O rzesz w mordę jeża, ukryta opcjo lewacka, to nie wiesz co to Śniadanie wielkanocne
      "Śniadanie to uroczysty moment, którym według tradycji rozpoczynamy Święta Wielkanocne".
      Żadnych malowanek kraszanek nie było bo to "ciapate" i nie narodowe a do tego "wschodnim rytem" biesiadnicy stukali się jajkami /kurzymi,taka Twoja/ i któremu jajko się nie stłukło symbolicznie wygrywał.
      " ale nie napisałeś - o ile starszej i od kogo"Co Ty z IPN czy innego CBA iż żądasz podania wieku czy adresu.Mamunia mi powiadała iz wieku kobiety nigdy sie nie podaje do wiadomości i tego będę się trzymał choćby i na mękach
      /tak miedzy nami mam kolegę który o 25 latce powiada "o jaka stara d../
      Z menu było wszystko obżarłem się po same uszy i gdyby nie "zdrowotności" to nie wiem jakbym to przetrawił.No coz Panie bieda w kraju i w rodzinie
      PS
      Pisowi pali sie pod d..ale wierny elektorat obroni "dobrą a biało czerwoną zmianę" bo słucha właściwych a patriotycznych mediów gdzie potrafią zliczyć nagrody wszystkich urzędników za okres 8 lat i porównać je z nagrodami Szydło
      Jak kiedys w Sojuzie czy innej III Rzeszy.

      Usuń
    3. Dobra....dobra....."śniadanie to uroczysty moment....." zapamiętam to sobie. No i popatrz dokładniej przez szkiełko - jaka tam ze mnie "lewacka opcja". Socjaldemokratą jestem i to z samego "centrum" - taki "Ludwik Waryński" a nawet pan Marszałek Piłsudski. Ten ostatni też był "socjaldemokratą" - dopiero później przesiadł się do innego "pociągu". Rewelacje mi tu opowiadasz, że biesiadnicy podczas "uroczystego spożywania" stukają się jajkami - już to widzę !!!

      Usuń
    4. Matko moja ze ja tez Ciebie muszę przywracać na "wiarę ojców naszych"
      Toz to
      "Jedną ze znanych także na Mazurach tradycji, a która dość mocno zakorzeniła się na Podlasiu, jest zwyczaj stukania się ugotowanymi jajkami. Wygrywa ta osoba, której jajko pozostanie nienaruszone. Dzieci z podlaskiego chętnie bawią się ponadto w „toczenie jajek z górki”. Właściciel pisanki, która najszybciej znajdzie się na dole, wygrywa słodki upominek."

      Przeczytaj cały tekst: Zapomniane i nieznane tradycje wielkanocne - Obywatel Orzysza http://obywatel.orzysz.wm.pl/258855,Zapomniane-i-nieznane-tradycje-wielkanocne.html#ixzz5Bnt3bmUq

      Usuń
    5. Jako, że wyobraźnię mam panoramiczną i w technikolorze, a i wystarczająco dojrzała już jestem, to ubawiłam się Sebastianie Twoimi wielkanocnymi komentarzami do rozpuku. Przy okazji wrażenia poszerzyłam o stary dowcip o tym malowaniu jaj, co to na czerwono to miedzy drzwi i ścisnąć, a na fioletowo mocniej ścisnąć.
      Przy okazji... Jak po rosyjsku erotoman gawędziarz?
      Pomyślności.

      Usuń
    6. Ikka133 !!! :-))))))) No sama widzisz, co się dzieje.... z TYM Wieśkiem, i jak tu być obojętnym. A jak on się wykręca od rzeczowej dyskusji - znaczy się o jajkach. Odsyła mnie na Podlasie i do jakiegoś "Orzysza" - zamiast rzeczowo i konkretnie. Aha... a przeczytaj ten fragment opowieści wielkanocnej Wieśka o "toczeniu jajek z górki" - toż to czysty "gender" - w życiu nie słyszałem aby ktoś kulał jajka z górki - musi być bolesne !!!!
      Pytasz mnie Ikko - jak po rosyjsku brzmi - erotoman - gawędziarz !!!! To nie takie proste !!! Caryca Katarzyna podobno o takich mawiała "erotoman-gawajer" (napisz to sobie cyrylicą), ale prosty lud rosyjski używał innego określenia - "jebaka" (czasami dodawali - "goworilnik"- gadacz). Rosyjskiego nie używam już od wielu lat to i sporo się zapomniało - rozumiem prawie wszystko, ale z mówieniem krucho - wiesz jak to jest, organ nieużywany zanika i kurczy się. Kończę ten temat, bo mi zaraz Wiesiek doczepi jakąś "łatkę" - on tylko czyha abym się na czymś wykopyrtnął - tak jak z tymi "lewackimi opcjami". Ale spoko - nie dam się a nawet też go czymś "kujnę". Gnębi mnie tylko jeden problem - na święta przywiozłem sobie ze wsi takie prawdziwe "deptane" jajka. I teraz zachodzę zmartwieniem - czy one były już "poczęte" i nadawały się do "wysiedzenia" czy też były "bez kokota". Idzie wiosna - pomyślności !!!

      Usuń
  2. Hasłem sezonu staje się „Kuria mać!”. Któż by się tego spodziewał?! Dosłownie świat się wali i Sodomka z Gomorką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jurek O. !!! Panie Jurku - przecież każdemu wolno utrzymywać "łączność" z kim mu się chce - czego Pan się "czepia" Piotra. Taki na ten "naprzykład" ks.Natanek to ma nawet specjalną "komórkę" do łączności i jak tylko zaistnieje taka potrzeba, to sobie pogada z Panem B.. A co - wolno mu ! Ja też nie lubię żadnych pośredników - jak chcę sobie z kimś pogadać.

      Usuń
  4. Kogo dzis w Polsce, na taka wypowiedz stać ? Przywołam to, co powiedział Barack Obama:
    Niezależnie od tego, czego pragniemy, nie jesteśmy już narodem chrześcijańskim, a przynajmniej nie tylko. Jesteśmy także narodem żydowskim, buddyjskim, muzułmańskim, narodem hindusów i niewierzących.
    Ale nawet gdybyśmy mieli wśród nas tylko chrześcijan, gdybyśmy wygnali wszystkich nie-chrześcijan ze Stanów Zjednoczonych Ameryki, czyjego chrześcijaństwa byśmy uczyli w szkołach? Które fragmenty Pisma Świętego miałyby stać się doktryną państwową? Czy mamy iść za Księgą Kapłańską, która mówi, że niewolnictwo jest OK? A jedzenie skorupiaków jest ohydą? Czy może za Księgą Powtórzonego Prawa, która nakazuje ukamienowanie twojego dziecka, jeśli odejdzie od wiary? Czy też mamy się trzymać Kazania na Górze, które jest tak radykalne, że nasze Ministerstwo Obrony nie przetrwałoby jego stosowania?

    Demokracja wymaga, aby ludzie motywowani religijnie przedkładali dążenia uniwersalne, nie zaś swoje religijne wartości. A rozumiem przez to, że ich propozycje muszą być uzasadnione przy pomocy argumentów, które podlegają rozumowi. Mogę być niechętny aborcji z rozmaitych powodów, gdybym jednak chciał wprowadzić prawo zakazujące takich praktyk, nie mogę po prostu wskazać na nauczanie mojego Kościoła ani powołać się na wolę Bożą. Muszę wyjaśnić dlaczego aborcja narusza zasadę dostępną dla ludzi wszystkich wyznań, włącznie z tymi którzy nie wyznają żadnej wiary. To byłoby trudne dla kogoś, kto wierzy w nieomylność Biblii, jak to robi wielu ewangelików.

    W pluralistycznym społeczeństwie nie mamy wyboru. Polityka zależy od naszych zdolności przekonania się wzajemnie do wspólnych celów opartych o wspólną rzeczywistość.

    Wymaga to kompromisu, a na pewnym podstawowym poziomie religia nie pozwala na kompromis. Jest sztuką tego, co niemożliwe. Jeśli Bóg przemówił, to wierni mają wypełniać jego nakazy niezależnie od konsekwencji. Oparcie własnego życia na takich bezkompromisowych zobowiązaniach może być wspaniałe, ale opieranie naszej polityki na takich zobowiązaniach byłoby niebezpieczne. Jeśli wątpicie w to, pozwólcie mi dać przykład. Wszyscy znamy historię Abrahama i Izaaka. Bóg rozkazał Abrahamowi żeby złożył w ofierze swego jedynego syna. Bez sprzeciwu zabiera on Izaaka na szczyt góry, przywiązuje do ołtarza, podnosi nóż, jest gotów do ciosu. Tak jak rozkazał Bóg. Wiemy, że wszystko skończyło się dobrze. Bóg zesłał anioła, by go zatrzymać w ostatniej minucie. Abraham zdał egzamin oddania.

    Gdyby jednak ktokolwiek z nas zobaczył Abrahama ze wzniesionym nożem nad małym chłopcem, bez wahania wezwałby policję. Spodziewalibyśmy się też, że państwo pozbawi Abrahama praw rodzicielskich. Zrobilibyśmy tak, bo nie słyszymy tego, co słyszy Abraham i nie widzimy tego, co on widzi. Najlepsze więc, co możemy zrobić, to działać zgodnie z tym co wszyscy widzimy. Zgodnie ze wspólnym prawem i zdrowym rozsądkiem.

    Mamy więc pracę do wykonania. Mam nadzieję, że możemy zbudować most i przezwyciężyć uprzedzenia, które każdy z nas wnosi do tej debaty. Wierzę, że miliony wierzących Amerykanów pragną, by tak się stało. Niezależnie od tego czy ludzie są lub nie są religijni, nie chcą oni by religia była wykorzystywana jako narzędzie ataku. Nie chcą by religia służyła do deprecjonowania lub dzielenia ludzi, bo ostatecznie nie o to chodzi w naszej wierze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak już kiedyś zauważył ksiądz Józef Tischner:

    "Nie spotkałem nikogo, kto stracił wiarę z powodu działalności jakiegoś sekretarza partii. Ale spotkałem wielu, którzy ja utracili z powodu działalności niektórych księży - od prostego wikarego po najwyższych hierarchów"

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta Twoja schizma Piotrze to w stylu "gdzie diabeł nie może tam babę pośle". Mój mąz sam nie lata ze święconką, a le mnie w zastępstwie nie wysyła. :-)))
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy wielu zna nazwiska tych, którzy potępili Galileusza? Każdy pamięta jednak, w jakiej pracowali instytucji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesiek - no masz !!!! My tu nadal o święceniu jajek gadamy i kto powinien to robić, a Ty o Galileuszu. Pewnie też miał kłopoty z jajkami bo obliczył, ze Ziemia nie jest tak całkiem okragła tylko lekko "jajcowata".

      Usuń
    2. Ty lepiej te jaja kurze coś to sobie z sioła przywiózł lepiej prześwietl/zwykła żarówka wystarczy/ bo jeszcze zniszczysz z życie poczęte a to "w tym kraju"grzechem jest.
      Inkubator sobie machniesz /a prosty ci on/ i wyhodujesz I tak to "poczniesz"żywy inwentarz na działkę.A i parę owieczek tez by się przydało bo oszczędzasz na koszeniu a i trawnik staje się zwarty,ubity napowietrzony i użyźniony.
      Przekonali się o tym ekolodzy co to z hal wywalili owieczki ,Bo niszczą.A dziś "se chodzom" a i krokusów nie wyżerają "bo nie lubiom" z pożytkiem dla traw na halach

      Usuń
    3. Wieśku - :-)))))) Twoje rady są bezcenne - jak zwykle. Pewnie ten inkubator podglądania "jajców" sobie zmajstruję, zawsze to lepiej, jak się wie - co się ma. Jednak jesteś trochę "staroświecki" - kto by tam dzisiaj montował do urządzenia zwykła "żarówę", prądożerna ci ona jest a jak zbyt długo "prześwietlasz" to i "jajca" można ugotować. Diody - panie dzieju, diody LED - najlepiej chińskiej produkcji. Absolutna taniocha, a jak ci one świecą - nawet w skorupce idzie rozpoznać czy będzie "kokotek" czy też "kokoszka". Utraciłeś kontakty ze wsią - jak z tego wynika, a tam panie dzieju, rewolucja się dzieje - znaczy się "rewolucja naukowa" a nie żadna inna. Na ten "naprzykład" - chłopi już nie sieją pietruszki, co to aromatów dodaje nawet rosołkowi zrobionemu na zwyklej kostce "maggi". Teraz chłopi - ogrodnicy sieją pasternak - dawniej była to roślina pastewna - chociaż i biedota wiejska też konsumowała. Rośnie "to-to" byle gdzie, jak chwast i całkiem skutecznie udaje pietruszkę a nawet lepiej. W wyglądzie - jak wybujała pietrucha, ale w smaku i "aromatyczności" - zwykłe zielsko. Jak chcesz sobie sprawdzić co Ci wetknęli w sklepie warzywnym, wystarczy zasadzić do doniczki i wystawić na balkon. Pasternak zakwitnie Ci na żółto, zaś prawdziwa pietruszka kwitnie na biało i pachnie "pietruszkowo". Mógł bym Ci tu napisać - gdzie jeszcze robią nas w konia (koń to takie zwierzę, którym dawniej orano skiby ziemi ojczystej), ale pewnie Piotr by mi skasował komentarz - jako odbiegający od tematu. To jeszcze tylko dodam - przyjrzyj się marchewce - jak będziesz sobie strugał do surówki. To też takie warzywo "po przejściach - jak Ci zacznie czernieć po oskrobaniu - daj lepiej królikom. W sobotę pewnie pojadę na działkę, bo już czas coś wysiać i nasadzić sobie cebulki.
      Tak tu się rozpisaliśmy o tych świątecznych jajcach, ze zupełnie zapomnieliśmy - co tam panie w polityce. A "dzieje się" - Pankaczyński pojechał do pana Orbana podpatrywać - jak się wygrywa wybory, bo ostatnio mu się nie "farci" - same klęski wizerunkowe. Pomyślę i pewnie jeszcze coś skrobnę - ale najpierw dobra kawusia !!!

      Usuń
  8. Nie wyrażam zgody na Hyde Park.
    Możliwość zamieszczania komentarzy zakończona.

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>