środa, 31 maja 2017

POMYSŁY ADRIANA !!.








Nie mój Adrian !!!.
Nie jestem prezydentem wszystkich polaków.
Czy prezydent jakiegokolwiek państwa może wygłosić bardziej kretyńskie oświadczenie które w dodatku jest sprzeczne z jego zapowiedziami z kampanii wyborczej ?.Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości że Adrian to oszust i kłamca ?.
Dla mnie poza oszustem i kłamcą jest inteligentnym inaczej.
Jako wstęp niech posłuży zachowanie się Adriana na szczycie NATO.


Pomimo że nikt nie miał ochoty z nim gadać i jawnie go olewano to pozwolił sobie na gest z poziomu kibolstwa, Walnego Zebrania Koła Wędkarskiego, lub agitki na poziomie Pcimia Dolnego.

Moją sprawą mieć Adriana gdzieś chociaż moją sprawą jest aby nie kompromitował Polski i nie zachowywał się jak polityczny menel.

Nie moje referendum !!!
Najtrafniej spuentował ideę referendum Bronisław Komorowski – nie rozmawia się z kryminalistą o kodeksie karnym.
Rozwinę myśl – nie rozmawia się o nowej konstytucji z przestępcą który nie przestrzega obowiązującej konstytucji.


Pomysł Adriana – referendum konsultacyjne !!!.
Rozwinę myśl – różnica pomiędzy referendum a referendum konstytucyjnym lub konsultacyjnym jest taka jak pomiędzy krzesłem a krzesłem elektrycznym.
Po drugie każde referendum jest konsultacyjne lub konstytucyjne i jeżeli nie ma wymiaru decyzyjnego to jest zwykłą konsultacją społeczną z przewaleniem kilkudziesięciu milionów złotych.

Inny pomysł Adrian referendum manipulacyjne.
Manipulacja prosta – przytoczę kilka zdań Adriana, które można by uznać za poważne gdybyśmy tej zorganizowanej grupy przestępczej nie znali:
    powołam pełnomocnika ds. referendum,
  • chcę by referendum odbyło się w 100 lecie naszej niepodległości,
  • zrobię wszystko, by jak najwięcej Polaków, środowisk, organizacji wzięło udział w konsultacjach dotyczących zbudowania zestawu pytań referendalnych,
  • zaangażuję się w proces konsultacji „bez względu na możliwą frekwencję”,
  • głosowanie, w którym weźmie udział 30 proc., 40 proc. czy nieco poniżej połowy uprawnionych, też będzie miało swoją wagę, będzie znaczącym sygnałem, czy i w jakim kierunku powinniśmy zmieniać państwo /?!/,
  • To ma być przede wszystkim referendum dla obywateli 

     

Na podstawie przytoczonych fragmentów można określić, że Adrian sądzi, że ciemny lud to kupi.
Konsekwencją będzie danie zielonego światła i zupełne nieliczenie się z obecnym prawem w tym z konstytucją. Wytłumaczeniem i podpórką będzie znana, nieprawdziwa fraza:
suweren tak chciał.

Adrianowi odbija:
Tworzenie nowej konstytucji nasz przestępca konstytucyjny chce oddać w ręce ludu pracującego miast i wsi z następująca motywacją
Naród powinien wypowiedzieć się, jakich kierunków ustrojowych w przyszłości chce, które prawa i wolności powinny być mocniej zaakcentowane.
My naród tzn. rolnik z małopolski, robotnik ze stoczni, pani do towarzystwa, moher z Torunia, emeryt z Opola /np. ja/ lekarz stomatolog, piłkarz, prof. Pawłowicz, fryzjer itd., itd., mamy wypowiadać się o kierunkach ustrojowych państwa z akcentami które łatwo przewidzieć; więcej zdrowia, forsy i po mercedesie na łeb i żadnego uchodźcy.


Adrian nie zgłupiał.
W wyniku wnikliwych i dogłębnych konsultacjach społecznych prowadzonych w przeróżnych środowiskach jak, parafiach, Klubach Gazety Polskiej, biurach poselskich PIS oraz z kwiatem młodzieży zrzeszonej w ONR i Weszpolakach tak się złoży, że program narodu programem partii PIS.
Przykład dała Zalewska jak przeprowadzić konsultacje......bez konsultacji/.

Adrian ma plan.
Cytat – Zapowiadam już dziś: głosowanie, w którym weźmie udział 30 proc., 40 proc. czy nieco poniżej połowy uprawnionych, też będzie miało swoją wagę /.../.


Czyli:
Polacy pocałujcie nas gdzie i w co tylko chcecie a my zrobimy i tak wszystko co chcemy tylko będziemy mieli podpórkę, przecież było referendum i zapytaliśmy suwerena !!..

ps.
Do 10 czerwca brak mojej aktywności bo baluję nad Morzem Północnym
















55 komentarzy:

  1. Życzę dużo słoneczka i ciepłej północnej wody. Ale balowanie w "tym wieku" ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Andrzeju, zmieniłbym zdanie na - Ale "balowanie" w tym wieku ?.
      Z balowania to cieszę się na oryginalnego holenderskiego matiasa.

      Usuń
    2. Andrzej Bogus31 maja 2017 17:52
      I to jest najgorsze iz "każdy mierzy swoja miara"lub "każdy sądzi wedle siebie"
      Jest wiek i "balowanie"na miarę wieku.Jak pisał poeta
      "Jeszcze tylko parę wiosen
      Jeszcze parę przygód z losem
      Jeszcze tylko parę zim
      i refrenem zabrzmisz tym:
      Wesołe jest życie staruszka
      Wesołe jak piosnka jest ta
      Gdzie stąpnie, zakwita mu dróżka
      I świat doń się śmieje: ha ha"
      A wtedy zrozumiesz a wtedy pojmiesz sens słów "balowanie na miarę wieku i...zdrowia"

      Usuń
  2. Potem 4 dni odpoczynku i dalej! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tetryku - oczywista oczywistość !!

      Usuń
    2. Piotrze - uważaj !!! Holendrzy mają taki "narodowy napitek", który tam nazywa się V2 - mocny jak cholera. Ale ma jedną zaletę - na drugi dzień czujesz się normalnie - bez kocura !!! Jakąś beczułkę matjasów mógł byś przytaskać i zorganizować "sympozjum" dla komentatorów. :-)))))

      Usuń
  3. Piotr wymienił wszystkie ,no może wszystkie "grzechy główne a dokonane"
    A ja wciąż stoję jak przy rozstajnym słupie i zastanawiam się
    Dlaczego , jak to się stało ze
    człowiek, którego pół roku wcześniej po prostu nikt nie znał, mógł wygrać z kimś, kto cieszył się zaufaniem 70% współobywateli, czyli większą wiarygodnością, niż jakikolwiek polityk ostatnich 25 lat, z samym Lechem Wałęsą włącznie?
    Czy dlatego jak śpiewał Młynarski
    "Ludzie to lubią, ludzie to kupią, byle na chama byle głośno, byle głupio. Do miast i wiosek do PWN-u, prosta nauka licznik stuka w takt refrenu”.
    Czy cyt klasyka "Inne szatany w tym mieszały"
    Stoje dziwie się i nie działam,albowiem uznałem, iz wystarczy mi przykładów rodzinnych, gdy cała Rodzina ze strony Matki i Ojca przez wieki całe "podsadzała" te Ojczyznę jak mogła a wyszli na tym "jak Zabłocki na mydle"Nawet nie nazywam się jak poseł Suski "genetycznym patriotą".
    Spokojnie wiec patrze i powiadam za poetą
    "chcieliście to macie skumbrie w tomacie"za głupotę trzeba płacić.Ja sobie rade dam.Dawałem wtedy, dam i teraz.Choc krew mnie zalewa.
    PS
    Z tym podsadzaniem to jest tak
    Rozmawiałem kiedyś z kimś kto opisany jest w wielu opracowaniach naukowym a o którym i pieśni śpiewają i zapytałem
    Jak to jest ze wy z tej "walki za Ojczyznę" nie tylko nic nie macie ale i krzywda was spotkała
    On odpowiedział Bo myśmy "podsadzali"za d...to i g nam przypadło oni za cycki wiec i pija mleko.
    WQtedy jeszcze nie było mowy o g które przyczepiły się do okrętu i wołaja płyniemy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesku - eeee .... tam, nie przejmuj się zbytnio ! Dopóki "żond żądzi" a nawet się nadyma - jakoś wytrwamy do następnych wyborów. No jakaś "kara boska" musi być - za niefrasobliwość i głupotę, bo gdyby tak nie daj Boże to - niech to ręka boska broni.Ostatnio się nadyma, bo zdaniem pani Szydłowej, Polska weszła do ścisłej "elity światowej" - wybrano nas (jako jedynego kandydata z Europy wschodniej) na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ. Bułgaria - jako drugi kandydat - dobrowolnie zrezygnowała z zaszczytu - no to kogo mieli wybrać? Z tymi "elitami" to też tak jakoś dziwnie mi zazgrzytało, bo obok nas wybrano także Wybrzeże Kości Słoniowej i bodaj Republikę Mali. Jeżeli to są "elity" - to nie ma sprawy - jesteśmy w "elicie". Kandydaturę swoja Polska zgłosiła w 2009 roku, kiedy to jeszcze pani Szydłowa była burmistrzem w Brzeszczach. Co poniektórzy spekulują, ze w ten sposób przyszykowano fotelik dla pana Waszczykowskiego - w uznaniu jego wiekopomnych zasług dla polskiej dyplomacji. A niech tam - ani mnie to ziębi, ani grzeje. Polska już była kilka razy niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ i jakoś nikt się tym nie nadymał. Ale.... na bezrybiu i rak rybą. Profitu z tego nie ma żadnego a wydatki "dyplomatyczne" znacznie wzrosną i tyle. Gdyby nas tak wybrali do grupy G-7 lub G-2o to chętnie bym pogawędził na ten temat, ale tam droga daleka - jak na Marsa !!!! Szkoden goden !!!
      Bardziej martwi mnie, że książę pan Radziwiłł - w zapale deformacji służby zdrowia - likwiduje Narodowy Fundusz Zdrowia - już za pół roku koniec, nul, finito. Jakoś nikt przy tym nie kwapi się wyjaśnić - a co po tym. Zakład pogrzebowy ??? Czy to też można zaliczyć do "dobrej zmiany" ??? I mam pytanie - a kto będzie "żądził" kasą na nasze zdrowie - Caritas ???? Może jednak J. Owsiak i jego Orkiestra coś temu zaradzą, bo inaczej "czarno" to widzę . A co Ty na to Wieśku ??? Wytrzymamy z ta "zdrowotnością" czy lepiej rozpisać wcześniejsze wybory ???

      Usuń
    2. Sobiepan3 czerwca 2017 16:53
      Ty mnie nie pytaj /jak Lenin/ "co robić" tylko ratuj sie sam.W zakresie zdrowia zaopatrz eis w tzw "Europejska Karte Ubezpieczenia Zdrowotnego co jest przez NFZ jeszcze wydawana z ważnością na lat kilka/ i gdyby co "szukaj pomocy za granica".
      Ważne bo bez tej karty gdy zapłacisz a potem NFZ "poprosisz" o refundacje przedstawiając fakturę to ci "panienka z okienka" NFZ,zażyczy sobie przetłumaczenia takowej a kwotę ci obetną z uzasadnieniem "my tego , im nie płacimy"
      Przedstawisz kartę .Za granica ją honorują/jeszcze/ mówisz dziękuję po uzyskaniu pomocy i koniec.
      Na własnym grzbiecie to przećwiczyłem, więc wiem co piszę.
      To co Radziwiłł wraz z Korporacja Zabobonu, kolejno wymyśla mam..w głębokim poważaniu.
      XXI wiek mamy a idiota chce nas cofnąć w czasy średniowiecza, bo tak mu w nocy Bog nakazał i sumienie,co je ma, elastyczne i rozciągliwe, jak guma od majtek.
      Co mam sie przejmować tym domem wariatów gdzie nawet prezydent naczytawszy się Krzyżaków Sienkiewicza narzuca Kamińskiemu na łeb "nałeczke" mówiąc "nasz ci on jest"a tobie suwerenie nic do tego bo takie staroświeckie prawo ja posiadam.
      Bo mu się punkt widzenia zmienił i zaprzecza sam sobie, /co mu wykazali w mowie i piśmie,z pisma juz to zniknęło,wygumkowali/
      Dla mnie przyszedł czas radzenia samemu sobie.Zawierzenia własnemu pomyślunkowi i co tu mówić sprytowi połączonemu ze znajomościami czyli tzw po staremu "koneksjami"
      Kraj nam urządzają jako pole bezprawia.A jak to wyglądało kiedyś poszukaj sobie w książce Łozińskiego "Prawem i Lewem" którą to jeszcze w "czas komuny" za grosze "zanabyłem" a którą sobie do tej pory,przeczytana, spokojnie leżała na pólkach domowej biblioteki, a teraz przypomniana została, w TVN, przez Prof.Łętowska wg mnie jednego z najmądrzejszych prawników w Polsce i pierwszego Rzecznika Praw Obywatelskich.
      Wszystko juz było i "wszystko"przerabialiśmy.Ale jakoś przeżyliśmy.I z tym pozytywistycznym akcentem...Pozdrawiam

      Usuń
    3. Wieśku !!! Straszny scenariusz piszesz, ale...... wszystko zdarzyć się może, bowiem "horrory" teraz w modzie. A gawiedź lubi horrory - zwłaszcza ta, która nie przeżyła jeszcze żadnej wojny. My starsi swoje wiemy.
      Bardzo trafnie przytoczyłeś tu o tej "nałęczce" z "Krzyżaków" pana Sienkiewicza, bo tak ci ono jest.Tutaj panprezydent absolutnie pokpił sprawę , i jako prezydent i jako "prawnik" - myląc prawo łaski z prawem do abolicji, przy czym do tej ostatniej nie ma on absolutnie żadnego prawa. Sad Najwyższy bardzo trafnie orzekł w tej sprawie i nawet gdyby darowano panuprezydentowi w przyszłym Trybunale Stanu wszystkie inne naruszenia konstytucji, to od tego się nie uwolni. Ogromny skandal i ogromna głupota. Nawet mój sąsiad, który prawnikiem nie jest, ale zdał mi pytanie w tej sprawie - bardzo szybko pojął w czym rzecz. Jak mi się wydaje, sprawa ma szanse trafić do Trybunału w Strasburgu, bo aż się prosi aby tam nadano jej europejski rozgłos. Myślę, że jak kiedyś panprezydent stanie przed krajowym Trybunałem Stanu - a stanie, to nawet gdyby mu darowano wszystkie inne naruszenia konstytucji, to jednak w tej sprawie się nie da - jest zbyt oczywista. Nie można mylić "prawa łaski" z prawem do abolicji. Koń i osioł, to ogólnie rzecz biorąc - zwierzęta pociągowe, ale znacznie się od siebie różnią.Nie sadzę, aby po zakończeniu prezydenckiej kariery, ktoś chciał zatrudnić naszego "Adriana" - jako prawnika. Wyjdzie na tym, jak przysłowiowy Zabłocki na mydle.

      Usuń
    4. Sobiepan4 czerwca 2017 15:42 Horrory powiadasz.
      To przygotuj sie jeszcze do tego, iz w samochodzie warto będzie wozić, oprócz dokumentów rejestracyjnych ,świadectwa z religii i babciną książeczkę "od nabożeństwa"
      Znajomość paru cytatów"o chrześcijańskim wybaczaniu" czy "miłowaniu nieprzyjacioły" lub prośba o wymierzenie zamiast mandatu, pokuty w zdrowaśkach tez będzie przydatne
      Otóz
      "Jak się okazuje policyjna odznaka wręczana świeżo upieczonym funkcjonariuszom to za mało. Podczas ostatniego ślubowania w Rzeszowie policjanci dostali również modlitewniki.W gustownym kolorze policyjnym"
      https://wiadomosci.wp.pl/policyjna-odznaka-to-za-malo-nowi-funkcjonariusze.

      Usuń
    5. Wieśku z tymi książeczkami, to czysta polityka. Tam nauczają, że jak komuś przylejesz i szybko się wyspowiadasz - grzechy nikną, jak niektóre akta ze śledztwa. No... co nie - jak tak !!!!

      Usuń
  4. He, Piotrze - właśnie wcinam...tegoż matjasa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mmmmm..... ślinka mi cieknie, ale trudno ! Smaczności !!!!

      Usuń
  5. A mnie to wszystko jednak martwi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Poważnie - mnie też martwi...
    Wczoraj na niemieckim zdf było pokazywane zdjecie p.Dudy.. Komentarz był hmm wyważony. że Polska musi się teraz gimnastykować ,żeby jakoś z twarzą wyjść bo Tramp (jako ,że bez Trampa nie ma w żadnej telewizji dziennika - holenderskiej też) ma Europę a i wszystkie państwa inne w głębokim poważaniu itd, itp.
    Gdy tylko cós mówią u nas albo w Niemczech o Polsce to mam gęsią skórkę....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Renato - :-)))))) daleki jestem od złośliwości, czy też jak to Niemcy nazywają "schadenfreude", ale zawsze na duchu raźniej, jak się widzi, że inni też popełniają błędy i to w kraju nie byle jakim - w samym USA. No bo ten "ichni" prezydent jakiś taki dziwny, by nie powiedzieć dziwaczny jest. Jak do tej pory - czego się dotknie - to spie...przy. Coś mi to przypomina heee...heee....heeee.

      Usuń
  7. Termin referenDudum konstytucyjnego na dzień 11 Listopada 2018 r. czyli w dniu Święta Narodowego i setną rocznicę odzyskania niepodległości też niemało daje do myślenia. Co zresztą, śmieszne nie jest. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Probus ! :-))))) Hmmmm...."referenDudum" - nawet to brzmi. Szkoda tylko, że "para pójdzie w gwizdek" i ze 120 milionów trzeba będzie wywalić na "organizację". Prz pomocy owego "referendudum" nie da się też uchwalić nowej konstytucji. No i w tym samym dniu - wybory samorządowe i "referendalne" - już to widzę !!!!!

      Usuń
    2. Sobiepanie - hałas wokół konstytucji jest tylko przykrywką dla innej sprawy - demontażu polskiego sądownictwa. Tutaj jeszcze "wszechwładza" PiS-u nie sięga i to ich gnębi. Może się tez zdarzyć, że do tego "referendudum" dojdzie i cały naród to oleje. Wtedy zegnaj się "d...udo" z portkami - cała polityka PiS-u weźmie w łeb.

      Usuń
  8. Miłego balowania i szczęśliwego powrotu.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Adrian wie co robi. Jego promotor z uniwerku wielokrotnie do niego dzwonił, próbując mu przemówić do resztek rozsądku, jaki pozostał po wodzie sodowej po wygranych wyborach.
    Chyba te telefony bardzo Adrianowi przeszkadzały. Dzwoni jakiś tam zwykły profesor, zajmuje linię telefoniczną - a przecież w każdej chwili może zadzwonić wójt gminy Pisowice. Zablokował więc ten numer by w każdej minucie być do dyspozycji pracodawcy.
    Piotrze, Adrian nie jest nie tylko "prezydentem wszystkich Polaków"! On jest jedynie prezydentem jednego Polaka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. adaśku - stosuj zimne okłady na przemian z gorącymi kąpielami - czasami pomaga. I nie podglądaj na blogu - zrób sobie gdzieś dziurę w płocie.

      Usuń
    2. A Leszek pewnikiem pracuje w spóldzielni "Ucho", skoro wie, kto, ile razy i do kogo dzwonił i do tego o czym rozmawiali.

      adam

      Usuń
    3. adasku - ty to masz jakieś geny od komara - brzęczysz, bzykasz i naprzykrzasz się. Trzeba by cię packą trzasnąć !!!

      Usuń
    4. Jacusiu, sprobuj! Tylko uważaj, bo we własny nos się palniesz. Uważaj, chłopie, uważaj!!

      adam

      Usuń
    5. adaśku - czy ty mi grozisz ???? Już "siem bojem" !!!

      Usuń
  10. Leszku !!! Również ja wielokrotnie zastanawiałem się kto i dlaczego "wynalazł" - "Adriana" - jak go nazywasz ! Bo jak to ludziska mówią - "w pale się nie mieści", aby tak postępować, jak on. W końcu ukończył "najsławniejszą" polską uczelnię, jest prawnikiem z tytułem doktora, więc wydawać by się mogło, że tak całkiem "sroce spod ogona" nie wypadł. Tymczasem - już czterokrotnie "złamał" Konstytucje, na którą ślubował - i to w taki sposób, że Trybunał Stanu go nie minie. To jest tylko kwestia czasu i delegalizacji PiS - jako partii politycznej. To ostatnie też jest raczej pewne, to też tylko kwestia czasu, a być może najbliższych wyborów, jeżeli Polacy ockną się z letargu i dokonają sami sobie bilansu "dobrej zmiany". Bo z tą "dobrą zmianą" jest co raz bardziej coś "nie teges". Im więcej w tym propagandy - a tej nie brakuje, tym bardziej uważnie się przyglądam rezultatom i skutkom. Rezultatów na razie nigdzie nie widać, a skutki mogą się ujawnić niebawem. Trzeba tu zwrócić uwagę na to co się dzieje w byłym Ministerstwie Finansów a dzieje się. Ostatnio podała się do dymisji pewna pani wiceminister, która do tej pory "układała" budżet państwa i wg oceny pani Szydłowej - robiła to znakomicie. To skąd ta nagła dymisja ??? Tych nagłych dymisji jak gdyby przybywa - bo ni stąd ni zowąd do dymisji nagle podał się wojewoda małopolski, któremu też coś tam zaszkodziło na zdrowiu. To się może zdarzyć, ale jeszcze nie zdarzyło się aby następcą wojewody został "zawodowy" katecheta. A w Krakówku się zdarzyło. Czyli - cud się może zdarzy i ktoś wreszcie popłaci długi powstałe przy organizacji Światowego Dnia Młodzieży. Jest w tej sprawie wiele "korowodów". Ale wracam do sprawy "Adriana" i tak sobie myślę, ze jak nie wiadomo od czego zacząć - należy zacząć od początku. Bo "kariera" Adriana zaczęła się w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego - to skąd on się tam znalazł i kto go tam "zaprotegował". Tam nie angażują do pracy ludzi, którzy zostali skierowani przez "pośrednictwo pracy". Gdyby iść tym tropem, może dało by się to i owo wyjaśnić - np.kto wywiózł wiele akt z Kancelarii Prezydenta - tuz po katastrofie smoleńskiej. Do tej pory ludziska mówią, ze był taki jeden - a może było ich więcej ???? Nie chce mi się gdybać na ten temat, bo to tylko jest gdybanie, ale mam wrażenie, ze Polacy jeszcze się kiedyś dowiedzą - jak to było i gdzie się te "papiery" zadziały ?

    OdpowiedzUsuń
  11. Niby poważni Ludzie, a zajmują się dewiacjami dewianta... Czasu nie szkoda? Nie lepiej wypić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bimbrovnikus - oj tam...oj tam....nie samym "chlebem" człowiek żyje - igrzyska też są potrzebne.

      Usuń
    2. BIMBROVNICUS5 czerwca 2017 10:48
      Mozna i tak! A jak jeszcze procenty pozwalają na "różowe widzenie spraw" to i czasu szkoda
      Tyle ze po, pozostaje kac i ręka nw nocniku I zdziwienie "co się tu Q-a stało
      Jesli kiedys /a nie zaprzeczysz/ mądry człowiek
      Martin Niemöller, 1892-1984 mowił przestrzegając
      (niemiecki pastor luterański ; wiersz napisany w obozie w Dachau w 1942 r.)
      Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
      Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
      Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem.
      Nie byłem przecież socjaldemokratą.
      Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
      Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.
      Warto się TERAZ i Tu, tym zając Nie uważasz? A nie "przechlac" ten czas
      Nawet pijąc i wznosząc toasty "o zmądrzenie suwerena"lub z boleści "za głupotę tych z PIS" którzy sadza, iz sa tacy mądrzy, iz potrafią nas wykiwać
      A nie kumatych a tych w narodzie jest około 5 milionów trzeba 'jak krowie na rowie" to wyjaśniać.
      I dlatego warto

      Usuń
    3. Wytaczasz armatę by strzelić do...dudka?

      Usuń
    4. Bimbrovnicus - :-)))))))) ja tez się nie zgadzam, aby ktokolwiek strzelał do "dudka" ( Upupa epops)- przepiękny to ptak, mimo, że ludziska go tak brzydko nazwali. Od lat para dudków odwiedza moją działkę - czasami z "potomstwem". Lądują zawsze na głazach skalniaka i dobra chwilę "penetrują" okolicę zanim zabiorą się do "jedzonka". Szczególnie chętnie odwiedzają działkę - po skoszeniu trawy - wtedy "pokarm" jest bardziej widoczny. Jak już strzelać, to proponuję sroki - bezczelne i wrzaskliwe, a "głos" maja taki, jak gdyby ktoś pustą butelką po tarce jeździł. Okropność.

      Usuń
    5. S(t)raSzydło??? BO Upupa epops przypomina mi wspaniały kabaret Dziewońskiego...

      Usuń
    6. To był KABARET !!!! Nie to co aktualnie tworzy pan "Pieprzak" i ska.

      Usuń
    7. Wiesław napisał: "Nawet pijąc i wznosząc toasty "o zmądrzenie suwerena"lub z boleści "za głupotę tych z PIS" którzy sadza, iz sa tacy mądrzy, iz potrafią nas wykiwać"

      Wiesławie, już wykiwali. Nawet nie musicie się budzić. Już jesteście z ręką w nocniku. Po łokieć!

      adam

      Usuń
    8. adaśku - ty lepiej zajrzyj do własnego nocnika - kupę już uwaliłeś, jak ci nocniczek się omsknie, będziesz musiał chociaż raz się wyszorować.Przydało by się, bo walisz tu takie knoty, ze stale po tobie trzeba sprzątać !!!

      Usuń
    9. Anonimowy6 czerwca 2017 17:18 "Wiesławie, już wykiwali."
      No co ty!
      Prawi i sprawiedliwi wykiwali suwerena? Ta 5 cio milionową "większość" na którą się powołują
      Za taką "spowiedź" twoi partyjni towarzysze powinni ci zasadzić kopa albowiem odkrywasz "tajemnice wiary"
      Czy ty czasem nie doradzasz Adrianowi co to kiedyś tez palnął "ojczyznę dojną"
      I jak widać po przykładach Doicie .Aż "miło"

      Usuń
  12. Panowie! Rozsądku! To tylko San Escobar przecież! P.Rezydent "tameczny" to niekoniecznie Prezydent. Dobry może do eksperymentów kardynała z latającym opłatkiem, wirtualnych flirtów z leśnymi ruchadłami i robienia politykom zajączków. Czy jednak coś poza tym? Na prawie na przykład się nie zna... Na nartach zsuwa się fatalnie i ciągle w dół... Każde wepchnięcie go do auta owocuje katastrofą...Próbuje ostatnio pokrzykiwać - wychodzi tylko histeryczny skrzek...
    - Dudy w miech i pusty śmiech...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sir Absurdzie z K'Lechistanu czasami warto popatrzeć. Bo to zazwyczaj jest tak, ze "na górkę" wdrapuje się z mozołem i "w pocie czoła", zaś z górki - jak to mówią - sruuu..... i bęc. Te "bęc" bywa czasami ciekawe !!!!

      Usuń
    2. Z górki??? Mt Everest to nie jest - najwyżej Psia Górka - "miejsce ustępowe dla trznadli"... Zjazd akurat na dno Rowu Mariańskiego...

      Usuń
    3. Bimbrovnicus !!! :-)))))) To też nieźle - wiesz jaki głęboki jest Rów Mariański - można sobie - po drodze zrobić całkiem nie złe "kuku".

      Usuń
    4. Ale skoro ta dojna zmiana bulgocze już teraz [i ciągle o tym samym], to co będzie, jak ich tam się zanurzy???

      Usuń
    5. Bimbrownicus - ośmiorniczki i inne takie...przerobią ich na "kaku".

      Usuń
  13. Leszku i Piotrze !!! Chciałbym napisać krótkie "epitafium" dla polskiego hutnictwa. Zaledwie miesiąc temu obchodzono w Polsce dzień św.Floriana - obecnie już tylko "patrona" strażaków i innych "sikawkowych". Przez ostatnich 170 lat z okładem był to jednak patron POLSKICH HUTNIKÓW. Dzisiaj z polskiego hutnictwa pozostało nie wiele a temu co pozostało - patronuje hinduski Budda a nie św.Florian. A Polska była znaczącym w świecie producentem stali i wyrobów hutniczych. Byliśmy w tym zakresie prawie samowystarczalni - za czasów "późnego Gierka" produkowano w Polsce prawie 19 milionów ton wyrobów hutniczych. Dzisiaj pozostały z tego ledwie resztki - dogorywająca Huta Sędzimira (dawniej Lenina) i Huta "Katowice". Obecnie jesteśmy "importerem" wyrobów hutniczych. Zlikwidowanych zostało dziesiątki tysięcy miejsc pracy i "żelazne" podstawy naszego rozwoju przemysłowego oraz budownictwa.A pamiętasz jeszcze nazwy sławnych polskich hut- Huty Baildon,Batory, Bobrek, Buczka, Cedlera, Ferrum, Florian,Jedność, Kościuszko,Łabędy, Pokój,Zabrze, !-go Maja. Była nawet Huta Szczecin. Dzisiaj nie ma już nic, albo jakieś resztki w likwidacji. A propos likwidacji - właśnie zlikwidowano - po 10 latach "męki" moja hutę, w której przepracowałem 38 lat i która onagdaj zatrudniała 5-6 tysięcy pracowników. Pozostała jeszcze "góra" gruzów do wywiezienia - co się bowiem nadawało do "sprzedaży" - sprzedano. Co się nadawało do grabieży - zagrabiono. Tylko z gruzem jest kłopot - trzeba komuś zapłacić aby to wywiózł a tu kasa pusta. Kiedy patrzę na ta kupę gruzów - najjaśniejszy szlag chce mnie trafić - zlikwidowano nowoczesny zakład pracy, znanego w Polsce i Europie producenta rur wszelakich (bez szwu, instalacyjne, kotłowe,żaroodporne, nierdzewne,ocynkowane, wiertnicze, platerowane, cienkościenne,kapilarne - dla przemysłu motoryzacyjnego i spożywczego (lodówki). Komu to q....wa przeszkadzało !!!! ???? Przepraszam za wulgaryzm, ale musiałem sobie ulżyć !!!! Dom wariatów - POLSKA !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sytuację uratują Chińczycy - będą "jedwabnym szlakiem" dostarczać do Klechistanu - rury bambusowe, te nie korodują i są bardziej "zdrowotne".

      Usuń
  14. Coraz durniej i bezwzględniej kroczy Dojna Zmiana! Odnoszę wrażenie, że kroczy w rytm "Horst Wessel-Lied". W moim miasteczku głosami radnych Paranoi i Schizofrenii zlikwidowano ulicę Szarych Szeregów, bo kojarzyła się im ze skrótem SS!!! Ochrzczono ją mianem Żołnierzy Wyklętych. Harcerze walczący i ginący w walce z okupantem ustąpili miejsca bandziorom strzelającym do rodaków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sir Absurd z K`Lechistanu8 czerwca 2017 16:39
      A co Cie tak dziwi Toz jeden z drugim to "chodzące deficyty intelektualne" czyli jak mawia lud polski suwerenem zwanym "buraki" A co gorsza z tak przerośniętym ego iz nic ale to dosłownie nic do nich nie trafia.
      Przykład kliniczny to ten co sie tu produkuje "sadzac takie głupoty"pogrążające w oczach "nie pisiaków" całe jego ugrupowanie a co gorsza obnażające działanie.
      Widac jak na dłoni i z życiowej praktyki wynika
      Jeśli dureń powiada do durnia i znajduje posłuch wśród durniów to uznaje, iz reszta tez jest durnowata
      Moim a skromnym zdaniem jedyna z nimi rozmowa Walic miedzy oczy argumentem choćby wyli ze sa obrażani,ich uczucia i rodziny.Bo każda słabość wykorzystają przeciw nam.
      To takie skażone intelektualnie nasienie, Inaczej jak widzisz, nie da się

      Usuń
    2. "Inaczej jak widzisz, nie da się"... Jak to "nie da się"??? Innym to jakoś się "daje". Ale może im na tym Zgniłym Zachodzie nikt ciągle nie podważa niepodważalnych wartości? A "deficyty intelektualne" bywają niekiedy i u mnie, tylko ja ich nazywam "pustostanami mózgoczaszkowymi", czego one dziwnie "nie lubiejom"......

      Usuń
  15. Leszku + Piotrze !!! Ale się działo !!!! Jestem pod wrażeniem ostatnich wydarzeń i w amerykańskim Senacie (przesłuchanie byłego szefa FBI - Comey'a), wybory w Wielkiej Brytanii (wygrane-przegrane przez panią May) - no i na koniec nasz rodzimy grajdołek - dno dna + 10 metrów mułu !!!! To była potężna porcja tematów do przemyśleń. Musze to sobie spokojnie poukładać na półki, bo jak mi się wydaje - w każdym z tych tematów będzie - "ciąg dalszy" - równie sensacyjny, jak wczorajsze wydarzenia. Krotko mówiąc - pan Trump znacznie przybliżył się do "impeachementu", Wielka Brytania - do kolejnych wyborów parlamentarnych, a u nas w kraju - no właśnie, do czego my Polacy się przybliżyliśmy ??? Postaram się w tych trzech tematach coś tam skrobnąć i bardzo liczę, że "Szanowny Komentariat" też jakieś drewienka dołoży, bo "w pale się nie mieści". Odezwę się wkrótce !!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Sobiepan9 czerwca 2017 08:22
    Ty nie patrz "za wielka wodę" ale popatrz tu i teraz.Bo w kraju dzieją się przestępstwa urzędnicze i to w wykonaniu tzw "Podkomisji Smoleńskiej"
    Jak wykazała niezawodna TVN. Podczas prezentacji przyczyn katast6rofy smoleńskiej, komisja celowo i z premedytacją, opuściła fragmenty konkluzji, z opracowania naukowców WAT,zatajając najważniejsze dla wyjaśnienia przyczyny tzw "beczki" /wywrót na plecy"/ TU 154 wmawiając słuchaczom wybuch termo baryczny.
    Dla mnie, wielokrotnie piszącego, dla rożnych "organów" podobnego typu "Ekspertyzy" jest to niepojęte.I moim zdaniem sprawa winna zająć się Prokuratura i to z urzędu.
    Tłumacząc niekumatym.
    To jest tak, jakby sędzia w toczącej się sprawie a nas dotyczącej,"zamówił"eksperckie opracowanie a następnie na rozprawie czytał,przytaczał i brał pod uwagę, tylko te fragmenty, które nas obciążają.
    To niesłychane.Bo miałby kłopoty Tu eksces spływa jak woda po kaczce.Nie protestują inni biegli nawet rożnych branż. A i nawet media, jakoś zamilkły.
    To już nie dom wariatów Polska ale ssynstwo urzędnicze .nie mówiąc o przestępstwie/ z najwyższej półki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku - WIDZĘ TO, o czym piszesz i w III części mojego komentarza też coś na ten temat dorzucę, zwłaszcza, że zza Wielkiej Wody dotarły zupełnie nowe wieści o wybitnym specjaliście od katastrof - panu Wacku i to takie, że pan Antoś powinien się schować do "mysiej dziury". Ale zacznijmy najpierw od Senatu USA. Bylem i jestem pod wrażeniem wczorajszego przesłuchania. To była perfekcyjna robota, ale i także perfekcyjni fachowcy - senatorowie z Komisji senackiej d/s wywiadu. Pomijam już samo meritum sprawy, bo ono jest zbyt oczywiste, ale zwróć uwagę, że tam nikt nikomu nie wymyślał ani nie ubliżał, nikt nikomu nie wypominał rodziny i pociotków, nikt nikomu nie zarzucał, Że jest wierzący lub nie wierzący - NAWET TYM, KTÓRZY "KUMALI" SIĘ PRZED WYBORAMI PREZYDENCKIMI z "agentami" Kremla lub Putina - co na jedno zresztą wychodzi. Pełna kultura parlamentarna i KULTURA SŁOWA.Teraz porównaj sobie co się dzieje w naszym "parlamencie" - na "komisjach" i podczas "obrad plenarnych". Toż to późna epoka "kamienia łupanego" lub wczesna epoka "jaskiniowa". Niestety !!! I trzeba pokolenia albo i więcej, aby coś tu zmienić. Nagrałem sobie te 2,5 godziny z posiedzenia tej Komisji i sobie od czasu do czasu "puszczę", kiedy przyjdzie mi ochota aby "zabluzgać" na ta naszą rzeczywistość a już zwłaszcza wystąpienia JAROSŁAWA "IZBAWIENNIKA"." Wam kury szczać prowadzać" - jak to powiedział onegdaj marszałek Piłsudski o posłach na Sejm II-giej R.P. I nic się w tych sprawach nie zmieniło - a nawet widzę znaczne pogorszenie. Wracając za Wielka Wodę - wczoraj "stanęła" cała "Ameryka". Wszyscy przysłuchiwali się przesłuchaniu byłego szefa FBI. Jak się wydaje - obywatele USA doszli do wniosku - zgodnego wniosku, że wybrali sobie "nie tego prezydenta". Oglądał to praktycznie "cały świat" i jak myślę, nie po to sprawę tak upubliczniono, aby następnie zamieść ja pod dywan. Moim zdaniem jest to początek końca pana Trumpa. Tymczasem u nas - szybciutko podano do wiadomości, że być może 6 lipca pan prezydent USA złoży "niezapowiedzianą " wizytę w Polsce, bo będzie "po sąsiedzku" w Niemczech. Będzie okazja aby niektórzy sobie "poohali", no i kto by tam zajmował się w tym czasie sprawami krajowymi. Orwell się kłania - nisko..... Z tego co wczoraj wysłuchałem i obejrzałem, wynika, ze jest co najmniej 3-4 przesłanek do tego aby wszcząć w USA procedury "impeachementu". Amerykanie nigdy nie wybaczają, jeżeli ich prezydent mówi nieprawdę - a mówił. No to pożyjemy i zobaczymy.

      Usuń
    2. Wieśku - no to dla odmiany - kilka zdań o wyborach w Wielkiej Brytanii, bo to też "sensacja" a i niektórym naszym "politykom" śnic się będą po nocach - zwłaszcza po nocach, bo ONI nocami "pracują". Oto pani premier May "wygrała wybory - przegrała wybory" - no koszmar parlamentarny. Miała względnie dobrze w minionej kadencji - chciała sobie zrobić lepiej. Wyszło jej "mydło i powidło", co stanowi niejakie pocieszenie, dla tych co nie chcą być "końserwatystami". Tą "konserwę" idzie ruszyć, jeżeli idzie się "na wybory" a nie do "pubu" chlać piwsko. Gdyby tak u nas - co ??? . Frekwencja wyborcza w granicach 75-80% pozwoliła by nieco posprzątać i nasze podwórko wyborcze. Tak nie wiele wysiłku a jakie rezultaty. Zawsze mówiłem, że "chciejstwo" politykom i deformatorom bokiem wyłazi. Widzi mi się, że Angole będą w tym roku jeszcze raz głosować, bo jeżeli pani May będzie chciała "zmajstrować" rząd mniejszościowy - a może według "ichnich" przepisów, to daleko nie zajedzie na takim "pony'm". A już w ramach "Brexitu" to będzie mogla sobie pograć na skrzypeczkach....ups....szkockich dudach, ale Unii Europejskiej już nie podskoczy. A jakie katusze rozczarowania musi przeżywać ten nasz - "Izbawnik". Strategiczny partner poniósł klęskę na własnym podwórku. Hmmmm.... a i u nas wybory co raz to bliżej.....co raz to bliżej. Już oczyma wyobraźni widzę, jak tam na ulicy "Ciemnogrodzkiej" zaczynają "myśleć"- słyszysz jak chrzęści - to od tego "myślenia". Co byś powiedział - gdyby tak teraz wymyślili, że dadzą wszystkim emerytom 500+ aby skaptować sobie "elektorat" !!! Tylko kto im z emerytów uwierzy - leki też miały być za darmo a tu "figa z octem". A tych emerytów znacznie im przybędzie, bo przecież zrobili "dobrą zmianę" i skrócili wiek emerytalny. Stare "roczniki" emerytalne są wściekłe, po ubiegłorocznej i tego rocznej "waloryzacji" - bo dla "szpasu" dano im po kilka złotych - na odczepnego. Będzie problem - BĘDZIE ELEKTORAT, który tym razem nie da się już okpić. A jak jeszcze "usłuchną" się pani Szydlowej i wstaną z kolan..... Sodoma i Gomora, albo jeszcze coś gorszego. Może aby raz - polskie chciejstwo "ciałem się stanie" - OBY !!!!

      Usuń
  17. Widać,że na tej Ciemnogrockiej coś zachrzęściło,bo dwie ważne ustawy przepychane kolanem poszły na spacerek i już przed przerwą wakacyjną trudno będzie je zatwierdzić i podpisać.Chciał min.Zero zrobić obywatelom kuku,ale pisiacy to też obywatele,a i samego Rajmundowicza jako prostego posła mogło to dotknąć,oczywista oczywistość nie obecnie,ale nieco później.
    A tak w ogóle to cudownie ciekawe wiadomości od rana dzisiaj wysłuchałam.Zaraz lżej na sercu i duszy.Jak już nam nastały te "ciekawe czasy" to przynajmniej niech chociaż od czasu do czasu przynoszą też dobre wieści dla pokrzepienia serc.
    Pozdrawiam,MK

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>