Nie wiem czy mój eksperyment był
udany czy nie ale w zamiarze miałem napisać drugi felieton z innego punktu
widzenia i drugiej strony barykady.
Krytyka mojego felietonu była spodziewana ale w moim mniemaniu przybrała formę czysto teoretyczną. Nikt z szanownych krytykujących nie wskazał sposobu wyjścia bo jest to nasz terrorystyczny „pierwszy raz” na który nie jesteśmy przygotowani a wcześniej czy później znajdzie się u naszych drzwi.
Tak nie wolno może stwierdzić każdy ale odpowiedzieć – no to jak ?.
Cytaty z poprzedniej mojej notki - Rodzina ponosi odpowiedzialność za terrorystyczne działania swoje ziomala /.../ Rodzina terrorysty nie ma prawa do pochówku a ciało bądź prochy winny sie znaleźć w nieznanym miejscu..
Krytyka mojego felietonu była spodziewana ale w moim mniemaniu przybrała formę czysto teoretyczną. Nikt z szanownych krytykujących nie wskazał sposobu wyjścia bo jest to nasz terrorystyczny „pierwszy raz” na który nie jesteśmy przygotowani a wcześniej czy później znajdzie się u naszych drzwi.
Tak nie wolno może stwierdzić każdy ale odpowiedzieć – no to jak ?.
Cytaty z poprzedniej mojej notki - Rodzina ponosi odpowiedzialność za terrorystyczne działania swoje ziomala /.../ Rodzina terrorysty nie ma prawa do pochówku a ciało bądź prochy winny sie znaleźć w nieznanym miejscu..
Znam wiele wypadków
kiedy rodzina, najbliżsi w ekstazie szczycili się że ich brat, mąż
ojciec, syn oddał życie za Allacha zabijając wielu niewinnych.
Jeżeli zwrócono im ciała lub przynajmniej część to przez
kilka dni odbywał się religijny cyrk a miejsce było celem
pielgrzymek.
Pamiętam dobrze sceny szaleństw i radości po ataku na budynki WTC.
Panowie Komentatorzy – macie sposób jak odciąć bandytę i nie dać sposobności do czczenia jego imienia. Jestem nawet za zakazem podawania do publicznej wiadomości nazwiska zamachowca.
Myślę Wolandzie i Sobiepanku, że zbiorowa odpowiedzialność to jest inna kategoria znana naszemu sposobowi myślenia.
Pamiętam dobrze sceny szaleństw i radości po ataku na budynki WTC.
Panowie Komentatorzy – macie sposób jak odciąć bandytę i nie dać sposobności do czczenia jego imienia. Jestem nawet za zakazem podawania do publicznej wiadomości nazwiska zamachowca.
Myślę Wolandzie i Sobiepanku, że zbiorowa odpowiedzialność to jest inna kategoria znana naszemu sposobowi myślenia.
Muszę ci się przyznać, że pisząc o terroryźmie dość automatycznie piszę o wyznawcach Allacha i to jest mój błąd ale połączyć te trzy różne zdarzenia i postacie z różnych epok to niedorzeczność /a tak swoja drogą skrócić Breivika o głowę nie byłoby właściwe ?/.
Jakoś nikt nie
protestuje, że napisałem: Tenże ktoś nie podlega ŻADNYM
przepisom prawa, konstytucji krajowych i ich instytucjom prawa oraz
ochronie międzynarodowych instytucji.
Wieśku
– mówimy o czasach tu i teraz, nie o carach i
sztyletnikach.
Ogólnie masz celne teksty ..... a tak w ogóle uwielbiam satyrę bo czasami w nich jest wiele celnych punktów – szkoda, że nie bardzo masz ochotę na twardsze zwarcie. Przestrzegam przed żartami – cytat: Powiedzmy sobie: terrorysta dla jednych, dla innych jest bojownikiem o wyzwolenie narodowe, społeczne czy polityczne. Nie żartuj sobie, o wyzwolenie na obcym kontynencie ?!. To już nie czasy Kościuszki czy Puławskiego.
Można oczywiście przetłumaczyć obozy dla uchodźców w obozy koncentracyjne co z punktu widzenia logicznego jest to samo tylko obóz koncentracyjny ma z wiadomych względów fatalne konotacje. Zdaje się, że już zapomnieliśmy, że Polacy uciekający ongiś kraju byli stłaczani w obozach tzw. przejściowych /uchodźców, koncentracyjnych/ o czym przypomniał przytomnie Marek.
Ogólnie masz celne teksty ..... a tak w ogóle uwielbiam satyrę bo czasami w nich jest wiele celnych punktów – szkoda, że nie bardzo masz ochotę na twardsze zwarcie. Przestrzegam przed żartami – cytat: Powiedzmy sobie: terrorysta dla jednych, dla innych jest bojownikiem o wyzwolenie narodowe, społeczne czy polityczne. Nie żartuj sobie, o wyzwolenie na obcym kontynencie ?!. To już nie czasy Kościuszki czy Puławskiego.
Można oczywiście przetłumaczyć obozy dla uchodźców w obozy koncentracyjne co z punktu widzenia logicznego jest to samo tylko obóz koncentracyjny ma z wiadomych względów fatalne konotacje. Zdaje się, że już zapomnieliśmy, że Polacy uciekający ongiś kraju byli stłaczani w obozach tzw. przejściowych /uchodźców, koncentracyjnych/ o czym przypomniał przytomnie Marek.
KociaMK – dziękuję za rzeczowy i
chłodny komentarz. Ja tez uważam, że musimy się z tym pogodzić i
sprawę uchodźców należy załatwić tylko nie ma mądrych
jak bo krytykantów ci u nas dostatek a bogobojni katolicy
nawet nie słuchają swoich pasterzy.
Wolandzie – generalnie się z Tobą nie zgadzam. Należysz do grupy pięknoduchów, którzy jednak pierwsi giną w razie jakiś zawirowań w imię szczytnych idei. Powtórzę, nie jestem przeciw rodzinie mordercy ale jestem przeciw jego gloryfikowaniu co robią często rodziny. Perspektywa deportacji rodziny może być dodatkowym hamulcem.
Wolandzie – generalnie się z Tobą nie zgadzam. Należysz do grupy pięknoduchów, którzy jednak pierwsi giną w razie jakiś zawirowań w imię szczytnych idei. Powtórzę, nie jestem przeciw rodzinie mordercy ale jestem przeciw jego gloryfikowaniu co robią często rodziny. Perspektywa deportacji rodziny może być dodatkowym hamulcem.
Sobiepanku – jak będę musiał kogoś
polecić na etat propagandysty masz mój głos. Masz wysoce
rozwinięta umiejętność łączenia wszystkiego z wszystkim.
To ja - rasista !zdjęcia - demotywatory
P I O T R Z E - jesteś W I E L K I !!! Widzisz - jak ja do Ciebie z należnym szacunkiem a Ty do mnie - per "Sobiepanku" piszesz. Ale masz rację - jesteś W I E L K I, co oceniam po załączonej przez Ciebie fotce, podpisanej, że nie jesteś rasistą a nawet przytulasz się do tej "murzyńskości". W istocie rzeczy - gdyby tak użyć gliny, z której Cię Pambóg stworzył, wyszło by jakieś 1,5 Sobiepana. Tedy niech Ci będzie - przy Twojej "cyrkumferencji" mogę być "Sobiepankiem"- Ty zaś zostań "Piotrem Wielkim". Możesz się czuć także PIOTREM czyli z łacińskiego Petrusem a z greckiego Kefasem - bo Pismo powiada, że Petrus to opoka, czyli skała, czyli kamień, czyli fundament. Gdzie mnie tam do takiej "opoki" i Twoich jedynie słusznych poglądów. I wcale Ci tu nie "kadzę" - skoro uważasz, że zasługuję na miano "propagandysty" - wykonuję powierzoną mi przez Ciebie funkcję. Porządek, czyli "ordnung" musi być. Piszesz też, że posiadam wybitne zdolności mieszania wszystkiego z wszystkim. Tu muszę się zastanowić, co Ci takiego namieszałem, albo Ty mnie, że doszło do kolizji poglądów. To wszystko wymaga zastanowienia - dlatego napisze coś późnym popołudniem lub wieczorem, bo czas mam tak dokładnie zajęty, że wcześniej chyba nie dam rady. Idę do "garów" i do "zlewozmywaka", bo czas zając się warzeniem świątecznych przysmaków. Wesołych jajek !!!!
OdpowiedzUsuńNie sądziłem, że "Sobiepanku" to dla Ciebie obraza a skojarzenia kazdy wybiera sobie sam. Musze przeanalizować czy właściwym jest pisanie Klaterku, Leszko itp.
OdpowiedzUsuńOk. Od dzis jesteś Sobiepanem.
Piotrze - a kto Ci powiedział, że to dla mnie.... obraza ??? Ot tak sobie "dywaguję" !!! Na razie...wracam do "garów". Będę Ci pisał "Piotrusiu".
UsuńA pisz sobie "jako wola Twoja" tylko ja mam przewagę bo ja cie mogę wykasować a Ty mnie nie !!! hehehe !.
UsuńPiotrze !!! - Oto cały Ty !!!..."A pisz sobie "jaka wola Twoja" tylko ja mam przewagę bo ja ciebie mogę wykasować a Ty mnie nie !!! hehehe ! ..." Pewnie, że możesz mnie wykasować i nikt Ci tego nie może zabronić. Prawie jak w filmie "Sami swoi" - "...sąd sadem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie...." rzekła Pawlakowa do Pawlaka. To jest ta Twoja przywara - nie znosisz, jak ktoś ma inne zdanie niż Ty - pisząc swoje felietony. Uważasz je za "pismo objawione" i na każde krytyczne słowo - jeżysz grzywę i gniewnie pomrukujesz. Podumaj sobie nad tym - ale oczywiście nie musisz. Wróćmy jeszcze do Twojego tekstu pt. "Dortmund" i Twoich "postulatów" wobec uchodźców i emigrantów. Piszesz, ze chciałeś sprowokować szerszą dyskusję na blogu. No to sprowokowałeś - dyskutujmy - nawet - jak to Wiesiek pisze czasami - "my cwaj-obydwaj" - tam gdzie jest dwóch - tam jest dyskusja a nie monolog. A teraz Piotrze zajrzyj trochę do statystyk EUROSTATU. Unia Europejska liczy sobie ogółem około 508 milionów obywateli, którzy zamieszkują na ponad 4 milionach kilometrów kwadratowych. Powiększenie liczby ludności Unii Europejskiej o 1 lub 2 procent tj. 5 lub 10 milionami uchodźców, powinno się rozejść "po kościach" jak przysłowiowe "maggi" w mlecznej zupie - gdyby to zorganizować z głową i w oparciu o jednolite przepisy prawne. Tego mi w Unii brakuje - bo tu w tej kwestii, każdy sobie rzepkę skrobie i jest pewien "bajzel". Każde z państw - członków Unii Europejskiej ma pewien deficyt siły roboczej, podczas gdy inne maja jej nadmiar (w konkretnych zawodach). U nas zaczyna brakować lekarzy, stomatologów, pielęgniarek ale także zwykłych murarzy, stolarzy, tokarzy i spawaczy, bo NASI wyemigrowali zagranicę. Gdzie indziej może brakować ogrodników lub kominiarzy. Idzie to jakoś zbilansować w ramach Unii i EUROSTATU i odpowiednio ukierunkować emigrantów i uchodźców. Dość dobrze radzili sobie z tym Niemcy - pamiętam ile tam przybyło emigrantów z Turcji i byłej Jugosławii i jakie początkowo mieli z tym problemy. Dali sobie radę ! Piotrze - na przestrzeni ostatnich 120 lat z Polski wyemigrowało "za chlebem" kilka lub kilkanaście milionów ludzi - do Brazylii, do Argentyny, do USA, do Kanady - już nie licząc krajów europejskich jak Niemcy, Francja lub Wielka Brytania. Opłacili ta emigrację wielka biedą i poniewierką. Dzisiaj ich potomkowie już o tym zapomnieli. To jest zawsze dramatycznie trudne, ale nie niemożliwe. To dlaczego piszesz tak radykalne teksty, że należy "islamistów" skazywać na dożywocie wraz z ich rodzinami lub deportować. Lepiej zadaj sobie pytanie - dlaczego doszło w świecie do tych wędrówek ludzi i kto im to zrobił, że stali się bezdomni i bez środków do życia - bo KTOŚ IM TO ZROBIŁ. i NIE WSZYSCY Z NICH STANOWIĄ "CIEMNY I ZBRODNICZY MOTŁOCH", który należy potraktować "ogniem i mieczem". O takich problemach możemy na Twoim blogu dyskutować, jeżeli tylko to przyczyni się do rozwiązania choćby jednego z narosłych problemów. Twój tekst wyrażony w felietonie "DORTMUND" zawierał kategoryczny imperatyw - ścigać, karać i sadzać na dożywocie. To nie jest sposób na rozwiązanie problemu. Baaa...nie jest też takim sposobem "grzebanie islamistów" według receptury gen.Pershinga. To dlatego napisałem, że tak nie wolno pisać i nadal to podtrzymuję - TAK NIE WOLNO !!! A Ty Piotrze zrób sobie z tym co chcesz.Tobie wolno pisać i ja mam takie samo prawo. Heja - Wesołych i miłych świąt - Tobie - Leszkowi i Wszystkim Komentatorom.
UsuńUff. faktycznie namieszałeś. Panowie sie wyrażnie zaktywizowali. Nikt nie ma "pomysla" jak problem rozwiązać.
OdpowiedzUsuńCo do terrorystów - ostatnio faktycznie tylko moslem. Jakoś się jednak nie wysadzają. Sieją strach ale nie wysadzają się wraz z ofiarami. Tzn ,że oni tacy jihadziści jak z koziej wólki...zwykli kryminaliści ,którzy nie mają nic do stracenia..
Oni o nic nie walczą.
U siebie pisałam - ta masa ludzka, która zmierza po lepsze hmm życie to ludzie zdeterminowani.
Przez całą tę gehennę, którą im zgotował los zdemoralizowani, powykręcani psychicznie itd,itp.
Wszystko płynie, czasy się zmieniają i zagrożenia też. Za niedługo przyjdzie nam walczyć maczetami bo nigdzie nie jest ani spokojnie ani bezpiecznie.
Polska nie będzie przyjmować uciekinierów, będzie przez czarną granicę przemycane co się da i wtedy dopiero przyjdzie element.
Muśmy jak Polacy włoćzyli się po świecie, włoczymy się do tej pory i bynajmnniej nikt nas nie zmusza. W tej chwili nie musimy przebywać w obozach dla uchodżców. W tj chwili to my jesteśmy emigracja ekonomiczna. I empatia żadna...
Zrozumienia i zwykłej ludzkiej życzliwości zero...
Niedługo już nie będzie morza dzielącego kontynenty. Będzie zawalone ciałami. Będzie można przejść po grząskim gruncie.
Na to nie ma lekarstwa. Poza tym zdrowych i wesołych świąt...
Reniu pamiętam. jestem Ci winien odpowiedź na ważne przez Ciebie zadane pytanie, ale to juz po świetach.
UsuńSpokojnych..............
Pani Renato !!! W wolnych chwilach i aby zabić nudę - nich Pani sobie spisze na karteluzku, ile to mieliśmy na świecie wojen - po zakończeniu II-giej Wojny Światowej i gdzie one wybuchały. Także KTO W NICH BRAŁ UDZIAŁ. Wypadnie Pani ciekawe zestawienie. Jeżeli dodać do tego "zamachy stanu" i inne takie - ten wykaz będzie jeszcze ciekawszy. Pozwoli on jednak odpowiedzieć na pytanie - KTO MA W TYM INTERES i kto zbiera profity. Od razu Panią uspokoję - POLSKA nie - myśmy zawsze "dokładali" - a to "siły pokojowe", a to udział w "wojskach ONZ", a to w "komisjach rozejmowych". Słaliśmy czasami "pomoc humanitarną" na tyle na ile nas było stać. A inni ??? A sprawcy tych wojen ??? Analiza tego problemu powinna dać Pani odpowiedź - KTO POWINIEN. Jak Pani chce, możemy kiedyś sobie na ten temat pogadać, ale czy to coś da ??? Ostatnio Amerykanie zdetonowali w Afganistanie "największą w dziejach" bombę termobaryczną. Pisał o tym nasz blogowy kolega - Wiesiek. Za "jednym strzałem" padło około 40-50 tysięcy "talibów" - tak hurtem - bez sądów i trybunałów. Pewnie będą za to "kochać" Amerykanów a i trochę tej "miłości" trafi do nas - bo my też tam w tym Afganistanie jesteśmy. Niech mi ktoś wytłumaczy - PO CO, bo mam z tym trudności. A przedtem byliśmy w Iraku - też pytanie - PO CO ??? Świat jest ciekawy - jak się tak nad tym głębiej zastanowić. Ale jest "światełko w tunelu" - minister wojny intensywnie rozbraja nasza armię - to może nam minie ochota do wojaczki.. Ostatnio dużo piszą w internecie jak to pan przewodniczący tej komisji od pana Ministra wojny - uwalił kontrakt na "Caracale" - bo to jest "badziewie" - lepsze są te od Boeinga, samoloty dla VIP-ów też. No to zaczyna być "wszystko jasne". I tak się ten światek kręci. Miłych i pogodnych świąt - u mnie zimnisko !!!
UsuńNo to ja Renatce wierszem i to nie byle kogo a Tuwima
Usuń"Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy "do ludności", "do żołnierzy"
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić;
Gdy zaczną na tysięczną modłę
Ojczyznę szarpać deklinacją
I łudzić kolorowym godłem,
I judzić "historyczną racją",
O piędzi, chwale i rubieży,
O ojcach, dziadach i sztandarach,
O bohaterach i ofiarach;
Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę - bić się trzeba;
Kiedy rozścierwi się, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab - kwiatami
Obrzucać zacznie "żołnierzyków". -
- O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z panami brzuchatemi;
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
"Bujać - to my, panowie szlachta!"
Panowie - czy moglibyście już zleźć z Renaty ?.
UsuńŚwintuch i satyr !!
UsuńJa ??. hehehe
Usuńszkoda, że nie bardzo masz ochotę na twardsze zwarcie ?? Co masz na myśli?
OdpowiedzUsuń"Przestrzegam przed żartami – cytat: Powiedzmy sobie: terrorysta dla jednych, dla innych jest bojownikiem o wyzwolenie narodowe, społeczne czy polityczne Nie żartuj sobie, o wyzwolenie na obcym kontynencie ?!. To już nie czasy Kościuszki czy Puławskiego."
Jakos tak zapomniałeś iz te zamachy odbywały sie nie gdzie indziej jak w Rosji w Petersburgu
A kolejny zamach petersburski już na cara Aleksandra III
który został udaremniony 1 marca 1887 roku. Spiskowcy tuż przed zamachem zostali na skutek rutynowych działań policji aresztowani. W przygotowaniu zamachu uczestniczyli m.in. Bronisław Piłsudski, jego brat Józef Piłsudski oraz Aleksander Uljanow (starszy brat Włodzimierza Lenina).
Mozna tak wiele i to "na obcej ziemi"
Pisze o tym, czy wspominam, iz mierzi mnie dzisiejsza "polityka historyczna" wmawiająca na siłę
"Oni byli i są be ,my są cacy".A wszystko co o nas powiedzą mimo faktów historycznych,szkalowaniem dobrego imienia jest.
I jeszcze ostatnie .Nie te czasy?Czyby? Lata i wieki mijaja a resentymenty,i sposoby postępowania nam po przodkach pozostały.
Czymże różnią się dzisiejsze "procedowania "i obrady sejmowe ot "staroświeckich"Od tamtych To samo i tak samo.Zmienił się język /bo dziś tak nie mówimy/ i zmieniły się metody głosowania No coz XXI wiek mamy a mentalnie jesteśmy jeszcze tam.
Kłótnie, sfary i własne lub cudze interesy + "fatimskie cos tam "lub "zamawianie mszy w intencji deszczu"
A tak miedzy nami.
Jedna self- focia z przedstawicielem "innego odcienia skory" nie może poświadczyć Nie jestem rasistą.
Bo pod drugim zdjęciem możesz sie pochwalić.Patrzcie, kogo to zonie do pomocy zafundowałem :)))
I tym złośliwym akcentem kończę i życzę
Pogodnych a zdrowych świat ze starannym uwazniem na funkcję wątroby!
PS
Sobiepanie To Piotrowe to taka inna wersja "kochany Panie Marszałku" /ja to tak, przynajmniej odebrałem/
Wiec w dni świąteczne przemysł to Pozdrawiam i jak wyżej życzenia posyłam.jak i wszystkich tu komentujących mając "w myślach"
Wieśku - ja to właściwie "wpadłem do Ciebie" ze świątecznym jajkiem i nie wiem, czy o "potylice" warto rozmawiać, czy też "zakanszać" jajkiem. malowanym. Eee.... co tam - najwyżej mnie "klikniesz" i zniknę z ekranu. Bo idzie mi o to, że masz "świętą rację" z tym polskim terroryzmem. Mieliśmy w naszej "patriotycznej" historii sporo "przypadków". Nawet u zarania niepodległości - po rozbiorach. Pierwszego prezydenta Najjaśniejszej zastrzelił terrorysta Eligiusz Niewiadomski. Wstydliwa to sprawa, dlatego polska kato-prawica dyskretnie przemilcza ten fakt. O innych napisałeś już Ty, to nie będę się powtarzał. Przy innej - niż świąteczna, okazji napiszę coś na temat - jak to przez 300 lat krzewiliśmy "demokrację szlachecka" na Ukrainie i ile tam było powstań i rebelii - nie dlatego, ze nas tam kochano - wprost przeciwnie. A dzisiaj - miłych i pokropnych świat i fikających zajączków. Do świątecznych "bab" nie wypada przytaczać krwawych dziejów - nie pasi !!!!
UsuńSobiepan16 kwietnia 2017 13:24
UsuńA mnie przy tym obżarstwie taka mysl "najszła"by zachęcić "naszych Gospodarzy" do choc jednego felietonu na temat kuchni i potraw Jedynych i prawdziwie ekumenicznych./nawet ten co krzyczy precz z muzułmanami i terrorystami po, idzie na kebaba/
Ja po przepisie tu zamieszczonym furorę robię wśród gości, zamiast bigosem robię "szukrytem"/za co dozgonna wdziecznosc za przypomnienie Gospodarzom/
Teraz ja polecam zupę chrzanową w męskim wykonaniu./dobra na kaca,i łatwa
To co pozostało z wędlin + jajka /na twardo/+ chleb suszony /moga być grzanki/ zalewam /na talerzu/ bulionem warzywnym do którego w trakcie gotowania dorzucam tarty chrzan + łyżeczka cukru do smaku.
I koniec żadne tam zabielanie /choć być może/i inne pracochłonne czynności Wódka stygnie!!!
Wieśku !!! :-))))))) Przepisałem sobie do kajecika Twoja receptę na ta "pochrzanioną" zupę - może kiedyś zaryzykuję, aby to "uwarzyć". No bo przepis Twój jest dość "ekstrawagancki" - by użyć dość modnego ostatnio słowa. Ale jak inflacja jeszcze wzrośnie a ceny nadal będą szybowały w górę - kto wie....kto wie....coś trzeba będzie do gara wrzucić. Zatem - dzięki, wszak prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Jeszcze jak byś tak podał,czym, to należy "zapić" - gdyby "burczało" w brzuchu, to uważam, że przepis byłby kompletny. Bo wiesz - strzeżonego Pambóg strzeże !!!! Powiadasz też, że do owej zupy można wrzucić jajka na twardo i to mnie trochę zastanowiło, bo z tymi jajkami to ostatnio jest coś "nie teges". Episkopalni i koła około episkopalne twierdzą z uporem, że każde jajeczko to zaczątek życia poczętego. Ja tam nie wierzę, że każde jajeczko, bo są jajeczka "dziewicze" i są jajeczka "deptane" przez podwórkowego "kokota". Z tych ostatnich coś się może wykluć a wtedy...grzech jest jak cholera, aby takie jajco wrzucać do zupy albo "saute" zjadać z chrzanem. I nie ma żadnego - to,tamto - grzech, to grzech. A propos grzechów - podobno Episkopat opublikował całkiem nowa listę grzechów - "trzebaby" się zapoznać, bo nie znamy ani dnia ani godziny. Ale jak tam będzie przykazanie - "będziesz miłował prezesa swego - jak siebie samego" - pozostanę w grzechu ateizmu. Co to - to nie !!!
UsuńSobiepan17 kwietnia 2017 10:54
UsuńWal na talerz co Ci w lodowce zbyteczne, a poświąteczne,tyle ze "z chlebem trza uważać"
Mimo ze suchy mimo, ze grzanki/dowolnie/wchłonie Ci cały bulion i będzie breja, nie zupa.
Jak pozostał w domu rosół tez może być .
W gotujący rosół/bulion/ chrzan tarty/może i być ze słoika/ dawkuj wedle potrzeby "ostrości" i łyżeczka cukru tez do smaku
Zapijać to można pełnym wachlarzem napojów, z procentami.
I ty sposobem masz lodówkę wyczyszczona. Smacznego.Enter
PS
Co najlepsze jest na kaca
Co do życia nas przywraca
Co na nogi stawia żywo?
Wieśku !!! Chleb to ja od "maleńkości" zawsze szanuję i nie uronię ani okruszyny. Bywało, ze bylem głodny - nawet bardzo, w czasie wojny. I tak trzeba - dla szacunku do chleba! Wpadło mi tez do głowy, aby do tej Twojej zupy, dodać japońskiego chrzanu w postaci pasty "wasabi". Jest taka do kupienia w lepszych marketach. Bo jak spojrzysz co tam w słoiczku naszego rodzimego chrzanu dodawają (konserwanty) - apetyt odchodzi. Nawet gumę (sic !!!!). Bo przecież nie polecę z łopatą szukać chrzanu - kiedy będę ta zupę warzył.W sezonie "ogórkowym" chrzanu pełno, ale na "co dzień"- tylko ten z konserwantami. Czasami robię sobie chrzan tarty sam - według receptury mojej Mamy. Napłaczesz się przy tym i naszlochasz, ale chrzan jest wyśmienity. I co do "napitków" - wszystko jest mi już jasne !!!
UsuńP.S. - tak przy okazji - czytam właśnie recenzję i totalna krytykę do książki niejakiego Kacpra Śledzińskiego - absolwenta historii Uniwersytetu Jagiellońskiego p.t. "Wyklęta Armia". Już sam tytuł brzydko pachnie IPN-em, dlatego przeczytałem. Coś niesamowitego jak taki młodociany pisarzyna potrafi przeginać historyczne prawdy. Otóż "wywiódł" on, że gen.Anders uciekł ze swoją armią z ZSRR z powodu głodu. Groziła im "śmierć głodowa" to dali "dyla" z Rosji.No i ten "modny" tytuł "Wyklęta Armia" !!! Na szczęście żyje jeszcze trochę byłych żołnierzy tej Armii - dokonali "samosądu" na tym pismaku i podali - co tak naprawdę było powodem ucieczki Andersa. Przy okazji dowiedziałem się, że to był "kawaler" kilkunastu carskich wysokich odznaczeń - czego do tej pory nie wiedziałem. Noooo.....noooo.... Ehhh....cale życie człowiek się uczy !!!!!
UsuńDla ukojenia emocji...
OdpowiedzUsuńZdrowia i spokoju na Święta.
OdpowiedzUsuńJakie one tam radosne i spokojne?A i zdrowie idzie stracic
UsuńZaglądasz w TVP, a tam zamiast o Grobie Pańskim, TVP Kurskiego w cyklicznej /kopia TVN Kawa na ławe/"Woronicza 17", w studio pełnym gości opowiadają, zamiast o Grobie Pańskim, o katastrofie smoleńskiej i wynikach ekshumacji.
Bo ponoć w jednej z trumien znaleziono 2 miednice,2 głowy i 3 kończyny
I jak tu mieć ochotę na zmartwychwstanie z dwoma głowami?Z cudzą miednica?
/a obok na ekranie "wyrazy" pełne miłości od słuchaczy którzy już wyrokują, ze to celowe,ze chcieli upokorzyć.I Tusk z Kopacz winni odpowiedzieć./
A wszystko to robią/słuchacze/ posyłając e-maile siedząc przy stole świątecznym, wraz z rodziną z którą to wcześniej"podzielili się jajeczkiem" i wymienili życzenia?
/a na stole pełno żarcia które jakoś tak w gardle ci staje/
Idziesz jak zwykle wnukom Groby pokazać.
A tam wrak samolotu,para prezydencka i "męczeństwo" jak Chrystusa.
Nie daj Boże wysłuchać tego co z kazalnic
W języku prawa kanonicznego nazywa się to kazaniem, tyle że dziś mają one niewiele wspólnego z Wielkanocą, zmartwychwstaniem i duchowością, za to z polityką- mnóstwo.
A jak jeszcze człek sobie uświadomi, iz "pisanki" brzmi jak PIS-anki
I to ma być "wesołe świętowanie ?" Dziękuję za takowe.
Panie Sobiepanie.... pozwoli pan, że będę sobie pisać tam gdzie chcę bom niepokorna baba jest. Dopóki mnie gospodarze tego bloga nie wyrzucą to sobie będe tu jak mnie temat poruszy popisywać . Pan nie musi tego czytać..
OdpowiedzUsuńJesłi chodzi o wojny wszelakie po drugiej wojnie światowej ustawiamy się my Polacy - to nie naszza sprawa ,my jesteśmy niewini ,i wogóle płacz wielki bo wszyscy nas robią w balona. A usilnie ustawiamy sie w roli wielkich graczy. Tak to widzę..
Mamy własnych terrorystów - obcych nie widać....
Za to mamy własnych ,rodzimych przemytników , którzy przewożą nielegalnych emigrantów tam i nazad...
Że się czasem im coś przydaży po drodze to powiedzmy ich pech ...
Uciekinierzy nie chcą do Polski. Polska to kraj przelotowy i guzik ich obchodzi co my sobie myślimy na ich temat
Patrzą jak najszybciej od nas wyjechać. Nie potrzebują się wysadzać u nas w powietrze. Tak na zdrowy rozum..
A tak w ogóle to dziś Smigus - Dyngus ... to może troszkę zimnej wody na rozgorączkowane głowy...
Zdrowych i spokojnych świat - bo ja dzisiaj dalej świętuje po Polsku chociaż mieszkam niedaleko meczetu:))
Pani Renato !!! Ależ oczywista oczywistość - ma Pani prawo pisać tam gdzie Pani wygodnie. Nigdy nie miałem "nic naprzeciwko" aby tak było - widocznie zrozumiała mnie Pani "opacznie". A co do Dyngusa - u mnie zimnisko - sam nie wiem, czy mojej Pani coś tam wlać na czupryne, czy też nie !!! No może kropelkę !!!!
OdpowiedzUsuńSwięta,święta i zaraz po świętach.A na przejedzenie do tej @wieśkowej chrzanówki polecam kropelkę dzięgielówki,a jeszcze lepiej arcydzięgielówki.Kto nie ma niech poszuka tatrzańskiej,ona właśnie na takim korzonku robiona.Wytrawia wszystkie świąteczne tłustości.Nie na darmo świąteczne mazurki przystrajane bywają między innymi zielonymi kandyzowanymi łodyżkami,które zwą się anżeliki.Zaobserwowałam,że zwykle ich nikt nie konsumuje ,a to błąd,bo po takiej anżelice całe obżarstwo świąteczne znika.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jeszcze świątecznie,kocica,MK
Kocica MK !!! :-)))))) Ta "dzięgielówka" to brzmi bardzo zachęcająco - przy okazji - dam się namówić, a może nawet sam coś tam, coś tam nastawię. Zaś z tą "anżeliką"- hmmmm.... czy to wypada z taką zadawać się w moim wieku ???
UsuńMam lepszy sposób na pozbycie sie świątecznych złogów.
OdpowiedzUsuńSetka likieru wiśniowego, pół matiasa na surowo i od soboty wszystko wraca. Po wszystkim herbatka miętowa i sucharki.
Piotr Opolski17 kwietnia 2017 16:07
OdpowiedzUsuń"od soboty wszystko wraca."
Matko moja a która to strona?
Zwracać tyle dobra wszelakiego a smacznego?
Nigdy w życiu.Ja tam wole te swoja 'trojankę litewską " po każdym spożyciu /o,25 mln x 2 no góra 3 "wziete"/ i organizm nieco wspomagany sam sobie radzi.
Rozumiem "sałatkę warzywną" bo ona w dwie strony smakuje tak samo.ale inne smakowitości?