sobota, 4 lutego 2017

OKIEM EMERYTA (120)




- MYŚLENIE MA PRZYSZŁOŚĆ?





Odcinek 120 - czyli - dokąd zmierzamy?


     Słuchać, a nie tylko słyszeć. Rozmawiać, a nie tylko mówić. Widzieć, a nie tylko patrzyć. Wreszcie myśleć, a nie posługiwać się gotowcami.

     

     Proste? Logiczne? Ależ tak! Przecież tak właśnie robimy! Wszyscy!

     Czyżby? Mam niezbity dowód na to, że nie wszyscy i nie zawsze. Dowodem tym jestem ja sam. Wielokrotnie zdarza mi się siadać do pisania pod wpływem wzburzenia jakimiś bulwersującymi faktami. W pierwszej chwili mam w głowie już gotowy komentarz. Jednak gdy pierwsze litery spływają z klawiatury, nadchodzi refleksja. Owszem, słuchałem wiadomości o jakimś wydarzeniu. Tylko co z tego usłyszałem?

     Do mózgu dociera bardzo wiele bodźców akustycznych. Mózg dokonuje filtracji, więc zwracamy uwagę tylko na to, co jest "ważne". Ponadto mózg potrafi ze strzępków docierających informacji złożyć czytelny komunikat. Jednak algorytm ustalania hierarchii ważności czy układania strzępków jest daleki od doskonałości. A co gorsze - daleki od obiektywizmu. Wszystko zależy od tzw. życiowych doświadczeń. Nie zawsze muszą to być doświadczenia osobiste. Duży wpływ mają doświadczenia środowiskowe. To ostatnie jest bardzo widoczne wśród ludzi młodych. Brak osobistych doświadczeń ich mózgi rekompensują doświadczeniami środowiska, w który młodzi się wychowują, z których czerpią wzorce.

     A potem to już leci - mamy w głowie pewne wzorce, które stanowią owe filtry dla mózgu. Sygnały których nie rozumiemy, klasyfikowane są jako zagrożenie. Nie rozumiemy ludzi z innych krajów - to znaczy, że mogą oni stanowić zagrożenie. A każde zagrożenie należy eliminować, lub przynajmniej odgrodzić się od niego. A na końcu mamy - "Polska dla Polaków!". Tak dzieje się, gdy wyłączamy myślenie.

     Ostatnio Sopot zwrócił się do MSW o zgodę na przyjęcie dziesięciorga dzieci, sierot z Aleppo. Ale przecież to Syryjczycy! W dodatku to muzułmanie! A wiadomo, że każdy muzułmanin i mieszkaniec Bliskiego Wschodu to terrorysta, więc MSW nie wyraziło zgody. A wystarczyło tylko pomyśleć. Owszem, dzieci czasami też były używane jako "żywe bomby", ale właśnie - używane, przez dorosłych! Kto w Sopocie mógłby je zwerbować do wykonania jakiejś misji samobójczej? Owszem, niekontrolowany napływ imigrantów z krajów obcych kulturowo niesie ze sobą jakieś ryzyko. Ale tylko wtedy gdy jest masowy i niekontrolowany! Czy dziesięcioro wybranych dzieci może stanowić jakieś zagrożenie dla Polski?

     Donald Tusk wyraził swoje zainteresowanie dla możliwości dokończenia pięcioletniej kadencji przewodniczącego Rady Europy. Wszystkie kraje członkowskie przyjęły to do wiadomości, jedynie polski rząd ma jakieś obiekcje. Czytam informację zamieszczoną na portalu "wPolityce" - "... rząd nie tyle chce, co nie może poprzeć kandydatury Tuska, gdyż ten o takie poparcie nie zwracał się do rządu". A oficjalnie, przedstawiciele rządu i partii rządzącej zadają pytanie: "co Tusk przez te 2,5 roku zrobiła dla Polski?". A ja zadam pytanie - jaki inny przewodniczący RE zrobił dla Polski więcej niż Tusk?

     Znowu brak myślenia. Przecież sam fakt, że przewodniczącym RE jest Polak, daje już pewne fory polskim politykom na arenie unijnej. Ponadto jaki inny Polak ma dzisiaj szansę na objęcie tego stanowiska? Jednak "rząd" nie lubi Tuska, więc "na złość mamie, odmrozi sobie uszy". Czy to jest przykład logicznego myślenia?

     Wielokrotnie krytycznie wypowiadałem się na tym blogu o działaniach hierarchów kościoła katolickiego. Nie tylko ja zresztą. Otóż zawsze tego typu głosy były brane przez środowisko kościelne jako atak na kościół i religię. Co gorsza, prowadziło to do wysnuwania wątpliwości co do patriotyzmu krytyków, a nawet ich pochodzenia. I nie miało żadnego znaczenia, że krytykowany kościół sam o to się prosi zamiatając pod dywan np. sprawę pedofilii wśród księży. Czy możliwe jest by na przykład nauczycie przyłapany na takim przestępstwie, był przenoszony do innej szkoły? Hierarchowie słyszą krytyków, ale nie słuchają sedna tej krytyki.

     Politycy to szczególny przypadek. Oni nawet nie słyszą tego co mówią. W kampanii wyborczej rządząca partia oparła się na haśle - będziemy słuchać wyborców, będziemy słuchać co ich boli. A dziś - prezydent protesty opozycji (wyborcy całej opozycji stanowią liczbę zdecydowanie większą niż wyborcy pisu) nazywa jazgotem. Głosy z gmin mających zostać włączone w granice Warszawy w sprawie referendum - poseł Sasin komentuje: "nie ma takiej potrzeby".

     Nikt nikogo nie słucha, nikt z nikim nie rozmawia, wszyscy patrzą, ale każdy widzi co innego. A "mury rosną, rosną, rosną..." jak śpiewał Jacek Kaczmarski. Czasami nachodzi mnie taka myśl - zdolność myślenia właściwa gatunkowi homo sapiens jest chyba również i jego przekleństwem. Zwierzęta zamiast tej zdolności wyposażone są w instynkty. Choćby w instynkt samozachowawczy chroniący je przed samo destrukcją, czy instynkt stadny, podporządkowujący własne ego interesowi stada.

     Nam tego brakuje. Bowiem tylko racjonalne, logiczne myślenia może wykazywać wyższość na instynktami. Głupota - prowadzi do katastrofy.

     PS.1
Powyższe przykłady to tylko kilka naszych patologii. Można by jeszcze długo dyskutować nad prawdziwą przyczyną likwidacji gimnazjów, nad przydatnością Macierewiczowej obrony terytorialnej, nad sensem funkcjonowania podkomisji do spraw zamachu smoleńskiego, czy comiesięczne spotkania na Krakowskim Przedmieściu oraz spektakularne wizyty na grobie brata to objaw zdrowia psychicznego. Jednak w każdym tym przypadku dojdziemy do konkluzji - z tym myśleniem to jednak coś jest nie tak. 


   PS.2
Pozdrowienia dla "ciotki Teresy" - tata Wojtka.

 







 - Mamo co gotujesz?
- Ryż.
- A po co ci on?
- Do zupy.
- A do jakiej zupy?
- Do zupy z ryżem.






31 komentarzy:

  1. "Zaprawde powiadam Ci, iz szlachetnym i sprawiedliwym jest, brać wszystkie wymienione przez Ciebie "winy" na siebie.
    Tez tak bym myślał gdybym nie wiedział, iż za wieloma naszymi czynami myślami,postępkami czai się zwyczajna a przemyślana i perfidna MANIPULACJA
    A manipulowani jesteśmy od kołyski aż do trumny,słowem,wiadomością przekazem filmowym czy telewizyjnym.
    A wszystko to podane w takim sosie byś uwierzył, zawierzył i poparł .
    A sos to od religijnego poprzez polityczny do handlowego ma "smaki"
    I człek atakowany zewnątrz, nie mający czasu na przemyślenie nie mający "skali odniesienia"lub pamięci dawnym zdarzeń, a co gorsza nie potrafiący logicznie myśleć.oddzielać skutków od przyczyn,"ziarna od plew"nie czuje się manipulowany.I gorzej bo działa lub czyni, tak jak chcą manipulatorzy.
    Jak na dłoni widać to w handlu, tym wielkopowierzchniowym.
    Zastanowiło cie ze i dlaczego ?
    a/gdy chcesz kupić art tzw pierwszej potrzeby musisz przejść cały market
    b/ułożenie produktów na regałach np droższe cenowo zabawki na wysokości wzroku dzieci,produkty ktorych przydatność do spożycia się kończy ustawione na regałach w miejscach najczęściej zabieranych/prawa strona,lub lewa,nigdy środek/
    c/dlaczego tak pachnie intensywnie kawa lub "świeżym pieczywem" w miejscach ich sprzedaży.
    Podnieś głowę a zobaczysz 'automatyczne dozowniki"psikające"zapachami
    d/dlaczego tyle kas a nie wszystkie obsadzone Oszczędność ?
    Gdzie tam, masz poczekać przed kasą, a czekając rozejrzeć po regałach, które ci przed kasa ustawiono.
    Moze a i na pewno ,jeszcze coś dobierzesz.
    e/dlaczego kupujesz w ohydnych pomieszczeniach,marketu mających wygląd hal fabrycznych.
    Podnieś głowę a zobaczysz cale ohydztwo odkrytej infrastruktury przemysłowej zmyślnie zamaskowanej"ciętej" światłem.
    f/zastanawia dlaczego sklepy w supermarketach nie posiadają okien.I jakie to sztuczki z towarem można robić grając kolorem, barwą światła
    Mozna tak wiele Gdy się wie ,a jak wie to i zauważa.
    Nam pozostaje stare,podobno jeszcze bolszewickie""Dowieraj no poniewieraj"Wierz ale sprawdzaj.
    Moze niektóre mielizny i zasadzki uda się nam ominąć czy uniknąć.
    Większości pozostaje usprawiedliwienie "całe życie człek się uczy"
    A mnie się zdaje, iż ta "większość" jest największa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Wieśku - całe życie człek się uczy. Ale naszym zadaniem - moim, Twoim - jest dbać, by ten człek uczył się metodą zrozumienia a nie wkuwania. Politycy, wśród których pis to arcymistrzowie (tudzież arcyłotrzy), preferują "wkuwanie". Będą każdą bzdurę tak długo i z takim przekonaniem powtarzać, aż ciemny lud to kupi.

      Usuń
    2. Po raz pierwszy jestem w stanie zgodzić się z wieśkiem, natomiast odpowiedź Leszka (4 lutego 2017 20:50), to właśnie jest manipulacja. Pierwsze dwa zdania są słuszne, choć pachną truizmem, ale konkluzja jest zwyczajnie kłamliwa, a przynajmniej niczym nie uzasadniona.

      adam

      Usuń
    3. ...a któż to sformułował pierwszy Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą.?
      I jeszcze jedna myśl tego samego człowieka(?), którą Prezes wpaja z powodzeniem swoim akolitom:
      Jak wygramy, to kto nas będzie pytał o metodę. Mamy tak czy owak tak wiele na sumieniu, że musimy zwyciężyć, bo inaczej cały nasz naród, z nami na czele, ze wszystkim, co kochamy, czeka zagłada. A więc do dzieła!
      Zdolnego ucznia znalazł ...

      Marek

      Usuń
    4. Marku - w medycynie nazywa to się robaczyca. Robale od zawsze maja parcie do tego aby podgryzać to co ich żywi. Tu trzeba radykalnie, jak tasiemcowi łba nie urwiesz - zawsze się bestia odrodzi.

      Usuń
    5. Biedny adamie. Dla Ciebie kłamstwem jest cokolwiek, co tylko krytycznie mówi o Twoich idolach. Nie jesteś w stanie pomyśleć choć przez chwilę samodzielnie i bezkrytycznie. To, że pis do perfekcji opanował sztukę kłamstwa i manipulacji to przecież "oczywista oczywistość". Przyjmij to w końcu do wiadomości i trochę krytyczniej spójrz na informacje, które wtłaczają Ci do głowy.

      Aby było jasne - nie oczekuje odpowiedzi. Nawet gdyby taka sie pojawiła, będzie natychmiast usunięta. Chyba, że zmądrzejesz.

      Usuń
    6. Przepraszam Leszko - nie wiedziałem, że będziesz Adaskowi odpowiadał i go wywaliłem.
      Przywracam.

      Usuń
  2. Q*** a,Q*** wa co za buc z tego adama.
    Słyszy co publicznie i przez nos wygłaszała / w czas swojej kampanii wyborczej/i wygłasza Szydło, jak gromiła i gromi PO, za brak konsultacji i referendów, jednocześnie uznając iż 'tworzenie aglomeracji warszawskiej" nie wymaga konsultacji z mieszkańcami ktorych to dotyczy a za "konsultacje"..... uznaje dyskusje w swoim gronie.
    Co gorsza PIS juz złożyło projekt w Sejmie jako poselski i chce "przenieść dyskusje" by toczyła się pod bacznym okiem Kuchcińskiego.
    Bedzie protest w Sejmie, przeniesie się głosowanie do Sali Kolumnowej, dobierając głosy z ludzi obsługi posłów PIS
    Oni chca tak załatwić Warszawę jak Opole
    Wszyscy to widza Te nieprawdopodobna hucpę i manipulacje.Ten nie
    Watpie anonimowy byś sie czegoś nauczył Wątpię tez bys z wiekiem nabrał rozsadko albowiem ludzkość zna i takie przypadki, ze dla niektórych rozsadek przychodzi z wiekiem, ale jest to już, wieko od trumny.
    Genetyczne to ? /czyli nie do wyleczenia/Czy wstając z kolan, na zew wodza, potężnie żeś się rąbnął w łeb?
    /to jeszcze można leczyć/'
    Wiec lecz sie chłopie i to szybko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Leszkowi zaś dedykuje znany?wiersz Tuwima
    "Nauka"

    "Nauczali mnie mnóstwa mądrości,
    Logarytmów, wzorów formułek,
    Z kwadracików, trójkącików i kółek
    Nauczali mnie - nieskończoności.

    Rozprawiali o cudach przyrody,
    Poznawałem różne tajemnice:
    W jednym szkiełku - życie w kropli wody,
    W drugim zaś - kanały na księżycu.

    Mam tej wiedzy zapas nieskończony:
    2(pi)r, H2SO4,
    Jabłka, lampy Crookesy, Newtony,
    Azot, wodór, zmiany atmosfery...

    Wiem o kuli napełnionej lodem,
    O bursztynie, gdy się go pociera,
    Wiem, że ciało zanurzone w wodzie
    Traci tyle, ile ... et cethera.

    Ach, wiem jeszcze, że na drugiej półkuli
    Słońce świeci, gdy u nas jest ciemno.
    Różne rzeczy do głowy mi wkuli,
    Tumanili nauką daremną.

    I nic nie wiem, i nic nie rozumiem,
    I wciąż wierzę biednymi zmysłami,
    Że ci ludzie na drugiej półkuli
    Muszą chodzić do góry nogami.

    I do dziś mam taką szkolną trwogę.
    Bóg mnie wyrwie, a stanę bez słowa.
    Panie Boże - odpowiadać nie mogę,
    Ja - wymawiam się, mnie boli głowa.

    Trudna lekcja, nie mogłem od razu,
    Lecz nauczę się, po pewnym czasie.
    Proszę, zostaw mnie na drugie życie,
    Jak na drugi rok w tej samej klasie."

    Ostrzegam rożnych takich .Bałwanienie w oparciu o naukę socjotechniki nie jest nauką Choć nauczają.I nie stanowi podstawy do składania petycji do samego Boga
    "Proszę, zostaw mnie na drugie życie,
    Jak na drugi rok w tej samej klasie."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku - BRAWO !!!! DOSKONALE dobrałs ten wierszyk J.TUWIMA - perfekcja !!!!!

      Usuń
    2. A ja się biedzę nad syropami w sprawie drapania w gardle - bo mi zarzucasz, że temat ominąłem bokiem. TO nieprawda !!! Odpowiem Ci !!!!

      Usuń
  4. Panie i Panowie sprawdziliście jak spółka prąd Wam sprzedaje ?
    Nie to się nie dziwcie gdy żarówki jeszcze te z PRL zaczną wam wybuchać,telewizory nastawione na bezbożny TVN znów płonąc a lodówki grzać.Taka to kara boska spotka nas wszystkich"lewaków"
    Jest przecież sprawiedliwość na świecie i boski ład i porządek.No jak nie jak tak.
    I nie może i nie będzie inaczej, gdyż
    "Prezes Energi zawierzył spółkę Matce Boskiej! a przy tym wyraził nadzieję, że spółce "nie zabraknie tego boskiego bożego prądu, tego bożego światła"
    Na wszelki wypadek sprawdziłem rachunki,i kamień z serca.Mnie energie dostarcza "Tauron".A oni jeszcze nie zawierzyli?
    Choc jak sie te prady w tych drutach pomieszja to co pierwsze wyp.Transformatory tych co nie zawierzyli czy nasze domowe przybory.
    Teraz nie wiem w co sie zaopatrzyć w gaz/komu oni zawierzyli/czy agregat prądotwórczy.
    Co z benzyna,olejem napędowym?
    Choć samochod /mam nadzieje/ to mam poświęcony.
    Latem parkując na ryneczku, jednego z podhalańskich miasteczek, ze zdziwieniem zauważyłem "ze kropi" a to miejscowy katabas, po mszy, zasiadł do" meleksa" i kropidłem zaczerpnąwszy z wiadra trzymanego miedzy nogami jadąc kropił wszystko i wszystkich jak popadło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak kropnęło na Ciebie, to możesz być spokojny!
      A Matce Boskiej kiedyś przecież energia się wyczerpie. Dopiero co nadwyrężyła się łagodząc pucz w Sejmie! No ileż można dawać bez zasilania? A jeszcze musi zachować trochę energii na wiosenne powodzie, które tuż tuż, bo pewno Kuchciński zaleci modły na porządek obrad. Co prawda kiedyś, w czasie suszy, nie pomogły, ale PiS ma chody i koneksje.

      Marek

      Usuń
    2. Kuzwa no nie "kropnęło !"
      Zgłupiałem, widząc krople, na czołowej szybie samochodu.Nawet nie zdążyłem zareagować, bo ten katabas z max.szybkością dla "meleksa"zasuwał po rynku i okolicy, machając na prawo i lewo, kropidłem.
      I polewał, polewał tfu kropił.Byc może wolniej już robił okrążenia zbierając, zwyczajowo, co łaska.
      Odjechałem i do dziś boleje.Bo nie wiem czy to u nich nowa kościelna tradycja powstała, czy tylko "od wielkiego dzwonu"no i nie wiem "jaki jest termin ważności",takiego,pokropku.Czyli kiedy trzeba ponownie dać się zmoczyć.
      Poszukam w Internecie w tamtejszych"ogłoszeniach parafialnych"a miasteczko zwie się, Jordanów

      Usuń
    3. @wiesiek
      Panie Wiesławie, podobną do Pańskiej wątpliwość miał znany literat Andrzej Szczypiorski, który na fali powszechnego zbliżenia do Kościoła w okresie stanu wojennego, przelicytował wszystkich ponownym przyjęciem chrztu. Złośliwcy utrzymywali, że za pierwszym razem chrzest mu się nie przyjął...
      trzeci akapit KLIK
      jędruś

      Usuń
    4. Panie "jędrusiu" ! Opowiastkę o nie przyjęciu się chrztu pisze nijaki pan Michalkiewicz. Powszechnie znana postać w polsko-wolskiej publicystyce.On zdaje się nadal nie wierzy, że Chrystus był czystej krwi Żydem a Matka jego takoż. Oni tak mają !!!

      Usuń
    5. @Jerzy S.
      Niezupełnie... Pan Michalkiewicz, zapytany dlaczego ktoś z jego poglądami popiera żoliborskich socjalistów, odpowiedział przedwojenną anegdotą: Na jakimś słabiutkim przedstawieniu teatralnym, grupa literatów z Witkacym i Słonimskim na czele tak głośno demonstrowała swoje niezadowolenie, że musiano je przerwać. A kiedy wezwano policję, wstał pewien nobliwy pan z loży i - co przyznał sam Słonimski - niegłupio do nas przemówił: ''Panów zachowanie zmusza mnie do obrony tej miernoty''. :-)
      Pozdrawiam, jędruś

      Usuń
    6. Dzień dobry
      Wieśku, wyjaśniłeś mi wreszcie DLACZEGO Energa ma taki BOORDELL (po polsku "bardak") w dokumentach! Żadna otrzymana faktura za prąd mi się nie zgadza i wszystko trzeba wyjaśniać. Tak beznadziejnej spółki nie ma na polskim rynku.
      Ale teraz już wiem! Po prostu sprawy rozliczeń powierzyli Matce Boskiej, która ma w ewidencji tylko tych, którzy chodzą co tydzień do kościółka...
      Chyba mnie przekonałeś, że taki agnostyk jak ja (nie chadzający do kościoła) powinien poszukać sobie firmy, w której rachunkami zajmuje się KSIĘGOWY a nie Matka Boska...
      Pozdrawiam

      Krzysztof z Gdańska

      Usuń
  5. Wieśku - w poprzednim felietonie zganiłeś mnie lekko, że nie podałem recepty na sporządzenie czegoś "na bolenie gardła" - co nie w pełni odpowiada prawdzie. Odpowiadałem Piotrowi, który narzekał, że mu cieknie z nosa bo jest "przeziąbany". Problem był poważny, bo jak widzisz z fotografii - natura obdarzyła go dość wydatnym organem.Sam zresztą chlubię się nosem o wymiarach powyżej średniej krajowej, to znam problem. Zaleciłem mu tedy nalewkę z młodych pędów sosny oraz moczenie nóg w ukropie - co jeszcze nikomu nie zaszkodziło a pomóc może. Taka nalewka ma swoją moc w procentach a i zawiera "żywiczność", która - jak sama nazwa wskazuje - ożywia i uszczelnia zatoki i inne takie zakamarki nosowe. Gardło też - jeżeli masz drapanie i chrypisz. Tedy nie powiadaj, że nie zadbałem o Piotra - zresztą - powiada, że mu obecnie lżej.
    Aliści - Ty w swoim komentarzu napomknąłeś, że na drapiące gardło tudzież chrypienie i skrzypienie, najlepiej oddać się pod opiekę św.Błażeja, "któren" to święty specjalizuje się w tych niedomogach. Jako kandydat na ateistę - nie znam się na tym - tedy zajrzałem do Wikipedii i tu od razu trafiłem na problemy. Bo ten św.Błażej jest nie tylko świętym watykańskim, ale też jak najbardziej - a może bardziej niż najbardziej - świętym prawosławnym. Zowią go tam "świaszczenomuczennik Własij (Błażej), jepiskop Siewartskij" - samyj gławnyj swiaszczennik. No i wot - imiejem probliema !!! Ale to nie koniec a dopiero początek problemów z tym świętym. Na portalu "Niedziela" pewien młody ksiądz profesor w dodatku "prawdziwy Polak" twierdzi, Że ów św.Błażej jest nie tylko patronem od nosa i krwotoków wszelakich, ale również a może przede wszystkim patronem osób "pracujących gardłem" - znaczy się - wszystkich proboszczów i polityków, tudzież reporterów telewizyjnych i radiowych, bo oni przecież "gardłują" bez przerwy. Taki polityk bez gardła - psu na budę się zda. Tedy wszyscy oni powinni nosić szkaplerzyki albo i ryngrafy z wizerunkiem św.Błażeja - na wsiakij słuczaj. Dodam, ze ówże ksiądz - rpofesor twierdzi dalej, że św.Błażej jest także patronem bydła wszelakiego i ptactwa domowego. To dopiero jest problem, bo nasz kraj słynie z hodowli parzystokopytnych, już tam o kaczkach lub gęsiach nie wspominając. Jak więc widzisz - moja nalewka na pędach sosnowych jest bardziej uniwersalna i nie narusza niczyich przekonań religijnych. Na zdrowie !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku - w post scriptum dodam tylko, Że leczenie gardła metoda "na św.Błażeja" polega na dotknięciu gardła dwoma skrzyżowanymi świecami - najlepiej z wosku pszczelego. Jeżeli nie pomoże - upieram się przy mojej nalewce. Świeczki można ofiarować miejscowej parafii - proboszcz powinien "wylewnie" podziękować.

      Usuń
  6. O Matko moja Ilez ja tu rad dostaje Toz jeden /a znany na a/ Michalkiewiczem znanym żydożercą mnie uraczą.
    Tu Jerzy S słusznie tłumaczy Jedrusiowi iz Matka Boska o znanym imieniu Miriam to czysta Polka rodzona w Częstochowie gdzie fotografie zostawiła nieco już postarzałą,a i Jezus tam rodzony w wieku 33 lat jakoś tak Palestynę zwiedziwszy przez Żydów ukrzyżowań będąc, tez był czystej krwi Polakiem i nie jakimś tam uchodźcą a i ten /jedrus/"o wątpliwości"mnie posądza, które jak żywo z mego pisania nie wynikają.
    No i "sobiepan" do tego częstuje i "tłumaczy" mi "kurację" to co ja Mu u Piotra zalecałem.Pomieszanie z poplątaniem a przysięgam jeszcze nic z kropelek na zdrowotność nie piłem.
    I stupor mnie ogarnia jakowyś.Iz temu "jedrusiowi"nie chce sie zaglądnąć do Wiki...by spytać o DNA rodaków
    A jakie oni mogą mieć DNA w kraju na rozstajnych drogach Europy gdzie goście proszeni i nieproszeni doń zaglądali
    A chłop, wiadomo swe potrzeby ma, a jak bron u boku, to i prosić nie musi.
    I proszę bogów by nastąpił"cud Purymowy" u niego i oświecił tępą głowę i pokazał, iż u niego w genach jest przewaga genów krwi żydowskiej i to Żydów Aszkenazyjskich.
    Byc może juz oświecił i on już o tym wie robiąc z siebie większego Goja niz jest.Tak jak Michalkiewicz
    Wobec tego Szalom "jedrusiu"

    OdpowiedzUsuń
  7. Leszku !!! Władza i pieniądz deprawuje ludzi od tysięcy lat - od zawsze, dlatego obawiam się, że ludzkość ma to już zakodowane w genach. Niektórzy cynicznie twierdzą, że nie ma ludzi uczciwych, bo to tylko kwestia pieniędzy i wysokości kwot. No cóż - bywa i tak, chociaż gdzieś tam w głębi duszy kołacze mi myśl, ze to są prawa ewolucji - walka dobrego ze złem. Raz jedno, raz drugie zdobywa chwilowa przewagę, po czym następuje przesilenie i cykl zaczyna się od nowa. W tym sensie - dobrze, że człowiek nie jest doskonały, bo co by to było - wyobrażasz sobie. Chińczycy wymyślili sobie dawno,dawno temu znak Ying-Yang (nie jestem pewny pisowni, ale wiesz o co chodzi). Zwróć uwagę, że znak jest mimo swej prostoty - bardzo skomplikowany. To nie jest kolo przekreślone prostą krechą na pół, gdzie jedna polowa jest biała - druga zaś czarna. Obydwie połówki subtelnie zachodzą na siebie. To jest chiński symbol dobra i zła - pomyśleć, ze wymyślili go jeszcze wtedy kiedy ludzie w Europie skakali po drzewach.W skali kosmicznej - nasza Ziemia - jako kula - tez przypomina ów chiński znak. Jest w połowie oświetlona a w drugiej połowie mroczna. Mógł bym mnożyć takie porównania, ale myślę, że Cię przekonałem. To teraz pora na wnioski. Wszystko co jest w cieniu - zostanie oświetlone. Wszystko co jest czarne - stanie się białe. Wszystko co jest złe - zmieni się w dobre. To tylko kwestia czasu. Mamy zatem ewolucyjna pewność - rządy PiS przeminą - bo takie są prawa natury. Ying i Yang !!! Wybacz mi Leszku to filozofowanie - ale Ty zacząłeś pierwszy - i bardzo dobrze. Oprócz kotleta schabowego na talerzu są rzeczy i sprawy ważniejsze !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Leszku - ostatnimi czasy jakos tak się dzieje, ze co napiszę komentarz, to niknie on z bloga - z powodow jakiegoś tam "spamu" - jak mi to juz wyjasnial Piotr. Dzisiaj tez - napisałem komentarz i po pewnym czasie znikł z bloga. Czy to oznacza, ze mam przestać komentować ????

    OdpowiedzUsuń
  9. Pisze i pisze i nadziwić się nie mogę, wszędzie czytam , słyszę i widzę w TV, jak to jeden Misiewicz demoralizował i ustawiał nam wojsko.
    Jak ośmieszając go, publicznie.Na oczach setek, o ile nie tysięcy ludzi, łamano "święte" przecież dla wojska, regulaminy i ceremoniał wojskowy
    To mu kompanie reprezentacyjną ustawiono,by mógł przejść"przed frontem" w rytm marsza zagwarantowanego ceremoniałem dla głów państwa i jego najwyższych oficjeli,tu mu oficer nad głowa trzyma parasol,tam płk wyprężony jak struna składa mu raport.Tu kompania reprezentacyjna jednostki ,krzyczy /odpowiada/ "czołem panie ministrze" rzecznikowi prasowemu MON.
    Generałowie i wyżsi oficerowie żalą się jak to zostali potraktowani gdy wezwano ich na rozmowy i wręczano dymisje Podają jej powody itd itd
    Ale
    Oczywistością oczywistą jest, cyt klasyka, dalej obowiązująca w kraju teza
    Pilot Protasiuk ten z Tu 154 samodzielnym był , decyzje podejmował samodzielnie, bez absolutnie żadnych nacisków a szwendający się po cockpicie urzędnik Prezydenta "no to będziemy mieli kłopoty" sam do siebie wypowiadał,a siedzący za nim jego dowódca naj naj wyższy z generałów tak sobie tylko "wpadł towarzysko"by podziwiać widoki, chmurki mgły za oknem i bron boże, nawet swoja obecnością nie wywierał presji.Siedział sobie jak trusia, bo go nie było.
    Powiedzcie teraz czy ktoś z żurnalistów połączył dzisiejsze zachowanie i włazidupstwo wojskowych z tamtym zachowaniem, tez wojskowych ?
    Pomyślcie jak się czuł Protasiuk wykonując/ "prosty pilot"i tylko major/ ważne dla "wierchuszki" zadanie.gdy "dzisiejszym"generałom ,pułkownikom byle dupek byle z MON, pogonić potrafił, zwyczajnego kota.
    I to jako"materiał do przemyślenia" Wam podrzucam .
    I pomyślcie nad tym, jak to byc może z wojskiem i wojskowymi /i nami/ "gdyby co" gdy honor i odwaga, wymagalna dla tego stanu "spsiała" i zwyczajnie "poszła się je***ć"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku !!! Tez się wielokrotnie zastanawiałem - JAK TO DO CHOLERY JEST - tylu pułkowników, tylu generałów - wiĘkszość wykształcona w strukturach NATO i cale TO bractwo zającem podszyte. Nie znalazł się ani jeden, ktÓry walnął by pięścią w stół i powiedział - DOŚĆ TEGO !!! Same Szwejki. No bo przecież to co wyprawia pan Antoś z nasza armią i budżetem MON o pomstę do nieba woła - to taki prywatny folwark nawiedzonego "historyka". O Misiewiczu już tu nawet nie wspominam, bo mi po prostu wstyd. Wokół jednego gówniarza wszyscy tańcują i udają, ze nie ma problemu. Nie daj Boże wojny - zginiemy w ciągu kilkunastu godzin. Nawet nie da się "z honorem ", bo tam gdzie kpina - tam nie ma honoru. W świetle tego - nasza Armia z czasów PRL jawi mi się jako wojsko pełne cnót wszelakich - DOBRZE UZBROJONE I ZDYSCYPLINOWANE. To jednak było WOJSKO - WOJSKO POLSKIE.

      Usuń
    2. Sobiepanie, o Misiewiczu trzeba mówić i to jak najwięcej!
      W strukturach wojskowych panuje zbyt duża zależność, żeby wojacy mogli podskoczyć, więc każdy się boi. Ci najbardziej honorowi wolą więc odejść. Nie wiadomo też, co szalonemu ministrowi od wojny strzeli do łba!
      Ostatnio mu Misia biją, złożył więc skargę do prokuratury o ściganie pomawiających chłystka o niekompetencje, rozróby i rozsiewanie fałszywych informacji na jego temat.klik
      W necie komentują, że albo Macierewicz jest jakiś homo i lubi otaczać się młodzieńcami, albo młody s***syn, jest tak cwany, że uzbierał na swojego szefa jakieś haki (kto go tam wie - miał na to dość czasu!). No bo czym mógł zasłużyć się smarkacz, że odbiera jak równy order przysługujący starym wyjadaczom? Że wujek Antoś broni go na każdym kroku? Co, taki niby niezastąpiony jest? Taki geniusz, który nawet wykształcenia nie umiał zdobyć?
      (-Co pan studiuje?
      -Prawo!
      -Jakie?
      -... normalne!
      - kłamał, jak z nut.)

      Więc o co tu właściwie chodzi? klik

      Marek


      Usuń
    3. Panie Marku - ja to wszystko wiem, o czym Pan pisze, ale nie potrafię zrozumieć, że około 28o pułkowników i generałów Wojska Polskiego nie potrafi znaleźć LEGALNEJ DROGI do ukrócenia tego rozpasania pana Antosia i jego osobistego - powiedzmy "asystenta". Dwóch ludzi robi co chce a reszta gapi się lub "obrażona" odchodzi do cywila. Służba wojskowa to sprawa dla twardzieli a nie pokornych zajączków.

      Usuń
    4. Zapraszam do kolejnego posta, który ukaże się za kilkanaście minut.

      Usuń
  10. Sobiepanie, Piotr ma rację. Te znikające komentarze znajdujemy w spamie. Nie wiem dlaczego, ale Blogger zalicza niektóre do spamów. Nie wiem z jakiego konta dodajesz komentarze. Ja mam konto na Google i nie spotkałem nikogo z tego konta, któremu Blogger robiłby takie psikusy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Leszku - przyjmuję Twoje wyjaśnienie ! Korzystam z Google, ale podejrzewam, że jakiś wirusik wlazł mi do programu. Wkrótce wszystko dokumentnie "odkurzę".

    OdpowiedzUsuń
  12. Sobiepanie .
    No co Ty !!
    Mówić/a co gorsza pisać,czyli pozostawiać ślad/ o Misiewiczu ?.
    Jak to już ładnie wyjaśnił publicznie i na antenie TV sam Minister, od wojny.
    Ja go zrozumiałem i chyba prawidłowo./czyli zgodnie z jego intencja/iz Misiewicz usuwał tylko tych gen,płk i resztę tych, co to mu "oddawali honory pododdziałami" "bili w dach" i trzymali parasolki.łamiąc regulaminy i ceremoniały.
    A w ogóle, jest on na urlopie i pracować będzie na naszą i wojska korzyść ,niech no tylko wróci z urlopu
    A ci którzy twierdza inaczej, będą tłumaczyć się u prokuratorów, za ataki i obniżanie gotowości bojowej, naszej armii,świadomie dezinformując opinię publiczną a tym samym "uderzając w trzon"obronności.
    Co prawda, jak powiadała /i tłumaczyła/sw pamięci, moja Babcia,/niech Jej ziemia lekka będzie/jest to klasyczne odwracanie kota ogonem połączone z obroną poprzez atak.Skracała to dosadniej"robić z tate wariata"
    Teraz się zastanawiam czy czasami staruszka mnie nie dezinformowała zachowując się "prowokacyjno-dezinformacyjnie"
    Szkoda ze od kilkunastu lat nie żyje bo bym Ja przepytał, przez prokuratora.
    Twierdze wiec "armia nasza jest zwycięska a Antoni.......wielkim wodzem jest
    I to, ze publicznie w Sejmie ogłosił czego to w zasobach MOB armia nie posiada i jakiej amunicji i jakiego kalibru było tylko, w zamyśle, jego boskim planem dezinformacji, wroga/wrogów/
    A wygłosił obejmując stanowisko ministra.Tydzień nie minął i stal się cud armia stała się "zwarta silna i gotowa"
    Nie ma to tamto.Przy tej ilości kapelanów przypadających na jednego szweja,cuda to już normalka.
    Dziwi Cie t ?o E chyba nie!

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>