niedziela, 25 września 2016

Jedna Polska !!









Jedna Polska bez podziałów – fajnie, co ?.
Zjednoczona opozycja – fajnie, co ?.
Razem przeciw oszustom – fajnie, co ?

               Wcale nie jestem zadowolony, że wychodzi na moje, że bez zjednoczonej opozycji jesteśmy bez szans. Mam nadzieję, że paru ludkom odechciewa się szukać miodu u faceta, wielkiego finansisty, który nie potrafił rozliczyć porządnie i i zgodnie z przepisami swojej kampanii wyborczej i zachowuje się jak dupek. Równie dobre jako finansista ma przewidywania - Prognozy, że frank będzie niedługo kosztował 4 zł, są oderwane od rzeczywistości.

Mam nadzieje, że do paru również dotarło, że jeden z prymitywów mówił – Jak zostanę politykiem to naplujcie mi w ryj i mówcie do mnie szmato. – no to kto pierwszy. Ten sam się zarzekał – nie wezmę ani grosza a bierze miliony – łajdak.
„Nowa” lewica ubrana w sweterek zapomniała o swoich politycznych rodzicach i puściła w niepamięć takie nazwiska jak Rywin, Sobotka i inni. Jakąś nadzieją jest p. Barbara Nowacka chociaż wnuczka z-cy członka KC PZPR /może nie należało przypominać ?/.
             Szkoda mi kilku ludzi którzy pozostają poza głównym nurtem polityki; Celiński, Frasyniuk, Bujak, Modzelewski, Lis /b. związkowiec/, Wujec, Blumstein i wielu innych.
„Komuna” wiedziała dlaczego tworzy Front Jedności Narodu. Z jednej strony nie dać nikomu się wcisnąć do wyborów a z drugiej spacyfikować małe ugrupowania lub wykorzystać je do własnych celów /jak np. poselską, Katolicką grupę „Znak” w której znaleźli się m.in. Stanisław Stomma, Tadeusz Mazowiecki czy Stefan Kisielewski.
                
                  W późniejszym czasie również tworzono ale już na innych zasadach „Fronty Jedności Narodu” np. Klub Obywatelski przy Lechu Wałęsie w którym funkcjonowali Kaczyński, Korwin-Mikke, Rokita, Wujec, Krzaklewski czy Adam Strzembosz.

                 AWS /Akcja Wyborcza Solidarność/ tez w pewnym sensie była zlepkiem różnych ugrupowań i ludzi o nie koniecznie zbieżnych poglądach.
Trzeba przyznać, że kiedyś tym spoiwem był bezsprzecznie Lech Wałęsa i stojący za nim NSZZ SOLIDARNOŚĆ.
Dziś niestety tak mocnego spoiwa nie ma i jedyna płaszczyzną jaką pozostała jest Komitet Obrony Demokracji.
Moje prognozy są umiarkowanie optymistyczne gdyż jak się wydaje nawet Platforma doszła do tego wniosku, że Kod może pomóc platformie dając nieskompromitowaną nazwę i pole działania a PO może dać pieniądze i struktury krajowe. Obawiam się Nowoczesnej w której są 2 dziewczyny z jajami /Lubnauer i Szara Myszka Agresorka/ Pan Petru coraz staranniej pudruje lico i sypie dowcipasami.
             Jak na razie najlepszymi dowcipami sypie Prawo i Sprawiedliwość chcąc dowieść jacy są bezwzględni i krytyczni wobec swoich a po cichutku, bez rozgłosu wprowadzają ustawę o tzw. CETA /zostaniemy zalani żywnością genetycznie zmodyfikowaną/ i nową składką ZUS.



Poselska decyzja tygodnia;
Obywatelski projekt ustawy do kosza.
Ryszard Terlecki PIS – obiecywaliśmy, że projekty obywatelskie nie będą odrzucane.

Dowcip tygodnia- Beata Szydło; podjęłam decyzję......






83 komentarze:

  1. Piotrze, nawet nie wiesz jak chciałbym się z Tobą zgadzać i wierzyć, że KOD doprowadzi do połączenia opozycji i przekona do siebie nieprzekonanych. W tej chwili i w ten sposób, nie ma na to szansy. Działacze KOD nie mają przede wszystkim pojęcia (rozeznania) w obecnej sytuacji. Nie wiem czy z zaślepienia, czy z durnej dumy. Albo rżną głupów. Nieprzekonani, to zwolennicy PiS (część do wzięcia) i niechodzący na wybory (sprawa trudniejsza). Zwróć uwagę na to, że realia społeczne (ostatnie miejsca w tej dziedzinie w Europie) znacznie odbiegają od formułek i haseł głoszonych przez KOD. Nie da się przekonać biedniejszych, że ta ich bieda jest teraz nieważna. Że odłóżmy to znowu na później. Oni już nie słuchają porad, które jakiś czas temu odrzucili. Że teraz, to najważniejszy jest TK i postawy obywatelskie. Czas na edukację w tym zakresie został zmarnowany przez elity (neo)liberalne (też ostrzegałem). Bogatsi łapią temat, ale oni w większości nie głosowali raczej na PiS. A KOD gada właśnie do nich. Bez sensu. No to o co kaman? O czym znowu mamy dyskutować? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jurek O.
      Masz rację, to wszystko nie jest takie proste. Jednak z tego co napisałeś zrozumiałem, że "suweren" ma głęboko w dudzie sprawy ustrojowe i czeka aż opozycja zaoferuje jakiś nowy wariant 500+.
      Jest to jeszcze bardziej naiwne rozumowanie niż to co nazywasz "rozeznaniem KOD-u".
      Pamiętasz kto powiedział "gospodarka - głupcze"? Czy nie miał racji? Przecież tylko z gospodarki możesz zaspokoić tych "biedniejszych".
      A jak chcesz zbudować sprawną i silną gospodarkę na fundamentach budowanych dziś przez pis?
      Jasne w kampanii można wiele obiecać. Ale partia, która w tej kampanii nie weźmie pod uwagę "rozeznania KOD-u", będzie oszustem, szybko odrzuconym przez suwerena.
      Albo - zrobi z Polski Grecję. Nie drugą, ale pierwszą! Bowiem Polska nie będzie miała oparcia w euro.

      Usuń
    2. No to dalej gadajcie do wyborcy PiS (wygraj teraz z nimi), "gospodarka głupcze". Na pewno zrozumie i nawet zawstydzi się.

      Usuń
    3. Jurku, z tych biedniejszych zdecydowana większość ma jednak coś do stracenia. Jeżeli pis zafunduje nam koniunkturę w stylu późnego Gierka, szybko zauważą, że 500+ przestaje pokrywać stratę wartości tych dochodów, które mieli za obmierzłych liberałów. Pytanie jest jedynie, jak głęboko będzie musiała upaść gospodarka, aby dostatecznie wielu to zauważyło i pokojarzyło.
      Dyskutować mamy, co robić by to kojarzenie nastąpiło już przy pierwszych objawach zapaści, a nie dopiero blisko jej dna. Chętnie bym cię spotkał na zebraniu KOD-owskiego Klubu Demokratycznego...

      Usuń
    4. Tetryku.
      Nie jestem pewien czy zauważą to szybko i pokojarzą. Mam znajomego, z 5. dzieci. Zarabia ok. 4000 zł. na rękę. Zarejestrowany na połowę tej kwoty (o to walczył biznes i dostał). Doszło mu z dnia na dzień 2500. Ma z czego tracić na inflację. Trudno będzie namówić go aby rzucił tę podwyżkę (!) dla ratowania TK, nie mówiąc o jakiejś mitycznej świetlanej przyszłości. Nie przekonasz też 3. milionów ludzi, którzy maja 6 zł dziennie na wyżywienie, że wolność i demokracja, to są najważniejsze dla nich wartości. Bo przecież w Polsce prawda jest inna. Bo mamy wiele "prawd". Oni to zauważyli. Część elit, jeszcze nie. Zapętliliśmy się raczej. Pozdrawiam.

      Usuń
    5. Leszek, nie daj się tak wodzić za nos w sprawie Grecji. My, jako kraj, bardzo szybko ją dogonimy, bez względu na to kto będzie u sterów, bo nasza wcześniejsza uległość i zachwyt nad neoliberalną gospodarką już procentuje. Ale nie nam. Zadłużenie mamy ogromne. I co? Podskoczymy? http://strajk.eu/bezczelnosc-finansjery-grecja-potrzebuje-szybszej-prywatyzacji/ Odpowiedzi typu: "eeee, taki portal...", nie robią na mnie wrażenia.

      Usuń
    6. Jurku - ma z czego tracić. Przy inflacji rzędu paru procent, owszem. Ja jednak pamiętam znacznie wyższe wskaźniki inflacji, będące właśnie efektem gospodarki na zasadach, na których pis się wzoruje. Nie można obietnic traktować jako wypłat gwarantowanych w przyszłości - popatrz tylko na listę darmowych leków dla seniorów...

      Usuń
    7. Tetryk,OK. Ty to wiesz, ja wiem, on możliwe, że też. I co z tego? Lepszy wróbel w garści... . Nikt, absolutnie nikt nie zwraca się bezpośrednio do niego w tej sprawie. Nie ma nawet obietnic ukierunkowanych do podobnych jemu. Dlaczego on ma to wszystko rzucić i pójść na marsz KOD? Dlaczego?

      Usuń
    8. Kiedyś zauważy, że pis mu jedną ręką daje, a drugą wyciąga z kieszeni. Owszem, lepszy niż u bezdzietnego sąsiada bilans będzie jakąś pociechą. Marsz KOD nie wymaga rzucenia wszystkiego - wymaga jednak pomyślenia o dalszej perspektywie niż najbliższa wypłata. Myślisz, że nie powinien tak daleko sięgać?

      Usuń
    9. Tetryk, właśnie od jakiegoś czasu proszę, błagam, apeluję o przedstawienie przez KOD perspektywy, alternatywy. Cisza. Burzymy się, ale nie ma nic (znowu NIC!)w zamian.
      Co on myśli tego nie wiem. Teraz po prostu korzysta z publicznych pieniędzy (trafiło mu się), jak wielu tych, którzy oficjalnie głośno krzyczą, ze to rozbój i grzech co najmniej. Że oni to nigdy w życiu. A skądże, uchowaj bóg. Taki kraj.

      Usuń
    10. Jurku, a dlaczego prosisz i błagasz? A może właśnie ty możesz coś zaproponować? KOD powstał na podstawie myśli zawartej w jednym artykule Krzysztofa Łozińskiego. Zaproponuj coś, co KOD poprawi - da się to opublikować i na SO i w mediach KODowskich...
      Zachęcam do zajrzenia do linku, który zamieściłem poniżej.

      Usuń
  2. Piotrze, chyba chcesz mnie sprowokować?!
    Zanim napiszę właściwy komentarz, muszę jeszcze dwa razy przeczytać Twoją notkę.
    Tak z grubsza podzielam Twoje rozterki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak Ty wszystko wykapujesz - Petrusie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotrze. Początkowo miałem zamiar napisać coś w obronie .Nowoczesnej. jednak doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Partia ta, jak i wszystkie pozostałe ma również swoje słabe strony - zgadzam sie nawet na określenie "wady". Przeto zmieniłem zamiar i postanowiłem się zająć Twoją alergią na Ryszarda Petru.
      1. - Państwowa Komisja wyborcza nie zakwestionowała ani jednej złotówki wydanej w kampanii wyborczej. Jak do tej pory nikt też nie zakwestionował finansów partii. Problemem stała się droga wykorzystania pieniędzy. Wg przepisów pieniądze z funduszu partyjnego powinny być najpierw przelane na konto komitetu wyborczego i dopiero z niego wykorzystane w kampanii. To tak jakby jak8iś sklep wprowadził przepis, że przy zakupach zanim zapłacisz pieniędzmi z prawej kieszeni musiałbyś je przełożyć najpierw do lewej. Potem możesz je spokojnie wydać. W odwołaniu .Nowoczesna nie podważała przepisów Ordynacji wyborczej - wskazywała jedynie nie adekwatność kary do przewinienia. Wszystkie pieniądze bowiem były dokładnie udokumentowane.
      2. - Na tej podstawie podważasz kwalifikacje Petru jako "wielkiego finansisty". A czy tego rodzaju kwalifikacje są niezbędne w polityce? Czy Schetyna jako "wielki finansista" ma większe?
      3.- Co do prognozy franka - pokaż mi kogoś, kto potrafi dokładnie prognozować giełdę finansową?
      Odnośnie "walorów" programowych - .Nowoczesna przedstawiła swój program na kongresie. Były tam omówione wszystkie aspekty polityki krajowej. Mnie szczególnie podobał sie program dotyczący służby zdrowia. Jak do tej pory żadna partia takiego nie przedstawiła. Moiżna z nim polemizować, ale przynajmniej jest z czym polemizować. Na dziś, nie jestem w stanie rozwinąć dyskusji na temat programu PO dotyczącego służby zdrowia. Nie wspominam o pisie, bo to już całkowita żenada.
      Co do ludzi "pozostających poza głównym nurtem polityki" - zgadzam się z Tobą. Też mi szkoda.
      Natomiast całkowicie nie rozumiem co miałeś na myśli pisząc" Obawiam się Nowoczesnej w której są 2 dziewczyny z jajami ". Czyż właśnie teraz nie cierpimy na brak polityków "z jajami"?

      Usuń
    2. ad. 1 Tak kwestionuje kwalifikacje finansowe i tej mierze przypomina mi Palikota. Nie sądzę aby p. Petru zrobił to nieumyślnie - - cos w tym siedzi. Finał jednak taki, że przewalił większą część dotacji.
      ad. 2 - patrz pkt ad.1. Schetyna ani nikt inny nie chwali się jakim jest zajebistym ekonomistą.
      ad.3 Dobrze tak frankowiczam - chcieli zacwaniaczyć i dostali w dupkę a i tak dzis ich kredyty po tej całej rozpierdzuszce maja sie lepiej niz kredyty krajowe. A co z krajowymi kredytobiorcami, oni nie mieli kryzysu.
      Leszko - o propgramach mozna zamilczeć do wiemy, że programy sa do wygrywania wyborów.
      Oto nowa partia:
      PIETER-LESZKO
      1. uszczelnimy sysytem podatkowy - inni tylko zapowiadają, my zrobimy.
      2. 500+ dla każdego dziecka a nie tylko od drugiego.
      3. Przywrócimy VAT na poziomie 22% a dla dzieci 0% VAT.
      4. Wszystkie leki bezpłatne dla ludzi powyżej 75 roku zycia.
      5. Wypracujemy normy zatrudnienia na poszczególnych stanowiskach co zwiekszy zatrudnienie.
      Dzieku komputeryzacji słuzby zdrowia skróca sie kolejki do specjalistów a recepty będa mogły wypisywać pielęgniarki dyplomowane.
      6. Powiemu stanowcze NIE kornikowi drukarzowi.
      7. Powiemy zdecydowane TAK dla unijnych dotacji.

      Leszko - mógłbym tak pieprzyć godzinami.

      Usuń
    3. Panowie Gospodarze !!! :-))))))) Każdy z Was ma trochę racji a trochę nie - zależy przy jakim problemie. Zacznijmy od "opozycji" - bazuje ona praktycznie na wytykaniu błędów i wypaczeń Panakaczyńskiego et consortes i to ją jakoś tam "trzyma w kupie". Poza tym - każdy sobie rzepkę skrobie i stara się być "bardziej opozycyjnym" niż pozostali. To jest taki nieśmiały zalążek przyszłych rozłamów. To jest typowe dla Polaków i w kraju i zagranicą. Ile to w samych USA mamy tych "POLONII" - a zjednoczyć się nie potrafią.Mógł bym temat ciągnąć dalej, ale po co - wiadomo w czym rzecz.
      Wydawało mi się i wydaje nadal, że "mężem stanu", który porwie tłumy do dzieła powinien być ktoś perfekcyjnie wyszkolony, choćby tylko w politologii i szeroko rozumianej ekonomii oraz mieć w tym zakresie 15-20 letni "staż pracy". Podczas okresu "stażowego" powinien się pokazać z dobrej strony szerokiemu ogółowi oraz posiadać kilka znaczących osiągnięć. To który z obecnych "wodzów" opozycji ma takie przymioty ??? Jak nie powinno być - macie jaskrawy przykład na osobie muzykanta Kukiza. Wieje zgrozą - ale jest przy korytku i popiera Panakaczyńskiego. Tutaj mógł bym też się rozpisać szeroko i sypać dalszymi nazwiskami. Same miernoty i czysta mafia polityczna - zachapać co się da i ułożyć sobie po tym życie "w ciepłych krajach". Innym przykładem jest osoba Palikota, który "kukizował" trochę wcześniej
      i co z tego pozostało ? Albo inny "polityk" - Andrzej Lepper - karierę rozpoczął na wylewaniu gnojówki i burdach na drogach. Jak skończył - wiadomo. Tylko jak mi się wydaje, jeszcze ktoś do tego końca dopisze epilog, bo nie wszystko tam jest jasne. Ale nasz Andrew był potrzebny Panukaczyńskiemu w pewnym okresie, to go awansował na wicepremiera. To jest ta brudna polityka.
      Jeśli mam być szczery, to powiem, ze nie widzę ani Schetyny ani Petru - jako przyszłych "mężów stanu". Pomyślcie sami - jakie oni mają dokonania - nie dla siebie, ale dla "JEDNEJ POLSKI", o której pisze Piotr. A ich "programy" gospodarcze dla Polski - jedno wielkie nic, od którego nie przybędzie pieniędzy w kasie państwowej. Bo ot tego należy zacząć - produkować towary, dużo towarów, bardzo dużo towarów. Kto zna trochę ekonomii, ten wie, że TOWAR JEST EKWIWALENTEM PIENIĄDZA. Wiadomo o tym już od czasów Kopernika. Już niedługo minie rok rządów Panakaczyńskiego i nie wdrożono do realizacji absolutnie żadnego planu gospodarczego- a była ich pełna teczka w kampanii wyborczej pani Szydłowej. Zamiast gigantycznych inwestycji zrobiono gigantyczny burdel w kraju i demontaż jego konstytucyjnych instytucji. Nawet program budowy autostrad i dróg ekspresowych wstrzymano - bo to był "program Tuska". A zapowiadali, ze oni będą szybciej i o połowę tanie budowali - te same
      drogi. No to macie - "skumbria w tomacie" - jak pisał K.I.Gałczyński. Celowo nie piszę nic na temat pana Kijowskiego - wodza KOD-u. Za mało o nim i jego dokonaniach wiem. A może ich nie ma ?? Ale tupaniem na ulicach nie wypracuje żadnego programu gospodarczego dla Polski. Przekrzyczy go Pankaczyński - a może "służby" znajdą jakieś "dowody" przeciwko niemu, bo długi alimentacyjne jakoś nie zrobiły wrażenia. Wielu "polaków" ma takie długi i żyje im się dobrze - matki ich dzieci dostały właśnie 500+. I tak się kleci nasz polski kabarecik. Tupajmy !!!

      Usuń
  4. To do Was panowie "pięknoduchy"pisze "Laudate"bo nie zauważacie lub nie chcecie tego zauważyć,a jeśli już to" z taką jakaś nieśmiałością ",jednym słowem "kiedyś o tym pisałem" /Jak i gdzie/
    Patrzycie a nie widzicie ,słuchacie a nie słyszycie.Ludzie przekory.
    Nic się nie zmieni jeśli nie zauważycie,lub nie zechcecie zauważyć, na jakiej to patelni, smażone jest
    "tymczasem u wielu zacnych ludzi deklarujących przywiązanie do demokracji i wartości ogólnoludzkich występuje rodzaj pomroczności, która nie pozwala im dojrzeć oczywistych faktów.
    Złowieszcza i inspiratorska rola koscioła w destrukcji życia publicznego jest zbyt często przemilczana i bagatelizowana. Zmęczeni cała sytuacją i zagrożeni bezpośrednimi skutkami „podłej zmiany” ludzie psioczą na kaczyńskiego i jego ekipę, wieszają psy na posłance pawłowicz (ona, tak jak misiewicz albo suski jest na etacie błazna odwracającego uwagę od spraw poważniejszych), a nie zauważają, że bezpośredniej inspiracji i moralnego wsparcia udziela PISowi zwierzchnictwo kościoła katolickiego.
    "Od czasów premiera Mazowieckiego Episkopat trzęsie polską polityką a im bardziej usłużna władza, tym większe ma szanse trwać przy korycie, bo „dobrze obsłużeni” biskupi uruchomią swoich proboszczów do aktywnego uczestnictwa w kolejnej kampanii wyborczej."

    "Dwa wnioski: kiedy się chce zmieniać Polskę, nie można iść na marsz KODu w czasie wolnym między sumą a nieszporami. Albo się służy demokracji albo wrogom demokracji. Albo się pragnie wolności obywatelskich, przejrzystości w życiu publicznym i wyrównywania zapóźnień cywilizacyjnych albo się ma duszę niewolnika dumnego ze swojego zaścianka.
    Nie ma co udawać, że KK kocha demokrację albo, że biskupom zależy na relacjach Polski z Europą, na prawach kobiet i wzroście krajowego PKB.
    I niech nikt nie mówi, że kościół to nie biskupi, tylko ogół wiernych. Teoretycznie tak, fajnie to nawet brzmi „my tworzymy wspólnotę wiernych”, ale odpowiedzcie sobie od razu, ile wy w tej wspólnocie macie do powiedzenia? Praktyka pokazała, że Episkopat nie słucha nikogo prócz siebie. Jest głuchy na apele Franciszka, na opinie katolickich publicystów, na zatroskane głosy zasłużonych intelektualistów też katolickich. Zwykły parafianin jest dla kleru pospolitą owcą, która milcząco ma dać się policzyć na mszy (statystyki dają biskupom oręż w rozmowach z rządem i Parlamentem) a wcześniej wnieść stosowne opłaty i posłać dziecko do komunii".
    "Wiedzcie więc przyjaciele z KODu, że źródłem obecnego zła w tym samym stopniu jest PIS co polski kościół katolicki.
    Prof. Środa nie pierwsza to zauważyła:
    "Żeby przywrócić znaczenie słowu demokracja, obywatele muszą nabyć trochę wiedzy i zacząć odróżniać to co mądre, od tego co głupie; co służące ogółowi a co wyłącznie wąskiej, ubranej w patriotyczne i religijne pióra grupie idącej po trupach po władzę. "
    http://www.liiil.pl/1474834711,Bastion-przyzwoitosci.htm
    Kilka razy przymierzałem sie do komentarza,dziwiąc się przy tym ze rozumni, ludzie nie zauważają,lub obawiają się, powiedzieć prawdę.Zastanawiałem jak i co napisać, aż przeczytałem to co Laudate napisał...mądrze A jak by z moich ust wyjął.Wiec wybaczcie ale zamieszczam Bo sam bym tak nie potrafił.Prosto . w rozum i serce !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tetryk5626 września 2016 17:31
      Czyżby ten który podałem
      http://www.liiil.pl/1474834711,Bastion-przyzwoitosci.htm
      nie "wchodził"

      Usuń
    2. Podałem link bezpośredni, w formie klikalnej. A liiil'a nie poważam :-(

      Usuń
    3. "Tetryk5626 września 2016 18:30
      Podałem link bezpośredni, w formie klikalnej. A liiil'a nie poważam :-("
      A co tu jest "do poważania ?"
      Ot ktoś zrobił zbiór felietonów który to czytający nam "rekomendują"
      Ot taka elektroniczna"Angora".Jesli już to "poważam pomysla"za leksykalny, tworzony przez przypadkowych czytających, zestaw felietonów,ktorych to ,ich zdaniem ,warto przeczytać.
      Ja czytam, z niektórych "czerpie garściami" /i "podaje dalej"/niektóre traktuje wzruszeniem ramion.I tyle
      Idac Twoim tropem to i "encyklopedie" musiałbym "nie poważać"bo z niektórymi hasłami się nie zgadzam.

      Usuń
    4. Wieśku! Usmiechnij się!
      Istotny był link bezpośredni. A mój stosunek do liiila nie ma tu znaczenia, podobnie jak twój do "pewnych haseł".

      Usuń
  5. Co do Kukiza - protestuję, nigdy nie był politykiem i nie będzie, wali z grubej rury, co mu ślina na usta przyniesie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje iz ten ,częściowo skopiowany" tekst od Laudate nie traktujesz jako "efekt granatu w szambie" czy co gorsza"puszczenie bąka przez barbarzyńcę, w salonie"
      Powiedzieliśmy "a" powiedzmy i "b" a diagnoza winna być szczera .Az do bólu,boć "przecież po czynach ich poznacie"
      Mimo iż rozumiem opory "nie przyjdzie po kolędzie, a co roku przychodzi","dziecko lub wnuki do komunii" w domu "starzy rodzice co to chcieliby mieć kościelny pogrzeb i co sąsiedzi powiedzą"ect zastanawiam się dlaczego milczymy lub co gorsza "walimy głupa"
      I znów nie moje,a szkoda.
      Kler panoszy się wszędzie: w szkołach, w szpitalach, w mediach, w polityce. W dodatku na nasz koszt.

      Ze społeczeństwem nie konsultowano:
      -powołania do życia Komisji Majątkowej
      -prac nad konkordatem
      -ratyfikowania go
      -wprowadzenia cichcem religii do szkół
      -zawieszenia krzyży na ścianach gdzie się tylko da
      -utworzenia Ordynariatu Polowego nie podlegającego kontroli państwa
      -wprowadzenia paszportów dyplomatycznych dla wielu sutannowych postaci
      -pokropków przez kler czego się tylko da
      -wpisania do KK art.196
      -finansowania z budżetu katolickich partii, szkół i uczelni
      Jeśli jeszcze ktoś będzie mi mówił, że Kościół i państwo to całość, że państwo musi finansować katolickie "dzieła", że biskupi są najwyższymi autorytetami i będzie usiłował mi wciskać jeszcze większe brednie- niech zamilknie i nie wchodzi mi w drogę. Jednym z wyjść dla Polski- to zadanie dla następnej władzy- zerwanie jakichkolwiek stosunków z Watykanem, zerwanie konkordatu, odcięcie od budżetu państwa Kościoła katolickiego i wyrzucenie kleru z przestrzeni publicznej. Najwyższa pora, by biskupi zajęli się swoim katolickim środowiskiem, religią i kruchtą."
      /O strumieniu mamony płynącej na ręce sutannowych oraz drobnych "przysługach" i "upominkach" nie wspomnę Prasa pisała/
      Więcej tutaj,ale jakby moje
      http://www.liiil.pl/1474863675,Polska-kolonia-Watykanu.htm
      Gdy tego sobie nie powiemy a co gorsza nie uświadomimy "jesteśmy bez szans" wszelkie diagnozy i porady, psu na buty sa warte.
      Oni "ludowi swemu"/cywilnie suwerenowi/ od ołtarzy "ogłoszą"/oni zawsze głoszą a nie mówią/,swoje strachy,zagrożenia i prawdy i wskażą "obrońców" wiary,polskości i życia.
      I dlatego ciesze sie z tego "samobója" w postaci zaostrzenia kar "za aborcje" za badania"za in vitro
      Bo ruszyło młodych Kobiety powiedziały NIE, won od naszych macic.
      A nie stare dziady i babcie

      Usuń
    2. Wieśku - coś za coś. W polityce nie ma roboty za "frico" - tutaj w grę wchodzą duże pieniądze. Jak myślisz, kto sponsorował tą naszą opozycję przez 10 lat ? Ktoś musiał. Dawniej o tym szeroko się rozpisywano, teraz jak by umilkło - temat wstydliwy i niepatriotyczny. Albo aktualnie - bez pieniędzy Pankaczyński sobie może kota pogłaskać. Ponieważ nie widzę chętnych do sfinansowania polskiej husarii ekonomicznej pana Morawieckiego, nie wierzę w powodzenie tych bajek. Jestem tu zatwardziałym ateistą ekonomicznym. Państwo Panakaczyńskiego nie ma już co sprzedać ani oddać w zastaw - srebra rodowe Polski znikły jak kamfora - oceniano je (co za zbieg okoliczności) też na bilion dolarów.

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proźnoś riposty się spodziewał.
      nie dam ci prztyczka, ani klapsa
      Nie powiem nawet pies cie je..ł
      bo byłby to mezalians.
      Dla psa

      Usuń
    2. Adaś - weź sobie wolne.
      Niektóre typy tak mają, że jak da im sie spokój to sami sie napędzaja i nawet nie wiedzą kiedy zaczynaja przekraczać granice.
      Jedyna brutalną a nawet chamską krytykę uznaje tylko wobec siebie ale nie wobec naszych gości na blogu - amen.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    4. adaśku - nie obrażaj się, ale jesteś jak ta wsza łonowa. Jedyna rada - zgolić włosy, aby mendy nie miały się gdzie osadzać.Trzeba cię po prostu "wykosić" z tego bloga. Jedyne co potrafisz to czepiać się wszystkich a sam jesteś pustakiem. Tfu !!!

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    6. adam - z głupkiem się nie dyskutuje, bo po tym trudno rozróżnić, który głupszy. Zakoduj to sobie w tej twojej pustej łepetynie i spadaj.

      Usuń
  8. Oj Piotrze, Piotrze. Zirytowałeś mnie. Stawiając Nowoczesną w szeregu wrogów sam postawiłeś się w szeregu zabitych schetynowców, co to śnią o powrocie dawnej chwały i mocy. Ale se ne vrati. No i Petru ci nie odszczeknie, bo nawet o tobie nie wie. A ja tak. Więc następnym razem weź pod uwagę, że to mnie kopiesz, a nie Ryśka. A ja - już bez ostrzeżeń - zareaguję adekwatnie. (Odwinę się, że ci w pięty pójdzie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. .............. i o to chodzi. Zamiast Petru odszczeknij Ty bo jak na razie mało tych ktorzy potrafią uścislic zalety p. Ryska. Jak kania dżdżu oczekuję rzeczowego dyskursu bo jak nie to będe takich "typków" jak Ty wkurzał.
      Jak na razie ci zabici schetynowcy doprowadzili Polskę w miejsce gdzie jest i nie bardzo słyszę gdzie chce podążac Twój ajdol bo po za krytyką PO i PIS bawi sie w jakies niejasne dążności.
      Wal !................

      Usuń
    2. W uzupełnieniu poprzedniego wpisu.
      Drogi Straszy58 - przy pisaniu nie rozważam kogo kopię bo piszę to co myślę ale tez wie, że nie wszystkim to sie musi podobać.
      Pytanie retoryczna - tęsknisz za ciepłą woda w kranie ?.
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Szanowni Gospodarze bloga - Szanowni Komentatorzy !!! Podoba mi się dzisiejsza dyskusja - jest rzeczowa i operuje argumentami. Przeczytałem komentarze po kilka razy. TAK TRZYMAĆ- BO TO JEST PRACA ORGANICZNA, tylko należy ja przenieść również do "suwerena". Z tym będzie trudniej, ale bez pracy nie ma kołaczy.
    Obchodzimy właśnie rocznicę powstania KOR-u, to tam - rozumna część uczestników wypracowała metodę - jak przeciwstawić się "molochowi". Jedni byli za "pracą organiczną", latającymi uniwersytetami, drukowaniem pism podziemnych, szerzeniem szeroko pojętej kultury a druga część "rwała się do boju" aby bohatersko "polegnąć". Na szczęście - ci pierwsi mieli rację. Pomijam tu tych, co chcieli z kilofami iść na czołgi - "bohatersko" polegli". Nie chcę oczywiście obrażać ich pamięci - każdego życia szkoda, ale osądził bym surowo tych, którzy ich do tego namawiali.To tak jak w Powstaniu Warszawskim - organizatorzy ocaleli - setki tysięcy ludzi i miasto - polegli. Wieńce lepiej jest składać pod starymi pomnikami niż na cmentarzach. Przepraszam, że tak to napisałem, ale przeżyłem w tym kraju wszystkie "reżimy", wszystkie wzloty i upadki, i zawsze przypominało mi się od czego Polska i Polacy zaczynali w 1945 roku i czym kończyli w 1939 roku. To jest ten punkt odniesienia, którym powinna rozpoczynać się każda opowieść historyczna. Aby iść do przodu - czasami należy obejrzeć się do tyłu aby stwierdzić czy w ogóle posuwamy się do przodu - albo drepczemy w miejscu. cdn.

    OdpowiedzUsuń
  10. W euforii "zmian ustrojowych" w Polsce - "ojcowie założyciele" zapomnieli napisać "instrukcji obsługi" - jak to zrobić, aby nam wyszło na lepsze. Sprawę puszczono "na żywioł" a wykonawstwo powierzono "niewidzialnej ręce" liberalnego kapitalizmu. Jaki jest koń - każdy widzi. Jeszcze nigdy w swoich dziejach Polska nie była tak zadłużona - jak obecnie. Trzeba będzie ogromnego wysiłku, co najmniej dwóch pokoleń, aby te długi spłacić - inaczej przyjdą "komornicy" bankowi i nas po prostu zlicytują. To nie jest straszenie, to jest rzeczywistość. A "dobra zmiana" polega na tym, że zaciągamy jeszcze większe długi. Jeżeli przez minionych 27 lat nie udało się nigdy i żadnemu rządowi zrównoważyć budżetu państwa - co jest podstawą dobrej polityki gospodarczej, to znaczy, że Polska weszła na drogę "do nikąd" lub w ślepy zaułek. A tylu mamy "profesorów ekonomii", politologów, "mundrali" od wszystkiego i gadających głów w telewizorniach. Jakoś absolutnie nikt nie chce policzyć na liczydełku - ile to mamy tych długów, ile odsetek do spłacenia i czy przy obecnym "kursie" polityki państwa i Panakaczyńskiego, będziemy nadal wsysani w bagno, czy też kiedykolwiek się wydobędziemy. Zamiast tego mamy mistyczne obietnice pana Morawieckiego i obietnice, że polskiej ekonomii przyprawi "husarskie skrzydła" i ruszy na podbój gospodarczy świata. Kto chce, niech wierzy bo wiara nie wymaga materialnych dowodów - wystarczy wierzyć w cuda. Ja tu jestem ateistą i nie wierzę ani jednemu słowu tego byłego urzędnika bankowego. Na moim liczydełku wychodzą mi same minusy. No policzcie sobie sami - jak przy bilionie złotych długów, można wydać drugi bilion na rozwój gospodarczy. Skąd ten drugi bilion wytrzasnąć, skoro w projekcie budżetu na 2017 rok figuruje największy w dziejach transformacji deficyt (niedobór) pieniądza - 59,5 miliarda złotych ( z tendencją dalszego wzrostu). Cud się nie stanie. Jakoś nikt nie chce ujawnić ile obecnie rocznie płacimy zagranicznym bankom za "obsługę zadłużenia" - to jest kwota 180 miliardów złotych i nie znajdziecie jej w projekcie budżetu państwa, bo tam takiej pozycji nie ma. W miejsce racjonalnej gospodarki finansowej szykują nam likwidację ministerstwa skarbu państwa i ministerstwa finansów. Może ktoś liczy, ze w ten sposób znikną polskie długi. Nie , nie znikną, ale w tym bałaganie znowu ktoś się może obłowić - oj może !!!! Na pewno może !!! A po nich - choćby potop !!! c.d.n.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie mój tekst - ale zgadzam sie z jego treścią !

      Usuń
  11. Czasami - jak się spieprzy jakąś robotę, należ wszystko zaczynać od początku - inaczej nie da rady. Podpieranie kijem krzywej ściany nie wróży nic dobrego - ani ścianie, ani kijowi. Może warto by było przysiąść na dudzie i odczytać ponownie - czego to domagał się "suweren" - kiedy podpisywano owo słynne porozumienie spisane w Stoczni Gdańskiej, to tylko 21 postulatów - czytania nie wiele. Popierało te postulaty 10 milionów członków ówczesnej "Solidarności". Całkiem sporo a nawet bardzo dużo. Może warto wrócić do "korzeni" a przedtem wyleźć z pokrzyw. Od prawie 10 lat mamy permanentny kryzys "liberalizmu kapitalistycznego". Wzbogaciło się na nim 4-5% ludzkości a reszta klepie biedę a bieda jest co raz większa. Zainteresowała mnie wiadomość z internetu !!! W kolebce "liberalizmu" gospodarczego - USA a także we Włoszech burzliwie rozwija się spółdzielczość gospodarcza. U nich nazywa się to "cooperative" - kooperatywy gospodarcze. W samych tylko Włoszech powstało ich w ostatnich 3 latach - ponad 8 tysięcy. W USA o wiele więcej. Cieszą się powodzeniem, bo tam członkowie tych kooperatyw ustalają kierunki rozwoju i sposób podziału dochodów. Obowiązuje zasada, że przy podziale dochodów i wynagrodzeń obowiązuje skala podziału jak 1:10, podczas kiedy w koncernach liberalnego kapitalizmu - jak 1:300. Jak myślicie - gdzie dzielą sprawiedliwiej ??? A może by tak u nas ????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pojechałeś za szeroko - 21 postulatów ?!.

      Usuń
    2. Piotrze - a co konkretnie Ci nie pasuje ???

      Usuń
    3. np. wolne soboty....................
      Nie uważasz, że tamte postulaty to były na tamte dni ?.

      Usuń
    4. Piotrze - no tak, tu masz rację - wywalczono wolne soboty !!! Tylko w wolne soboty fabryki pozamykane i nic się nie produkuje. Wyjątkiem są tu zakłady o tzw.ruchu ciągłym (huty, kopalnie). Obym był złym prorokiem, ale jak ogłoszą upadłość polskiej gospodarki i jej finansów
      to może trzeba będzie pracować także w "wolne soboty". Co raz bliżej nam do Grecji - tylko skala problemów jest o wiele większa. A może ktoś tam - bardzo ważny - zarządzi w Polsce "zarząd komisaryczny". Taki np.Trump - kandydat na prezydenta USA już się odgraża, że nie da ani centa na NATO - każdy musi sam. To jak to widzisz - pan Antoni nadal będzie budował bastiony na wschodniej flance za pieniądze od pana Morawieckiego. Nawet nawalony ekonomista nie wymyślił by większych bzdur od "polytyków" pana Naczelnika Państwa.

      Usuń
  12. Sobiepan26 września 2016 21:31
    U nich nazywa się to "cooperative" - kooperatywy gospodarcze
    Załozmy Jest pewne sioło obdarzone klęska urodzaju i"Koło Gospodyń Wiejskich" /z tych co tańczy i haftuje daje d.i gotuje/"postanawia "klęskę przerobić w sukces" Smaży gotuje upycha po słoikach i butelkach szuka rynku zbytu ewentualnie sprzedaje,
    Pytanie jak szybko zawita u nich "pani z Sanepidu" by sprawdzić warunki fitosanitarne +książeczki zdrowia
    Drugie Jak szybko zjawi sie urzędnik najbliższego Urzedu Skarbowego by sprawdzić czy podatki VAT itp inne cholerstwa prawidłowo odliczono,rozliczono i zapłacono.
    A potem inne "amty" z CBA włącznie
    Tak udupiono "Łącką" która miała być produktem regionalnym Owszem kupisz, cichaczem i pokątnie I cholera wie z czego to robione, jest.
    Niemcy,Czesi,Węgrzy mogą.My nie.
    Podobno to wszystko mozna "spożytkować"jak prowadzisz gospodarstwo agroturystyczne Czy sprzedac."na wynos"Nie wiem
    Wyjątkiem sa tzw "jarmarki folklorystyczne" gdy sprzedają.
    I tu taka ciekawostka
    Madziarzy na takowych przy sprzedaży, wypisują ręcznie "rachunek" który stanowi druk ścisłego zarachowania /kopia nr/Daja swoim Jak wyczają, ze jesteś cudzoziemiec /o co nietrudno/ rachunku nie dają.
    I tak to z nimi możemy "konie kraść" Jednakowo ojczyznę potrafimy okradać.
    "Suweren" dostał "po pincet i griluje, z gwinta pociągając" chwaląc pana I nie wytłumaczysz.Musisz przebić dobroczyńców.Najlepiej po 1000 + A co się będziemy obcyndalać.Potem się zobaczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesławie, wyjątkowo sie z tobą zgadzam. Poza zdaniem: ""Suweren" dostał "po pincet i griluje, z gwinta pociągając" chwaląc pana ". Nawet, jeśli suweren griluje i pociaga z gwinta, to odprowadza akcyzę. Zatem kosztuje budżet bardzo niewiele.

      adam

      Usuń
  13. Pięknie brzmi kooperatywy gospodarcze.W Polsce nawet mamy tradycję takich kooperatyw(spółdzielni),niestety czasy PRL-u to zepsuły.Odbudowa idzie mozolnie,ale nic dziwnego,bo ciągle zła pamięć pod czaszką się kołacze.Weźmy takie "Społem" z tęczową flagą.Ledwie zipie tu i ówdzie,zagraniczne sieci dobijają,a członków mających udział systematycznie ubywa.Podobno tylko sadownicy i to nie wszyscy mają swoją spółdzielczość,a reszta boi się złączyć w grupy i woli sama "rzepkę skrobać".I tak ledwo,ledwo skrobie,albo pada.Próbowałam w tej materii zadziałać w swoim środowisku zawodowym,ale niestety odzewu nie było.Teraz płacz po niewczasie,cóż trudno.Ja już dochrapałam się emerytury,ale młodzi mają kiepską przyszłość.Żeby zakładać kooperatywy trzeba umieć działać zespołowo,a tego jak wskazują badania socjologów większość Polaków nie potrafi.Samodzielnie i owszem nawet przysłowiowy proch wymyślą,ale zespół wespół kicha.Wyłażą wtedy wszystkie nasze narodowe przywary,przede wszystkim gdzie dwóch,tam trzy zdania.
    Pozdrawiam,kocica,MK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy27 września 2016 09:23
      Jeśli cały kraj od Bałtyku do Tatr rozbrzmiewa taką modlitwą, to co tu się dziwić
      https://www.youtube.com/watch?v=CzpgK-XMCS4

      Usuń
    2. Kocico MK !! O....witam w szeregach emerytów - przestrzegam, zapisz się do sekcji "wiecznie młodych", bo seniorów bez przerwy oszukują - tak jak ostatnio z tymi "darmowymi lekami". Jeden szwindel. I zawsze się uśmiechaj - jutro będzie lepiej. A teraz "do rzeczy" - nie zgadzam się z Tobą, że w czasach PRL-u niszczono ruch spółdzielczy. Wprost przeciwnie POPIERANO i to mocno. Nigdy przedtem ani nigdy "po tym" nie było tylu różnorakich spółdzielni w Polsce. Jedynie chłopi byli wyraźnie przeciwni "Rolniczym Spółdzielniom Produkcyjnym", bo trzeba było oddać hektary do wspólnego użytku a chłop z reformy rolnej i chłop z dziada pradziada przywiązany był do swojego. Spółdzielnie takie nazywano tez pogardliwie "kołchozami" od rosyjskiej nazwy "kolektiwnoje hozjajstwo". Ówczesna opozycja straszyła nawet chłopów i chłopków, że żony będą kolektywne (TAK - autentycznie !). Z tymi spółdzielniami różnych branż też różniście bywało - jedne rozwijały się pięknie a inne wegetowały, bo kupa cwaniaków kombinowała jak się dorobić aby się nie narobić. Czyli "nihil novi sub sole" - nic nowego pod słońcem. Dzisiaj masz to samo, tylko inaczej się to nazywa - "spółki". Przyznasz chyba, że dla Polaka wyraz "spółka" i spółkowanie brzmi lepiej niż "kołchoz". Bardziej to patriotyczne. No to uśmiechów - na nowej drodze życia - emerytalnej. Jutro będzie lepiej !!!!!

      Usuń
    3. Szanowny Sobiepanie,jednak spółki wszelkiego rodzaju to jednak nie to samo co spółdzielnia.Istnieje coś takiego jak prawo spółdzielcze,zresztą nie do mnie należy uczyć fachowca(radcy prawnego jak mniemam).W spółkach udziały mogą być różniste i głosy także,prawdziwe spółdzielnie mają członków z odpowiednim wkładem,obieralny zarząd itp.W czasach PRL zarząd był narzucany,czy jak kto woli przywożony w teczkach i to działało jak reszta podmiotów gospodarczych.Teoretycznie wszystko należało do narodu,a w praktyce naród uważał,że faktyczne dobro wspólne jest niczyje,a więc można korzystać"po uważaniu".To także dotyczyło spółdzielni,członkowie zatracili poczucie,że to ich wspólne dobro,dlatego obecnie np.w Społem chcąc być członkiem trzeba mieć wkład własny pieniężny.Poza tym po latach "niczyjej" własności każdy chciał mieć coś własnego tylko dla siebie zupełnie nie myśląc,że pojedynczy jest słabszy od zespołu.
      Pozdrawiam,kocica,MK

      Usuń
    4. Kocico ! Tak się składa, że w moim zakładzie pracy dużej hucie z 6.000 załogą - dwa razy zakładałem spółdzielnię mieszkaniową. Tą pierwszą nam włączyli do giganta - miejskiej spółdzielni mieszkaniowe aby stworzyć "wielki organizm gospodarczy". W sumie padło w ten sposób aż 4 spółdzielnie zakładowe. Ten "gigant" istnieje nadal. Zmusiło to mój zakład do ponownego utworzenia spółdzielni zakładowej. Mogę Ci uroczyście zaręczyć, że nikt nam nic nie kazał i nikt nie przywoził nam zarządu w teczce. Ta druga spółdzielnia też jeszcze istnieje tylko przekształciła się w ogólnie dostępną.Oczywiście - różne przekręty działy się także w wielkich spółdzielniach mieszkaniowych - jak wszędzie. Ludzie ciągną do pieniędzy - jak muchy do krowiego placka. Jakiś Misiewicz zawsze znajdzie się pod ręką i znajdzie swojego protektora. Takie jest "życie" - niestety !!!

      Usuń
    5. P.S. - A wielka huta padła zrównano z ziemią wszystko. Wysadzono w powietrze nawet piękne hale produkcyjne. Aktualnie "wyrównują teren". Prawie, że się popłakałem, bardziej ze złości ale także z bezsilności. Ludzka głupota nie zna granic !!!

      Usuń
    6. Sobiepanie, to o wspólnych żoanach pochodzi z "Manifestu komunistycznego" Panów Marksa i Engelsa, a nie z czasó rolniczej kolektywizacji (kołochowizacji).

      adam

      Usuń
  14. Funkcjonariuszom Pis i apologetom "dobrej zmiany" do przemyślenia na dzień dzisiejszy polecam
    http://natemat.pl/190885,niecaly-rok-rzadow-pis-i-39-mld-zl-strat-inwestorzy-wyliczyli-o-ile-spadla-wartosc-spolek-skarbu-panstwa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet te 39 mld nie jest najgorsze o gorsze jest to że ta strata wylezie o wiele póxniej i moherowe towarzystwo nie będzie tego kojarzyło z dniem dzisiejszm.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    3. adaśku - łeb to ma świnia i ty !

      Usuń
  15. Polecam bardzo dobry stary film dokładnie na ten temat, a komentarze pod filmem jeszcze lepsze!
    https://www.youtube.com/watch?v=Y4iPd0AruII

    OdpowiedzUsuń
  16. Gdzieś przeczytałem, i podpisuję się pod tym obiema rękami, ze największą porażką Nowoczesnej jest jej lider - Ryszard Petru. To jest absolutna racja, gdzie nie wystąpi, tam palnie coś tak głupiego, ze nawet Macierewicz razem z Kempą by się nie powstydzili.
    A co do KOD-u... Jego porażką, albo przynajmniej tym, co kładzie cień na wiarygodności, czyli dolewa paliwa do pisowskiego i prawicowo-medialnego hejtu, też jest osoba lidera - Kijowskiego i jego dotąd niewyjaśnionej sprawy alimentów na dzieci. Coś tam słyszałem, że płaci, że to, że tamto, ale powinno to być jasno i wyraźnie powiedziane. Jeśli wyjaśnione i jasne jest, bo jeśli nie, to to jest właśnie ów cień rzucany na wiarygodności...

    Nasza opozycja ma pecha do liderów. Jak nie kompletny dyletant Petru, to Kijowski z niewyjaśnionymi zobowiązaniami finansowymi, Schetyna wycinający swoich osobistych "bo ich nie lubi i tyle", że nie wspomnę o Kukizie, stetryczałym i miotający się niby Żyd w pustym sklepie, mimo młodego stosunkowo wieku nie mniej niż Kornel Morawiecki.
    Dramat, a Kaczyńskiemu w to graj.
    Nasza cała klasa polityczna, to kompletne dno, nie tylko pod względem moralnym, ale o zgrozo, merytorycznym. Cała ich działalność (i rządzących i opozycji) to akcyjność, od akcji, do akcji, od rewelacji prasowej, do kolejnej rewelacji, gdzie liczy się tylko "pogląd", a nie wiedza, fachowość, dobro ogólne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie PiS podejmuje czasami zadania, które trzeba było podjąć już dawno, ale niestety nie liczy się z możliwościami, np. z pieniędzmi.
      Chodzi o ten nieszczęsny polski patriotyzm, co już Broniewski pisał, że są różnice, ale krwi nie odmówi nikt.
      I szczerze mówiąc nie widzę teraz innej opcji niż pomagać pisowcom jednocześnie protestując, że „cyryl owszem, ale nie ten metody”.

      Usuń
    2. Andrzej - całkowicie podpisuję się pod Twoim tekstem !
      /Trzaskowski, Frasyniuk, Modzelewski ?/

      Usuń
    3. He...he....he...Frasyniuk....Modzelewski - no to wymień ich dokonania !!! Gadanie i gadanie o wszystkim i o niczym. Same "wielepy".

      Usuń
    4. Jerzy - fakt, zaskoczyłeś mnie. Wygoogluj sobie !.

      Usuń
  17. KOD jest be, wszyscy liderzy opozycji są fatalni, a my to znosimy za niewinność! Całe szczęście, że przynajmniej kibiców mamy wspaniałych, co to fachowo ocenią każde uchybienie, i wykażą, co jeszcze powinien zrobić ktoś, kto miałby coś zrobić. BRAWO!
    Wszystkich oburzonych faktem niespójności politycznej i gospodarczej KODu serdecznie zachęcam: nie czekajcie, aż ktoś wam podsunie program, do którego nie będziecie mieli żadnych zastrzeżeń. Napiszcie program dla KODu, napiszcie zarys programu dla partii opozycyjnej, liberalnej lub lewicowej! To nie ważne, że teksty te prawdopodobnie nie spotkają się z szerokim odzewem ani tym bardziej nie zostaną z zachwytem przyjęte przez partie polityczne! Porównując je, może sami uświadomimy sobie, czego chcemy, jakie są granice naszych kompromisów i dlaczego (i czy na pewno) pis jest poza nimi.
    Przykładem może nam być CREDO DZIAŁACZA KODU I JEGO ZWOLENNIKA napisane przez prof. Jolantę Antas. Ludzie, którzy przyjmą te przekonania za swoje - i będą się do nich stosować! - działając w obojętnie jakiej partii czy w środowisku pozapartyjnym, z pewnością przyczynią się do poprawy sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tetryku - podpisując sie pod Twoim tekstem aż chciałbym zakrzyknąć.......wszyscy liderfzy fatalni........przepraszam a na kogosmy kurwa głosowali co ? - ludzili z kosmosu przyjechali......znudziła się nam ciepła woda ?.......no to mamy co mamy.
      ps.
      Tetryku ja Cie nie poznaję - tyle zdań jednym ciągiem napisać ?! hehehe

      Usuń
    2. ...a następne pytanie za 5 punktów, czym się różnimy?!

      Usuń
    3. Tetryku,
      piszesz: "Przykładem może nam być CREDO DZIAŁACZA KODU I JEGO ZWOLENNIKA napisane przez prof. Jolantę Antas. Ludzie, którzy przyjmą te przekonania za swoje - i będą się do nich stosować! - działając w obojętnie jakiej partii czy w środowisku pozapartyjnym, z pewnością przyczynią się do poprawy sytuacji.".
      To było i jest moje credo. A o czym ja pisałem do tej pory, do cholery? Może nieporadnie, ale właśnie chciałem zwrócić uwagę na poniewieranie i gwałcenie tych wszystkich wartości, o których w CREDO... . Przecież (uderzmy się w piersi) od początku przemian to były raczej puste hasła, kojarzone z "komuną". Tak się kończyły wszelkie dyskusje na ten temat. To się musiało tak skończyć. Przeczytaj jeszcze raz wszystkie podkreślone tam słowa (wartości) i oceń każde z osobna, jak było to realizowane w rzeczywistości. Bez uprzedzeń i z ręką na sercu (niestety też z lewej strony). Pozdrawiam.

      Usuń
  18. Tetryku - BĄDŹ POWAŻNY !!! Credo dla członków KOD-u napisane przez prof.Jolantę Antas nie jest programem działania tego ugrupowania, jest co najwyżej instrukcją organizacyjną dla członków. Aby napisać program gospodarczy potrzeba co najmniej kilkudziesięciu fachowców z różnych dziedzin - inaczej się nie da. Ważnym też jest wiedzieć na początku - co się ma a czego brak, zatem potrzeby jest dostęp do "najtajniejszych" tajemnic aktualnie rządzących. Kto Ci to udostępni - Pankaczyczyński ??? Po prawdzie - to on też od zawsze buja w obłokach, dlatego od zawsze nic mu nie wychodzi. Teraz też - będzie wielka ogromna klapa. Trochę poczekaj - sam zobaczysz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie napisałem, że p. Antas napisała program działania. Napisałem: przedstawcie swoje życzenia i propozycje. Choćby były czysto życzeniowe, lepsze to niż "życzliwe" rozpamiętywanie przywar i niedoskonałości moralnych Kijowskiego czy Petru.
      Stary szoferski dowcip głosi:
      - Polscy kierowcy dzielą się na trzy kategorie. Pierwsza, to debile blokujący drogę - ci, którzy jeżdżą wolniej niż ja. Druga, to kretyńscy ryzykanci, którzy bezustannie mnie wyprzedzają - to ci, którzy jeżdżą szybciej niż ja.
      - Kto zatem jest w trzeciej kategorii?
      - Jak to, kto? JA!

      Usuń
    2. Tetryku - w istocie rzeczy nie napisałeś, ale tak mi to "wybrzmiało" w kontekście Twojego komentarza. Jeżeli Cie tym dotknąłem - przepraszam. A nadto, żaden z nas nie wie z jakimi problemami spotyka się KOD i jego organizatorzy i ku czemu zmierzają. Pan Kijowski oświadczył publicznie, że nie chce być politykiem - no to czym chce być - organizatorem manifestacji ??? To trochę za mało a te tysiące ludzi będą się spodziewać od niego jakichś konkretów. Wystarczy nam jeden bajkopisarz - Pankaczyński.

      Usuń
    3. Ależ Sobiepanie, absolutnie nie czuję się dotknięty...
      Kto chce wiedzieć, z jakimi problemami spotyka się KOD, ma do dyspozycji FB, stronę Stowarzyszenia http://www.ruchkod.pl/ , strony regionalne, a najciekawsi znajdą tam też możliwość dołączenia do Stowarzyszenia. Można też rozejrzeć się za akcjami w najbliższej okolicy, aby najpierw porozmawiać z ludźmi już działającymi.
      Jak dla mnie, jeśli ten ruch przywróci tylko powszechną akceptację motta swojego patrona Warto być przyzwoitym, to już w dobrą stronę odmieni Polskę. Wbrew pisowskim tendencjom.

      Usuń
    4. @Napisałeś Tetryku,
      "Napiszcie program dla KODu, zarys programu dla partii" itd.
      Tetryku, przypominam ci nieśmiało, ŻE ONI KURWA ZA NAPISANIE PROGRAMU I... ZARYSU PROGRAMU BIORĄ NIEZŁE PIENIĄDZE - MOJE!!! TEŻ. A ja jestem biednym rencistą, który z racji kulawego wykształcenia, tudzież niezbyt rozległej wiedzy, NIE PCHA SIĘ NA AFISZ, ANI DO KORYTA!
      Oni się pchają, więc program i zarys... jest ich do kurwy nędzy psim obowiązkiem wobec mnie!!!
      I tyle. Co się zaś tyczy moich oczekiwań..., nie kuś Tetryku, bo sam Jarosław Kaczyński by się zdziwił moimi oczekiwaniami, chociaż on potrafi nawet 500+ z niczego wyczarować.

      Usuń
    5. andy _lighter !!! Po co tak emocjonalnie i po co te kobiety lekkich obyczajów w Twoim komentarzu. KOD dopiero się organizuje - to nie takie proste jak Ci się wydaje. Jak masz jakieś pomysły - napisz do nich a jak nie - to siedź cicho, bo hałas tu niepotrzebny. Mnie też kilka spraw uwiera - to napisałem kilka komentarzy. W dwóch przypadkach nawiązałem kontakt. Na razie nie ma czym się chwalić - ale dyskusja trwa.

      Usuń
    6. Andy, potrafisz powiedzieć, ile pieniędzy wrzuciłeś do puszek KODu? Minimalna składka członkowska to 5 zł/mc, ani członkostwo, ani udział w kwestach nie są obowiązkowe. Innych źródeł zasilania KOD nie ma - chyba więc w stosunku do ciebie Stowarzyszenie zobowiązań finansowych nie ma?
      Pieniądze społeczne dostają partie polityczne, i zapewne to miałeś na myśli w swoim emocjonalnym proteście. Zgadzam się z tobą, że sporo tych pieniędzy zmarnowały - między innymi dlatego, że ani one same, ani popierająca je część społeczeństwa nie zdołały ich zmusić do sprecyzowania i konsekwentnego wdrożenia akceptowanych szeroko programów. Dlatego uważam, że wsparcie w uświadamianiu sobie takiego programu nawet tych partii, które nie są mi szczególnie bliskie, nie jest wysiłkiem zbędnym ani zmarnowanym czasem. Dlatego kuszę cię - tym usilniej...

      Usuń
  19. Panowie Gospodarze !!! Zauważyliście - blog Wam pięknieje - stał się naprawdę blogiem dyskusyjnym. Tak trzymać !!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Sobiepanku - uwierzysz, że byłem bliziutko wyłaczenia mozliwości komentowania.
    Mam nadzieję, że jak tak dalej pójdzie to może komuś strzeli do głowy pomysł na miare politycznego Nobla.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotrze - to jest najłatwiejsze - wyłączenie możliwości komentowania. Wystarczy kliknąć ze dwa razy.Gorzej z argumentami - chociaż....dobrze zrobiłeś, że takiego jednego wyłączyłeś, bo nie miał żadnych argumentów. Ja, często jako "odtrutkę" na polityczne wygibasy stosuję żarty. Może nawet coś na ten temat napiszę w związku z kampania prezydencką w USA. Tam żart polityczny jest niemal podstawą każdej kampanii wyborczej. Dla jednych to olbrzymi sukces, dla innych totalna klęska. Dobry żart - tynfa wart, jak powiada stare przysłowie. Politykom nic tak nie szkodzi - jak żarty z ich polityki. Już to kiedyś napisałem tu , na blogu siekiera motyka piłka graca......)

      Usuń
    2. Piotrze - jeszcze dodam ciekawostkę - ten,którego wykluczyłeś z bloga, popisuje się także na portalu KOD-u (przeczytaj jego wypociny pod publikacją "Państwo podziemne") - też go tam leją. To psychopata !

      Usuń
    3. Piotrze oraz Szanowny Komentariacie.
      Z powodu adśka i jemu podobnych nieraz zastanawiałem się czy nie ogrniczyć możliwości komentowania tylko do osób posiadających konto w google.
      Ciekaw jestem, jak ten pomysł oceniają nasi goście?

      Usuń
  21. Kto ciekaw, czym się aktualnie KOD zajmuje, a ma chwilę czasu, proszę zajrzeć tytaj.

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>