sobota, 11 lipca 2015

Policjo,rusz dupsko!









Nie bardzo rozumiem !!!.

Od środy w szpitalach lądują młodzi ludzie po zażyciu tzw. dopalaczy. Liczba hospitalizowanych przekroczyła 140 pacjentów w większości młodych. Lekarze biją na alarm. Co prawda nie wiadomo jaki jest skład chemiczny ale podejrzewa się, że jest to nowa na polskim rynku substancja.           
              Nie rozumiem dlaczego w pierdlu nie siedzi kilkudziesięciu sprzedających te środki. Od środy paru głupków/narkomanów zdążyło się odtruć i na pewno zachowali instynkt zachowawczy który podpowiada; o mało nie przejechałem się na ten drugi /ponoć lepszy/ świat i chciałbym wiedzieć co za dzięcioł sprzedał mi to świństwo i z tą wiedzą winien podzielić się z policją. Tymczasem wszyscy mówią o „dopalaczowiczach” i ani słowa o sprzedawcach.

       
            Nie od dziś wiadomo i wiedza ta jest powszechna, że dopalacze nie służą zdrowiu a więc:

Art. 156. § 1. Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci:
1) pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia,
2) innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Art. 157. § 1. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, inny niż określony w art. 156 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.



             Nie jestem od tego aby jako obywatel aby szukać paragrafów bo one już są tylko trzeba ruszyć dupska zza biurek i zabrać się do roboty !.





18 komentarzy:

  1. I nie lepiej zapalic poczciwą maryśke..legalnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, a jesteś pewna, że po tej "niewinnej" legalnej maryście nie będzie nikogo, kto zechce wzmocnić doznania?

      Usuń
  2. Po 1989 roku, spora część ówczesnych opozycjonistów (dzisiaj po drugiej stronie barykady wobec społeczeństwa) zachłysnęła się, wbrew rozsądkowi, neoliberalną ideologią i uznała, że jedyną istotną sprawą, jest budowanie struktur kapitalizmu, czyli kapitalistów. Trwa to do dziś. Bez względu na konsekwencje i koszty społeczne. Hasło, pierwszy milion trzeba ukraść, znamy? Kto chce, zna i pamięta (obrońcy autora tych słów, uważają wtedy słyszących te słowa, za idiotów do dzisiaj). Fikcja prawa, jakże potrzebna dla zrealizowania tego celu, spowodowała, że oczekiwanie nie tylko przeze mnie, że tylko moralni i uczciwi będą mieć pieniądze, okazała się utopią i zrobiła nas w ch...ja. I tak się często czuję. Ale kurwa dlaczego? Jakże zazdroszczę Ci takich naiwnych pytań. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jurku - a co z dopalaczami? Nie masz nic do powiedzenia?

      Usuń
  3. Wciąż nie rozumiem ludzi, którzy chcą sobie chemią odbierać wolność i świadomość, równocześnie twierdząc, że na tym polega ich dążenie do wolności...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie rozumiem. My już jesteśmy chyba z innego świata a dla nich nasze poglądy to swoisty Park Jurajski.
      Pozdrawiam /Lokatę też/.

      Usuń
    2. Wzajem dla ciebie i AliBaby ;)
      W "naszym świecie" tez takich było sporo, ale dominowały (w zasadzie wyłącznie) alkohol i tytoń...

      Usuń
  4. Przeczytali i ruszyli d...Taka to siła internetu !
    Choć to nie powstrzyma" element " /nazwijmy po prawdzie bydlaków/robiący na bliźnim kasiorę Działka 100 zł a zawartość "„Mocarz”, „Kosior”, podpałka do grilla i barwnik do piasku, o nieznanym składzie.' To się nazywa przebicie !!
    Czy Policja jest w stanie wychwycić i unieszkodliwić handlarzy.Nigdy w życiu Gdy sprzedaż jest po cichu i przez internet.A jest popyt.
    /melin z alkoholem kiedyś nie zdołali unieszkodliwić mimo ze "zwalczali"/
    Jedynym rozwiązaniem jest kontrolowana legalność sprzedaży.Nie wiem jak ,ale w tej mierze powinniśmy się posługiwać przykładem państw ,które sobie jakoś radzą z narkomanami i narkotykami.
    Tyle ze my wolimy żyć w fikcji Nie ma aborcji i nie ma problemu z narkotykami.
    Zastanawia mnie czy "medyczna pomoc"nie powinna być płatna przez samego narkomana a nie z NFZ
    Wszak oni sami,sobie, z całkowitą świadomością szykują ten los.Wielokrotnie odratowywani w szpitalach dalej nabywają narkotyki Czyli maja za co płacić szpitalom

    l

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie zastanawia w tej sprawie problem poboczny ale mógłby sie stać bardzo przydatny.
      Wiemy że organy /czasami zwane z przekąsem/ścigania umieją się certolić z najprostrzą sprawą tygodniami ale.............. zamknąć taki sklep i obojętne czy tam jest towar czy nie a wystarczyłby zeznanie kilku i prowadzić śledztwo przez rok albo i dużej. Zakaząć dealerom wyjazdy z kraju, zabrać paszporty na czas śledztwa. Wzywać w duperelnych sprawch i przesłuchiwać. Nękać aż odechce sie im tego interesu.
      Z pewną taką nieśmiałością podejrzewam, że nie jeden mundurowy jest na dodatkowej pensji w narkobiznesie.
      Pozdro

      Usuń
    2. Ale to juz było Za rządów PIS i szeryfa Ziobry tyle ze "przeciwnicy" byli inni.
      Oj nie kracz bo doczekamy sie Wystarczy odsłuchać wyznania byłego szeryfa na Konwencji Programowej PIS w w Katowicach
      Oni " niekonwencjonalne metody rozumienia prawa" już nam raz prezentowali.Teraz znów obiecują.
      A co "cel uświęca środki"
      To ostatnie...tez podejrzewam.

      Usuń
    3. Mieliśmy też "szeryfa", który zagrzmiał "idziemy po was". I co? Przyszli po niego. ;)

      Usuń
    4. Wiesiek. Tak patrząc to jedzący tłusto i nie zażywający ruchu, którzy pracują na swoje wieńcówki tez powinni płacić za swoje leczenie, a nie korzystać z NFZ-owskiej opieki medycznej. Tylko alkoholicy i nałogowi palacze płacą swoje dodatkowe składki w akcyzie.
      Tak długo jak środki odurzające będą dostępne na czarnym rynku tylko, a nie pod kontrolą państwa, takie tragedie będą się dziać. Słusznie, w pierwszym tu komentarzu Renata napisała, że częściowym rozwiązaniem jest zalegalizowanie marihuany. Naprawdę wielu młodych ludzi nie będzie szukało dalej, biorąc co popadnie, także zabijające środki.
      Ludzie od zawsze szukali i znajdowali środki, które pomagają sie oderwać od rzeczywistości. I będą to robić. Więc uważam, że choć w części państwo powinno to kontrolować. Jak alkohol i papierosy.

      Usuń
    5. zante12 lipca 2015 19:26
      O przepraszam.Czy kupując "tłuste" nie płacisz podatku? A VAT to pies.
      A alkohol "ten zwalczany lany w mordę" nie ma akcyzy a papierosy /nie z przemytu/ to co ?
      Tamci co z podpałki do grilla +barwnika do piasku + cos tam jeszcze nie płaca podatku Ani grosza,
      Głupi frajerzy co trują się z przekonaniem i w pełnej świadomości sa leczeni "z naszego i za nasze" i to wielokrotnie bo po uratowaniu życia, robią to samo i tak samo.
      Niech wiec jak juz chcą "uciekać od rzeczywistości" dadzą zarobić państwu kupując legalnie a może i nawet na receptę swoje "szczęśliwe niebo" i niech wtedy w tym będą koszty leczenia i być może "odprawa pogrzebowa" dla rodziny.
      PS
      Akurat robiłem "szukrut" wg przepisu, tu onegdaj załączonego, a ten mi o wieńcówce i leczeniu
      "Obyś w konia wlazł a ja cie kupił"

      Usuń
    6. "Naprawdę wielu młodych ludzi nie będzie szukało dalej"...? Kompletnie nie wierzę. Wszak mają już alkohol, papierosy, a i "marychę" na skinienie palca, choć zakazana. Głupota (wszak "młodość nie mądrość") zawsze będzie poszukiwać coraz to nowszych wrażeń, nie bacząc na ryzyko. Onegdaj małolaty zaczynały od wąchania kleju, teraz od dopalaczy. Zawsze znajdą się bowiem łasi na mamonę dostawcy (w dodatku umiejętnie reklamujący swój produkt), coraz to nowych wynalazków.
      Czasami mam wrażenie, że to sama natura w ten sposób ingeruje, by właściciele zbyt mało sprawnych półkul mózgowych, nie przekazywali swoich genów następnym pokoleniom. Po prostu sami się wcześniej zabijają. Tylko gdzie są rodzice owych małolatów? Też im wyobraźni nie wystarcza? Nie potrafią stosownych informacji i przestróg swoim latoroślom przekazać?
      Pomyślności.

      Usuń
  5. Piotrze - witaj !!! Oj, kwękolisz !!! Policja czuwa - 24 godziny na dobę a nawet czasami częściej. Wszystko w Polsce jest MONITOROWANE ( czytaj: OBSERWOWANE). Z komunikatu Policji wynika, Że OD DAWNA ona MONITOROWAŁA handlarzy dopalaczy i innych narkotyków. Ale sytuacja "wymknęła się spod kontroli" i tego "nikt nie przewidział". Szlag mnie trafia i cholera najjaśniejsza, bo co jadę moim wozidłem to widzę, ze każda wiocha, każde miasteczko i miasto - jest monitorowane. Jest stosowna tablica informacyjna pod tablica z nazwą danej miejscowości. A jakże - siedzi sobie pan wójt, pan burmistrz, pan prezydent miasta za biurkiem, popija kawusię i "monitoruje" - znaczy się "obserwuje". Wydano setki milionów złotych - jeżeli nie miliardy, aby ONI mogli monitorować. Psu na budę się to
    zdało - ale monitorują nadal.Policja też "monitoruje". A "narkobiznes" kwitnie. NIE MA EGZEKUCJI PRAWA. Dawniej - za PRL-u, jak po dzielnicy przeszedł się dzielnicowy milicjant - muchy srały ze strachu a każdy nawalony chował się do bramy. Dzisiaj chodzą osobniki poprzebierane za policjantów - obwieszone gadżetami, kamizelkami kuloodpornymi i pistolecikami na gaz pieprzowy a narkobossowie drwią ze śmiechu. NIE MA EGZEKUCJI PRAWA a jak już ktoś trafi w "tryby sprawiedliwości" to proces trwa latami i kończy się uniewinnieniem a nawet odszkodowaniem "za niewinne posądzenie". A o wszystkim decyduje KASA - kto komu ile wyasygnuje. Policja jest od tego aby DOTKLIWIE ścigała przestępców i SKUTECZNIE. Jaki jest koń , kazdy widzi !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sobiepanie - z grubsza masz rację. Ale przypomnę Ci sytuację ze Słupska, gdzie w wyniku zamieszek kiboli, zginął kilkunastolatek. Był na meczy, był w tłumie chuliganów. Policja robiła swoje. Przypadek sprawił, że trafiony został nie bandzior zwany pieszczotliwie pseudo-kibicem a kibić. Zastanawiałem się wtedy, jak rodzice mogli puścić chłopaka na imprezę, po której bankowo będzie rozróba z maczetami, pałkami i nożami?
      Ale chyba tylko mnie to obchodziło. Cały Słupsk demonstrował przeciwko "brutalności" policji. Policja nie powinna strzelać gumowymi kulami, tylko grzecznie poprosić o "rozejście się".

      Aby było jasne, też uważam, że w wielu sprawach policja wykazuje wyjątkową indolencję. Dopalacze należą do takiej kategorii.
      Ale czy "społeczeństwo" samo nie przyczyniło się do niej?
      A politycy? Dzisiaj słyszałem złotoustego Mastalerka - "setki ludzi walczy o życie w szpitalach, a pani Kopacz robi sobie kampanię wyborczą"!!!
      To jest troska o ład i porządek? Co krytycy sami zrobili by problem ograniczyć? Bo zlikwidować tego się nie da.
      Ktoś tu wspomniał o "obywatelu 0". Ten też, choć miał na usługi cały aparat (podlegała mu prokuratura) nie zrobił nic. Nie chciało mu się, bo przecież o ile bardziej widowiskowe, telewizyjne jest wyprowadzanie w kajdanach polityków czy lekarzy. I o wiele bezpieczniejsze. Niestety, tyko Blida mogła okazać się groźną, gdyby pistolet skierowała we właściwą stronę.
      Dzisiaj media rządzą światem. Pokazywanie zamkniętego sklepu z dopalaczami nikogo nie rajcuje, więc po co się wysilać.

      Usuń
  6. Niech no Obywatel Zero wróci do koryta - ręka noga, mózg na ścianie. Skoro świt będą "wywlekać" i "kamerować". A co - nieprawda ?>???

    OdpowiedzUsuń
  7. Piotrze!


    Większość ludzi używa różnych substancji pobudzających (kawa, papierosy, wino, koniak, wóda...) i nie ma w tym niczego złego, jeśli tylko nie popadają w przesadę i nie stają się chorobliwie uzależnieni. No i wspomnij, że państwa rozwinięte akceptują bez mrugnięcia okiem takich, na przykład, nałogowych palaczy, bo mają z tego dochody przekraczające koszty społeczne (wszelkie te akcje przeciw paleniu to, w sumie, tylko kłamliwa przykrywka rzeczywistych intencji rządów).

    Nie słyszałem nigdy o tragicznych skutkach uzależnienia od herbaty albo od musztardy, podczas gdy o degrengoladzie alkoholików i narkomanów wie chyba każdy. Podobno zresztą uzależnić się od narkotyków można kilkaset razy prędzej niż od alkoholu, którego sporo trzeba się nażłopać, żeby zostać alkoholikiem. Ta prawda dociera chyba do każdego, kto skończył jakąś szkołę. Po silne środki (a więc po środki, które szybciej uzależniają oraz po narkotyki) sięgają częściej ludzie o słabej psychice; tacy, którzy nie radzą sobie z otaczających ich światem.

    Czy w interesie społecznym jest dopieszczanie nadwrażliwców, o których wiadomo z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że po wyjściu z kolejnego odwyku sięgną znowu po środki odurzające? Którzy bardzo prędko staną się nieznośnym ciężarem dla swoich bliskich, sąsiadów i, nieco patetycznie rzecz ujmując – całego społeczeństwa, bo nie cofną się przed niczym dla zaspokojenia swojego głodu? Tak więc – czy te społeczeństwa powinny robić wszystko, aby ich przywracać do normalnego życia, zwłaszcza gdy najczęściej oni wcale tego nie pragną. Wydaje mi się, że jednak nie, jak bardzo by to nie zabrzmiało okrutnie. Tutaj zaś los zsyła niespodziewanie społeczeństwom pozłacaną łódź ratunkową: dobrowolną samoeliminację narkomanów. Wystarczy tylko zapewnić im swobodny dostęp do najsilniejszych narkotyków (kontrolowany jedynie przez państwo) i problem będzie rozwiązywać się sam w sposób ciągły. Co pojawią się kolejne fale narkomanów, to najstarsi z nich już przedawkują. W ten sposób będzie się utrzymywać ich liczebność na stabilnym poziomie, a zaangażowanie państwa obali istnienie gangsterskich mafii narkotykowych i to nie poprzez strzelanie, czy nieudolne ściganie sądowe, tylko najskuteczniejszą i najbardziej bolesną bronią - ekonomią.

    Tam, gdzie kołdra jest za krótka oczywistym staje się konieczność znalezienia consensusu polegającego na logicznym wyborze, które działania powinny mieć pierwszeństwo, a które świadomie się w skali kraju odpuści. Moim zdaniem niemoralne jest pochylanie się nad narkomanami w sytuacji, gdy tyle jest wkoło biedy, graniczącej czasem z prawdziwą nędzą. Ludzi jest i tak zbyt wielu, więc braku tego niewielkiego promila narkomanów, co to przedawkowali, nikt nie zauważy. A ci, którzy zauważą, nie będą zwykle żałować, tylko głośno za to dziękować niebiosom.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>