czwartek, 4 czerwca 2015

Okiem emeryta (86)

41 komentarzy:

  1. Leszku - ładnie bywało dawniej na "prywatkach", tańczyło się a nie uprawiało gimnastyki, panienki miały swoje "skarby" pochowane dyskretnie za falbankami a nie cycki i półdupki na wierzchu. Nie "ćpało" się i nie chlało na umór. Nie jarało się "marychny"ani innego zielska.Komu to przeszkadzało ???

    OdpowiedzUsuń
  2. Wieje nudą !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. O co Ci chodzi w tym wpisie? Kompromitacja. Czyżby starcza? Daj se spokój z...nowu z ... kombatanctwem. CHWDP i spierda....j?. :) Żenada. Jakże mi przykro, że od dawna nie mogę się z Tobą zgodzić. Naprawdę żal mi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie nie jest żal. Żal, to by był, gdybym się z Tobą zgadzał.

      Usuń
    2. Dzisiaj, to i ja się ze sobą nie zgadzam. ;)

      Usuń
  4. Drodzy komentatorzy. Czyżbyście nie zauważyli emotki przed memem?
    Nie potraficie wrzucić luzu?
    Czy zawsze musicie być "przeciwko"?
    Współczuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS.
      Znawco, to nie tyczy Twego komentarza.

      Usuń
    2. Jurek O (oo) !!! A Ty co ??? I po co to CHWDP ??? Nie masz gdzie "wetknąć" ???

      Usuń
    3. Leszku - co do tej "emotki" i "wrzucenia na luz" to Ci powiem, że mnie tez "dawnych czasów żal". Było jakoś romantyczniej i wyobraźnia szalała i wiersze się pisało. Pamiętasz może coś takiego jak "karty do flirtowania" - prawie obowiązkowe wyposażenie na każdym "party". A dzisiaj - zgroza. Mam wnuczkę - studentkę na AGH. Jak się "akademicka" młodzież zjechała na jej urodziny to się rozdzwoniły "komóry" i te tam "tablety". Myślałem, że to "pozamiejscowi" goście z życzeniami. Gdzie tam - oni ze sobą "rozmawiali" i flirtowali - tak aby "dziadostwo" nic nie kumało. To też "po zjedzeniu torcika" wyniosłem się - pod pretekstem, ze "kanarkowi trzeba dosypać ziarenek" - bo padnie. Takie czasy, taki klimat, taki kraj - a teraz na "dudach" graj !

      Usuń
  5. A mnie się ten pomysł podoba. Pamiętam dobrze, że kiedy spytałem babcię, co robiła, jak jeszcze nie było telewizji (w moim dziecięcym umyśle równało się to dinozaurom w krzakach), to tylko się śmiała.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vulpian - :-)))))))))) - a jaki przyrost naturalny był. Nikt tam nie oglądał amerykańskich kryminałów tylko naród brał się do roboty na III zmianę.

      Usuń
    2. I o to chodzi...i o to chodzi. Precz z telewizją !!!

      Usuń
    3. I dawniej , i obecnie, jeśli ktoś lubił się bawić, to się bawił i bawi. Na swoją modłę i według swoich potrzeb. Każdy potrzebuje rozrywki, wytchnienia i zwyczajnego relaksu. Tyle, że każda epoka inaczej, tak już jest. Pozdrowienia.

      Usuń
    4. Ultra - :-))))) Jest w tym, co piszesz, trochę racji. Ale zgodzisz się ze mną, ze dawniej na imprezach towarzyskich - w tym zwłaszcza młodzieżowych, nie było takiego "bydła" - jak to się dzisiaj mówi. Na partnerkę w zabawie nikt nie mówił "d..a*" tylko "moja dziewczyna". A dzisiaj - w większości przypadków młodzież stosuje metodę - "browar - d...a i chałupa". tancbudy - zwane szumnie "dyskotekami" to jest wylęgarnia takiego "stylu bycia i...życia". Byle było głośno, byle gigantofony ryczały, byle był alkohol i półnagie "doopy"- na jeden raz - na tą okazję. Nie jestem dewotem, ani kopniętym na tle religii - też lubię dobra zabawę i wesołe towarzystwo - ale to co widzę, to jest dno dna. Wyzwalają się w młodych najbardziej prymitywne cechy. Tak - wiem - dyskoteki to nie jest nasz polski wynalazek, ale "zmałpowany" z USA i odpowiednio "spolszczony"- tylko czy tak być musi ? Było by przesadą twierdzić, że cała młodzież tak postępuje, ale "wirus" się rozprzestrzenia - jak każda choroba.A lepszych wzorców "zabaw mlodziezy" - jak na razie brak. Czyli "róbta co chceta".

      Usuń
    5. Zgadzam się z taką "diagnozą" problemu ! Pozdrawiam !

      Usuń
  6. Sobiepanie - dziś młodzież bawi się głośniej, buńczuczniej. Ale też czasy się zmieniły. Teraz młodzież żyje w dużo większym stresie niż my kiedyś i tym sposobem do odreagowania mają dużo więcej. Brutalne jest życie to i "brutalniejsza" zabawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zante ! "Czy bo ja wiem ?" - jak mawia pewien mój znajomy ! Z reguły krzykiem i hałasem nie da się "załatwić" wielu spraw . Ja rozumiem co to jest pewna "spontaniczność" zabawy, ale co za dużo to niezdrowo. Z moich obserwacji wynika, że "poumierały" różne organizacje młodzieżowe i studenckie. Kiedyś one były animatorami działalności dla młodych - często pomagały w życiowym starcie w dorosłość. Prawie zanikło harcerstwo - podzielone politycznymi i religijnymi animozjami. Nawet te wszystkie - pożal się Boże - partie polityczne, które chcą rządzić Polską zupełnie olały sprawy młodzieży. Bo co jej mogą zaofiarować - bezrobocie ??? Zanikł etos pracy, kwitnie cwaniactwo - kto kogo obskubie !!! Zauważ, że nawet prezydent-elekt w czasie niedawnej kampanii wyborczej, który tak hojnie szafował obietnicami - na temat młodzieży i jej przyszłości nic konkretnego nie powiedział, bo PiS istnieje tylko dzięki "moherowym staruszkom" z dawnej epoki. Pankaczyński też udaje, że "nie ma problema" a na "kukizowych" łypie niepewnym wzrokiem. Bo co może im zaoferować - nową centralną dyskotekę i estradę dla maestro Kukiza ??? Gdyby od zaraz zlikwidować ten partyjny "duopol" PO - PiS, to Polska stanie na "rozstajnych drogach", bo nasi "mężowie stanu" i uczone głowy zupełnie nie mają pomysłu na to jakim powinno być państwo polskie. W tym bałaganie - tylko kler robi swoje i zawzięcie indoktrynuje. Ale czy w XXI wieku - religia jest receptą na cokolwiek ???

      Usuń
  7. zante ! - jeżeli pozwolisz, jeszcze trochę pomarudzę - także o młodzieży, ale tej innej - kulturowo i religijnie nam obcej. Politycy w Europie rwą włosy z głowy przed zalewem i potopem imigrantów z Afryki i Azji. Watykan jęczy, że mordują mu syryjskich katolików ( i nie tylko syryjskich). To jak to jest - do cholery. Kraje arabskie osiągają biliony dolarów dochodu z eksportu ropy i gazu i nie stać ich na utrzymanie własnych obywateli. To Europa - w tym i Polska , ma wchłonąć te masy ludzkie ?? W Dubaju, Kuwejcie i innych emiratach budują wymyślne budowle i lotniska, za setki miliardów dolarów - dla kogo i po co ??? Trwa bitwa o organizacje mistrzostw świata w piłce kopanej - tam się szafuje miliardami - z ręki do ręki a do budowy tych "obiektów" sprowadza się tanią siłę roboczą z Wietnamu i Malezji - bo "arab"się takiej roboty nie podejmie. Coś tu jest wyraźnie "popierniczone". Watykan siedzi na setkach miliardów dolarów, ale nie wyasygnuje ani jednego dolca, aby ratować swoich wyznawców. To jak to jest - po Bożemu. To Polska ma ratować dla Watykanu syryjskich katolików. Pokazał bym im wszystkim "gest Kozakiewicza". Przepraszam, ze się tak "rozżarłem" - ale jak widzę obłudę i fałsz- rozglądam się od razu za porządnym kijem.

    OdpowiedzUsuń
  8. PAX ! PAX ! PAX !!!!
    Niechcący we wszystkich komentarzach znalazłem potwierdzenie tego, co miałem na myśli tworząc mema.
    Chodziło mi o to, jakie pojęcie ma młodzież o czasach swych dziadków i o samych dziadkach.
    Według nich wszystko poniżej pewnej granicy decybeli, poniżej pewnej wartości przyspieszenia w ruchu zmiennym i bez przekraczania pewnej ("dziadowskiej") bariery "kultury" - musi być śmiertelnie nudne. Nie warte udziału. W odwrotnie - dla nas to co młodzież uważa za normę, to wynaturzenie.
    Ale czy to jest wynalazek XXI wieku? Przypomnijmy sobie, starzy "sklerotycy" ja walczyliśmy o długie włosy, o "big-bit", spodnie "dzwony" i jeszcze parę innych rzeczy? Co o nas mówili nasi dziadkowie? I co my myśleliśmy o ich opinii?
    Innymi słowy - wszystko już było. Zmieniają się tylko narzędzia, scenografia i aktorzy. Ale sztuka pod tytułem "życie" co chwila ma wznowienia.
    Poczytajcie Reja, Kochanowskiego itd. A kiedy padły słowa - takie będą Rzeczypospolite, jakie młodzieży chowanie? Czy były one podyktowane zachwytem nad wychowaniem młodzieży?
    A facet który teraz siedzi na koniu na Krakowskim Przedmieściu - za młodu nago ujeżdżał powozem pow stolicy, budząc powszechne zgorszenie!
    Tak więc nie narzekajmy zbytni na młodzież. Gdyby tylko jedna dziesiąta krytycznych opinii o młodzieży - wypowiadana ongiś - miała się spełnić, świat już dawno zginąłby w chaosie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leszkuuuuu..... no owszem, zdarzały się ekscesy, jak zawsze w historii, ale nie na tak "masową" skalę. Dzisiaj świat przepełniony jest "seksizmem". Nawet jak w TV reklamują maść na odciski, to najpierw pokazują cycki i pośladki.

      Usuń
    2. Leszku - jeszcze słówko - wg prognoz demograficznych - w 2030-2040 latach będzie na świecie ponad 10 miliardów ludzi - w tym prawie połowa głodnych i bez pracy. W przeciągu 100 lat liczba ludności świata wzrosła 4 krotnie. Będzie weselej i głośniej. Ja tam nie będę musiał się tym już martwić - ale nasze wnuki dyskotekowe - jak najbardziej.

      Usuń
    3. Leszek - no i co nam dało to "małpowanie" amerykańskiego stylu życia i bycia. Dzisiaj 3/4 Polaków chodzi w dżinsach, co przypomina kołchoz i ludzi w waciakach. Obrzydliwie wyglądają podstarzałe baby wciśnięte w dżinsy - bo taka moda. Popatrz w TV na naszych "elegantów" celebrytów. Od góry marynarka i jaka taka koszula, od połowy w dól stare wyświechtane dżinsy i byle jakie kapcie.Qrwa - Francja i elegancja - po polsku.

      Usuń
  9. Kochani! Po pierwsze - nie patrzcie na celebrytów, nie warto.
    Po drugie - ja ze swoich czasów licealnych (!) pamiętam imprezy, na których atrakcją było to ilu się po ostatniej szklance po ścianie osunęło, Fakt - marychy nie był, eksperymentowało się z czym się dało.
    Po trzecie - to właśnie dzieci i wnuki naszego pokolenia odreagowują swoje rozchwianie emocjonalne, związane z ty, że nie potrafiliśmy im przekonywująco przekazać co jest naprawdę ważne w życiu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tetryk - każdy ma swojego "mola", co go gryzie. Każdy ma tam jakieś swoje "doświadczenia" i ślady na gębie, po młodzieńczych eksperymentach. Gorzej jest z wyciąganiem "słusznych" wniosków. Polak nawet "po szkodzie" nadal głupi.

      Usuń
    2. Tetryk - podaj adres tego Liceum - zapiszę tam mój przychówek. Młodzież należy "wdrażać" od najmłodszych lat - inaczej "tradycja" padnie.

      Usuń
  10. Hehehe..., odcinek w sam raz dla mnie: Właśnie wróciłem z serii spotkań dinozaurów na ćwierćwiecze matury, których zwieńczeniem była impreza na ponad 60 osób. Niezły był czad, obsługa po czwartej nad ranem dopraszała się końca imprezy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolandzie - w takim przypadku konieczne jest leczenie "kliniczne". Klinikiem go, klinikiem - inaczej będziesz się męczył.

      Usuń
  11. Ponad 400 lat temu Kanclerz Jan Zamojski powiedział „takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie "…
    Przez całą edukacje/podstawówka,gimnazjum,szkoła średnia/ przeciętny uczeń "dostaje dawkę" nauki geografii 398 godzin,na informatykę przeznaczono 386 godzin,na historie 372 godziny,na biologie,chemię i fizykę po 158 godzin.Przez 9 lat nauki odbierają po 128 lekcji muzyki i plastyki.
    Za to nasza wspaniała a dorodna młodzież otrzymuje "edukacje" "katechezy" dla niepoznaki nazwanej "lekcją religii" w wysokości 564 godzin lekcyjnych
    Przez 3 lata gimnazjum uczniowie odbierają 64 lekcje wiedzy o społeczeństwie a w liceum.... 30 czyli łącznie 94 godziny lekcyjne /6 razy mniej niz "religii"/
    Np
    W podobno renomowanym i świeckim I LO w Sieradzu jest po 6 klas w każdym roczniku Zatem tygodniowo odbywa się tam 36 lekcji religii.Biorąc pod uwagę,ze średnio rok szkolny trwa około 180 dni,to tych lekcji jest 1296,a przez 3 lata nauki 3888,co daje ponad 4 miesiące nieprzerwanych zajęć z katechetą /o tym ze to za nasze marne 85 tys złotych rocznie ,nie warto wspominać/
    I teraz pytanie
    Jak się maja tu te nasze narzekania na dzisiejsza młodzież,dlaczego te wszystkie "Chrystusowe nauki idą w las" i czy proporcje czasowe nauczanych przedmiotów przyczyniają się do rozwoju ojczyzny i jej pomyślności.
    Czy nam potrzebny jest nowy narybek na dalsze studia czy przygotowanie do przyszłych Seminariów Duchownych.
    Czy szkoła także wychowuje czy tylko rodzice?
    I nie nazywajcie mnie antyklerykałem Ja tylko racjonalnie myślę chce racjonalnego i pożytecznego wydawania pieniędzy z moich podatków bo umiejętnością zachowania się na uroczystościach kościelnych przy jednoczesnym wyuczeniu się na pamięć pacierzy żadne jeszcze państwo nie "rosło w sile" choćbyśmy zawierzyli,powierzyli wybudowali w podzięce, setki budowli na pociechę klerowi, dobrobyt do nas sam nie przyjdzie ,do nich tak.Juz przyszedł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesiek - "nec Herkules contra plures" - jak powiada przysłowie. Dopóki nie będzie "woli ludu", dotąd się to nie skończy lub przynajmniej ucywilizuje. Dzisiaj "naród" dostał "kukizy pospolitej" i przez następnych kilka miesięcy, niektórzy będą śnić o władzy i marnościach. Jak ktoś jest w amoku nie pomogą żadne perswazje - podobno tylko "bicze szwedzkie" i... lewatywa. Tak przynajmniej twierdził dobry wojak Szwejk i jego oberarzt.

      Usuń
  12. Sobiepan !!
    Rece opadają z szelestem, gdy czytam ,słyszę, jakie to w szkole młodzież wyprawia niegodziwości /i nie tylko szkole/ i słyszę te pretensje te przygany rodzicom i świeckim wychowawcom młodzieży I nikt powtarzam nikt nie zbierze się na odwagę i nie spyta szkolnego katechety, o jego wyniki w pracy z młodzieżą
    .A przecież jest to kolejny szkolny wychowawca stawiany często wyżej nad świeckim bo posługuje się "słowem bożym"Choćby interpretacja Dekalogu ect.
    Nikt, cholera nikt, nie odważy się zapytać swojego pracownika Tak pracownika, bo opłacanego z naszych/społecznych/ pieniędzy
    Jak ci idzie w pracy z młodzieżą dlaczego masz takie dobre lub złe wyniki ?
    A i nikt nie odważy się wymienić złego/ba boją się nawet ruszyć sadystów czy zboczeńców/
    Nikt cholera, nikt nie odważy się spytać o wyniki w pracy nie tylko katechetów ale wszystkich jakże licznych kapelanów.Nawet więziennych.
    Głosicie,nauczacie a MY WAM za to płacimy I to nie małe pieniądze wiec mamy prawo spytać was, o wyniki waszej pracy.
    Spytał kto kiedyś??
    Stworzyliśmy sobie nowe święte krowy Chodzą sobie sr..i wyżerają nam ze straganów.Wołają więcej i więcej I nikt nie odważy sie nawet walnąć w pysk Jak w Indiach Bo sąsiedzi patrzą? I staną w obronie "świętego męża"
    Dzis gdy prezydent elekt, obraca się w trójkącie Jasna Góra, Katedra, Świątynia Opatrzności. Deklaruje, że będzie prezydentem wszystkich Polaków, ale nie ukrywa, że myśli tak jak Episkopat i stamtąd natychmiast po wyborze nadeszły gratulacje./ Resztę dopowiedział kardynał Dziwisz./
    Obawiam się ze będzie jeszcze gorzej.Wszyscy będą obwiniani za prace z młodzieżą i stawiane będą im zarzuty tylko te "święte krowy"
    pozostaną dalej nie zauważane i bezkarne.A przecież do cholery biorą nasz pieniądze.
    Jeśli są nieskuteczni co widać coraz bardziej dlaczego im dajecie "pracować" z młodzieżą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NOWE święte krowy? jakie tam nowe...
      A dlaczego mogą "pracować" z młodzieżą? bo z obecnymi dojrzałymi i starymi pracowali ich poprzednicy rączka w rączkę z sekretarzami...

      Usuń
    2. Tetryk - trochę przeginasz z tymi "sekretarzami". Episkopalni stworzyli "całkiem nową" kadrę katechetów-politruków wyszkoloną na "myślach JP II. Miałem okazję rozmawiać z taką jedną, która "naucza" religii w szkole mojego syna. Takiej tępej baby nie spotkałem nigdy dotąd. TĘPA aż do bólu - ale qrwa naucza" mlodzież". Celowo dobierają "takie kadry" - taki cymbał czy cymbalina niczego nie wymyśli, tylko będzie klepać, to czego ja nauczyli na kursach dla "katechetów". I o to tu biega - mierni, bierni ale wierni !!!

      Usuń
    3. wiesiek ! To też dobrze, że tak zaczyna elekt - "po czynach ich poznacie" - jak powiada Pismo. Jeżeli ktoś miał wątpliwości, to teraz ich miał nie będzie. Jeszcze trochę i maski karnawałowe, założone na czas kampanii - opadną. Rozumni - widzą to już teraz - ślepcy przejrzą na oczy już wkrótce. Jakaś paranoja myślowa ogarnia Polaków. Kukiz zakłada "partię" bez "partii" i będzie obalał "system". Czasami nazywa to "ruchem". Na tym politycznym "ruchaniu" połamał sobie zęby Palikot. Chce stworzyć "partię" bez "partii" aby za nic nie odpowiadać ale brać ile się da. I to cała ideologia tego "ruchania".

      Usuń
    4. Otóż to !!! Partię można pozwać do sądu, uzyskać przeciwko niej wyroki i orzeczenia sądowe, bo jest zarejestrowanym podmiotem prawnym. Sąd może rozwiązać partię - kiedy działa wbrew ustawie lub własnemu statutowi. Kukizowi przyśnił się taki nowy "AWS - Solidarność". Maniuś Krzak -lewski też oficjalnie nie lazł do koryta władzy ale wyciągał kasztany z ogniska cudzymi rękami. I co - i psińco , nikt mu nic nie zrobił. Ale co nagrabił, to jego.

      Usuń
    5. Andrzeju - w ostatnim zdaniu (BMW) sam nawiązujesz do "etosu sekretarzy".

      Usuń
    6. Tetryku - z "sekretarzami" to więcej propagandy niż prawdy. Wymień no nazwiska "tych sekretarzy" z PZPR, co się tak okrutnie napchali i uwłaszczyli majątkiem narodowym. Ale tych, co to sypiali na "styropianie" jest tam bez liku !!!!

      Usuń
    7. Nie o uwłaszczanie mi tu chodziło, raczej o starania aby naród był posłuszny i głupi - BMW mocno łączyło intencje obu tych stron.

      Usuń
    8. Tetryku - kręcisz ! Wszystkim kierował "Biskupin" czyli polski kler sterowany z Rzymu i różne tam Jeffrey'e Sachsy, które sterowały Balcerowiczem. Nawet sam Balcerowicz wyszedł na tej transformacji jak Zabłocki na mydle - mimo, ze "bywszy" sekretarz KC PZPR. To samo L.Miller. Byli w tym zakresie niekumaci. Teraz Balcerek wdzięczy się jak kozioł w kapuście do tego Petru, ale ten nie dał się nabrać na plewy.

      Usuń
  13. Anonimowy anonim9 czerwca 2015 07:44

    A ja się "zapytowywuję" gdzie się podziały redaktory tego bloga. Są na urlopach ??? Wszyscy jednocześnie ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ci Anonimowy Anonimie!
      Widać Ty jeden nas nie zapomniałeś.
      Faktycznie, Piotr urlopuje. Najpierw odwiedzał córkę, a teraz wpadł do Knezia na Watrowisko.
      Mam nadzieję, że oprócz paru kilogramów nadwagi, przywiezie stamtąd też parę tematów.
      Ja już wiele razy przepraszałem za moją symboliczną aktywność. Niestety, wiek robi swoje i nie mogę dać rady dwóm srokom jednocześnie. Mam nawał prac zleconych. Takie to draństwo złośliwe, że nieraz ponad pół roku nudzę się jak MOPS (Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej), aż nagle wali się na głowę tyle, że nie tylko na pisanie brak czasu. Często - ze wstydem to przyznaję - brakuje go również na uważne przeczytanie Waszych komentarzy.

      Jednak jakoś się staram. Zamieściłem "notkę", chociaż poza tytułem i podpisem pod zdjęciami nie zgrzeszyłem w niej żadnym słowem.
      Ten komentarz jest bodajże 5 moim "występem".
      Zapewniam jednak, że obserwuję bacznie rzeczywistość - i tą realną i tą wirtualną. Może będzie z tego kolejna notka?
      Żeby tylko wyrwać się z tego "nawyku" zarabiania pieniędzy. Myślałem, że gdy przejdę na emeryturę, to nie będę wiedział co z czasem zrobić. Ale byłem naiwny!!!
      Pozdrawiam!

      Usuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>