wtorek, 27 stycznia 2015

Okiem emeryta (80)










Odcinek 80 - czyli ... reklama "prawdę" ci powie.



     Spółka ta ma siedzibę w Gdańsku. W Polsce znana jest jako Polska Korporacja Finansowa Skarbiec. Według ustaleń śledczych, przez ich działalność poszkodowanych może być prawie 70 tysięcy osób, którym spółka miała udzielać kredytów. Kwota strat to prawie 180 milionów złotych.

     A wszystko to dzieje się po głośnej aferze "Amber Gold". Wydaje się, że po tak nagłośnionej sprawie, naiwnych dających się wykorzystać naciągaczom powinno być już naprawdę niewielu. Jednak zgodnie z przysłowiem - naiwnych nie trzeba siać, podlewać i pielęgnować. Oni sami wyrastają nawet na kamieniach.

     A naciągacze znają setki sposobów, by takich naiwnych usidlić. Ja sam o mało nie padłem ofiarą takich naciągaczy.

     Postanowiłem kiedyś zainteresować wnuka jakimiś przestarzałymi sposobami spędzania wolnego czasu. Jednym słowem - znaleźć mu jakieś hobby, nie mające w swej treści nawet śladu elektroniki, komputerów itd. Z dzieciństwa miło wspominałem moje "osiągnięcia" w dziedzinie modelarstwa. Kupowałem "Małego Modelarza" i z kartonu kleiłem całkiem udane modele samolotów.

     Będąc więc w takim nastroju zwróciłem uwagę na telewizyjną reklamę modelu żaglowca.



     Żaglowiec prezentuje się doskonale! Nawet, gdyby wnuk zupełnie zignorował wysiłki dziadka, dziadek z wielka przyjemnością przeniósłby się w lata dzieciństwa.

     A to wszystko tylko za kwotę 4,99!!!! Wiem, że to tylko pierwszy numer. Ale nawet gdyby miało ich być dziesięć - warto zapłacić za wycieczkę do przeszłości!

     Jednak coś mnie tknęło - zajrzałem do internetu i znalazłem taką stronę!



     Wyszło mi, że całość kolekcji w prenumeracie będzie kosztować 3662,61 zł. Skompletowanie całości będzie trwać dwa i pół roku! Na dodatek zestaw nie obejmuje kleju i farb do pomalowania modelu.

     A wyglądało tak pięknie - PIERWSZY NUMER JUŻ W KIOSKACH ZA JEDYNE 4,99 zł !!!






     Reklama środka na przeczyszczenie:
Działa łagodnie, nie przerywając snu!




15 komentarzy:

  1. Zamawiając prenumeratę, przesylki będą docierały..... Wszelki duch, kto te teksty pisze?
    A jest w Toruniu restauracja, która zaprasza na schaba.
    Co się dzieje z tą polszczyzną? Czy naprawdę musimy tak równać do dołu?
    Darek_lask

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Darku!
      Niestety, ale i na tym polu zadziałało prawo Kopernika-Greshama.
      Zła, łatwa, zubożona polszczyzna wypiera bez miłosierdzia polszczyznę prawidłową.
      Przykre, ale prawdziwe. Tylko języki martwe jak łacina - wolne są od tego zagrożenia.

      Usuń
  2. @Leszek,
    Ja byłem pewien, że coś tu nie gra już reklamie okrętu ORP Błyskawice (sądzę, że z tej samej serii). Wielkość modelu jasno mi mówiła, że nie może się on zmieścić w takim wydawnictwie, nawet tektura ma swoją objętość. No, ale ten progres ceny, to majstersztyk!!! Jak mawiają dilerzy: PIERWSZY RAZ ZA DARMO!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy to ta sama firma. Chyba nie. Model żaglowca oferuje firma De Agostini. Modele, które oni oferują można znaleźć na stronie:
      http://www.deagostini.pl/ecm/web/dea-pl/online/home/produkty/kategorie/modele
      Nie znalazłem tam "Błyskawicy".
      Ale to nie ważne - wszyscy znają ten mechanizm reklamy. Wszyscy - oprócz niektórych nabywców!!! :)

      Usuń
  3. Reklama, Leszku, dźwignią handlu, cały jej ciężar dźwigają... klienci! Chociaż prognozuję, że dawno temu odnalazłem produkt, gdzie reklama jest zbędna: gorzała z Biedronki (200 ml) za niecałe 7 zeta. do tego piwo z Lidla (1,85 PLN) i już życie jest piękne!

    Stuka się z Tobą przereklamowany Klater

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Andrzeju, jeżeli chodzi o produkty z "Biedronki" to również nie spotkałem się z żadną reklamą tak "zacnego" trunku jak "Golden Loch"!!

      Na marginesie - z przyjemnością bym obejrzał reklamę produktu pt. "Art Klater"!!!!!!

      Usuń
    2. Podsunąłeś mi świetny pomysł! Dziękuje, spróbuję, a jest okazja bo już za niecałe dwa tygodnie stuka mi licznik - następna cyferka po szóstce.

      Usuń
    3. A więc z niecierpliwością czekam.
      Zdrówka życząc przy okazji. Tak na wszelki wypadek, by nic nie utrudniało tego zamierzenia!

      Usuń
  4. I takimi sprawami też powinna zająć się prokuratura. Z urzędu, bo to forma wyłudzenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma się czym podniecać. To przecież ta wychwalana pod niebiosa i czczona, niewidzialna ręka rynku. Panaceum na wszystkie dotychczasowe, komusze cierpienia.;) Ktoś po prostu wziął sprawy w swoje ręce i tylko powiela schematy tego rynku. W tym schemacie, na końcu jest zawsze jakaś niespodzianka, opisana drobnym druczkiem przez nuworyszów, traktowanych zbyt często i nierozważnie z jakże nienależnym im szacunkiem. Doszliśmy w tej euforii, na własne życzenie, do etapu: - nie ufaj nikomu, bądź ostrożny. Całkiem niedaleko. Ale nie dziwota, bo zaczęliśmy od dupy strony i ugrzęźliśmy. Okradnie cię komornik, adwokat. Runął system wartości, sumienie umarło, zabierając ze sobą uczciwość, szacunek do innych. Niech żyje kasa!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem dlaczego Jurku, ale jakoś dziwnie mi się kojarzysz z opisaną przeze mnie firmą.
      Niby masz rację, mam ochotę kupić Twoje przemyślenia i wnioski.
      Ale cosik boję się, że po zakupie okazało by się, że kupiłem socjalizm, A w najlepszym wypadku PRL.

      Usuń
    2. Ja zawsze piszę to co myślę. Nie dbam o przypodobanie się komukolwiek. Nic to. Nie przyłożyłeś się aby zrozumieć o czym piszę, więc nie będę rozwijał tematu. Dodam tylko, że niestety myli się nam kapitalizm ze złodziejstwem, a prawa socjalne i prawo (jednak) do pomocy ze strony państwa, z niepotrzebnym przeżytkiem. Mam nadzieję, ze nie będziesz nigdy takiej pomocy potrzebował, teraz lekko się pozbywając prawa do niej. Na szczęście nie każdy jest w stanie mnie obrazić, a Ty próbując, pokazałeś tylko, ze stanąłeś mimo wszystko po stronie opisywanych oszustów. Powinno być biznesmenów, ale jakoś klawiatura nie chciała przyjąć. Chyba też jej się kojarzy to słowo z krętaczem. Nie dotyczy to etycznych biznesmenów, których kilku na szczęście jest.

      Usuń
  6. i co tu się dziwić naiwnym ?niby sama jestem kuta na 4 nogi a co zrobiłam ?zamówiłam do biura program do analizy cieplnej, program miał być prosty w obsłudze. Brat był sceptyczny ale go namówiłam - co będziemy latać i prosić , sama zrobię. Nooo - łatwy to ten program pewnie jest ale dla instalatorów .. nic to przebrnęłam, poduczyłam się i poszłoooo , zajęło mi mnóstwo czasu i doszłam do wniosku, że program do d*** , nic to, przynajmniej do projektu przydadzą mi się obliczenia przegród. Analizę podaruję sobie, szkoda mojego czasu. Wchodzę, za jakiś żeby sobie przegrodę policzyć a tu na czerwono wrzeszczy - program należy aktualizować - dzwonię do faceta i pytam jak to ? sprzedaliście mi niedawno program, wiedząc, że wkrótce straci ważność - oczywiście dostaniecie państwo aktualizację , odpowiada facet, pytam za jaką cenę - oczywiście za darmo. No tak, aktualizacja przyszła, z fakturą 400 zł. Zaklinałam się bratu, że facet wyraźnie powiedział, że za darmo. Brat chyba doszedł do wniosku, że coś kręcę. Zapłacił i trudno. Dwa dni temu kurirer przyniósł przesyłkę do biura, prawoenik odebrał. Niczego nie zamawialiśmy - otwieramy i co ? następna aktualizacja i faktura na następne 400 zł. Noooo - to sobie firmę wypożyczyłam - powołałam się na wszystkie moje rozmowy, łącznie z pierwszą przed zakupem programu, jeszcze wrzasnęła, żeby odsłuchali. A panienka, żebym dobrze doczytała, na końcu umowy jest napisane, że program będzie aktualizowany odpłatnie. Jeśli oficjalnie nie napiszę pisma aktualizacja następna przyjdzie. Zapytałam co w takim razie mają znaczyć telefoniczne umowy. Powiedziałam, że i oczywiście zapłacę fakturę ale moje biuro jest znane i każdego ze swoich znajomych przed tym programem przestrzegę. Bajki przez telefon to cwany chwyt ale ma krótkie nogi, już tu nie naciągną. A ja poważnym formom zawodowym będę patrzyła na ręce. Jak ktoś durny jak ja to niestety , nauczyć się musi i krpka .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malinko, pewnie w kiedyś w szkołach uczono Cię, by nie wierzyć różnym cwaniakom na słowo.
      W domu też, dostawałaś takie nauki.

      Ale te lekcje były ZA DARMO !!!
      Takie nauki szybko się zapomina.
      Teraz już będziesz "mądrzejsza"!!!!!!!!

      ;D

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>