niedziela, 21 grudnia 2014

Seremet na kursie i ....









    Andrzej Seremet: Należy podjąć postępowanie ws. rozliczeń poselskich Radosława Sikorskiego za tzw. kilometrówkę.

    Rzecznik prokuratury Generalnej, Mateusz Martyniuk nie chciał ujawnić, jakie okoliczności - w opinii Seremeta - prokurator miałby dodatkowo zbadać w "sprawie" Sikorskiego.

    No i ?...... ile nas przekonywano, że prokurator generalny nie ma wpływu na merytoryczny przebieg spraw w podległych sobie prokuraturach. Po kilku godzinach i pan Seremet się skapnął, że walnął byka i ukazało się wyjaśnienie, że „Z ustawy o prokuraturze wynika, że PG może wydać własną ocenę trafności rozstrzygnięcia jakiegoś postępowania, jednak ocena ta nie jest wiążąca dla prokuratora "liniowego", który otrzyma sprawę na swe biurko”. Temu wyjaśnieniu przeczy oświadczenie tegoż samego Prokuratora generalnego o tym jak „PG uznała, że należy podjąć postępowanie ws. rozliczeń poselskich Sikorskiego za tzw. kilometrówkę." Według niej decyzja prokuratury z marca była "przedwczesna"................ no i?

    Poszły konie.......i właściwie znalazło się stado w ilości 11 szt.. Bystrzachy w tej prokuraturze, grzebać się grzebią niemiłosiernie ale jak Prokurator Generalny przemówi to kilka dni i Prokuratura Rejonowa Warszawie „W tej sprawie prokuratura badała pięć zawiadomień od osób prywatnych - dwa dotyczyły ewentualnego przekroczenia uprawnień przez Sikorskiego oraz Neumanna; kolejne trzy posłów: Wojciecha Jasińskiego (PiS), Krzysztofa Jurgiela (PiS), Karola Karskiego (obecnie europoseł), Beaty Kempy (KPSP), Bolesława Piechy (PiS), Sławomira Kłosowskiego (SLD), Krystyny Pawłowicz (PiS), Jolanty Szczypińskiej (PiS) oraz wicemarszałka sejmu Marka Kuchcińskiego (PiS).

    Zapytam nieśmiało, czy ewentualne złodziejstwo sejmowych /czyli naszych/ pieniędzy ogranicza się do senatora i posłów wymienionych w komunikacie? Równie nieśmiało podrzucę pewnego posła PIS, który mieszka w swoim okręgu wyborczym tuż przy granicy z Warszawą i także wyjeździł cały limit. Dla ułatwienia podpowiem, iż jest on niedoszłym prezydentem stolicy.

 
Na zakończenie pewna, niby niewielka wątpliwość prawna, którą na pewno rozwieje Krzysztof z Gdańska.

    W 31 marca br. Prokuratura Rejonowa w Warszawie odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie art. 132 par. 1 Kodeksu wyborczego - zgodnie z którym "środki finansowe komitetu wyborczego partii politycznej mogą pochodzić wyłącznie z jej funduszu wyborczego" - oraz art. 49f pkt 1 ustawy o partiach politycznych. Przewiduje on, że "kto wydatkuje środki partii politycznej w celu finansowania kampanii wyborczych bez pośrednictwa funduszu wyborczego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2". Powyższą odmowę potwierdziła Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

    Poseł PiS Bartosz Kownacki skierował w poniedziałek doniesienie do Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta. Jak napisał, chodzi o "doprowadzenie Kancelarii Sejmu do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd, polegający na rozliczeniu kwoty około 90 tys. zł w związku z korzystaniem z własnego samochodu w celach poselskich, podczas gdy przebieg jego samochodu wskazuje, że wykorzystanie takiej kwoty nie było możliwe"

    Jak widać w innej sprawie jest doniesienie z marca a w innej bieżące.

    Pytanie zasadnicze: czy Prokurator Generalny miał prawo przyjąć doniesienie posła Kownackiego i czy nie powinien go skierować wg właściwości?

    Jeżeli doniesienie przyjął i wdrożył kroki prawne /na pewno prawne ?/ to oznacza że są równi i równiejsi wobec prawa ?.





4 komentarze:

  1. "Lubię świnie. Psy łaszą się do nas, koty patrzą na nas z góry, a świnie traktują nas jak równych sobie." - Winston Churchill
    Równi i równiejsi, Piotrze, to objaw tej właśnie kargulowej sprawiedliwości, która musi być po naszej stronie!
    patrz tam jako

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry

    Na pytanie zasadnicze: "czy Prokurator Generalny miał prawo przyjąć doniesienie posła Kownackiego i czy nie powinien go skierować wg właściwości?" odpowiedź brzmi: powinien skierować wg właściwości. Ten zdecyduje o dalszym ciągu sprawy.

    Chyba, że pytanie dotyczy innego zagadnienia :)

    Pozdrawiam

    Krzysztof z Gdańska

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla nieświadomych politycznych gierek decydentów w Polsce.
    ,,Ceną poparcia dla Komorowskiego
    zamiana na Zycha Sikorskiego''
    Nawet do rymu.
    Może dotrze do naiwnych, dobrodusznych i dyżurnych propagandystów, że Seremet to nie gracz tylko goniec albo inna bierka na politycznej szachownicy Polski. Raz dysPOzycyjny, innym razem przyPiSany, a najczęściej POPiSujący się na dwóch weselach i z różnych pieców chleb jadający.
    Takie obojnactwo polityczne zwane konformizmem cechuje wszystkich polityków. Ba, większość Polaków posiadło właściwości mimikry. Zależnie od wiatrów historii jesteśmy homosovieticusami albo homocatholikusami. Tak, że nie wiem, którą legitymację mam zjadać, a którą wyciągać ze skarpety jutro.
    Może zatem nie czepiajmy się Seremeta, naszego lustrzanego odbicia. Po co rzucać weń kamieniem, skoro my nie bez winy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz dużo racji co jest dla mnie tym bardziej przykre. Chce wiedzieć gdzie wróg a gdzie przyjaciel. Tylko w niektórych sportach sa zawodnicy obrotowi ale nie w polityce.
      Pozdrawiam

      Usuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>