sobota, 10 maja 2014

Kolaboranci XXI w.

refleksje po 60-ce, refleksje, felieton, kuchnia, historycznie, limeryki, polityka, okiem emeryta



       Co się stało na Ukrainie to średnio zorientowany obywatel /lub obatel/ mniej więcej wie.

      Wiemy że po raz pierwszy po II Wojnie Światowej międzynarodowa społeczność wystąpiła przeciw neokolonializmowi i odradzaniu się dążeń imperialnych Rosji. Okres bez wojen światowych sprzyjał nawiązywaniu kontaktów przymykając oko na niespełnianie standardów demokratycznych w naszym zrozumieniu co finalnie w stosunkach z Rosja okazało się być błędem.

     Władimir Putin postanowił podjąć próbę odbudowy imperium sowieckiego co jednak w mniejszym stopniu zależy od niego a w większym od społeczności międzynarodowych.
      Wbrew obawom społeczność międzynarodowa okazała się być prawie jednomyślna i po stronie Rosji nie stanął żaden z cywilizowanych krajów. Kraje Europy mają swoje interesy na terenie Rosji i wprowadzane sankcje nie są im obojętne. Także i my możemy spodziewać się że nasze produkty nie będą spełniały wymagań strony rosyjskiej tzn. wymagań politycznych.

     W najgorszym położeniu znalazły się Niemcy której relacje handlowe w niektórych przypadkach są bardzo trudne. Co np. ma zrobić kanclerz Merkel skoro Niemcy mają udziały w wykupionych polach naftowych oraz sieciach przesyłowych. Odnoszę jednak wrażenie, że co jest możliwe to Niemcy robią - np. odwołano wybudowanie 2 nowoczesnych centr do szkolenia rosyjskich żołnierzy, jedna z największych firm niemieckich zarzuciła projekt rozwoju i modernizacji linii produkcyjnych pomimo iż już rozpoczęto prace. Przykładów można znaleźć więcej.
na zdjęciu :Philippe Pétain
      Wśród państw nie sprzeciwiających się imperialnym zakusom Rosji po stronie Putina stoi de facto Francja, która nie zdradza ochoty przyłączenia się do sankcji gospodarczych. Mało tego, potwierdziła szkolenie marynarzy rosyjskich oraz realizację sprzedaży dla floty rosyjskiej helikopterowców. Tu artykuły w tej sprawie:

     Gwoli wyjaśnienia – helikopterowce to są okręty wsparcia na małych akwenach wodnych jak np. Morze Bałtyckie. W razie konfliktu zbrojnego z użyciem środków konwencjonalnych, to Polska ze względu na swoje położenie znajdzie się w pierwszej kolejności na celowniku Rosji. Sprzedając okręty i szkoląc marynarzy rosyjskich Francja godzi się na śmierć naszych marynarzy przy pomocy broni wyprodukowanej w kraju należącym do NATO !!.

Osobiście specjalnie się nie dziwię gdyż Francja już parokrotnie zachowywała się wrednie w stosunku do innych a do Polski w szczególności.
      Wystarczy przypomnieć tchórzowskie postępowanie w roku 1939 bo nie dość że nie pomogła to przy pierwszej okazji sama podniosła rączki do góry aby przy pomocy własnego kolaborującego rządu wysyłać własnych obywateli do obozów śmierci.

      Ostatnio potwierdzone zaproszenie dla prezydenta Putina z okazji lądowania wojsk koalicji w Normandii uważam za skandaliczne. Prezydent Francji stracił okazję by siedzieć cicho.

      Moim zdaniem stosunki Polsko – Francuskie winny ulec rewizji politycznej i winny być odpowiednio nagłośnione w Unii Europejskiej.

      Ostatnim z Wielkich Francuzów do którego mam wielki szacunek był Charles de Gaulle.


      Na zakończenie, mam wątpliwość nie od dziś.

"......dał nam przykład Bonaparte jak zwyciężać mamy"?

      Jeżeli jeszcze logicznie rozumuję to czy ten wyjątek z naszego hymnu nie namawia nas do agresji i pochwały Bonapartego który miażdżył nieprzyjaciół swoimi wojskami i napadał na inne państwa ?.






11 komentarzy:

  1. Coraz bardziej mnie martwi Ukraina ...
    i pomyśleć że lubiłam matrioszki - a niech sobie je teraz gad zje i się udławi

    OdpowiedzUsuń
  2. W wojnie falklandzkiej jedyny okręt brytyjski jaki został przez Argentyńczyków zatopiony, został trafiony francuską rakietą... Kiedy w czasie bodaj wojny Jom Kipur nałożono na Izrael embargo na dostawy broni, Francuzi żeby nie zniweczyć kontraktu na dostawę okrętów, wiedzieli kiedy odwrócić oczy, kiedy izraelscy komandosi wykradali niemal gotowe jednostki ze stoczni... I masz słuszność: takich przykładów można by mnożyć wiele...
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Mości Wachmistrzu, że trafiłeś w moje intencje.
      Czasy są nowe, technologie także. Minęła era kałasznikowów. Powstały bloki polityczne i wojskowe, które należy traktować poważnie.
      Nie napisałem o jednej zupełnie zawstydzającej sprawie wystrzeliwaniu za pieniądze satelitów szpiegowskich rakietami Arian z Gujany Francuskiej każdemu który zapłaci.
      Pozdrawiam
      ps.
      mam nadzieję że powstanie także blok/unia energetyczna.

      Usuń
    2. Ja od zawsze uważam, że żabojady to tchórze i zdrajcy. Nasi komandosi powinni helikopterowce zatopić. Będzie to akt obrony koniecznej. Ale to drobiazgi. Najgorsze jest to, że Francja to gospodarcza mina podłożona pod UE. I nie sposób jej zneutralizować.

      Usuń
  3. Jak to propaganda potrafi "odwrócić kota ogonem" Jak to wyzwala w nas bohaterów Taki "starszy 58" już wysyłałby "naszych komandosów do Francji by zatapiali "helikopterowce.
    Taki to bojowy?A "weź se dziadku" wsadź do swojej fury kilkaset kg ogólnie dostępnego rolniczego nawozu i jedz i zdetonuj się przy tych okrętach
    .Masz wzorce,masz motywację ,masz granice otwarte i bez kontroli,to "se sam tam jedz" i wysadza,j a nie namawiaj do tego innych, bo ci akurat dziś, zdrowie nie pozwala.Pomyśleć XXI wiek Dwie wojny za nami, a ten namawia, do kolejnej.
    Amnezja?Głupota to ? Czy gość z PIS ?Sam nie wiem.
    Dla mnie cala ta ukraińska awantura to długofalowa zagrywka wywiadów USA/stad takie dziwne milczenie Francji Niemiec.i innych narodów/ i "odzywka" Rosji na to działanie.
    Wszystkie symptomy o tym świadczą.Nawet nasze "przekaziory" ustawione i wyogniskowane na jedną ze stron.
    I powiedzcie mi jeszcze dlaczego? I "w tym czasie"
    Powtórzę za Cheroneą
    "Interesuje mnie zbiorowa amnezja dotycząca rocznicy zakończenia wojny w Europie. Nie zabrał głosu nawet jakikolwiek wiceminister wiceministra, nie mówiąc już o premierze czy prezydencie. Przecież ta data była brzemienna w skutki dla Polski. Poza przehandlowaniem nas przez USA i W. Brytanię na rzecz Stalina, była to data zakończenia hekatomby trwającej przez prawie sześć lat. Odezwały się głosy mówiące o tym, że to wcale nie było wyzwolenie, a zniewolenie przez ZSRR. Zgadzam się z tym całkowicie. To było zniewolenie, ale przecież do licha Niemcy nie wycofały się grzecznie tylko zostały pogonione przez Armię Czerwoną aż do Berlina.'
    Całość przeczytajcie sobie tu http://www.liiil.pl/1399747575,Zbiorowa-amnezja.htm.
    Pamięć,Cholera pamięć, tamtych lat i hekatomba narodów powinna coś nas nauczyć.Czy nauczyła,gdy 58 latki pobrzękiwać zaczynają szabelką i do wysadzania wysłaliby swoje dzieci czy wnuki.
    Ludzie XXI wiek możliwości internetowe, zaglądania w kuchnie innych państw, w prasę innych państw,usłyszenia na żywo polityków "państw tchórzliwych czy zdradliwych" i ich motywacji a Wy swoje, a wy wiecie lepiej,bo wam przeżuta papkę medialną "nasze" telewizje pokazały.
    A oderwać od gier komputerowych dzieci i wnuki i niech wam tłumaczą co w tamtych kuchniach się gotuje i dlaczego gdy sami nie znacie języków obcych.
    Bo wychodzi obraz świata widziany przez małe, ciasne, ale nasze "narodowe okienko" z mazowieckiej miedzy i "szlachta na koń siedzie my z synowcem na czele i jakoś to będzie"
    "Jakos to będzie" było już w Powstaniu Warszawskim a teraz płacz i pretensje "do wroga" ze nie pomógł,gdy drugi już dziś mniejszy, ze dobijali.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi panie Wiesławie. Irytuje mnie ta odmiana szlachetnej głupoty ala Chamberlain, którą Pan reprezentuje. Gdy zdeklarowany agresor - w tym wypadku Rosja - bada, jak daleko może się posunąć, najlepszym sposobem na to by posunął się za daleko, są wieczne ustępstwa i zaklęcia o "deeskalacji". Dobrze znać wszystkie aspekty historii, a nie tylko te, które szanownemu Panu pasują.
      Głupawe insynuacje pod moim adresem pomijam tym razem.

      Usuń
    2. A mnie "panie starszy" irytuje to iż w obcym państwie "Nasi komandosi powinni helikopterowce zatopić. " /czy to stanowi tylko "głupia insynuację?"
      Juz raz zatapiali i to Francuzi w obcych portach
      .Jedz i sam zatapiaj a nie namawiaj innych, lub nie mów "co powinni"inni Bo tobie się nie chce "Bojowniku za sprawę"
      A to
      "Dobrze znać wszystkie aspekty historii, a nie tylko te, które szanownemu Panu pasują." To chyba nie do mnie ?
      Samemu jej nie znając.
      Piotrze
      Nie martw się i nie posądzaj o grzechy innych.To głos w dyskusji/możesz się z nim zgadzać lub nie/ i nie traktuj to jako "atak ad personam"ot głos "w dyskusji"
      Nic nie tłumacze, czy przetłumaczę, podaje to co moje oczy dostrzegły a doświadczenie życiowe przesiało przez sito .
      Możesz to uznać, lub odrzucić Twoja wola i prawo.
      Ale dopóki publikujesz, na publicznych blogach licz się i z takimi reakcjami i z takim spojrzeniem, na rzeczywistość.
      /wiec każdy cham do ktorych mnie zaliczasz wejdzie ci tu i "spostponuje Twoje słowo i spojrzenie/
      Jednocześnie dziękuję za Bonapartego to jeszcze kolejna nasza nielogiczność w historii i postępowaniu.
      Samemu jakoś to tak "umknęło" Boc przecież gdyby tak historycznie Bonaparte był agresorem.Historycznie Bo mu tak się zdawało ze niesie......
      A jak Putinowi to samo i tak samo się zdaje.Tak Ty siadłszy płacz..
      Któż z nas zna i wszedł do środka kuchni wywiadów,tajnych,poufnych,"razgaworów" i ekonomicznych korzyści zaangażowanych państw.
      Dopuścili Cie do takiej kuchni?
      Bo mnie nie? Czasami jakieś odpadki "spadną ze stołu pańskiego" Gdzieś coś przecieknie.
      Bo kto dziś wie by np. kosmonautów latających nam nad głowami w stacji kosmicznej ściągnąć na ziemie, trzeba zamontowania rosyjskich silników, do amerykańskiej rakiety" Atlas".
      Bo sie okazało w praktyce i w obopólnych rozmowach iż te "ruskie' są lepsze wydajniejsze i niezawodne i od wielu lat już stosowane.
      Ba, nawet kosmiczny kombinezon stosowany poza stacją, jest łatwiejszy prostszy i szybszy w założeniu. niż taki sam "amerykański"
      Jeden wymaga czasu i pomocy wielu osób,drugi tylko jednej a założenie go liczone jest w minutach.
      Kto sie tym"chwali" Gdzie to podano? Głupie "kacapy" i tyle !
      Powtarzam "nie zawsze język giętki wypowie to co pomyśli głowa" stad i "różnice zdań" czy interpretacji a posądzanie mnie o ataki 'ad personam" bez wyraźnego adresu jak np "do starszego" to małe nieporozumienie
      A co do Chamberlaina nie zastanowiło Cie iz sąsiedzi Ukrainy czy Rosji które"zaznały" są jacyś tacy mnie nerwowi i "wyrywni"
      w gadaniu?
      .Byc może są, ale mniej "silni w pysku" a w "środku" "Cywis pacem parabellum" jak przystało na rozumnych.
      Czy my zawsze musimy o honorze,i nie oddawaniu ani guzika.?I to głośno ?
      A jak przyjdzie co do czego wiejemy za granice i "czekamy na zobowiązania międzynarodowe"
      Jak drzewiej bywało.Gdzie teraz nam by przyszło...wiać?




      Usuń
  4. A pamiętacie tamte przekazy naszych telewizji z wojny w Gruzji i "działanie" naszego Prezydenta jaki był wtedy krzyk Rosja agresorem !!
    Po 10 miesiącach prac komisja niezależnych ekspertów ze szwajcarską ambasador Heidi Tagliavini opublikowała długo oczekiwany raport, przedstawiając go zainteresowanym stronom: Rosji, Gruzji, państwom UE, ONZ oraz OBWE.
    To Gruzja rozpoczęła działania wojenne, które w sierpniu ub.r. doprowadziły do gruzińsko-rosyjskiego konfliktu zbrojnego, ale Rosja odpowiada za wcześniejsze sprowokowanie napięcia wokół separatystycznych republik Osetii Południowej i Abchazji - wynika z raportu sporządzonego na zamówienie Unii Europejskiej.
    A co nam mówiono co nam pokazywano?Jaka była propaganda?
    Wiec może na spokojnie poczekajmy z ocenami

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesiek - martwisz mnie !
    Jesteś jedynym, który nie widzi zmieniającego się świata polityki. Dla Ciebie reszta komentujacych na blogu to durnie. Na szczęście jesteś Ty, który wszystko wytłumaczy, przetłumaczy, poda przykłady itd. - alleluja !!.
    Prosba - nie odpowiadaj bo nie mam ochoty na dyskusję z Tobą.

    OdpowiedzUsuń
  6. Charles de Gaulle był niewątpliwie wielkim Francuzem i osiągnął dla Francji coś niemal niewyobrażalnego, jeśli się zważy, że zawarła ona separatystyczne zawieszenie broni z Niemcami w 1940 r.wbrew sojuszniczym układom z Wielką Brytanią i Polską (w okupowanej Polsce wiele osób z tego powodu popełniło samobójstwo), że miała ona Petaina i rząd Vichy, przyjęła antysemickie ustawy, brała aktywny udział w deportacji Żydów do francuskich obozów w Drancy, Compiegne i in., skąd byli oni wysyłani do niemieckich obozów koncentracyjnych, że utrzymywała i opłacała niemiecką armię okupacyjną i produkowała uzbrojenie dla hitlerowskiej Rzeszy, jednym słowem kolaborowała na niemal wszystkich frontach, a mimo to de Gaulle'owi udało się osiągnąć to, że znalazła się ona w gronie zwycięzców, a nawet otrzymała własną strefę okupacyjną, co było niewspółmierne do wkładu ruchu tzw. Wolnej Francji, zorganizowanego przez de Gaulle'a w Londynie. Po wojnie zrobił wszystko, żeby kolaboracja jego rodaków nie została należycie rozliczona.
    Rozumiem, że Generała darzą szacunkiem Francuzi (też nie wszyscy), ale my Polacy możemy co najwyżej cenić a choćby nawet podziwiać jego polityczną zręczność, ale moim zdaniem szacunek to zbyt wiele. Ja nie mogę mu zapomnieć, że tak szybko zgodził się na zmianę naszej wschodniej granicy (gwoli sprawiedliwości należy przyznać, że zachodnią granicę też szybko uznał), że prowadził rozmowy z przedstawicielem rządu londyńskiego, a jednocześnie przedstawiciel Wolnej Francji w Moskwie informował Ludowy Komisariat Spraw Zagranicznych o stanowisku naszego emigracyjnego rządu, że szybciej od innych (10. 12. 1944) zawarł pakt o sojuszu między Francją a ZSRR.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację ale nie moim zadaniem jest analiza poszczególnych postaci, których nawet na zdjęciach nie opisałem i nie umieściłem ich nazwisk. Chodzi mi raczej o /moim zdaniem/ nieuzasadnioną miłość polsko-francuską bo właściwie nie wiem za co. Może za ochłap o nazwie Księstwo Warszawskie ?.
      Pozdrawiam

      Usuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>