"Czytałem wszystko i wszędzie" - wywiad z Leszkiem
Piotrze, przepraszam za plagiat tytułu. Ale będzie to najprawdziwszy z prawdziwych donos.
Otóż donoszę, że na zaprzyjaźnionym blogu ukazał się wywiad przeprowadzony ze mną przez autora tego bloga.
Chcąc przedstawić sylwetkę "wywiadobiorcy" musiałbym ciężko się napracować, by wymyślić tyle komplementów, na ile on zasługuje.
Natomiast przedstawianie sylwetki "wywiadodawcy" byłoby durnotą wielką. Każdy kto więcej niż raz zajrzał na naszego bloga wie kto zacz. Jednak zapewniam, że pytania były "tendencyjne" i zmusiły mnie ujawnienia wielu szczegółów, których nawet żona nie podejrzewała.
Zapraszam więc na blog Klatera a szczególnie na notkę z anonsowanym wywiadem.
Publikuję również w wydawnictwie "Virtu@l Herald".
Zapraszam do odwiedzin.
Aby mieć bezpłatny dostęp do treści, należy odwiedzić tą stronę.
Serdecznie też zapraszam do współpracy.
Zainteresowanych proszę o kontakt na formularzu kontaktowym.
Zapraszam do odwiedzin.
Aby mieć bezpłatny dostęp do treści, należy odwiedzić tą stronę.
Serdecznie też zapraszam do współpracy.
Zainteresowanych proszę o kontakt na formularzu kontaktowym.
Byłam u Klaterka, przeczytałam wszystko z zapałem i teraz już tu ostaję.
OdpowiedzUsuńKolejną rzeczą, którą zrobię to pójdę sobie na pokoje Twoje, by obaczyć co też tam się dzieje.
A interesuje mnie kuchnia i historia, bo polityka, to już nie... :)
Pozdrawiam cieplutko.
Witamy JaGo serdecznie w naszych skromnych progach.
UsuńMam nadzieję, że na wizycie kurtuazyjnej się nie skończy!
Gratuluję i zazdroszczę. Mówiłam, że jesteś autorytetem? :))...
OdpowiedzUsuńMiss - nie "zazdraszczaj"!!
OdpowiedzUsuńTo ja zawsze zazdrościłem Ci - nie zaszczytów czy pustych pochwał - zazdrościłem Ci wrażliwości społecznej.
I tak już zostanie.
Trzymam za słowo Leszku! :)
UsuńKneziu - dopiero teraz tak naprawdę zrozumiałem, za co ty mnie trzymasz.
UsuńOdwiedziłem Cię w Twoim dworzyszczu, nawet zostawiłem ślad. Mam nadzieję, że zostanie on potraktowany przyjaźnie.
No jasne! :)
UsuńFormuj chorągiew, albo raczej formujcie po chorągwi, czyli dwie i ćwiczcie taktykę! :D
Wywiad bardzo interesujący - grozi, że sam staniesz się celebrytą! ;)
OdpowiedzUsuńI przynajmniej będzie wiadomo, kogo w razie czego zapraszać na wódkę
Znaczy, wiadomo kto będzie stawiał! :P :D
UsuńOkrutniku - też to wiem.
UsuńJednak dla Ciebie jestem gotów zrobić wyjątek i łyknąć sobie "na krzywy ryj"!
Może się obaj zasadzimy na wachmistrzową piwniczkę? :D :D :D
UsuńJakaś "nieprzyjazna" ta stronka, do której linka podajesz. Żadnych Twoich treści, na rzut okiem, nie znajduję.
OdpowiedzUsuńEllu - domyślam się, że chodzi Ci o tekst promujący Virtu@l Heralda.
OdpowiedzUsuńNa stronce, która się otwiera nie szukaj moich podpisów. Pobierz za darmo dostępne już dwa numery tego wydawnictwa. Mnie znajdziesz w środku. Łatwo poznać - w lewym górnym rogu, na zielonym tle widnieje napis "free".