piątek, 19 kwietnia 2013

Okiem emeryta (43)








Odcinek 43 – czyli wiosenna depresja.


    Wiosenna depresja, czy mówiąc inaczej przesilenie wiosenne nie jest jednostką chorobową, tylko zbiorem objawów nasilających się wraz ze zmianą jaką jest przejście z okresu jesienno – zimowego do wiosenno - letniego. Znużenie, zmęczenie, apatia, osłabienie fizyczne i psychiczne, senność, kłopoty z koncentracją, obniżona odporność - to mogą być objawy toczonej przez organizm walki, która jest reakcją na zmiany w świecie, a więc i w organizmie.


    Tak medycyna określa stan w którym się znajduję. Ze wszystkich tych objawów dla blogera, najbardziej dokuczliwe są: apatia i brak koncentracji. One bowiem nie pozwalają mi na poważne merytoryczne komentowanie wydarzeń politycznych w kraju.

    Sądzę, że wielu ludzi miewa podobną przypadłość. Że nie wszyscy, to przekonuję się osobiście od wielu dni. Absolutnie niewrażliwy na to zjawisko jest mój wnuk. Podejrzewam nawet, że u niego działa to w odwrotną stronę.

    Wiele razy pisałem, że dziadek – to brzmi dumnie! Ale zaczynam mieć wątpliwości w trakcie konfrontacji z wnukiem. I cóż z tego, że w jego oczach (co, przyznam, jest bardzo miłe) nadal dostrzegam potwierdzenie tej maksymy – organizm w swej fizyczności jednak jej zaprzecza.

    Ale wnukowi wybaczę wszystko. Są jednak ludzie, którzy mogliby w okresie tego przesilenia trochę wyhamować. Niestety – stare konie, a zachowują się jak mój wnuk.

    Taki np. Macierewicz – nie wiem skąd on bierze siły by w okresie gdy mnie się nie chce zajmować polityką, przejawia wręcz erupcję głupich pomysłów. A ja apatycznie przemilczam to – po prostu nie chce mi się!

    Na całe szczęście, blog nasz ma niezmordowanego, wspaniałego „naszego korespondenta z antypodów”! Więc w sposób jawnie bezczelny, wyręczam się nim w rozdziale „INNI PISZĄ, MY TEŻ”. Nie wiem czy zauważyliście, ale drugi człon w nazwie tego rozdziału brzmi jak jakiś szatański chichot.

    Nachodzą mnie też i inne „refleksje”. Co jedna to głupsza! Zaczynam zauważać, że mojej maksymie o dziadku, który powinien „brzmieć dumnie” towarzyszą wbrew mojej intencji zupełnie inne znaczenia. Przypomina mi się „spieprzaj dziadu”, „dziadowanie”, „dziadowska torba” a nawet nie wiadomo dlaczego „Dziadek Mróz” i „dziadek do orzechów”!

    Wierzę jednak medycynie która zaleca w tym okresie: zdrowo się odżywiać, ruszać się i otaczać przyjaznymi ludźmi. Doraźnie można poprawiać sobie humor oglądaniem komedii i szukaniem pozytywnych stron każdego zdarzenia, ale jeśli nastrój nie chce się poprawić przez 3, 4 tygodnie – udajmy się po pomoc do specjalisty, który pomoże nam poradzić sobie z niełatwym okresem przesilenia wiosennego.

    Staram się do tego wszystkiego stosować. Więc może za jakieś dwa tygodnie mi przejdzie. A na razie musicie, drodzy Czytelnicy czytać takie smętne kawałki!







Znalazłem jednak w sieci „światełko w tunelu”.




Ocena Google

13 komentarzy:

  1. Leszku, to nie wiosna, a przedwiośnie. Zobaczysz, ze z każdym dniem będzie lepiej. Jak się to wszystko wokół zazieleni - od razu poczujesz przypływ sił...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nabieram energii na spacerach z wnukiem. :))))
    http://5.asset.soup.io/asset/3176/4869_ab0d.jpeg

    OdpowiedzUsuń
  3. Za to brzmiące dumnie i świadczące o wielkości mówiącego, który za swą wielkość na Wawelu pochowan był,brzmi dumnie i przeszło do annałów historii.
    Jakos tak zapominane i nie wspominane, przez apologetów.
    Dlaczego?Kto mi powie? Przecież to ładniejsze i "szlachetniejsze" od zwyczajowego "spierdalaj"

    OdpowiedzUsuń
  4. Leszku Drogi trza przez to przejść. Lat nam nie ubywa, ale przecież wszystko mija i to co złe i dobre. Ja póki co posuwam sie po ścianie, ale nie z powodu przedwiośnia, to moja choroba. Za godzinę będzie lepiej i tego się trzymajmy. Każda minuta zbliża nas do tego co coraz lepsze, piękniejsze. Pada intensywny deszcz, ale wierzba za moim oknem jest coraz piękniejsza, a fiołków widziałam już cały dywan i to jest cudne, że jeszcze żyjemy. Hura! Serdeczności :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Klik dobry:)
    Baba do orzechów, jak się patrzy. Nic, tylko łupać! :)))

    Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Leszku ,nie przejmuj sie. Ja mam gorzej - bo nie dosc ,ze polskie atrakcje dochodza mi jeszcze holenderskie. pomimo wszystko patrze za okno a moje ukochane drzewa zakwitly nagle a juz myslalam,ze w tym roku dadza sobie spokoj a jednak...wiec sie laduje .Popatrz na wnuka,przejdz sie do parku ,odkryj ze tu i owdzie cos sie zaielenia,cos zakwita,a cos juz tam kwitnie cala geba i bedzie lepiej.:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Na miłość Boską! Nie tegom się spodziewał od przyjaciół!
    Tą wrażliwością, zrozumieniem i źle ukrywanym współczuciem - dołujecie mnie bardziej niż przedwiośnie!
    Zamiast dowcip powiedzieć, podpowiedzieć tytuł dobrej komedii, pocieszacie. A pocieszany już zaczyna się zastanawiać - kiedy ktoś gromnicę przyniesie!!!

    alEllu - stanęłaś na wysokości zadania. Tak należy reagować na moje smędzenie. Dziękuję również Piotrowi za wsparcie w zbożnym dziele łupania.

    Kneziu - mamisz ludzi! Jaki tam z Ciebie okrutnik! Po Twoich "torturach" Jagienkową historią od razu za oknem słońce się pokazało.

    Nie mniej i współczującym dziękuję. Miło wiedzieć, że kogoś poza bliska rodzina obchodzą moje nastroje. Ale bliska rodzina się nie liczy, gdyż jak tylko "nastroje" się pojawiają - pojawia się też i zdecydowana reakcja. Czasami to nawet tak "okrutna" (ucz się Kneziu) jak pędzel i puszka farby. I oczywiście palec wskazujący na płot!!

    Miłej wiosny!

    OdpowiedzUsuń
  8. oj czerstwa ta baba , niejednemu orzechowi radę da !!! Leszku - wespół w zespół jakoś przetrwamy , dziadek brzmi dumnie , babcia brzmi dziarsko w sumie chórek dumnych i dziarskich spokojnie wachnięciue każde przetrzyma - wiesz - pierś do przodu, głowa do góry, szable w dłoń .... ruszamy w bój !!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wesole jest zycie staruszka Wesole jak piosnka jest ta Gdy stapnie to strzyknie mu w nozkach Oj inny oj innyjuz jest dla nas ten swiat Z pozdrowieniami i nadzieja Tadeja1948

    OdpowiedzUsuń
  10. Za klasykami: zawsze patrz na jasną stronę życia..
    http://youtu.be/JrdEMERq8MA

    OdpowiedzUsuń
  11. Szanowni Państwo ! życzę żeby wiosna dopadła Nas równie skutecznie, jak starość !!!
    Serdecznie pozdrawiam i życzę miłych wrażeń.

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>