poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Do nieba,do piekła....

refleksje po 60-ce, refleksje, felieton, kuchnia, historycznie, limeryki, polityka, okiem emeryta


Dzisiejszy dzień ma być sądnym dniem dla Jarosława Gowina – ministra sprawiedliwości. Od kilku dni, dla własnego użytku i po amatorsku analizowałem zaistniałą sytuację i doszedłem do wniosku, że błędem premiera było by zdymisjonowanie obecnego ministra sprawiedliwości.
Powód jest właściwie jeden oraz mój nos, który w większości razów mnie nie zawodzi.
W czasie rządów premiera Donalda Tuska było 4 ministrów sprawiedliwości o których mogę wyrazić opinie na podstawie własnego oglądu, bo oficjalnych powodów do dymisji poprzednich 3 ministrów sprawiedliwości nie podano.

16.11.2007 – 21.01.2009. Zbigniew Ćwiąkalski, dr hab. /profesor ?/prawnik. Prawo na UJ, habilitacja 1991 r.
Podejrzewam, że dymisja była związana ze sprawami ambicjonalnymi. Przyszedł dr hab. - prawnik do mgr historii – premiera i zaczął głupio gadać. Chyba wydawało się za dużo panu Ćwiąkalskiemu i zamiast podskoczyć premierowi to wyskoczył z rady ministrów.

23.01.2009 – 13.10.2009. Andrzej Czuma – mgr prawa UW i absolwent Niższego Seminarium Duchownego w Lublinie.
Ze względu na zasługi jako opozycjonisty nie będę sie znęcał nad jego osobą, pomyłka premiera.

14.10.2009 – 18.11.2011. Krzysztof Kwiatkowski – mgr prawa UW.
Przewodniczący komisji sejmowej grzebiacej w kodyfikacjach oraz piewca sztandarowego pomysłu tzw. SDE /systemu dozoru elektronicznego/ czyli opaski elektroniczne dla drobniejszych przestępców. Wygadany i udzielający mnóstwa wywiadów, tokujący na okrągło i „na okrągło”.

Oczywiście moja ocena jedno czy dwu zdaniowa to nie jest żadna ocena ale z drugiej strony żaden z nich nie zapisał się w mojej pamięci jakimiś zmianami w organach wymiaru sprawiedliwości i jaki skostniały ten wymiar był taki i jest.

Od 18.11.2011 tyle ile „nawywijał” nowo mianowany minister to wystarczyło by na obdzielenie jego trzech poprzedników. Pan Gowin chyba nie do końca zrozumiał funkcji jaką pełni w administracji państwa, chociaż jego decyzje jako ministra są dla mnie zrozumiałe od „ducha prawa” poprzez deregulacje do reorganizacji sądów rejonowych.
Mam niejasne poczucie, że minister chcąc nie chcąc swoją postawą wpływa na sędziów.
Czy jeżeli na czele ministerstwa stał by prawnik siedzący mocno w korporacji to sędzia Tuleya i sędzia orzekający w sprawie Beaty Sawickiej wydali by takie orzeczenia wraz z uzasadnieniami ?. Z drugiej strony należy zadać pytanie brzmiące podobnie czy minister chcąc nie chcąc swoją postawą wpływa na sędziów którzy czują z jego strony zagrożenie – to nie nasz człowiek i gdzie tylko mogą psuja jego reputację ? - przykład poseł Kalisz.
Czy nie należało by dać Ministrowi Gowinowi jeszcze trochę czasu na pełne zaprezentowanie swoich zamierzeń ?. W dzisiejszym stanie rzeczy NIE !!. Premier musi odbyć z ministrem zdecydowaną rozmowę której konkluzja musi być następująca; albo przestaniesz kłapać japą w sprawach swojego światopoglądu i w sprawach niezwiązanych z ministerstwem sprawiedliwości i skupisz się na pracy ministerstwa albo dymisja.
Moim zdaniem, minister sprawiedliwość winien w domu pozostawić wiele rzeczy a być w swojej pracy neutralny światopoglądowo i politycznie. Opinie winien wyrażać po wydaniu aktów wykonawczych, rozporządzeń i poleceń służbowych a nie na etapie ich projektów i praktycznie w ogóle nie powinien udzielać publicznych wypowiedzi.
Wnioski są jasne i proste i nie wątpię, że w czasie rozmowy z premierem zostaną poruszone.
Jestem, ciekaw czy moja wróżba się spełni i minister Jarosław Gowin pozostanie na swoim stanowisku, czy plusy ujemne przeważą nad dodatnimi i nastąpi zmiana na stanowisku ministra ?.



21 komentarzy:

  1. Myślę, że zmiana nie nastąpi. Premier wybierając Gowina na to stanowisko, pominął w awansie innych, bardziej nadających się. Teraz tamci chyba by nie chcieli, po Gowinie, z łaski. Lepszego po prostu nie znajdzie. I premier, i Gowin o tym wiedzą.

    OdpowiedzUsuń
  2. "minister sprawiedliwość winien w domu pozostawić wiele rzeczy a być w swojej pracy neutralny światopoglądowo i politycznie"

    Czy to w ogóle jest możliwe w naszym kraju?

    OdpowiedzUsuń
  3. Piotrze, zdaje się, że trafiłeś w sedno. Oceniając zachowania Gowina w ostatnich miesiącach - dymisje powinien mieć jak w banku. Żaden szef nie może przecież tolerować pracownika, który co prawda na swoim "odcinku" robi co trzeba ale przy okazji uprawia sabotaż w innych obszarach.

    Ale kto na jego miejsce? Czy spośród ludzi cieszących się zaufaniem społecznym znajdą się tacy, którzy nie będą negować np. deregulacji zawodów i reorganizacji sądów? Na dodatek nie będą czuli żadnej urazy do premiera za jego wcześniejsze decyzje? Na dodatek okażą się dobrymi menadżerami mającymi pojęcie o prawie?

    Twardy orzech do zgryzienia dla premiera. Ja bym jednak zrezygnował z Gowina. Jego dymisja w niczym nie zaszkodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest! Pan minister poza tym ma taki jakiś głos, że podczas jego przemowy nawet przyprawione potrawy stają się mdłe, a karkówka z Waszej kuchni "flakami z olejem".

      Usuń
  4. Ani chwili dłużej na tym stanowisku! Premier boi się, że Gowin pociągnie do PiS swoich zwolenników i już bez niczyjej przyczyny Platforma zatonie, bo będzie w mniejszości. Myślę, że tylko z tego powodu trzyma tego niewydarzonego "świętego" ministra. Premier po prostu BOI SIĘ O SWÓJ STOŁEK. Gowin trzyma wszystkie karty w ręku i jest w doskonałej sytuacji, może szantażować PO, a PiS dawać obietnice poparcia. Czy istnieje coś lepszego jak władza nad obiema partiami? WŁADZA, ach, ta władza. Niejednego zaprowadziła na stracenie. Buziaczki serdeczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. już sama nie wiem jak lepiej i czekam , wcale nie chcę, żeby ktoś platformę rozwalił , nie mam innej alternatywy, do lewicy mi daleko a o pisie też nie ma mowy. MYŚLĘ,że i pis i lewica życzą sobie tej dymisji więc ... ja chyba sobie nie życzę ale po raz pierwszy nie wiemn, czego chcę, eeech.
    ---------------
    Za to na poprawę nastroju zapraszam do siebie na szarlotkę mojego pomysłu, wprawdzie dla prawdziwej gospodyni to ersatz ale czasem takie wyjście awaryjne się przydaje.

    OdpowiedzUsuń
  6. A więc stało się*). Minister Gowin Odwołany!, a na jego miejsce mianowany Marek Biernacki. Myślę, że na to miejsce będzie to osoba bardziej adekwatna, niźli jego poprzednik, który przez wielu z nas - już z samego początku był nie do strawienia za swoje ego i obnoszące na zewnątrz osobiste zapatrywania.Pozdrawiam*

    OdpowiedzUsuń
  7. No to Kochany Piotrusiu jesteśmy trochę mądrzejsi. Uffff...nareszcie, jednak premier nie pozwolił dalej na "wolną amerykankę" i dobrze. Co dalej? Czas pokaże. Biernackiego osobiście bardzo cenię i szanuję. Jak się sprawi? To wszystko znaki zapytania. Przyszłości nie zna nikt. W każdym razie ten pan był zaprzeczeniem zagwarantowanej konstytucją NIEZAWISŁOŚCI. Coś tam nabazgrałam na ten temat. Wszystkiego dobrego :-))) Ja dalej się zachwycam czemu dam wyraz w kolejnym Emilku. Uściski serdeczne :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, nie napisałam, że "ten pan" to oczywiście Gowin. Buziaczki :-)

      Usuń
  8. .......a ja sie okazałem cieniutkim prorokiem !!!
    BBuuuuuuuuuuuuuuuuuu :-((((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam, Piotrusiu Drogi, nie przejmuj się :-) wszak proroctwa to sprawa trudna, a i prorocy też czasem mocno się mylili. Choćby właśnie ja, "jaśnie prorok cheronea". Błędnie założyłam, że premier boi się o stołek, a jednak...Tak jak napisał Leszek, są granice, których przekroczyć się nie da. Ja tylko martwię się, że Gowin może pociągnąć innych, np. takiego Godsona czy jak się to pisze i Platforma może stracić większość, to byłoby bardzo źle, bo scena polityczna naprawdę by się okropnie podzieliła i zacząłby się już nie mat, ale pat (gram w szachy). Tymczasem ściskam Cie serdecznie i ogromną sympatią :-)

      Usuń
    2. Nie bluźnij, nie wierz w przesądy ale odpukaj..... spluń przez lewe ramię......... niech nikogo nie piciagnie - a kysz !!!!!!
      Pozdro

      Usuń
    3. Mnie też się nie udało, ale to może być dobry znak. Nie tu, to pewnie gdzie indziej się uda. Idę sprawdzić swoją "celność" do kolektury lotto. Tu więcej ode mnie zależy.:) Na kłopoty Bed....Biernacki. Pożyjemy, zobaczymy. Miłej majówki.

      Usuń
  9. Tak jak pisałem w ostatnim akcie o Gowinie - premier okazał się być człowiekiem gołębiego serca, aczkolwiek z wyraźnie zaznaczonymi nieprzekraczalnymi granicami.

    OdpowiedzUsuń
  10. Krzyżyk na drogę Gowinowi. Teraz będzie mógł do woli liczyć sprzedane zarodki i szukać pustych pojemników do ich przechowywania.
    A tak na marginesie, jakim hipokryta trzeba być, żeby "chciałem jedynie zwrócić uwagę na problem, którego od wielu lat rozstrzygnął żaden rząd" - skoro przez pięć lat zajmowania się tą sprawą , doprowadziło się do takiego stanu, że problem jest daleko głębiej w lesie, niż był pięć lat temu.
    Mnie nie podobają się jego decyzje jako ministra, bo jak na półtora roku, WSZYSTKIE TRZY (!!!) decyzje to trochę mało.
    Biernacki może się sprawdzić. Bo choć prawnik, to nie siedzi mocno w korporacji, ani słabo nie siedzi, bo w ogóle nie pracuje w wymiarze sprawiedliwości (kto powiedział, że prawnik to musi być sędzia, albo prokurator, czy adwokat?). Mam tylko nadzieję, że skoro konserwatysta, nie będzie szczególnie dbał o osądzanie winnych obrazy uczuć religijnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry Człowieku - obys miał rację a jak ja bedziesz miał to osobiście przyjade do K-K aby postawić Ci piwo !!!!!

      Usuń
    2. ANDY - ja nie mam wątpliwości. Gowin przecież jest z Krakowa! Biernacki jednak jest z Gdańska. To jest może pogląd szowinistyczny - ale cóż poradzę na to, że prawdziwy?

      Usuń
  11. Ogladałem wystąpienie Gowina u Lisa....................... przepraszam wszystkich - Gowin to dupek !!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje spojrzenie na problem " Gowinowy" to patrzenie na zdolności Premiera pod kątem doboru ludzi do mechanizmu Władzy.Wg mnie to już drugi poważny błąd, po Mariuszu Kamińskim.Nie znajduje żadnego pozytywnego wkładu Ministra w tworzenie dobrej atmosfery wokół szeroko pojętego Wymiaru Sprawiedliwości,wręcz przeciwnie,w każdym sporze merytorycznym, Minister reprezentował zdanie totalnej opozycji.Tolerowanie w Rządzie ideologa z pod znaku O.Rydzyka,przez tak długi czas musiało skończyć się katastrofą,na dodatek trącającego wymiar międzynarodowy.
    Może,Pan Premier nie śledzi z odpowiednią uwagą wypowiedzi ludzi doświadczonych.A SZKODA!
    Wszystkich życzliwych pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą umiarkowanie tak jak my mamy umiarkowane wiadomości. Nie znalismy, nie znamy i nie będziemy znać co np. siedzi w głowie premiera. Nie mozna zakładac że chce źle bo i po co. Gdybyś spróbował wymienić ludzi doswiadczonych, których premier winien słuchać to znalazła by sie armia ludzi która tych doświadczonych obsobaczyła z góry na dól.
      Wszystko jest względne.
      Pozdrawiam

      Usuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>