czwartek, 14 lutego 2013

Wybrańcy narodu

refleksje po 60-ce, refleksje, felieton, kuchnia, historycznie, limeryki, polityka, okiem emeryta




Powyższe zestawienie polityków pań i panów na pierwszy ogląd robi wrażenie chaotycznego zbioru. Są jednak pewne charakterystyczne cechy które ich wszystkich łączy.
Wszyscy oni byli lub są parlamentarzystami wybranymi w wyborach powszechnych.
W przypadku wielu z nich ciśnie się pytanie na usta jakim cudem oni znaleźli się w parlamencie ?.
To my, wyborcy, głupole, leniwce pospolite, mohery, itd., itd., dajemy sie nabierać na tanią propagandę, której sprzyja ordynacja wyborcza.
Jedni nabierają młodzież na polityczne „róbta co chceta” jak ongiś Roman Giertych ze swoimi Wszechpolakami czy śp. Andrzej Lepper na zasadzie rozróby i kontry wobec PSL lub wręcz dla jaj jak Rewiński i Polska Partia Przyjaciół Piwa.
Za Koseckim pójdą kibice a z Nelli Rokity będa niezłe jaja i sie uchachamy. Sobecka ściągnie katolików a Szczypińska zwana „siostrą basen” przyciągnie „piguły”. Tadeusz Ross zapewni nam labę na wyspach Hula-Gula, Lepper da jeść a do tego zaśpiewa Krzysztof Cugowski. I Sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR tow. Oleksy zapewni bezpieczeństwo swoim współbraciom a Lato z Tomaszewskim się pobiją, którym na koniec Kozakiewicz pokaże swój gest.
Kiedyś wykonali swoje zadania pociągneli listy lub uzyskali niezłe wyniki dzieki którym inni mogli wejść na stołki sejmowe.
Swoje zadania spełnili tylko zawsze był z nimi kłopot. Zrobić na złość PO i wybrać Nelli było fajnie ale później nie można było jej powierzyć najmarnieszego zadania i stała się pośmiewiskiem.
Nie pomylił się Palikot stawiając na tranwestytkę i homoseksualistę bo pociągnoł właściwe środowiska i ma czym grac do dziś.

Problem robi się po wyborach. Krzysztof Cugowski pierwszy się zorientował, że został wykorzystany i pieprznął tą robotą. Innych trzeba było wyciszać i nie wpuszczać na pierwszą linię bo ich poziom wypowiedzi był porażający.
Jedynie poseł John Godson znalazł się w sejmie w zastępstwie posłanki, która została Prezydentem Łodzi.
Zupełnym skandalem do którego dojść nie powinno w żadnym wypadku to jest obecność w sejmie jako posłów ludzi związanymi ze służbami specjalnymi. Winni mieć zakaz biernego prawa wyborczego na tej samej zasadzie jak żołnierze, policjanci, księża, prokuratorzy czy sędziowie. W czasie ich poprzedniej pracy mieli dostęp do spraw i rzeczy niedostępnych dla innych.
Nie wiem do kogo można postulować aby np. tych panów wywalić z sejmu bo nie tylko nie przedstawiają żadnej wartości ale są wręcz szkodliwi.


 ..........gdyby było inaczej to dzis nie mielibyśmy zabawy.







15 komentarzy:

  1. Nie wytykając palcem, to w sam raz do tych fotek pasowało by posumowanie innego blogera (wraz z tytułem).:-))))
    http://aurablog.blox.pl/2013/02/Cale-to-kurewstwo.html
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piotrze, czy to nie jest cena demokracji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiem bardzo precyzyjnie - NIE WIEM !!!.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Może, w imię myśli konstruktywnej, w następnej notce napiszesz, kto w/g Ciebie może być posłem? Żeby Ci jakiś złośliwiec nie zarzucił, że krytykować to najłatwiej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz 100% racji i każdy z nas wie kto powinien stanąć do konkurencji bycia posłem. Notka o tym byłaby truizmem. Problem w tym że pierwszym krokiem jest wygranie wyborów lub wprowadzenie do sejmu jak największej ilości "swoich".
      Przykład - jakis prof. dr i to zhabilitowany ekonomista, znajomość 4 języków i instytucji międzynarodowych a z drugiej strony np. Justyna Kowalczyk.
      Trudno zgadnąć kto by wygrał ?.
      Jednomandatowe okręgi wyborcze tez by niczego nie ałatwiły bo podany przykład byłby jeszcze bardziej jaskrawy.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Piotrze - chcesz mnie zdenerwować!
      Wiesz, że jestem zwolennikiem JOW-ów a piszesz:
      "...Jednomandatowe okręgi wyborcze tez by niczego nie załatwiły....
      Przecież wiesz, że prezydenta RP, prezydentów miast, burmistrzów, wójtów wybieramy właśnie w ten sposób - i nie słyszałem by jakiś Rewiński wygrał takie wybory.

      Usuń
    3. ............a Stokłosa ?.

      Usuń
    4. Stokłosa to jednak coś zupełnie innego niż Rewiński. Ponadto nie znam szczegółów jego rządzenia. Chyba jednak nie były dużo gorsze niż większości partyjnych namiestników.

      Czyli - wyjątek potwierdza regułę.

      Usuń
  4. Sejm to przekrój naszego społeczeństwa: jedni zaufają profesorowi, inni nie, i jakoś (ostanio) wcale im się nie dziwię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz nie miec do końca racji. Kaligula i jego koń i np[. gdybyu stopwarzyszenie jamników sie zebrało i najładniejszego jamnika postanowiło wystawic na kandydata to jeżeli by były takie mozliwości to.........................polacy to tez naród jajcarzy.
      Dlaczego jeszcze nie wybrano Joli Rutowicz nie wiem a nie jest głupsza od np. Nelli Rokity
      -:)

      Usuń
  5. Panie Piotrze,
    Od kilkunastu dni obserwuję Waszego bloga,coraz bardziej zagłębiam się w niego (wstecz)- bardzo mi się podoba !!! Co do dzisiejszych "Wybrańców narodu"...Ja osobiście wolałbym mieć zabawę słuchając ich jako kandydatów i potem laureatów corocznego konkursu radiowej " Trójki" "Srebrne usta". Oni sami przez okres swojej kadencji wcale mnie nie bawią !Pozdrawiam serdecznie obu Panów.
    P.S. W tym roku kończę 60-tkę i mieszkam w Gdańsku- Wrzeszczu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło ale.............uważaj na Leszka. Spróbuj cos złego powiedziec np. o okręgach jednomandatowych to zaraz sie zabarytkaduj w domu. Ja moge krytykowac bop do mnie ma daleko hahahahahaha
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Nie strasz Piotrze czytelników!
      Ziomali nie ruszam!!!

      Usuń
  6. To ja się cieszę, że mam daleko i do Opola i do Trójmiasta, bo za krytykę jedynie słusznej partii też pewnie bym zebrał po włoskach? :D

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>