Dieta czterodniowa !!!
/do sylwestra/
Oto przygotowana specjalnie dla Pań, marzących o wdzianiu na plaży skąpego bikini nie wzbudzając popłochu i nie prowokując GreenPeace do zepchnięcia do wody, Nowa Dieta-Cud, zwana Dietą Przedszkolaków:
Prawdopodobnie zwróciłaś uwagę na fakt, że większość dwulatków jest szczupła. Teraz przepis na ich sukces w tej dziedzinie staje się dostępny dla wszystkich w tej oto nowej diecie. Wskazana jest konsultacja z lekarzem przed jej rozpoczęciem, w przeciwnym przypadku, będziesz się
musiała z nim zobaczyć po jej zakończeniu... tak czy inaczej...
Powodzenia!
Prawdopodobnie zwróciłaś uwagę na fakt, że większość dwulatków jest szczupła. Teraz przepis na ich sukces w tej dziedzinie staje się dostępny dla wszystkich w tej oto nowej diecie. Wskazana jest konsultacja z lekarzem przed jej rozpoczęciem, w przeciwnym przypadku, będziesz się
musiała z nim zobaczyć po jej zakończeniu... tak czy inaczej...
Powodzenia!
DZIEŃ PIERWSZY
Śniadanie:
Jajecznica z jednego jajka, jedna grzanka z dżemem z winogron. Zjedz dwa kęsy jajecznicy przy pomocy palców, zrzuć resztę na podłogę. Jeden raz ugryź grzankę, następnie rozsmaruj dżem po swojej twarzy i obrusie.
Drugie Śniadanie:
Cztery woskowe kredki (dowolnego koloru), garść ziemniaczanych czipsów i szklanka mleka (3 łyki tylko, resztę proszę rozlać na podłogę!).
Obiad:
Suchy patyk, dwie jednogroszówki i jedna złotówka, cztery łyki
rozgazowanego Sprite'a.
Kolacja:
Zagryzka przed snem:
Rzuć grzankę na podłoge w kuchni.
DZIEŃ DRUGI
Śniadanie:
Podnieś z podłogi wczorajszą, wyschniętą grzankę i zjedz ją. Wypij pół
butelki wyciągu z wanilii, albo jedną buteleczką farbki do kolorowania
jedzenia.
Drugie Śniadanie:
Połowa szminki w jaskrawym różowym kolorze i garść suchego psiego
jedzenia, jedna kostka lodu, jeśli masz na to ochotę.
Popołudniowa przekąska:
Liż tak długo lizaka aż się zrobi klejący, zabierz na dwór, upuść do
piasku. Podnieś i liż tak długo aż zrobi się czysty. Wtedy wnieś go do
domu z powrotem i upuść na dywan.
Obiad:
Mały kamyk, albo nieugotowane ziarnko grochu wepchnij do lewej dziurki w nosie. Wylej sok z winogron na ubite ziemniaki i zjedz to łyżeczką.
DZIEŃ TRZECI
Śniadanie:
Dwa naleśniki z dużą ilością syropu, zjedz jeden palcami, a syrop wetrzyj we włosy. Szklanka mleka. Wypij jej połowę, włóż drugi naleśnik do reszty mleka w szklance. Po śniadaniu podnieś wczorajszego lizaka z dywanu i zliż włoski, połóż na siedzeniu najlepszego wyściełanego krzesła.
Drugie śniadanie:
3 zapałki, kanapka z masłem orzechowym i dżemem. Wypluj kilka gryzów na podłogę. Wylej szklankę mleka na stół i wypij chlipiąc.
Obiad:
Miseczka lodów, garść czipsów, trochę czerwonego ponczu. Spróbuj
"wyśmiać" trochę ponczu przez nos, jeżeli dasz radę.
OSTATNI DZIEŃ
Śniadanie:
Ćwiartka tubki z pastą do zębów (jakiegokolwiek smaku), kawałek mydła. Wlej oliwkę i szklankę mleka do miseczki z płatkami kukurydzianymi, dodaj pół szklanki cukru. Gdy płatki zmiękną, wypij mleko, a resztą nakarm psa.
Drugie śniadanie:
Zjedz chleb z podłogi w kuchni i z dywanu w pokoju gościnnym. Znajdź
lizaka i zjedz go do końca.
Obiad:
Połóż spaghetti na grzbiecie psa, włóż klopsy mięsne do uszu. Włóż budyń do soku i wyssij przez rurkę.
POWTÓRZ DIETĘ, JEŚLI POTRZEBA !
/znalezione w sieci/
Śniadanie:
Dwa naleśniki z dużą ilością syropu, zjedz jeden palcami, a syrop wetrzyj we włosy. Szklanka mleka. Wypij jej połowę, włóż drugi naleśnik do reszty mleka w szklance. Po śniadaniu podnieś wczorajszego lizaka z dywanu i zliż włoski, połóż na siedzeniu najlepszego wyściełanego krzesła.
Drugie śniadanie:
3 zapałki, kanapka z masłem orzechowym i dżemem. Wypluj kilka gryzów na podłogę. Wylej szklankę mleka na stół i wypij chlipiąc.
Obiad:
Miseczka lodów, garść czipsów, trochę czerwonego ponczu. Spróbuj
"wyśmiać" trochę ponczu przez nos, jeżeli dasz radę.
OSTATNI DZIEŃ
Śniadanie:
Ćwiartka tubki z pastą do zębów (jakiegokolwiek smaku), kawałek mydła. Wlej oliwkę i szklankę mleka do miseczki z płatkami kukurydzianymi, dodaj pół szklanki cukru. Gdy płatki zmiękną, wypij mleko, a resztą nakarm psa.
Drugie śniadanie:
Zjedz chleb z podłogi w kuchni i z dywanu w pokoju gościnnym. Znajdź
lizaka i zjedz go do końca.
Obiad:
Połóż spaghetti na grzbiecie psa, włóż klopsy mięsne do uszu. Włóż budyń do soku i wyssij przez rurkę.
POWTÓRZ DIETĘ, JEŚLI POTRZEBA !
/znalezione w sieci/
Super! Bardzo przydatny poświąteczny jadłospis. Pod warunkiem, że się ma psa :)
OdpowiedzUsuńJestem - hau, hau !!!
OdpowiedzUsuńPiotrze, a kot będzie działał tak samo?
OdpowiedzUsuńCo prawda nie mam już zwierząt w domu - ale po ogrodzie włóczą się zaprzyjaźnione koty sąsiada!
Koza by była lepsza, zmiotła by wszystko za wyjątkiem klopsów. :D
OdpowiedzUsuń@ Leszek
OdpowiedzUsuńmyślę, że kot się nada jak najbardziej. Moja Zuzia je wszystko, czego... nie powinna. Żyje i ma się doskonale.
A dieta bardzo rozsądna, człowiek uczy się całe życie. Szczególnie babcie... sprzątając i pilnując pociechy.
Pozdrawiam :-)