środa, 31 października 2012

TU154 - Kuchnia - Tajemnice.

autor



Czy ja mam swoje nerwy niszczyć na takich łajdaków jak Jarosław Kaczyński czy kretynów-redaktorów „Rzeczypospolitej” ?. Czy nie lepiej swoje emocje ulokować zupełnie gdzie indziej np.

           Dziś kupiłem solidną golonkę a od wczoraj kisi się zrobiona 
           moja kapucha kiszona. Jedno i drugie są przeznaczone do ściśle
           określonego celu.
Ciekawi mnie od szczenięcych lat tematyka lotnicza i okrętów podwodnych. Gdzie tylko mogłem to próbowałem się wkręcić i podejrzeć ile się da. W roku 1968 latałem śmigłowcami i jednym samolotem typu AN.         
           Golonka została wtłoczona w garnek i zalana ciepłą wodą
           odpowiednio kwaśna i nafaszerowana przyprawami. Kapucha
           juz dwukrotnie była „odpowietrzana” i juz sympatycznie w
           chałupce śmierdzi.
O wiele lepsze doświadczenia mam z okrętami. Byłem na pokładzie radzieckiego okrętu podwodnego na wyspie Uznam w Bazie Pennemunde /ta od V-1 i V-2/.          
           W sobotę powinna być dobrze ukwaszona kapucha jak i
           zamacerowana goloneczka i wtedy przystąpimy do drugiego
           etapu.
Bardzo ciekawym doświadczeniem był pobyt na rosyjskim niszczycielu floty bałtyckiej stacjonującym w Kaliningradzie.          
           Golonka będzie dokładnie wysuszona i natarta świeżymi
           ziołami; majerankiem, bazylią, zielem angielskim oraz
           otłuszczona olejem i będzie sie opalać w piecu gazowym z 1.5
           godzinki w niezbyt wysokiej temperaturce – np. 170C.
Z racji zainteresowania związanego także z 10-cio letnią służbą wojskową oraz techniką wojskową mam przekonanie o nieco lepszym zrozumieniu niektórych spraw. Tragedia Smoleńska i sam samolot wywołał moją ciekawość z którą na blogu się nie ujawniałem.            
           Golonka po wstępnym opieczeniu wyląduje w niewielkiej ilości
           wody do stanu prawie miękkiego. Wg. Smaku wody można
           wykapować czy jeszcze czegoś nie dołożyć np. czosnek, sól itp.
Bajeczka zza Wielkiej Wody; Air Force one – poza wszelkim protokołem, po cichutku, z drugiej strony wchodzi do samolotu prezydenta Stanów Zjednoczonych 3-4 osobowa ekipa których nie pokaże żadna telewizja, nie zacytuje żaden dziennikarz, żadne zdjęcie nie ukaże się w prasie. Siadają przy swoich radarach, celownikach i guzikach.
             .......a teraz razem, warstwa kapusty a na niej golonka po
            czym przysypana następną warstwą kapusty, lekko posypać
            kminkiem i ostrą przyprawą do kurczaka. Kostka bulionu
            rozpuszczona w szklance wody – chlust do środeczka.

Po starcie włączają ochronę bierną i odbezpieczają ochronę czynną. /w latach 80 jakiś mechanik po naprawie samolotu nieświadom startującego prezydenckiego samolotu i bez radia wystartował ze sportowego lotniska w powietrze kilkadziesiąt kilometrów od miejsca startu Air Force One i niestety został w kilkanaście sekund zestrzelony/.
            .......bul, bul, bul, - goloneczka dochodzi w kapustce. Uwaga –
            teraz już nie można ruszać ani kapuchy ani golonki a można
            jedynie dolewać wody.

TU154M – tajemnice.
Wiadomo, że samolot który uległ katastrofie był samolotem wojskowym do przewożenia VIPów.
Samolot był serwisowany na terenie Rosji. Podejrzewam, że nie ze względu na zaawansowana technikę ale ze względu na zamontowane na pokładzie systemy obronne.
Nigdy nie dowiemy się jakie ale jest rzeczą wiadomą o 2 systemach obrony zwanych potocznie bierną i czynną.
            Po ok.2 h golonka winna być mięciutka a smaki się przenikną.
            Robimy ziemniaczki pieczone, zapraszamy gości bo całej
            golonki nie zjemy, kupujemy dobre wino i popołudnie w
            dobrym humorze mamy zapewnione.
Nie byłem zdziwiony w momencie pierwszego komunikatu o znalezieniu na miejscu katastrofy śladów materiałów wybuchowych. Czekałem na kolejny komunikat o wykryciu promieniotwórczego skażenia terenu i elementów obrony czynnej np. rakiety powietrze - powietrze. Podejrzewam że jeżeli na pokładzie samolotu były elementy obrony czynnej to zostały i tak przez Rosjan po katastrofie zdemontowane.
            Napiszę jak sie udała golonka chociaż już śmiem stwierdzić, że
            nie ma prawa się nie udać.









33 komentarze:

  1. Piotrze, czytam już drugi raz tekst o tajemnicach TU154, ale przez tą cholerną golonkę, nijak nie mogę się skupić by dokładnie zrozumieć. Całą uwagę muszę poświęcić na powstrzymywanie ślinotoku.

    "Czy ja mam swoje nerwy niszczyć na takich łajdaków jak Jarosław Kaczyński czy kretynów-redaktorów „Rzeczypospolitej” ?. Czy nie lepiej swoje emocje ulokować zupełnie gdzie indziej?"

    Oczywiście, że gdzie indziej, czyli na GOLONECZCE. Patrz, z wrażenia CAPS mi się włączył.

    Niestety nie mam takich zdolności kulinarnych, a może przede wszystkim zacięcia kuchennego jak TY, więc niestety polityka łapie się za moje nerwy. Może dlatego w odruchu samoobrony wymyśliłem sobie moje wierszyki. Tylko, że tam zbieram srogie baty od alElli. Ale lepsze to niż patrzeć w oblicze chorego na głowę człowieka.

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko! To dopiero manipulacjo dokonałeś Piotrze. Nie jestem ani smakoszem, ani żarłokiem, ale te dane o wyposażeniu samolotów, do mnie nie dotarły. Nie ma tu znaczenia, że jestem kobietą i bliżej mi do nauk humanistycznych. Jak to przeczyta mój mąż to mu politechnika też nie pomoże. Tyle, że jego bardziej rozproszy golonka, a mnie uwiodła ta świeżo ukwaszona (jeszcze z lekką goryczką) kapusta.:-)))))))))))))))))
    Pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ikko - to jest stosunkowo proste tylko notka wyszła by zbyt długa.
      Obrona bierna samolotu;
      np. technologia stelth - z ang. niewidzialny czyli niewykrywalny przez oko, radar, nasłuch itp lub osłony termiczne, akustyczne, magnetyczne czyli finiszując to co powoduje że przeciwnik nie wie że w ogóle cos leci.
      Obrona czynna to jest wszelkiego rodzaju broń od karabinów poprzez rakiety do lasera i innych różnych promieni czyli broń której mozna uzyć wobez wroga. Ta broń jest najwyższej i tajnej klasy i na skutek najwyższych technologi jest zaśmiecona a uzywane szczególnie nowoczesne materiały napędowe i wybuchowe są szkodliwe dla zdrowia i życia jeżeli uciekną spod kontroli.
      Ot i wszystko.
      Podejrzewam że samolot wiązący prezydenta korzysta z pustego korytarza powietrznego i każdy obiekt zmierzjący w jego kierunku /rakieta, pocisk, samolot/ zostałby błyskawicznie zniszczony.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. To jest straszne Piotrze: katastrofa smoleńska we mgle golonkowo-kapuścianej! jak się na samolocie skupić, kiedy golonka...
    Mnie też już głowa pęka od tego smoleńska, ale jak widzę, słyszę, czytam, te wszystkie rodziny smoleńskie z ruchu Lecha Kaczyńskiego i jakichś tam 2010., to krew mi się burzy i nic na to nie poradzę. Powinno im się już, po dwóch i pół roku gęby zakneblować, bo kneble w postaci kasy nie podziałały. Bydlaki rozwalają ten kraj w imię zaspokojenia swojej prywatne hucpy i ja mam się im jeszcze kłaniać, chodzić koło nich na paluszkach i przepraszać, że żyję.
    Tusk ma nerwy, nie ma dwóch zdań. Ktoś inny na jego miejscu zj***ł by jednego czy drugiego jak nieczytaty rolnik psa, jestem przekonany, ze by podziałało.
    na szczekające psy jest jedna metoda, niezawodna: ryknąć na nich i to ostro. ZAWSZE DZIAŁA, ale nasza władza tego nie zrobi, więc mamy to, co mamy.
    Pozdrawiam i smacznego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ile mnie pamięć nie myli, to odsunięciu od władzy tow.Wiesława towarzyszyła opinia iluś tam luminarzy okulistyki. Czy dziś nie udałoby się zebrać podobnie miarodajnego gremium o nieco innej specjalności, sanitariuszy przebrać za ochronę, drukować gazety w jednym egzemplarzu etc...

      Usuń
  4. Znalazłem "Apel" Renaty Rudecko- Kalinowskiej Brzmi on

    "Żądam złożenia mandatów parlamentarnych od Kaczyńskiego i PiS
    Żądam w imię zaprzestania dewastacji życia w Polsce. W imię zaprzestania robienia dobrze Putinowi, który jako jedyny korzysta na sianiu nienawiści, histerii antytuskowej Kaczyńskiego i lojalnie partyjniackim bełkocie jego ludzi, znieważających nieustannie Polskę i Polaków, szczególnie za to, że nie chcieli i nie chcą widzieć nikogo z rodziny Kaczyńskich u władzy.
    Nie życzymy sobie opluwania Polski w imię chorych fanaberii opętanego nienawiścią człowieka, Nie życzymy sobie znieważania polskich władz. Nie życzymy sobie kłamstw i podłych oszczerstw pisowskich rzucanych na ludzi, których zasługi dla Ojczyzny są niepodważalne, w przeciwieństwie do CAŁKOWITEGO BRAKU JAKICHKOLWIEK ZASŁUG obecnego środowiska PiS.

    Złóżcie mandaty – niech wasze miejsca w parlamencie Polski i Unii Europejskiej zajmą ludzie młodzi i nie tak służalczy, nie tak upodleni fałszywie pojmowaną lojalnością, nie tak zepsuci pieniędzmi za wierność wodzowi. To nic, że będą to ludzie z PiS – nie sądzę, by ktoś jeszcze był tak głęboko zdemoralizowany, jak obecna ekipa parlamentarzystów PiS.

    Złóżcie mandaty i zniknijcie z życia publicznego – bo przynosicie Polsce wstyd!
    Nawet przeprosin od was nie chcemy.
    A jeśli tego zrobić nie zechcecie – domagam się by KAŻDE wasze wystąpienie, które będzie, jak te dzisiejsze, ewidentnym złamaniem prawa – trafiło wraz z wami przed sąd!
    Żadnych rozmów z wami. To nas, POLAKÓW, obraża. I brzydzi".
    Myślę ze warto go poprzeć a przede wszystkim rozpowszechnić, w Onecie.
    Poprzeć, bo przy tych bydlakach nawet golonka na kapuście nie będzie smakować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wieśku, poapelować sobie możemy tylko na blogach. W dniu, w którym podana była informacja o samobójstwie technika pokładowego z JAKA40 napisałam na Onecie taki oto komentarz:
      "Przyznam, że mnie też zastanawia ta śmierć, ale z innego powodu. Mało kto pamięta, jak niedługo po katastrofie naczelny gazety wolskiej (małe litery celowo) Sakiewicz nakłaniał wdowę po oficerze BOR P. Krystynę Surówkę do potwierdzenia, jakoby mąż do niej dzwonił w chwili katastrofy. P. Surówka na antenie TV wypowiadała się w tej sprawie i oświadczyła, że żadnego telefonu nie było. Kto wie, czy tu nie ma podobnego przypadku, tzn, czy ów technik nie był nakłaniany do zeznań na korzyść teorii Macierewicza.?"
      Ów komentarz po chwili został usunięty "ponieważ zawiera informacje obarczające niesprawdzonymi zarzutami inne osoby".
      Wobec powyższego bardzo wątpię, czy proponowana przez Ciebie akcja (a przydałaby się bardzo!) miałaby jakiekolwiek szanse na powodzenie.

      Usuń
  5. Z grubsza rozumiem, ale dlaczego tę golonkę kwasisz przez trzy dni? Druga sprawa to co robisz z ta wodą z golonki? Dolewasz do kapusty? I dlaczego gotujesz w wodzie zamiast od razu w kapuście - to ma znaczenie jakieś dodatkowe? Nie czepiem się tylko pytam, bo ciekawy przepis.

    Co do tego bombowca przerobionego na powietrzną twierdzę, to nie wiem - może i był uzbrojony? Nie zdziwił bym się :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zalewa nie jest ostra a trzy dni sa potrzebne dla mojej kapusty żeby sie ukisiła. Obawiam sie, że w kapuście by sie nie ugotowała i wcześniej by sie kapusta rozgotowała i dlatego ją podgotuję a przedewszystkim podpiekę. Potem może sobie powolutku pyrkac w kapuście aja do pilonowania będę mial tylko kapustę.
      Widzę, że wiesz iz protoplastą TU154 był bombowiec średniego zasięgu i na pewno w wersji bombowej miał na pewno swoja autonomiczna obronę. Czy wersja nasza takowa miała, nie wiem. Jeżeli samolot byłby czysty jak cywilny to po wymianie na silniki licencyjne zachodnie /stąd literka "M"/ nie byłoby potrzeby jego serwisowania w Rosji. Sa to sprawy o tajemnicach z najwyższej półki choć nie wiem czy do dzis.
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Przeczytałam tylko te warstwy kulinarne:))) Czyta się smacznie choć golonka jest mi smakowo obca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja najpierw przeczytałem część kulinarną, a dopiero później resztę. Od jakiegoś czasu unikam mediów i takich tekstów. Golonka zdecydowanie zdrowsza i smaczniejsza na pewno.

      Usuń
    2. Tak,tak, zdecydowanie golonka zdrowsza, pal licho cholesterol:))) Aby psyche ocalała!

      Usuń
  7. Piotrze Drogi, znakomity tekst, dodatkowo pociekła mi ślinka mniam, mniam, że też nie mogę jeść takich rzeczy :-(((
    Piotrze taaaaak, zdemontować zdemontowali w Smoleńsku i cichcem wywieźli te rakiety, ale jak przemycono bombę??? Musiała zostać umieszczona w Polsce, chyba, że jeden z pasażerów był samobójcą i zgodził się wysadzić siebie razem z samolotem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam ale cała moja pisanina to spekulacje, może uprawdodopodobnione ale jednak spekulacje. Nie chce mi sie wierzyć że Tupolew z nr 101 mógł zostać np. zestrzelony przez pojedynczego "taliba" z wyrzutnią naramienną - prymitywna rakietką/pociskiem ziemia - powietrze.
      Pospekuluję dalej. Jeżeli TU154/M/101 był uzbrojony to pene jego elementy mogły znajdować sie w skrzydłach. Dalsza spekulacja - jeżeli przyjmniemy za prawdobodobne poprzednie zdanie to w tymże to w tymże skrzdle na skutek zahaczenia o pień brzozy mógł nastapić niekontrolowany niewielki wybuch. Ot - i koniec spekulacji.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. I tu się z Tobą zgodzę bo się na tym nie znam, a nie mam powodu żeby Ci nie wierzyć. A czy jest możliwe nabranie "kurzu" trotylu i innych, podczas "przeorania" gleby nasączonej tymi, albo "zainfekowania" foteli później?

      Usuń
    3. ...A czy jest możliwe nabranie "kurzu" trotylu i innych, podczas "przeorania" gleby nasączonej tymi, albo "zainfekowania" foteli później?

      Nie wiem. Ale słyszałem głos o tym, że zakurzone "trotylem" fotele, miałyby ten "trotyl" tylko na powierzchni. Natomiast w przypadku wybuchu - byłby on obecny również w głębszych warstwach obicia foteli.

      Z tą opinią jako laik, zgadzam się. Ale muszę przypomnieć - nikt, ani prokuratura, ani "Rzepa" nie podały jak głęboko ten "trotyl" wniknął w fotele. Nikt też nie podał żadnych innych tego typu przesłanek uprawniających do formułowania oskarżeń o zbiorowe MORDERSTWO.

      Usuń
    4. To jest trotyl (2,4,6-trinitrotoluen, TNT), (NO2)3C6H2CH3. Jak widzisz w składzie chemicznych jest parę pierwiastków i np. czujnik węgla wykryje go a interpretacja może byc taka: w substancji wykryto związki węgla które wchodza w skład trotylu a trotyl za lub jego związki wchodza w skład wielu nowoczesniejszych środków wybuchowych.
      Co na tym lotnisku jest w ziemii cholera wie.
      Jeszcze inna uwaga - nie wiem czy wiesz ale środkiem wybuchowym może byc także np. maka pszenna, zytnia, pył węglowy, skalny/krzemowy/. Trzeba tylko miec odpowiedni zapalnik i ewent. stworzyć odpowiednie cisnienie. "Zainfekowanie" foteli mogło być przeróznego rodzaju.
      Pozdrawiam

      Usuń
    5. Przepraszam ale jeszcze o czyms zasadniczym nie napisałem. Jeżeli w wyniku wysokiej temperatury /czytaj zapalnika/ nastepuję wybuch zwany równiez gwałtownym spalaniem to skład chemiczny trotylu ulega destrucji i po jego wybuchu pozostaja zupełnie inne związki chemiczne /nie chce mi sie odświeżac wiedzy chemicznej/ napewno tlenki węgla, na pewno sadza, może jakieś wodorotlenki - nie pamietam. To nie jest tak że jak ktoś rabnie kilogramem cukru i ten cukier sie rozleci to jak znajdziemy chociazby 1 kryształek tego cukru to mamy dowód !!. Trotyl ulega destrucji. Trotylu nie da sie odpalić bez wysokotemperaturowego i cisnieniowego inicjatora i dlatego jest bezpieczny w przechowywaniu. Dosłownie można nim palic w piecu /tylko z takiego spalania ma niższą temperaturę grzewczą niż węgiel kamienny/. Znaleziono cząstki trotylu ?????!!!!! - ja tego nie rozumiem.
      Pozdrawiam

      Usuń
    6. Dzięki, to mi wystarcza. Nie wiem czy innym i wszystkim. Mąka- strzelaliśmy z tego jak z armaty, po wybuchu pyłu w stolarni, natknąłem się na "moje" pierwsze spalone zwłoki. Przepraszam za pytanie i pozdrawiam Was obydwóch.

      Usuń
    7. Jeżeli Piotrze pozwolisz, to wkleję sobie przepis na golonkę do swojego folderu "kulinaria". Dzisiaj już pożarłem deczko, ale wykorzystam jutro. Wzajemnego smacznego.

      Usuń
    8. Co do golonki to taka uwaga i Tibie do wyboru. Golonko kapie się przez 3 dni w zalewie lekko kwaśnej ale z ziołami. Potem sa dwie drogi - najpierw podpiec i podgotowac czy podgotowac i podpiec. Cos trzeba zrobic bo w śrdowisku kwasnym tzn. kapuscianym trudno dochodzi i kapusta juz jest wymeczona długim gotowaniem a golonka może jeszcze byc przytwardawa. To nie jest żaden mój przepis a po prostu tak jakos robie na oko i zawsze mi wychodzi. Ja jutro podgotuje ok. 1 h., potem do pieca do zarumienienia skórki i w kapuchę na finał w niedziele.
      Pozdrawiam

      Usuń
    9. Wszyscy producenci materiałów wybuchowych są zobowiązani do znakowania swoich produktów specjalnymi dodatkami identyfikującymi nie tylko rodzaj ale nawet datę i partię produktu. Poza tym po wybuchu pozostają ślady materiału inicjującego i urządzeń detonujących, jak również specyficzne związki nitrowe. Znaleziono związki nitrowe, nie wiadomo jakie. I to tyle, bo podobne związki powstają i są używane przypuszczalnie w wielu miejscach i procesach.
      Przekłamanie dziennikarskie podobnego typu jak wielki krzyk, że Pyjas nie został zamordowany. Faktycznie stwierdzono jedynie, że urazy na jego ciele mogły powstać na skutek upadku ze schodów. Skąd się wziął wniosek że nie został zamordowany nie mam pojęcia.

      Usuń
    10. .........oczywista oczywistość !!!.
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Te uwagę też wklejam i jutro będę analizował. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz moją rekomendację do Komisji w sprawie wyjaśnienia KS. Chyba będzie jeszcze długo działała. Na początku będzie pewnie trochę obiekcji, ale Twojej golonce (przy okazji obrad) nikt się nie oprze, a dla nas zaświta mała nadzieja na odrobinę racjonalizmu w tym szaleństwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki - bardzo mi miło ale ja juz od małego jestem taki popieprzony. Zawsze lubiałem samolociki i zaczytywałem się w ............ nie - nie,w beletrystyce np. Bitwa o Anglię, Skalski, Urbanowicz itd ale pasjonowałem się czytaniem danych technicznych; jaki udźwig, pancerz, szybkość na nawet skos skrzydeł wydajnośc klap itd. i jakos zostało mi to do dziś a odbyta 10-cio letnia słuzba wojskowa tylko tylko wzmogła mojego "ptoka"
      Przepraszam, że dzis tak poźno wstałem.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Okiem emeryta
      3 min temu. Niestety strona szukana przez Ciebie w tym blogu nie istnieje.

      Tak mi się wyświetlasz. Idę teraz z psem na spacer, a później na cmentarz. Chyba wrócę? Pozdrawiam.

      Usuń
    3. W podanym przez Ciebie czasie, przygotowywałem się do pisania kolejnego odcinka felietonu. Musiałem na chwilę odejść od kompa, więc klikam zapisz. Dopiero po jakimś czasie zauważyłem, że w roztargnieniu kliknąłem opublikuj. Musiałem więc zmienić wpis z powrotem w wersję roboczą, zapisać ją i dopiero potem zająć się obiadem.

      Przez ten krótki czas mógł się w spisie po lewej pojawić wpis z tytułem "Okiem emeryta", który próbowałeś wywołać. Nie udało Ci się, gdyż już go zdjąłem.

      Przepraszam za bałagan i rozczarowanie - jednocześnie miło mi, że zmartwiłem Cię brakiem felietonu.

      Usuń
  10. No jestem zmartwiony cały czas, bo mam ciągle komunikat o Twoim felietonie, teraz już z przed trzech godzin. Rozumiem, "spoko", poczekam.

    OdpowiedzUsuń
  11. o RZEPIE TO JA JUŻ NIE WSPOMNĘ bo zeszmaciła się na maxa ALE SŁUCHAŁAM PYTAŃ DZIENNIKARZY NA KONFERENCJI caps prokuratury, na jeśli dla dziennikarzy odpowiedzi
    - nie stwierdzono występowania środków
    - stwierdzono, że środki nie występują
    są logicznie takimi samymi odpowiedziami to ja przepraswzam, jak oni dziennikarstwo skończyli, chwilami to mi się wydawało że stado tumanków pytania zadaje
    JAROŚ ODLECIAŁ w opary mgły gęstszej niża ta smoleńska , wygląda że w tej mgle, jak dziecko, będzie poruszał się do końca , tylko nie wiadomo czyjego, bo wydaje się że prezes ludzi ma zamiar wyprowadzić i jakiś przewrót smoleński szykuje. Jeden radny z pisu nawołuje nawet, by 11-go wyjść na ukice i zająć budynki rządowe i podpalać samochody ale nie wszystkie tylko mediów reżimowych
    ----------
    Nie rozumiem Prokuratury - to wyrażne nawoływanie do przestępstwa a oskarżenia Prezesa też chyba pod paragraf się nadają
    ----------
    ALE CO TAM - TWOJA GOLONECZKA TO JEST TO ... wyobrażam sobie ten smak, ech Piotrze Ty to potafisz ...

    OdpowiedzUsuń
  12. Tyle jadu i nienawiści do PiSiorów już dawno nie zaznałem. "Gratuluję" autorom blogu, myśle że najwyższy czas do grobu drodzy dziadkowie :) Lepiej poczytajcie to: kogo-udajemy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Piotrze!
      Ależ nie ma tu ani jadu ani nienawiści! Jest tylko troska o zdrowie psychiczne części narodu. Narodu podzielonego przez Kaczyńskiego na tych lepszych, "prawdziwych" i na gorszą resztę. O którą część nam chodzi - wydedukuj sam.

      Odnośnie Twojego bloga.
      Przeczytałem i zamknąłem. Nie komentowałem. Zresztą tak jak i reszta czytelników.
      Dlaczego - również sam się domyśl.

      Usuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>