poniedziałek, 11 czerwca 2012

Kwartał kuchni - chlebka naszego powszedniego.......

autor




Jeszcze w czasach w których wraz z żoną byliśmy czynni zawodowo rozpoczęły się próby pieczenia chleba w domu. Przepisów nie było bez liku jak dziś a większość wymagała zakwasu.
Dziś przepisów są tysiące o różnym składzie i równie bogatej technologii. Oczywistym więc było, że „odpalając” zakładkę o nazwie KUCHNIA jednym z pierwszych tematów był chleb nasz powszedni. Wypróbowałem kilka a chlebek Malinki /który jest tu:
http://leszek-moje-reflesje-blog-onet.blogspot.com/2012/03/malinkowy-chleb-kminkowy.html
/ nawet dwa razy i obie próby były udane. W między czasie udało mi sie kupić mąkę pszenną razową i rozpocząłem nowe doświadczenia z chlebkiem domowym. Około 10 wykonanych prób z różnymi przepisami i podejmowanych prób z różnymi mąkami i ich dodatkami oraz drożdżami zarówno piekarskimi i suchymi nie doprowadziły mnie do chleba który mógłby zastąpić normalny chleb kupowany w piekarni.
Chleb Malinki dobry, chleb pszenny dobry, chleb pszenno-razowy dobry itd. Itd. Jednak żaden nie okazał się wybitny tzn taki który by się schrupało np. ze smalcem i zastąpiłoby się go chlebem kupowanym. Głównym kłopotem jest uzyskanie właściwej konsystencji i sprężystości. Drożdże suche nie spełniają swojego zadania i trzeba długo czekać niż ciasto urośnie. Chleb wychodzi średnio – ciężki, dziurki powietrzne małe i po wystygnięciu sie kruszy. Nie ma większego znaczenia rodzaj tłuszczu dodawanego do chleba. Ja sobie nawet przypomniałem że moja Babcia dodawała smalec. Smarowanie wierzchu ciasta najlepiej udaje się roztrzepanym jajkiem z wodą chociaż nie pomaga w przypadku naszego chlebka.

Na zdjęciu - chleb kminkowy Malinki

Próby będą podejmowane ale na razie wracamy do naszego wypróbowanego przepisu z jedną wada z którą nie potrafimy sobie dać rady – pancerna wierzchnia skórka.
Oto ten przepis:
½ kg maki tortowej,
4dkg drożdży /byle nie suchych/,
½ l. Ciepłej wody,
1 łyżeczka /nie czubata/ soli,
1 kopiasta łyżka płatków owsianych,
Dodatki: słonecznik, dynia /fajnie jest podprażyć/
Wykonanie:
Drożdże rozrobić z ½ szklanki ciepłej wody i 1 łyżka mąki,
Do maki dodać sól, dodatki i wlać do tego rozrobione drożdże i resztę wody.
Wyrabiać przez 5 min.
Wstawić do prawie gorącej wody na 15 min /my wstawiamy do zlewo-zmywaka i przykrywamy ręcznikiem kuchennym/.
Wylać do formy i posmarować jakiem rozbełtanym z wodą.
WSTAWIĆ DO ZIMNEGO PIEKARNIKA.
Piekarnik włączyć na 200 C. i piec 1h i 10 min.
Smacznego !!.



2 komentarze:

  1. Ja bym Piotrze z zakwasu nie rezygnował - zakwas daje ten smak, którego inaczej nie uzyskasz. Drożdże najlepsze są zwykłe piekarnicze, rozprowadzone z cukrem i mąką. Nie dodawaj ich do zakwasu, ale do ciasta już możesz, nawet gdy jest na zakwasie. Co do skórki betonowej, to jest na to dobra rada - wstawiasz do piekarnika na dole płaską misę metalowa z wodą - różnica znaczna i się mniej przypala. Miskę daj taką za grosze albo starą, bo szybko kamieniem zarośnie.
    A, bym zapomniał - wstawiłem zlotowe kiełbaski "Zośki" z fotkami - przepis najprostszy z możliwych, a efekt kładzie na kolana każdego smakosza.
    Powodzenia! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam :) Panie Piotrze, proszę się absolutnie nie zrażać. Ja od dawna piekę chleb w domu (i wciąż się uczę) ale ze spokojnym sumieniem mogę polecić przepisy ze strony http://www.mojewypieki.com (wiele z nich wypróbowałam i są pyszne). Szczególnie polecam na zakwasie Polski chleb i Pain au Levain, a z drożdżowych Pain Rustique i wieloziarnisty.
    Rydułtowianka

    OdpowiedzUsuń


Kod do zamieszczania linków - wystarczy skopiować do komentarza, w miejsce XXX wstawić link, który chce się zaprezentować a w miejsce KLIK można wpisać jakiś tytuł, czy objaśnienie lub zostawić bez zmian. Linkiem może być adres strony tego lub innego bloga, adres jakichś treści (zdjęcie, film, wiadomość) z internetu. Może to być też adres komentarza do którego chcesz się odnieść. Znajdziesz go wtedy klikając prawym przyciskiem myszy na datę interesującego cię komentarza.

<a href="XXX" rel="nofollow"> <b>KLIK</b></a>